Każda praca zabiera czas i daje pieniądze, nie inaczej jest w tej firmie. Jestem pozytywnie nastawiona, z aroganckich klientów po drugiej stronie kabla się w duchu śmieje. Dla mnie ok. Wolę tu pracować niż w domu w dołki wpadać.
Ludzie są jacyś dziwni... Wolą miesiącami szukać "idealnej" firmy (w naszym mieście :))) i narzekać na ciągły brak gotówki. Niż zacząć pracę w wypłacalnej firmie, która daje ubezpieczenie i zapewnia godziwy zarobek. Nasłuchałam się tylu bzdur na temat VC, że gdyby nie malizna finansowa, to pewnie bym tu nie trafiła... nie trafiła i miło się zaskoczyła. Z opowieści dziwnej treści 10% okazało się prawdą trzeba się nagadać i swoje odsiedzieć. Kto zna pracodawcę płacącego za lenistwo? Proszę o kontakt.
Ja nazwałabym to inaczej. Niektórzy ludzie są zwyczajnie leniwi. Wolą siedzieć na jakimś minimalnym socjalu, karmić się u mamy i taty, a na deser zajadać kozy z nosa. W Veronie dostaję dokładnie to na co się umówiłam. Nie muszę błagać, latać za szefostwem, ile wydzwonię i wysiedzę to moje i pewne. Jakby się znalazł taki pracodawca co płaci za nieobecność w pracy i nagradza tych, którzy nie spełniają naprawdę prostych wymagań, również proszę o znak.
Nigdzie jeszcze tak szybko i miło nie byłam przyjęta do pracy. Pozytywne wrażenia.
Krótka i konkretna rozmowa. I tak zostałam konsultantką. Brzmi lepiej niż bezrobotna :)
Lepiej w Veronie pracować niż pod MOPSem się meldować :)
Przynajmniej nie obiecują gruszek na wierzbie... Tak jak mówione, tak jest.
Praca jak praca, mózgiem i językiem :)) dla mnie w sam raz!
Nareszcie Firma, która po wysłaniu CV się odezwała. Już za to duży plus! Jestem umówiona jutro na rozmowę. Bardzo chcę pracować. Wymagania są proste. O wszystkim opowiem. Trzymajcie kciuki!
czy naprawdę wszyscy mogą tu dostać pracę?
Jak dla takiej nieśmiałej osoby jak ja, to lekko nie było... Po trzech tygodniach jest lepiej i wyniki, i psyche zyskały.
Moim zdaniem warto spróbować. Jak się nie sprawdzisz (albo okaże się, że nie tego szukałaś) nikt na siłę Ciebie tam nie zatrzyma. Pracowałam i teraz ze śmiechem wspominam.
Jak to w pracy, szału nie ma, ale przynajmniej pieniądze.
Dużo cierpliwości trzeba mieć i dobrą gadkę, od tego i ilości godzin zależy ile tu wyciągniesz. Ja jakoś sobie radze. Hawaje to nie są.
pić się chce to trzeba robić :D nikt inny mnie nie przyjął w skarżysku
Byli tacy, którzy odradzali mi pracę w Veronie, życie jednak zmusza czasem do nieoglądania się na cudze opinie i podjęcie próby. Dziś nie żałuję. Jestem konsultantką i nie święcę oczami.
Ważne w tej pracy pozytywne myślenie. Dobro wraca. Co wkładasz to dostajesz. Nie mam powodów do narzekania. Problem to byłby bez pracy.
Bajka to to nie jest. Horror też nie. Czasem komedia. Praca.
To nie jest prosta sprawa, ale naprawdę jeśli ci zależy, to możesz w VC nielicho zarabiać. Wiem co mówię i nie byłam w kadrze. Tylko normalnie "na słuchawce". Ucz się technik, pracuj nad głosem (im niższy ton tym lepiej :), uśmiechaj się w czasie rozmowy to zmienia tembr głosu. Dostosuj się poziomem słownictwa do rozmówcy... itp Nie pracuję już w telemarketingu lecz doświadczenie, które tu zdobyłam pomaga mi teraz. Lepiej pracować nad sobą niż biadolić.
Pracowałam podczas studiów i nie narzekałam. Elastyczny grafik, wypłata bez opóźnień. Moim zdaniem warto spróbować.
Najważniejsze w tej pracy spokój i humor, robić swoje i nie martwić się na zapas.
Często zadawane pytania
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Verona Consulting?
Kandydaci do pracy w Verona Consulting napisali 3 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.