Miałem tą NIEPRZYJEMNOŚĆ pracować w tej "firmie". Na umowie najniższa krajowa, reszta pod stołem (nie było innej możliwości). W firmie panowała totalna inwigilacja przez "szefostwo" nastawione na jak najszybsze zarobki kosztem pracowników. O terminowych wypłatach można było zapomnieć. Opóźnienia potrafiły sięgać kilku tygodni. Oczywiście tłumaczenie zawsze było te same - klient nie zapłacił. Ale najważniejsze było to że leasingi na samochody się zgadzały. Firma totalnie wykorzystywała pracowników i rozliczała z każdej minuty pracy. Osoby z którymi współpracowaliśmy również potrafiły nie otrzymywać wynagrodzenia - "szefostwo" na siłę szukało powodów w prawidłowo wykonanych projektach i kazało je wytykać współpracującym osobom tak aby nie opłacić zleconych zadań albo jak najbardziej zejść z ceny. Wszystkie wiadomości i kontakty z klientami musiały być weryfikowane przez "szefostwo" przed wysłaniem do klienta. Jak pracownicy oburzyli się o braki wypłat i opublikowali opinie na tutejszym portalu to dopiero wtedy zaczęła się jazda, włącznie ze straszeniem odpowiedzialnością karną i odszkodowaniami za "poniżanie" jego firmy. Oczywiście jest to jedna z kilku spółek tego "szefa" ciekawe czy wszystkie upadły? Mam nadzieję że Klienci w końcu poznali się na usługach tego pana i stąd stało się to co się stało.
Większego steku bzdur nie czytałem na swój temat. Nie płacimy najniższej krajowej, nie płacimy pod stołem, nie ma żadnej inwigilacji w naszej firmie, wypraszam sobie, świadczy o tym średni czas pracy w naszej firmie. Stek bzdur i pomyj nie majacych żadnego pokrycia w rzeczywistości. Owszem problemy zaczęły się w pandemii, ale podejrzewam, że miało je i ma nadal po dzień dzisiejszy większość firm w Polsce, nagle rynek stanał całkowicie na kilka lat. Zatory płatnicze sięgaja nawet ponad 12 miesięcy. Ciekaw jestem jak madry autorze wpisu poradziłbyś sobie ty z taka sytuacja jakbys był na moim miejscu. Firmy upadaja, niektorzy cie oszukuja i w ogole nie płaca, nie możesz nic zrobić. Jeżeli były opóżnienia to cały czas o tym komunikowaliśmy i używaliśmy wszystkich dostępnych metod windykacji na rynku, żeby jak najszybciej odzyskać pieniadze i pokryć tyły. Jestem bardzo dumny z mojego zespołu, ze tak to wzial na klate i przetrwał te opoźnienia. Wierzymy w siłe internetu i każdy ma prawo do wyrażenia swojej opinii, nie blokujemy nikogo przed niczym, tym bardziej nie straszyliśmy nikogo przed wyrażeniem swojej opinii. To sa opowieści wyssane z palca. Co do leasingow jeżeli tak kole cie to w oko to prosze wez swoj i splacaj, zycze powodzenia, leasing to inaczej kredyt tylko że dla firm. Skoro podajesz się za byłego pracownika i krytykujesz mnie i poziom usług mojej firmy, to chce tylko zaznaczyć, że byłeś cześcia tej firmy i je wspóltworzyłeś.
Odpowiedzcie sobie sami... Pracownicy przychodzą i zaraz odchodzą. Firma zajmująca się mediami społecznościowymi, która sama ma nieaktualne swoje social-media i dwa miesiące przerwy w publikacjach? Brak pomysłów na posty? Nic nowego.
sredni czas pracy osoby w naszej firmy to 4 lata, nie wiem skad pomysł na tak opinię... jest to nieprawda
A to ciekawe... ludzie rozpoczynający pracę bardzo szybko rezygnują, nawet po miesiąc. Selekcja naturalna tak? A może jednak co innego?
to nieprawda, do tej pory zdarzyła się taka jedna osoba, która zrezygnowała do miesiaca pracy z przyczyn osobistych i jest ujęta w powyższej średniej
Nigdy nie było takiej sytuacji żeby po miesiącu ktoś zrezygnował. Konkurencja bezpodstawnie wypisuje komentarze, które nie mają nic wspólnego z prawdą. Nie są one weryfikowane więc można sobie pisać co się chce. Na szczęście w zespole pracuje nam się świetnie i nikt nie narzeka. Atmosfera jest bardzo fajna i głupie komentarze jej nie popsują.