Powiem tak: W czasach covid-19 jedyną branżą, która kwitła był e-commerce, a mimo wszystko i oni zdecydowali o obniżce pensji dla wszystkich pracowników. Dla przypomnienia Pathfinder23 to agencja eCommerce. Chyba coś jest nie halo...
Jeśli lubisz faworyzowanie ze względu na prywatne pobudki, plotki, poniżanie, wyśmiewanie, telefony na urlopie i L4, awansowanie i promowanie niekompetencji, niepewność jutra i trzęsące się ręce codziennie rano przed otworzeniem kompa - nie szukaj dalej! Aplikuj do tego cyrku.
Ojej...czyli u nich to takie trochę takie kolesiostwo? To w takim razie jeżeli mam kompetencję, wiedzę to raczej bez podlizywania się nie ma szans bym tam się rozwinęła i awansowała? A w jakim celu dzwonię w trakcie urlopy i L4, chcą ściągnąć w ten czas do pracy?
Powiem tak: W czasach covid-19 jedyną branżą, która kwitła był e-commerce, a mimo wszystko i oni zdecydowali o obniżce pensji dla wszystkich pracowników. Dla przypomnienia Pathfinder23 to agencja eCommerce. Chyba coś jest nie halo...
Przyznaję, że jestem zaskoczona tym komentarzem. Każdy ma prawo podzielić się swoimi doświadczonymi - lepszy lub gorszym, ale jak można szerzyć nieprawdę? PF23 nigdy nie obniżył pensji, a tym bardziej w czasie pandemii.
Absolutna nieprawda!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Nie było obniżek wynagrodzeń w związku z covid- mało tego były nawet podwyżki w wielu zespołach.
Co za bzdura. Pathfinder23 nie dość że nie obniżył wynagrodzeń w czasie pandemii to też NIKOGO nie zwolnił. Co więcej, znacznie zwiększyła się liczba pracowników w czasie covid-19. Firma zadbała o wszystkich od pierwszego dnia pandemii, dość szybko poszlismy na pracę zdalną. Firma zaproponowała każdemu darmowy transport krzesła i monitora do domu. Do dziś każdy ma do wyboru formę pracy - full remote, hybryda, full office. Opinia o obniżeniu wynagrodzeń jest kłamstwem.
Pracowałam w PF23 przez jakieś półtora roku, właśnie w czasie pandemii i muszę sprostować - nie obniżyli pensji wszystkim, zespół pracujący na tym kliencie, na którym ja pracowałam nie miał obniżki. Jeśli dobrze pamiętam, to zależało od klienta i tego czyj biznes wtedy oberwał. Potwierdzam natomiast resztę krytycznych opinii. Pomijając wynagrodzenie na czas i pewność tego, że biznes będzie się kręcił, niestety są głównie wady: - Firma pozuje na innowacyjną, ale mnóstwo łatwych do zautomatyzowania rzeczy odbywa się manualnie - stąd frustraca, nuda i kretyńskie nadgodziny, których mogłoby nie być, gdyby nie milion plików, które trzeba jakośtam nazwać czy gdzieśtam załadować. - Kultura pracy tworzona przez przedstawicieli pokolenia X - miłośników ciężkiej orki w imię obietnicy rzekomego sukcesu (który oni osiągnęli, kiedy mieszkania kosztowały po 5k za metr, a nie 20). Dlatego nie praktykują nadgodzin - w ogóle nie rozumieją świata, w którym jest to normalne prawo pracownika. Dlatego poproszą Cię o wdzwonienie się na calla z urlopu. Dlatego wymuszą na Tobie branie projektów za wszelką cenę - chociaż nie będzie komu ich dowozić. Dlatego Ty potem będziesz traktował inne działy agencji z buta, bo nie będziesz w stanie normalnie realizować projektów, przy ich horrendalnym nawarstwieniu. - Idiotyczna struktura organizacyjna oparta na wielkich silosach, w których żaden trybik nie może mieć zmarnowanej ani jednej godziny czasu pracy (na papierze/w systemie) - każdy musi być zatrafikowany na 100% lub więcej. W imię tej pozornej efektywności wrzuca się ludziom kompletnie niewdrożonym w klienta, brand czy projekt randomowe kilka godzin, byle wypchać każdą dziurę. Zamiast tego można byłoby tworzyć mniejsze, bardziej sprawne zespoły projektowe, rzeczywiście pracujące zadaniowo z całym dobrodziejstwem inwentarza - ale to w tej kulturze organizacyjnej by nie przeszło, bo oznaczałoby, że czasem są nadgodziny, a czasem można... skończyć kilka godzin wcześniej. I w ogóle pracowników musi być więcej. No nie. To by było nie do pomyślenia - w ich mentalu to by było marnowanie pieniędzy. Ludzie, którzy prowadzą tę firmę są całkiem skutecznymi biznesmenami. Nie rozumiem dlaczego się ciągle nie połapali, że muszą zmienić sposób zarządzania.
Ale to jak to z tymi nadgodzinami jest? Piszesz, że bezpłatne, ale ja to rozumiem, że mogą albo płacić albo oddawać jako dni wolne, a w tym wypadku? Czy w ogóle nic? Bo mi to obojętne tak szczerze.
Pracowałam w firmie w dziale design niespełna rok. Nie polecam. Brak wdrożenia, brak premii, podwyżek nawet dla wieloletnich pracowników, możliwości doszkalania się czy rozwoju. Typowa korporacja, w kryzysie cięcia etatow z dnia na dzień bez uprzedzenia. Miesiącami ciężka atmosfera, udawanie przez przełożonych, że się nic nie dzieje, mydlenie oczu rebrandingiem i mergowaniem z globalną korporacją. Praca totalnie nudna, powtarzalna, nierozwijająca. Tygodniami możesz nie zobaczyć żywego człowieka, zadania wpadają w harmonogram jak na taśmę, nie wiesz jaki jest kontekst klienta ani co się dzieje z projektami po wypuszczeniu. Kontaktu z managerem żadnego, generalanie siedzisz w ciszy i nie wiesz co się dzieje, brak poczucia zespołu. W client service chaos, przeładowanie, briefy trafiają niedopracowane, niejasne, nieprzemyślane. Generalnie wymyśl coś, za każdym zadaniem zapoznaj się z nowym klientem. Dany projekt jest olewany przez Client Service, potem po kilku miesiącach się nagle pojawia i w kilka dni rób wszystko na już. Postawa klient nasz pan, zawsze wina specjalisty. Jesteś rubryczką w tabeli, która się zgadza w kosztach albo nie, nikt nawet nie zapyta co się stało i dlaczego, jaki był przebieg współpracy. Opinie są zbierane po cichu na Twój temat, generalnie atmosfera zakłamania. Można dostać depresji. Uciekajcie!
Z opisu to trochę mam wrażenie, że to praca w stu procentach zdalna, tak? Dla mnie jako introwertyka brzmi spoko, ale niefajnie w kwestii niedopracowanych briefów czy poprawek "na już". Zgłaszaliście gdzieś, że to szkodzi wynikom? Może wolno się odezwać do klienta i doprecyzować briefy bez "głuchego telefonu"?
Jeśli lubisz faworyzowanie ze względu na prywatne pobudki, plotki, poniżanie, wyśmiewanie, telefony na urlopie i L4, awansowanie i promowanie niekompetencji, niepewność jutra i trzęsące się ręce codziennie rano przed otworzeniem kompa - nie szukaj dalej! Aplikuj do tego cyrku.
Ojej...czyli u nich to takie trochę takie kolesiostwo? To w takim razie jeżeli mam kompetencję, wiedzę to raczej bez podlizywania się nie ma szans bym tam się rozwinęła i awansowała? A w jakim celu dzwonię w trakcie urlopy i L4, chcą ściągnąć w ten czas do pracy?
Jaki jest okres rozliczeniowy w Pathfinder23 Sp. z o.o.? Kiedy można spodziewać się przelewu wynagrodzenia?
Brand Manager (Sektor Przemysłowy)
Jak jest z pakietem medycznym w Pathfinder23 Sp. z o.o.? Można dołączyć rodzinę?
Dzięki za informacje.Jesteś pracownikiem tej firmy? Dasz znać . jakie jeszcze możliwości oferują? Pytam o benefity?
Chyba największym benefitem jest nadal możliwość pracy zdalnej. Można skorzystać z Multisporta odpłatnie. A za darmo masz konto eTutor dla Ciebie i jeszcze dla kogoś znajomego, do tego dostęp do jakiejś platformy gdzie są wykłady psychologiczne.
Wykłady psychologiczne? WoW! Jak miło słyszeć, że firma zauważa również aspekt psychologiczny w pracy i dba o zdrowie psychiczne pracowników. Naprawdę zdarza się to w niewielu firmach, a powinno być wszędzie normą. Komfort psychiczny to również dobre wynagrodzenie. Jak to jest z wypłatą? Możesz napisać chociaż widełki wynagrodzenia bo wiem , że to zależy na pewno też od stanowiska. Albo źle patrzę, ale nie widzę nigdzie, żeby ktoś napisał ile dostaje na rękę. Jedynie narzekają, że niskie zarobki, a nawet jedna osoba napisała, że niższe niż w Biedronce. Czy to prawda?
Firma absolutnie nie dba o komfort psychiczny, bo zarzuca pracowników taką ilością pracy, jakiej nie da się wykonać w ciągu 8 godzin. Za nadgodziny oczywiście nie ma mowy o zapłacie, w jakiejkolwiek formie. A jak powiesz, że masz tego dość, to dostajesz reprymendę i wypowiedzenie. Taki to komfort psychiczny. Nie dajcie się nabrać na tanie chwyty. Zarobki w porównaniu do wielkości i obrotów firmy żałośnie niskie.
Wykłady psychologiczne i dostęp do platformy wellbeing - ta, ekstra, papier przyjmie wszystko. tylko jestem ciekawy jakie są statystyki korzystania pracowników z tego. Z mojej wiedzy i doświadczenia - po zawaleniu robotą w tych kamieniołomach nie ma czasu na jakiekolwiek wykłady… hipokryzja
Firma chwali się na swoim (usunięte przez administratora), że awansują ludzi z juniora na regulara w 10 miesięcy. Hmm. No fajnie, a może pochwalicie się, jak niektórzy przełożenie awansują swoich pupili w 7 miesięcy z juniora na managera xD? A inni czekają na awans o jeden stopień ponad 1.5 roku? Po czym jak go otrzymują z łaski, to ten sam przełożony kwestionuje ich kompetencje na każdym kroku i zwyczajnie (usunięte przez administratora). Hm? To jak będzie, może napiszcie korpowpis na Linkedinie o tym? Tylko nie zapomnijcie wspomnieć, zupełnym przypadkiem ten przełożony wspiera same młode dziewczyny, które wybitnie wpisują się w powszechnie przyjęty kanon piękna. Nic do Was nie mam dziewczyny, ale nie nie dajcie traktować się jak zwierzątka seksistowskeigo szefa. Teraz jest Wam dobrze, bo awansik, podwyżka, ale jak będziecie chciały zmienić pracę, to okaże się, że jednak brakuje Wam niektórych umiejętności. Nie z Waszej winy - nie da się zrobić managera z juniora w 7 miesięcy, te kompetencje nabywa się po prostu dłużej i potem nadrobienie tego zajmuje jeszcze dłużej. Bo jak jakas kobieta się nie wpisuje, no to czeka na awans właśnie 1.5 roku, a po odejściu dowiaduje się, że "jakim cudem Pani nie jest jeszcze Managerką, w zasadzie to nawet już prawie Starsza Managerką? My Panią na takie stanowisko bierzemy!" Nie pozdrawiam że strony klienta, oby Januszex23 upadł jak najszybciej, bo to zakała rynku pracy.
Mam pytanie do obecnych i byłych designerów, jak oceniacie osoby zarządzające praca działu designu w tej firmie?
Hej, udało Ci się czegoś dowiedzieć z innych źródeł? Czytam tutaj, że ludzie narzekają na zarobki i dużo nadgodzin, jeśli aplikowałeś i dostałeś pracę, napisz proszę jakie są Twoje wrażenia. Będę też wdzięczna za info o rozmowie rekrutacyjnej, szef wymagał jakiegoś zadania do wykonania?
I work in a company that uses PF23's services, they're our vendor. Don't know what exactly is going on there, but my god, accounts send me e-mails in the middle of the night. Like 2 a.m. or 3 a.m. And it's not even something unusual - I'm constantly baffled when I receive these messages in each week. Same applies to my colleagues from my team - they even receive text messages on their phones! In the middle of the night! Yes, we do work in the same time zones... Dear Board, do something about your employees, they're clearly overworked and something is obviously very wrong in your company. Why do your people work at night? It is inhumane. Shame on you!
Dear Client - could you please let us know in which Team does this take place? I will for sure investigate what is happening. Was this feedback given to the Board or supervisors directly?
Znając Fartfindera 2137 to pewnie w każdym teamie się to dzieje xD Ale najprędzej w tym teamie, co pracuje dla takiego jednego kosmetykowego molocha, którego to zespołu członkowie odżywiają się prestiżem i dostają wypłaty w postaci wpisów do CV i p*zemocowego traktowania że strony przełożonych. Ta firma to ucieleśnienie pasty "było nas jedenaścioro, mieszkaliśmy w jeziorze", tylko w korpo-realiach.
@client, I used to work in the client service department where I was responsible for timely delivery of projects. Trust me, our managers were texting us at midnight to make sure we finish delivery and send it to clients before next day. Even if it means its mid night. I had colleagues who had their kids in hospital but were indirectly forced to work at midnight from hospital. The atmosphere was inhumane and gave me PTSD for few months. Fortunately I got a better offer and was able to move on from this hell hole. Be mindful of who you give contracts. As someone is paying for the cost discount you are getting.
P.S I never saw a penny from all the overtime I did for this company. Unfair inhumane and thieves. I wish I had enough money to sue them.
Pracowalam tam kilka lat temu i wytrzymalam jedynie kilka miesiacy. Zapis z umowy, ze praca jest zadaniowa, w praktyce przekladal sie na niewyobrazalne ilosci nadgodzin. Pracowalam wlasciwie w dwuosobowym zespole: ja i dziewczyna starsza stopniem, w praktyce bylam jej (usunięte przez administratora) sama wychodzila z biura, a mnie zostawiala niedokonczona robote. Nie mialam zadnej pomocy. Nie zapomne, jak musialam za nia ladowac pliki dla klienta w Swieta Bozego Narodzenia. Dziewczyna wylaczyla laptopa i nie zorientowala sie, ze nic sie nie wgralo - siedzialam nad tym 3 dni, bo klient mial to dostac na JUZ - a prawda jest taka, ze do stycznia nawet ich nie sprawdzil. Zenujace. Nie uslyszalam za to nawet zadnego slowa skruchy. (usunięte przez administratora)caly czas i wmawianie, ze jest sie za glupim by wgrywac pliki lub je edytowac przez caly dzien. Bo to by klient pozniej znow zmienil wersje i robota od nowa - po godzinach oczywiscie, bo wiekszosc roboty przychodzila po 16, wiec jak przyszedl mail, to sie pozniej siedzialo (tzn. kolezanka senior sobie wychodzila i zawalala mnie robota). Pamietam tez, ze jedzac obiad przy biurku, ta 'przelozono stopniem' kazala mi sprawdzac maile, a widziala, ze jadlam. Moja przerwa obiadowa nie istniala, bo i tak siedzialam przy laptopie. Zero szacunku, manipulacja, pranie mozgu, wyzysk, pensje lepsze chyba w Biedronce. Nigdy wiecej.
cons: - tons of boring, repetitive tasks - artificial atmosphere - poor strategy department - tragic HR - rushing traffic - in the case of a B2B contract, they cleverly transfer the tax to you by compensating it for using the equipment - you pay in real terms - a lot of unnecessary bureaucracy, e.g. writing reports, what was done - and yet there is a system where you can see it on a regular basis - lots of unnecessary meetings and training pros: - payment on time - the company is developing and has orders - there will be work for sure From my point of view I do not recommend - if you have other options, take something else.
Pracowałam w PF23 blisko rok i moja opinia jest neutralna. Pracowałam w CS, wynagrodzenie faktycznie jest marne, przy obecnych cenach i kosztach życia ciężko się utrzymać. Na moje szczęście nigdy nie miałam nadgodzin, natomiast trzeba brać pod uwagę, że wypłata za nadgodziny będzie drogą przez mękę, gdy zadałam o nie pytanie przy procesowaniu umowy usłyszałam, że się "ich nie praktykuje". Klient fajny, wymagający, ale można się dogadać i bardzo miło się pracuje. Gorsza jest rotacja, ciągłe zmiany zespołów, przełożonych, osób - nowe zatrudnienia komunikowane są jako wielkie zmiany i rozwój firmy, a nie realny problem, że ludzie odchodzą. Niektórzy faktycznie potrafili dostać awans o dwa stanowiska, a inni pracownicy siedzieli na jednym stanowisku długo - chyba zależy od dobrze ułożonych relacji. Biuro ładne, przyjemne, praca zdalna - super, tylko nie za takie pieniądze. Niektóre relacje bardzo sztuczne i wyuczone. Raczej bym nie wróciła, ale jeżeli komuś nie zależy na nie wiadomo jakim wynagrodzeniu, bo na przykład ktoś inny go utrzymuje, a chce zdobyć doświadczenie to okej.
Nie polecam brać udziału nawet w rekrutacji. Była to jednak wielka strata czasu- długa rozmowa z HR, rozmowa z działem ponad godzinę, obszerne zadanie na które trzeba było poświęcić kilka dni, a następnie znowu prawie 2 godzinne spotkanie z prezentacją i na końcu z obietnicą odezwania się z decyzją. Końcowo ? ZERO ODZEWU, AUTOMATU NIC… jeśli kandydat poświęca tyle czasu w aktualnie tak długich procesach rekrutacyjnych, to zasługuje chociaż na maila z odmową. Nie wspominając już o podejściu osób na spotkaniu, spóźnianiu się i całej reszcie …
Very bad company. Unfriendly and rude colleagues. Very bad atmosphere. My coworker was acting as my manager giving orders and directives, instead he was my peer.First time in my life that a coworker asked me my salary and compared it with his salary and he said “ you were stupid accepted this low salary”. Manager always absent and never ready to support, who also delegated one-to-one sessions to a colleague who was my peer; I have never seen such a bad working environment. Unfair and not polite
You should be smarter than this and not share your salary with your peers, I guess. So was the company bad or was it just one person that you haven't had good relations with?
Of course I didn’t say to him my real salary. One coworker and manager were very “bad”. But in general the company culture is very bad…
Dowiedziałem się, ze firma PH23 nie ma w swojej praktyce rocznego przeglądu wynagrodzeń swoich pracowników. Szczerze mówiąc, nie wiedziałem, ze takie firmy w Warszawie nadal funkcjonują przy takiej konkurencji na rynku. To samo dotyczy się bonusów rocznych, których w tej firmie proces HR w ogóle nie przewiduje. To wszystko ilustruje w doskonały sposób jak firma traktuje swoich pracowników - liczy się zysk, nie ludzie, którzy osiągają te wyniki. Dużo się mówi o well being. W tej firmie to ani well ani being nie uświadczysz, przynajmniej w części finansowej, ponieważ pracodawca nie dba o poczucie bezpieczeństwa (również finansowe) swoich pracowników. Czytając również opinie na temat ilości pracy, buduje to bardzo groźny wizerunek firmy, jako Polska agencja, która dąży po trupach do osiągnięcia swojego celu, nie dbając o ludzi, którzy budują ten sukces.
Dosłownie każdy w firmie dostał 1000 zł bonusu na święta. Podajesz fałszywe informacje.
Pierwszy raz w historii tej firmy, więc to żadne kłamstwo. Wszyscy wiedzą, że 1000 zł bonusu pojawiło się w momencie, w którym właśnie na Gowork nastąpił wysyp krytyki, w 95% konstruktywnej i zarząd panicznie próbował robić dobrą minę do złej gry. Na co dzień w tej firmie jakakolwiek forma bonusów nie występowała, ani poza tym jednorazowym odstępem nie występuje. Przegląd wynagrodzeń również nie występuje, nie mówiąc o wynagrodzeniu za nadgodziny. Gdzie tu kłamstwo?
Nie zgadzam się kłamiesz. W firmie są roczne ewaluacje dla wszystkich pracowników od dobrych dwóch lat. W ciągu roku conajmniej kilka razy są robione przeglądy wynagrodzeń i porównania do rynku. Jeśli dobrze wykonujesz swoją pracę masz wiele szans na podwyżkę. Dodatkowo w moim teamie kilkukrotnie zatrzymywano pracowników którzy chcieli wyjść do innej organizacji podwyżką, zmianą stanowiska. Nie jest idealnie, dużo do zrobienia, ale na pewno po trupach do celu ta agencja nie dąży!
Pracowałem tam dwa lata, żadnej premii ani bonusu nikt na oczy nie widział. Czy to na święta, czy na cokolwiek innego. O wynagradzaniu nadgodzin nawet nie wspominam, wiadomo, że trzeba harować za darmo. Mam kontakt z ludźmi, którzy odchodzili przede mną i po mnie -firma nikogo nie próbowała zatrzymywac - zarówno juniorów, regularów, jak i managerów (w tym starszych), którzy spędzili w niej kilka ładnych lat i wykonali masę dobrej pracy. Wiele szans na podwyżki? W teorii są max dwie - w marcu i wrześniu. Z czego niejednokrotnie słyszałem, że "dwie podwyżki w ciągu roku to w zasadzie niewykonalne". I tak faktycznie było. No, chyba, że ktoś miął dobre układy z przełożonym, co niejednokrotnie było zgłaszane do HRów, jako niesprawiedliwe i nierówne traktowanie pracowników, ale nikt nic z tym nie zrobił. Ciekawostka - niektórzy circa 6 miesięcy temu przechodzili do bezpośredniej i zarazem największejkonkurencji, której nazwa zaczyna się na "P", a kończy na "ublicis" i tam dostawali DWA stanowiska wyżej, na dzień dobry. Też miałem stamtąd ofertę, ale poszedłem do klienta, gdzie z kolei na dzień dobry usłyszałem, że jakim cudem na jednym stanowisku robiłem tyle rzeczy, przecież oni od tego mają przynajmniej 2 różne stanowiska. To wiele mówi o PF23. Wiele niedobrego :)
Pięknie podsumowałeś! Sama prawda! Zabawne jest to, że ktokolwiek próbuje nagle robić z PF23 krainę mlekiem i miodem płynącą, bo RAZ, po FALI krytyki, firma jednorazowo wypłaciła, pierwszy raz w historii bonus świąteczny. Wątpliwe to, czy ma to wynagrodzić w oczach firmy codzienność, która sprowadza się do trzaskania darmowych nadgodzin. Potwierdzam - w teorii dwa razy w roku jest szansa na awans, podwyżkę, mimo to, dla znakomitej większości pozostaje to w świecie teorii.
A w jakiej firmie płacą za nadgodziny? :))))) To chyba od pracownika zależy czy haruje czy nie. Ja np. mam okresy gdzie pracuje się ponad 8 godzin, ale bez przesady. Ja do rozwoju ja do jako takiego rozwoju mam inne podejście: jeśli ktoś oferuje mi stanowisko regulara a jestem ewidentnie na poziomie juniora to się tam nie pcham, bo to też nie świadczy dobrze o tej firmie, ale ich poziomie frustracji. Oczywiście jest jeszcze dużo do zrobienia, nie koloruję. Co do zatrzymywania pracowników: przez ostatnie 3 msc 4 osoby z temu CS dostało kontrofertę of PF23- przynajmniej o tych wiem. Może jednak coś zmienia się na lepsze.....
Nikt nie mówi, że to kraina mlekiem i miodem płynąca, ale ja uważam, że nie jest tak strasznie jak to jest opisywane. Mam porównanie z poprzednim pracodawcą. Dużo zależy od punktu widzenia. Ja widzę postępy to na plus. Zgadzam się, że do zrobienia jest ogrom, ale chyba jak wszędzie...
Masz rację - prawie nigdzie w marketingu i reklamie nie płaci się za nadgodziny, ale jaka się słyszy motywacyjne pierdy i głaskanie po głowach wzajemnie przez management i obiecanki cacanki, że wszystko zmierza we wspaniałym kierunku z otwieramy nowe biura za oceanem hur dur rozwój i podbój świata - to znaczy, że firmę stać by było na to, żeby dostaffować zespoły, żeby nikt nie musiał siedzieć po godzinach, albo żeby pracownikom za te nadgodziny zapłacić. PF23 bardzo nie chce być januszexem i chciałby pozycjonować się jako pionierska firma z wysoką kulturą zarządzania i płaską strukturą i bardzo propracowniczym podejściem, a tymczasem w nosie mają to, że ich pracownicy są przepracowani z powodu złego zarządzania firmą jako taka, brania nowych klientów ponad możliwości (o czym ktoś tutaj już pisał) i tak dalej. Wyraziłem się nieprecyzyjnie. A czy idzie ku lepszemu - mam nadzieję. Może po tej fali odejść i krytyki coś im w głowach przeskoczyło. Z moich i moich ex kolegów z PF23 doświadczeń wynika ,że wszystkim nam jest lepiej po odejściu stamtąd. Ale dla wszystkich, którzy tam zostali i tam przyjdą - niech się polepsza i Wam też będzie lepiej, bo nikt nie zasługuje na zbieranie ochrzanu za niewyrobienie się z czymś po 14 godzinach pracy (za mojej kadencji były takie momenty, a "tylko" 8 godzin nie było nigdy), bo tyle tej pracy było, albo za próbę ustalenia twardych granic z przełożonym dot. czasu pracy. Trzymajcie się tam w tym pathfinderze (pracownicy, nie management)!
właśnie takie myślenie sprawia, że nikt nie powinien tu pracować. kto płaci za nadgodziny? firma z przyzwoitością i uczciwością, która naprawdę dba o swoich pracowników. Oto dowód na to, że firmie zależy tylko na napełnieniu kieszeni. żałosne.
Po 10 latach doświadczenia w nieco innej branży mogę powiedzieć tylko tyle, że osoby, którym się wydaje, że są ogromnymi talentami bo mają 3 lata doświadczenia w E-commerce, w zderzeniu z czymkolwiek poza odtwórczymi zadaniami w firmach typu na P a kończących się na cis muszą zlądować na ziemi bo okazuje się, że mają całkiem pobieżną wiedzę, zerowy biznesowy acumen i fundamentalne problemy z budowaniem np. czytelnych slajdów. Kwestii tego, że ktoś uważa danie po 1000 zł każdemu przez zarząd będący na stanowisku od 3 msc. za coś złego pozostawiam bez komentarza.
Lata doświadczenia, ale nie rozumiem inflacji. za 1000 zł niewiele da się dziś zrobić. Ktoś lubi pokazywać 1000 zł jako swoje 100 000 zł. LOL. Co powiesz na zwrot dziesiątek tysięcy, które jesteś nam winien, poprzez nieopłacone nadgodziny? gdyby pracownicy naliczali odsetki od Twoich nieopłaconych godzin, byłoby to grubo ponad 1000 zł. Mówiąc o biznesie: tylko dlatego, że perspektywy biznesowe firmy są nieco lepsze niż kilku konkurentów, nie oznacza, że jesteś wyjątkowy. Moim zdaniem tej firmie brakuje długoterminowych perspektyw biznesowych. jaki jest wielki plan, tworzyć szum, fałszować wartość i sprzedawać? co dalej? 1500 zł premii? pfft. zobaczymy, gdzie ta firma jest za 10 lat.
To takie typowo kolonialno/polskie - zapieprzaj trzepiąc niepłatne, w żaden sposób nie do odebrania nadgodziny, by potem, kiedy RAZ, PIERWSZY RAZ, dostaniesz 1000 zł bonusu, PO MIAŻDŻĄCEJ KRYTYCE na tym portalu, masz paść na kolana i dziękować za łaskę, jaka na Ciebie spadła od wielkich panów z Pathfinder23. HIT! Ta firma jest skażona u samych źródeł - za małe zasoby, branie zbyt dużej ilości projektów, traktowanie nadgodzin jako coś naturalnego i występującego CODZIENNIE. Coraz większa rotacja mówi sama za siebie.
Tbh to nie bardzo rozumiem, do czego pijesz. Fakt jest taki, że ludzie odchodzą z PF23 i w firmie panuje ogromną rotacja, a atmosfera nie napawa ani optymizmem, ani chęcią do pracy. Część z odchodzących idzie do bezpośredniej konkurencji, gdzie zarabia na dzień dobry lepiej. To są fakty. Nie bronię Publicisa, nie interesuje mnie ta firma, siedzę po stronie klienta i mam jak paczek w maśle w porównaniu do polskich agencji. W PF23 tak samo jest ogrom powtarzalnych, odtwórczych zadań. Z dwojga złego lepiej robić je za nieco lepsze pieniądze w Publicisie. Btw - po paru ładnych latach (więcej niż 3, bez obaw) doświadczenia mogę powiedzieć, że w PF23 spotkałem się z ludźmi, którzy na kierowniczych stanowiskach nigdy w życiu nie powinni się znalezc, bo swoim sposobem zarządzania niszczą zespoły od środka, ludzi odchodzą i są przepracowani. Btw 2 - nikt nie mówi, że 1000 PLN premii od nowego zarządu to coś złego. Wręcz przeciwnie, sam fakt jest jak najbardziej pozytywny. Problem polega na tym, że gdyby szanownego nowemu zarządowi naprawdę zależało na dobru pracowników, to wprowadziłby płatne nadgodziny, albo możliwość ich odbierania. Albo dostafowali zespół. Tak jak ktoś napisał - te 1000 PLN pracownicy powinni dostawać co miesiąc, jako wynagrodzenie za przepracowane w pocie czoła nadgodziny. Jednorazowa premia niczego nie rozwiązuje, mimo bycia sama w sobie miłym gestem. Jak ktoś Cię cały rok obraża i dokucza, a raz w roku na święta powie Ci "Wesołych Świat", to to nie kasuje automatycznie jego wcześniejszego i kolejnego zachowania. Metaforycznie ale mam nadzieje że wystarczająco jasno. Zadziwia mnie tylko ta niewolniczo-panszczyzniana mentalność - jaśnie pan raz do roku sypnie groszem i cały rok wyzysku idzie w zapomnienie. Mamy 2022 rok, obudźcie się ludzie,
Nikt nigdzie nie napisał, że 1000 zł to dar z niebios, była to odpowiedź na kłamstwo, które ktoś napisał wyżej. Czy nadgodziny powinny być płatne? Tak, jednak to, że ktoś ich nie odbiera to jest jego problem, widocznie nie umie jasno się komunikować. Czy każdy powinien liczyć na podwyżki? Nie, to powinno zależeć od umiejętności. Jeśli ktoś nie umie ani w slajdy, ani negocjacje, ani nie posiada unikalnych umiejętności eksperckich to nie ma na co liczyć - tyczy się całego rynku usługowego. Czy firmy powinny zatrudniać więcej ludzi? I tak i nie - tak, gdy są to znaczący eksperci, którzy wnoszą wartość. Nie, gdy ma być po prostu więcej osób, które są zbyt niedojrzałe by zoptymalizować swój własny proces. Przełóż na Pathfinder23, a wiele wymienionych tu frustracji wyjaśni się samo.
Widzę, że ktoś kto próbuje żenująco bronić PF23, albo świadomie zamyka oczy na rzeczywistość, albo nie ma o niej zielonego pojęcia. Odbieranie nadgodzin w tej firmie jest w 99% przypadków NIEMOŻLIWE. Nie ma na to przestrzeni. Projektów jest za dużo, a ludzi do ich prowadzenia ZA MAŁO. Nie ma to nic wspólnego z nieumiejętnością zoptymalizowania "własnych procesów". Nadgodziny w tej firmie są na porządku DZIENNYM. Co do zatrudniania ludzi - śmiech na sali. Firma ta ma problem zarówno z zatrudnianiem wartościowych ludzi, jak i JAKICHKOLWIEK. Ludzi jest, było i będzie za mało. Tyczy się to zarówno "mózgów", jak i szarych pracowników. Wymienione tu opinie nie są "frustracjami", a zwykłymi faktami, które ktoś usilnie próbuje zrównać do poziomu internetowego hejtu, lub sfrustrowanego pracownika.
po prostu wow. Jestem w szoku, ale nie zdziwiła mnie twoja ostatnia odpowiedź. Widać wyraźnie, że „agencja”, która zarabia na pracownikach, nie dba o to, co zasila jej zysk. Dlaczego nie znajdziesz wehikułu czasu i nie cofniesz się do czasów niewoli, ponieważ najwyraźniej twój umysł tam należy. Miej trochę szacunku dla ludzi, którzy dla ciebie pracują, abyś mógł biegać po wymyślnych salach gimnastycznych i samochodach. Mówiąc o podwyżkach: jasne, powinno być oparte na umiejętnościach. Przede wszystkim proces decydowania, kto ma kwalifikacje, a kto nie, jest stronniczy w pathfinderze. Menedżerowie wyraźnie mają swoich faworytów i awansują bez względu na umiejętności. Mam osobiste przykłady takich sytuacji i zgłosiłem to do HR. jaki był rezultat? Spojrzeli w drugą stronę! Po drugie, znam tak wielu ludzi, którzy opuścili pathfindera i są teraz na lepszych pozycjach w różnych firmach. Firmy, które płacą ci, aby odebrać ich resztki. Czy mówisz, że wszystkie firmy są głupie w identyfikowaniu umiejętności, których Twoja firma nie mogłaby? Btw, Twoja firma pracuje dla marek i te marki zatrudniają Twoich pracowników na znacznie lepszych warunkach. myślisz, że twoi klienci są (usunięte przez administratora) Myślę, że wszyscy znamy odpowiedź. Powodzenia z twoją demencją.
Ale wiesz, że jak firma będzie zatrudniać tylko znaczących ekspertów, to potrwa to znacznie dłużej, żeby takowych znaleźć, co w konsekwencji prowadzi do przepracowania już obecnych w firmie znaczących ekspertów? Co z kolei prowadzi do tego, że obecni znaczący eksperci odchodzą, na ich miejsce przyjdą mówi, ale pula pozostaje taka sama, zamiast zwiększac się wprost proporcjonalnie do ilości pracy. Bo ilość pracy, projektów, klientów rośnie, a liczba zasobów i pracowników - nie. Nie znaczy to, że trzeba brać byle kogo z ulicy, byle tylko były jakiekolwiek ręce do pracy. Nie. Ale takie czcze argumenty, że powinni to być tylko eksperci, są słabe. To zwykła wymówka przed tym, żeby nie zatrudniać więcej ludzi i wyciskać obecnych pracowników do granic wytrzymałości, bo firmie szkoda pieniędzy na powiększanie zespołów. Co do podwyżek - teoretycznie oczywiście jest tak, jak napisałeś. Jak komus idzie srednio, to nie dostanie podwyżki. W praktyce jednak jest gorzej, bo w PF23 są osoby, którym idzie dobrze, ale nie wybitnie, i dostają 2 podwyżki w roku, pomimo policy firmowego, że "podwyżka 2 razy w roku dla jednego pracownika to w zasadzie niemożliwe". A dostają je, bo są preferencyjnie traktowane i faworyzowane. A w tym samym czasie osobyz które harują za 2-3 pracowników i robią super robotę...no harują dalej. "Panie Średzki, jaka podwyżka, dla pana jest dodatkowy klient i nowy projekcik do ogarnięcia. Cooo, ma pan plany na weekend? A jakie to plany, co pan panie Apteczki będziesz robił, posiedzisz przy excelu, firma zarobi i będzie się można flexowac w prasie branżowej" Wiem, mocno ironizuje, ale tak to tam wygląda. Zresztą ilość negatywnych ocen mówi sama za siebie, to naprawdę nie bierze się znikąd. Odbieranie nadgodzin... szkoda słów. Nikt w tej firmie nie pozwala na odbierania nadgodzin, bo jest wiecznie za dużo pracy. Mozna komunikować, ale o ile nie jest się jednym z faworyzowanych - nie ma szans. Usłyszysz "ok, odbieraj, ale musisz zrobić to, to i tamto". Co w praktyce oznacza, że nie odbierzesz, bo musisz te rzeczy zrobić. I sugerowanie, że "widocznie ktoś nie umie jasno komunikować" to przerzucanie całej odpowiedzialności na przepracowanych pracowników. Robisz nadgodziny - Twoja wina, źle optymalizuje są procesy i swoją pracę. Nie odbierasz nadgodzin - twoja wina, nie komunikujesz jasno swoich potrzeb. I dziwnym trafem aż tyle osób nie umie tego robić, więc może problem leży jednak gdzie indziej? Ale wiadomo, firma zawsze nieskazitelna xD. Podczas gdy głównym winowajcą jest tutaj PF23 i sposób, w jaki ta organizacja jest zarządzana i jakich ludzi zatrudnia jako "znaczących ekspertów" do roli leaderow.
tak samo nie polecam firmy reviewagency.eu review agency - po wpłacie nie ma kontaktu. Zwykłe (usunięte przez administratora)
Omijać szerokim łukiem
Ciekawe projekty, można się trochę nauczyć. Płace są natiomiast poniżej wszelkiej krytyki. Zarobki jak na Ukrainie lub pewnie mniejsze, ze śmiesznymi podwyżkami, o które trzeba się samemu prosić i są one mniejsze niż inflacja rok do roku (o ile w ogóle management się na to zgodzi. Jeżeli tak to wiąże się to ze zwiększeniem obowiązków). W praktyce pracując w tej firmie zarabiamy co raz mniej uwzględniając wybłaganą podwyżkę po roku pracy. Sama nie przyjdzie, niezależnie od rezultatów. Nikomu nie polecam pracować w tej firmie jeżeli chce godnie żyć, jedynie może juniorom na entry levelu aby nabrać doświadczenie, ale takich osób oni nie szukają.
Sorry, ale to co piszesz to bzdura. Jako osoba posiadająca zespół pod sobą, doskonale wiem ile zarabiają (od juniorów w górę) i są to rynkowe stawki, nie wspominając o pensjach na wyższych stanowiskach. Firma ma wiele wad, jak każda. Nie ma idealnego miejsca do pracy, ale pisanie bzdur, że pensje są na poziomie ukraińskim jest zwykłym kłamstwem.
No, pensje może i całkiem rynkowe. Szkoda tylko, że ilość pracy na danym stanowisku nie jest absolutnie "rynkowa" i zwykły specjalista robi robotę, którą w normalnej firmie robią 2-3 osoby na różnych stanowiskach. Może za taką ilość pracy należałoby jednak podnieść pensje do poziomu nieco powyżej rynkowego? O ciągłych nadgodzinach nie wspomnę. O tym, że nie zobaczy się za nie złamanego grosza również nie wspomnę. Żeby chociaż można je było odebrać, no ale to też marzenia ściętej głowy, bo kolejnego dnia znowu jest tasków ponad normę i żeby się z nimi wyrobić, zaczynasz pracę punk 9:00 albo wcześniej. I kończysz wieczorem. I słyszysz, że to się "już niedlugo poprawi", że "myślimy i intensywnie pracujemy nad tym, żeby znaleźć wyjście z tej sytuacji", że "no to taki okres, ale to chwilowe, tak to w agencji bywa". Nie, tak bywa tylko w januszexach, który za nic ma swoich pracowników. Dajcie spokój, od dłuższego czasu ludzie ciągle piszą o mankamentach i absurdach tego januszexu. Bo PF23 to w istoscie januszex, ale w korpo rzeczywistości. Omijajcie, nie warto, szkoda zdrowia i czasu. Ja żałuję, że udało im się mnie skusić obiecankami cacankami.
I work in PF23 for few years in strategy dept. I like my work: the scope, people, my boss, clients. I had previous experience in other agencies, so I can compare, and pathfinder gives lots of opportunities to develop your e-comm knowledge and to grow your career. There are still many new service areas and my bosses (I had a few) were always very supportive. For last few years, I’m constantly learning and work is challenging, which I want. I admit you either have to have a solid manager that has a clear vision for the team that is in line with your personal goals, or you have to understand clearly what you want and work to achieve this. It won’t just happen to you if you focus on delivering your tasks only. But I think it’s normal. As I said, managers are open to hear new ideas, and to test & learn. I’ll say a lot of mentioned here is true: there is overtime because of phases of understaff or people leaving. But you can see how big the focus on recruitment is, with many offers open. During covid, there were no layoffs, salary decreases or mandatory PTO, which I know happened at lots of agencies. And about the salary – it’s competitive.
When I was working there, due to inefficiency of the strategy department I had to do overtime, make pptx that you strategy should amend. Just because your "manager" helped you push back to CS team, doesn't mean anything. Means you don't care what happens outside your department. Talking about other agencies, always the same sentence. "Other agencies were worse." Same stuff happens in politics. Choose the lesser evil.... Look where it got us. Lots of companies didnt layoff people. Moreover, about competitive salary I got 100% raise after leaving pathfinder. Why? Because pathfinder management is biased. They favour their favourite to promote. Bet you are one of them. Anyways, great it works for you. Don't pull others into this by portraying a golden image. I personally know many people from strategy who were miserable and left. They joined direct competitors and have far better packages and development opportunity.
I agree. Strategy department is a joke. They live in world of their own. Those guys have no idea about the projects going on. They don't even know that much about the projects they're involved in. They're only looking forward to do the "sexy" job and go out for a smoke so they can all talk about how it was hard today because someone actually wanted something from them.
I have been working here for a year, and I think this is a great employer to work for. When I initially interviewed for the position, I asked why the Gowork reviews were so bad. It turns out there is a clear bias in these reviews. Most of them were probably from different times and different teams. I am from Strategy, and truth be told, Client Service teams used to have a high turnover, but it has changed too. When it comes to work it is like work in agencies, meaning it is dynamic, it is changing and adapting to different client realities and business contexts. This will not go away, but there are several initiatives that intend to make communication and knowledge easily accessible which I truly value here. When it comes to people you work with, there are both extremely talented veterans and motivated juniors but all tend to be laid back, humble, and friendly, so quite far from a standard corporate culture. From my experience managers and leaders also recognize people's efforts. The company governance is really forward thinking (At least compared to Polish standards) when it comes to ways of working and and work flexibility. For most positions, you can work remotely anywhere in the country and eventually go abroad to the EU for 60 days. When it comes to internal communication, the company mostly operates in English, and it's quite multicultural. There are also some nice perks, and the nice office personally makes me want to come to work here, but again it's everyone's choice, and enforcing mandatory days in the office is not on the agenda (and likely never to happen). Anyway, If you doubt joining because of the Gowork reviews rating, I would say join and see for yourself but I think this might be way better than more renowned consulting or agencies.
Following are not true. Client Service on major clients still have extremely high turnover as for end of October 2022. This didn't change since 2021. Company governance is forward thinking because they allow working remotely? Wow. Company does not operate in English mostly for day to day internal communication. 80-90% of staff is Polish speaking, so you're using Polish 80-90% of the time.
Moja opinia odnosi się do działu strategii, nie wiem, jak wygląda to w innych działach w P23. To nie jest moja pierwsza praca w tej branży, ani też nie pierwsza agencja w moim cv, więc mam dobre porównanie. To, co rzuca się w oczy to: - dobrze poukładane projekty, nadgodziny czy natłok zadań nie zdarzył mi się do tej pory ani razu - projekty ciekawe, nie są monotonne - ludzie są bardzo pomocni, nie zdarzyło mi się, żeby ktokolwiek odmówił udzielenia mi wsparcia (to największa różnica w porównaniu do moich poprzednich miejsc pracy, gdzie ciągle widoczne były jakieś gierki i wbijanie noży w plecy – w P23 takich sytuacji nie ma) - przełożeni są tobą zainteresowani, dbają o to, żeby pracownicy czuli się dobrze i na poziomie projektowym, i na poziomie samopoczucia - słaba organizacja administracyjna pracy – dużo procesów nie istnieje albo nie są one dobrze wdrożone czy zoptymalizowane – brakuje ustalania ścieżek kariery, celów pracowniczych, jasnej komunikacji dotyczącej podwyżek czy możliwości uzyskiwania awansów - na minus funkcjonowanie działu kadr / HR - ze względu na to, że większość firmy pracuje zdalnie, to mocno widoczna jest dość sztuczna atmosfera, rozmowy i relacje międzyludzkie nie są w pełni naturalne, ale to chyba norma w takim trybie pracy - wynagrodzenie podobne do stawek rynkowych
A czy będąc nowozatrudnionym też jest szansa na pracę zdalną? Czy tak od razu to nie proponują tego nowym? Są jakieś dni kiedy koniecznie musicie być w biurze?
Cała spółka pracuje w 100 % zdalnie także od początku możesz tak pracować. Bywają spotkania zespołów w biurze ale nie są one częste. Wszystko jest do dogadania z przełożonym.
Proces rekrutacyjny to tragedia.bardzo niemiła rekruterka, nie wiedziała kompletnie nic o zespole. niesympatyczna, wręcz próbowała siłą mnie przekonać do spotkania odnośnie stanowiska którym nie byłem zainteresowany. Nie polecam
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Pathfinder23 Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Pathfinder23 Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 54.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Pathfinder23 Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 43, z czego 5 to opinie pozytywne, 32 to opinie negatywne, a 6 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
