Super torebki i fajne promocje :P oby częściej Pani w Punkcie w Warszawie przemiła nie było szans nie kupić nowej torebki :)
no tak, ja bym nie uznał za benefit niezaleźnośc ale to, ze firma daje paiet medyczny czy ubezpieczenie na przykład. Z tego co wiem to też atmosfera się poprawia, a na stanowiku sprzedawcy to wazne, bo nie same premie się liczą.
jak to największym benefitem jest to że wszystko zależy od ciebie? no ale co w takim razie z podstawą jest? jako sprzedawca przecież nie potrzeba mieć działaności.
Z tego co kojarzę tymek to największym benefitem jest to że wszystko zależy od ciebie. Jak jesteś efektywny to masz wysokie prowizje i wysokie wynagrodzenie. Ja nie wiem tylko czy nie jest wymagana działalność.
Rozmowa odbyła się przy rondzie Wiatraczna Osoba przeprowadzając mam wrażenie pierwszy raz prowadziła rozmowę Nie była w stanie określić wynagrodzenia ani stawki urodzinowej jak również podstawy i prowizji
Czy jest Pani w pełni dyspozycji na ponieważ u nas pracuje się w weekendy
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę, ale nie przyjąłem
tak to prawda szukają w warszawie sprzedawcy, ciekawe warunki i do tego całkiem niezłe finanse, bo podobno można zarobić nawet tak koło 2500 zł miesięcznie
Do mojego poprzedniego ciut przydługiego postu: :-) A co z tymi dniami wolnymi? Osoba, z którą rozmawiałam ma 2-3 dni w tygodniu wolne. Jeśli ktoś potrzebuje dnia wolnego, to w miarę możliwości jest mu udzielany. Bywa tak, że trzeba przyjść za kogoś innego, ale samemu też można liczyć na zastępstwo.I wiem na pewno, że płacą za nadgodziny, sprzedawcy są rozliczani z każdej przepracowanej godziny. Chociaż oczywiście nie każdy chce pieniądze, niektórzy woleliby wolne. Z mojej strony to wszystko. To opinia, którą ja znam, ale nie neguję tych wcześniej tu wystawionych. Każdy ma prawo do swojej. Pewnie będę wzięta za właścicielkę udającą znajomą pracownicy, bo tak się rozpisałam. Przysięgam, że nią nie jestem, ani żadnym podlizuchem, który u niej pracuje. :-) Chciałam rzetelnie przedstawić to, co mi wiadomo, a niestety mam tendencję do rozpisywania się. A po drugie, nie każdy post w Internecie musi być negatywny.
Znam osobiście osobę, która pracuje tam dłuższy czas (tak, są tam osoby, które pracują dłużej niż miesiąc, powiedziałabym jest ich nawet większość). Pytałam czy nie chce się wypowiedzieć na forum i przedstawić swoją opinię, bo ostatnio sporo się ich pojawia. Osoba ta nie chce się wypowiadać na forum, bo jak ktoś pisze coś pozytywnego, to według kolejnych wypowiadających się osób jest właścicielem udającym pracownika lub "przydupasem" szefa. Nikt nie wierzy pozytywnym opiniom, ale negatywne są uważane za prawdziwe, chociaż czasami jest to zwykły hejt internetowy. Nie chce, to nie. Ale wiedzcie, że są osoby, które mają dobre zdanie o tej firmie, kierownictwie i właścicielce. Co nie znaczy, że nie dostrzegają minusów. To co ja słyszałam, to atmosfera jest dość rodzinna. Pojawił się tu zarzut o żartowaniu z pracownikiem. No tak, lepiej zadrzeć nosa i opieprzać, jak to robią w niektórych sieciówkach. Pracownicy tej firmy mają jeden cel - obroty i zysk i realizują go wspólnie, nie tworząc sztucznych barier i nie wywyższając się. Każdy tam ciężko pracuje na sukces firmy, bo przekłada się on również na pensję pracownika. Rzeczywiście są stawiane założenia i od nich zależy prowizja, ale nie są one nieosiągalne, tak jak twierdzą niektórzy. Są osoby, które dobrze sobie radzą i wypracowują niezłe pensje.Co nie znaczy, że każdy sprawdza się w tym systemie, albo, że pensje nie mogłyby być jeszcze lepsze. Dość luźna atmosfera ma niestety też swoje negatywne konsekwencje, kierownictwu łatwiej wytknąć błędy, a pracownikom upominać się o więcej. Bywają spory o założenia, ale z tego co wiem pułapy nie są brane z sufitu, tylko na podstawie wyliczeń z poprzednich okresów. Chociaż pewnie czasem są dość wygórowane, jak w sezonie, czy przed świętami. Butiki są rzeczywiście niewielkie, ale to nieprawda, że w większości są to wyspy. Z kilkunastu punktów tylko 2 czy 3 to wyspy. Jeżeli komuś nie odpowiada praca w małym zespole sprzedażowym, to może wybrać sklep wielkopowierzchniowy. Rzeczywiście, specyfika pracy w sieciówce jest zupełnie inna niż w małych sklepikach i nie każdy się do tego nadaje. Mam wrażenie, że przyjście z sieciówki wręcz utrudni pracę w małej sieci: inny jest pomysł na marketing, inny na obsługę klienta. To co się sprawdzi w molochu nie musi w małej firmie. Wiem z relacji, że jeśli ktoś ma własny pomysł na sprzedaż, to o ile jest skuteczny, nikt w tej firmie nie wymusza na pracowniku jego zmiany.Wiem też, że dysproporcje między utargami pracowników w tym samym punkcie bywają ogromne, nie każdy radzi sobie tak samo dobrze.Ruch nie jest tak duży jak w Złotych Tarasach, czy Arkadii, ale też nikt nie wymaga, żeby utargi były takie, jak w tych galeriach. Co do braku kompetencji. Słyszałam, że jeśli chodzi o awans, to w większości przypadków jest to awans wewnętrzny. Trzeba się wykazać, żeby dostać wyższe stanowisko, więc raczej nie są to osoby, które nie mają określonych umiejętności. Ta firma zaczynała kilka lat temu od jednego małego butiku, a dziś ma kilkanaście punktów w Warszawie i właścicielka razem ze swoim teamem ciężko na to pracowała. Może przydałyby się dodatkowe szkolenia z marketingu dla tych osób, o ile ich nie mają? Osoba, którą znam, ma akurat bardzo dobre zdanie o kierownictwie i szefach, ponieważ nie tworzą zbędnego dystansu, łatwiej jest poprosić o pomoc, zgłosić, gdy coś się nie zgadza lub jest jakiś problem. Są wśród nich osoby, do których można zadzwonić o każdej porze i nie zbywają cię, nie mówią "Mam dziś wolne", tylko pomagają, dużo wiedzą o technikach sprzedaży i pracy, które sprawdzają się w tej firmie. Ale to też kwestia czego, kto oczekuje od przełożonych. Swoją drogą, czy osoba, która obraża personalnie (a nie merytorycznie) na forum posiada kompetencje, żeby być sprzedawcą? Bo chyba jednym z cech sprzedawcy powinna być: wysoka kultura osobista. Nawet wtedy, gdy pisze się anonimowo. Podpytywałam też o rotację pracowników, bo jest spora- jak tu niektórzy zauważyli ogłoszenia są dostępne w sieci non stop.Firma zatrudnia dużo młodych osób, studentów, dla których to nie jest praca na zawsze. Po drugie, autentycznie się rozwija i co i rusz pojawia się nowy sklep któregoś brandu. Po trzecie kierownictwu i właścicielce zależy, aby mieć zgrany zespół dobrych sprzedawców, więc wymieniają czasem pracowników. Po czwarte w końcu, nie każdy kto przychodzi wie jak wygląda praca w małych butikach, spodziewa się, że będzie wyglądać jak w dużych sklepach, i po prostu nie odpowiada im specyfika takiej pracy. Niektórzy też nie sprawdzają się jako sprzedawcy i wtedy ich pensje są niskie, nie są zadowoleni z kwot i odchodzą. A co z tymi dniami wolnymi? Osoba, z którą rozmawiałam ma 2-3 dni w tygodniu wolne. Jeśli ktoś potrzebuje dnia wolnego, to w miarę możliwości jest mu udzielany. Bywa tak, że trzeba przyjść za kogoś innego, ale samemu też można liczyć na zastępstwo.I wiem na pewno, że płacą
Generalnie zastanawia mnie fakt skoro wg państwa tak świetnie się zarabia w owej firmie to dlaczego notorycznie są ogłoszenia poszukujące ludzi do pracy . Nie wydaje mi się aby było potrzebne tyle ludzi do pracy, skoro punkty mieszczą się w małych galeriach handlowych o slabej rotacji klientow i nie potrzeba większej liczby pracowników do jednego małego punktu w większości są to wyspy. Podstawa +prowizja z logicznego punktu widzenia skoro punkty mieszczą się w tak małych galeriach,sadze ze ruch tez jest nawet nie porownywalny do duzych galerii, to jakim cudem można świetnie zarabiać? Chyba że pracujemy na pełen etat z nadgodzinami bez wolnego dnia. Wtedy się zgodzę. Reasumując miałam przyjemność uczestniczenia w rozmowie kwalifikacyjnej i byłam kompletnie zniesmaczona podejściem osoby rekrutującej ... po pierwsze była to kobieta która była kompletnie nie przygotowana do rozmowy, jako reprezentantka firmy spodziewałam się bardziej estetycznej osoby , nie elegancki dresscode, fryzura rodem z PRL'u, brak jakiejkolwiek rzetelnej informacji co do zarobków oraz systemu pracy. Miałam wrażenie że to Ja przepytuje mojego rozmówcę niż on mnie. Udało mi się przejść do kolejnego etapu rekrutacji, nadszedł dzień próbny . o zgrozo to dopiero była tragedia. Przede wszystkim pierwsza kwestia żaden z kierownikow nie był obecny na szkoleniu tylko pracownicy, szkolenie przeprowadzali pracownicy?!? Na moje pytanie kiedy będzie kierownik, pracownik nie był w stanie odpowiedzieć mi na to pytanie, stwierdziła tylko że u nich tak to wygląda taka polityka firmy, zapytałam dziewczyny czy jest chociaż starszym sprzedawca na comdziewczyna odpowiedziała że pracuje tu miesiąc - jak osoba pracująca miesiąc czasu może cokolwiek wiedzieć i przekazać mi wiedzę dalej?! Kolejna kwestia to narzucony sposób obsługi klienta wręcz bym powiedziała nachalny. W międzyczasie szkolenia przyszedł jakiś facet z dostawa non stop się śmiał nie wiadomo z czego, miałam wrażenie że obmawiał resztę pracowników z ową panią . później okazało się że to dyrektor owej firmy kompletnie nie ogarnięty gościu z glupim wyrazem twarzy i brakiem kompetencji Na koniec zapytałam czy jest możliwość umowy o pracę na co uskyszalam odp że chyba tylko jakbym utargi robiła po 4tys dziennie. Ogólnie nie polecam szkoda czasu na te firmę świadczy o tym przede wszystkim fakt że ciągle rekrutuja nowych pracowników
Po pierwsze nikt nie twierdzi, że u nas świetnie się zarabia, choć są sprzedawcy, których zarobki są naprawdę dobre. Nasze wynagrodzenie jest konkurencyjne na rynku i mieści się w średniej medianie zarobków w grupie pracowników zatrudnionych jako sprzedawcy. Rekrutacja u nas trwa cały rok i w tym zakresie nie różnimy się od innych firm o podobnym profilu do naszego. Związane jest to z faktem, iż co roku otwieramy kilka nowych sklepów, dodatkowo wśród osób studiujących jest naturalnie większa rotacja. Rekrutując cały rok mamy przegląd rynku i mamy możliwość znalezienia prawdziwych talentów. Nikt nie ukrywa, że praca jest ciężka i wymaga dużego zaangażowania i chęci do pracy. Rekrutujemy ciągle, bo nie szukamy zwykłych sprzedawców, ale osób, które potrafią efektywnie zarządzać swoim sklepem i relacjami z klientami, które lubią swoją pracę i czerpią z tego satysfakcje, a nie wylewają potem swoje żale na forach internetowych. Rozmowa kwalifikacyjna odbywa się według ustalonego standardu. Nie oceniamy kandydatów po wyglądzie, jak to mają w zwyczaju inni łącznie z „Profesjonalistką”, bo to jest bardzo nieprofesjonalne i w złym guście. Na rozmowach rekrutacyjnych to Kandydaci mają się wypowiadać, dlatego pozwalamy aby to oni jak najwięcej opowiedzieli o sobie i swoich doświadczeniach. Z naszej strony Kandydaci otrzymują informacje odnośnie naszej firmy, systemu pracy i wynagrodzeń. Rekrutacja na stanowisko sprzedawcy jest ważna, ale nie wymaga przeprowadzenia pogłębionego wywiadu rekrutacyjnego i dla doświadczonego rekrutera, wystarczy 15 minut, aby ocenić kompetencje i predyspozycje petenta. Osoba, która ubiega się o posadę, jeśli ma wątpliwości, albo podczas rekrutacji nie otrzymała klarownych odpowiedzi na zadane pytania, powinna zrezygnować z uczestniczenia w rekrutacji. Ja bym tak zrobił. I to byłoby profesjonalne, a nie uczestniczenie w dalszym procesie z głową pełną wątpliwości, co dalej niewątpliwie negatywnie rzutuje na postrzeganie potencjalnego pracodawcy. Szkolenia podobnie jak rekrutacje odbywają się według ustalonego standardu i prowadzone są przez osoby do tego przygotowane, z odpowiednim doświadczeniem. Z postu jasno nie wynika, w końcu kto prowadził szkolenie, ale nie sądzę, aby pracownik z 1-miesięcznym doświadczeniem podjął się takiego szkolenia. Relacje w naszej firmie są partnerskie i nasi Pracownicy rozmawiają ze sobą i utrzymują kontakty. Tak jak wspomniałem wcześniej do pracy podchodzimy poważnie, ale znajdujemy również czas aby od czasu do czasu pośmiać się i uśmiechnąć się do siebie. I nie jest w tym nic negatywnego, a że „Profesjonalistka” odniosła takie wrażenie, to źle od niej świadczy, gdyż podsłuchuje prywatne rozmowy i czego nie usłyszy to zmyśli. Podsumowując wpis „Profesjonalistki”(dane osoby zachowamy dla własnej wiadomości), nie polecamy powyższej Pani innym pracodawcom, bo ciężko jest polecać osoby, które cechują się brakiem kultury osobistej i szacunku dla innych osób.
(usunięte przez administratora)
Pensja sprzedawcy jest uzależniona od wyników sprzedażowych. Dobry sprzedawca niezależnie od lokalizacji jest w stanie osiągnąć bardzo dobre wyniki sprzedażowe i zapracować w ten sposób na dobre wynagrodzenie. Praca u nas polega na aktywnej sprzedaży i Klienta nie zostawiamy bez fachowej obsługi. Wielu sprzedawców w Keekaa ma wypracowane kwoty o wiele wyższe, niż to jest mówione podczas rozmowy kwalifikacyjnej, gdzie jest podawana tylko wartość średnia. Butiki i stoiska Keekaa znajdują się m.in. w Galerii MODO, w Galerii Ursynów, w Tesco Gocław, a te miejsca są powszechnie uznane za prestiżowe, są znane i odwiedzane przez dużą ilość Klientów Reasumując słaby sprzedawca czyli taki, który siedzi i czeka jak towar sam się sprzeda, nie ma szans wyrobić sobie nawet średnich założeń sprzedażowych i jest to wyłącznie jego wina.
ja właśnie szukam teraz pracy i przeglądam różne strony z ofertami, jakiś czas temu natknęłam się na tą wstawioną przez firmę KeeKaa Joanna Szewczyk, nadal szukają pracowników na stanowisko dekoratora- visual merchandiser w Warszawie oferują ciekawą, pełną wyzwań pracę w rozwijającej się firmie,realną możliwość rozwoju,wynagrodzenie adekwatne do umiejętności i uzyskiwanych efektów,pracę w młodym, pełnym pasji zespole
Byłam w ostatnim czasie na rozmowie o prace w tej firmie. Rozmowa przebiegła bardzo milo i sympatycznie. Niestety mimo zapewnien ze strony Pani, z ktora rozmawialam, ze bedzie sie kontaktowac nawet w razie odmowy podjecia wspokpracy do dzisiaj zadnej wiadomosci nie otrzymalam. Jezeli Pani nie miala ochoty powiadamiac osob, ktore nie przeszly do dalszego etapu rekrutacji to mogla o tym nie zapewniac - moze Pani tez byla juz zmeczona calodzienna rekutacja i to moze to sprawilo...
Miło i sympatycznie przeprowadzona rozmowa. Propozycja super!!!
Bardzo miła rozmowa o prace. Super oferta. Polecam.
Byłam na rozmowie w Keekaa. Też rozmawiałam z facetem. Rozmowa całkiem przyjemna, normalna - jakich wiele. Niestety zaproponowane warunki mi nie odpowiadały.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w KeeKaa?
Zobacz opinie na temat firmy KeeKaa tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 6.
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy KeeKaa?
Kandydaci do pracy w KeeKaa napisali 5 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.