SAMSONÓW!!! Zostawiałem w tym sklepie jakieś 200- 300 zł na dwa trzy dni:/ Ale z czasem obsługa okazała się wyjątkowo wredna! Prawie wszystkie kasjerki zachowują się jakby klient był intruzem! Czegoś takiego nie doświadczyłem w całej europie!... a tu- u siebie muszę mijać z daleka sklep bd zaopatrzony i jechać do dino czy lewiatana kilka km dalej... Jak to możliwe, że takie "grube ryby, notabene blondynki" tak skutecznie "odstraszają" mnie i wielu moich znajomych?!
Piszę jako kasjerka z Delikatesow Centrum. Trafił Pan na podstawowy problem tej sieci czyli zbyt mała ilość pracowników zatrudnionych na danym sklepie. Obsluga musi myśleć o szybkim kasowaniu, aby nie było kolejek, biega po sklepie by dołożyć towar i jest tych osób zbyt mało by mogły ze wszystkim się wyrobić. Do tego trzeba dołożyć klientów, którzy bywają trudnymi ludźmi I jak każdemu nerwy puszczają. A zanim znacznie się krytykować obsługę trzeba zastanowić się jakim się jest klientem. Ileż można słuchać pytań "czy to na pewno dobre/smaczne?" (my nie jemy wszystkiego co jest w tym sklepie), pytań o skład produktu (można sobie samemu przeczytać ), pytań do kasjerek o to czy jest np. dany smak lodów danego producenta (to jak pytanie o to ile w stawie jest ryb, bo pracownik musiałby pracować non stop na obie zmiany po 16 godz. dziennie by wiedzieć czy dany produkt jest czy się sprzedał) bądź pytania na co dana odmiana pomidorów jest dobra. Dodajemy przemeczonych pracowników do nieraz trudnych klientów i taki mamy efekt.
Sklep w Samsonowie, świętokrzyskie. Moja mama kupiła ostatnio oliwke na dziale dzieciecym. Po przyjściu do domu okazało się ze jest rok po terminie. Następnego dnia pojechała wymienić towar jednak okazało się ze wszystkie na półce sa przeternimowane,sprawdziła kilka kremów dla dzieci i to samo!Zgłosiła to kierowniczce która zabrała kosmetyki,pieniądze zostały zwrócone.Na kolejny dzień mama wróciła do sklepu i sprawdziła czy towar został wymieniony ale wszystkie daty zostały po prostu wymazane!!!teraz nie wiadomo nawet kiedy produkty zostały wyprodukowane!te produkty mogą być szkodliwe dla małych dzieci!!jak można cos takiego zrobić!
Może trzeba popracować i pokazać co się potrafi dopiero walczyć o wyższą kasę?
Delikatesy centrum Mogilany zarobki 2200zl netto
Nie polecam robić zakupów w delikatesach centrum w Racławicach Woj małopolskie powiat krakowski . Rzeczy nie świeże szczególnie na wędlinach . Szefowa opryskliwa . Gdy jestem na wędlinach omijam ją szerokim łukiem . W chłodni często nabiał po terminie . I przede wszystkim problemem jest brak personelu . Ciągle kolejki . Na całym sklepie popołudniami jest dwie pracownice .
Witam Robię zakupy w DC Przysisrsk kujawsko pomorskie i co raz bardziej mi sie tam nie podoba produkty ok malo wiele swieze glownie warzywa z cenami roznie jak wszedzie ale APEL do wlascicieli : obudzcie sie !!!! Wchodząc do waszego sklepu czuć złą atmosferę zwłaszcza kiedy pracownik nie zbacza na obecność klienta i przy nim obmawia bezczelnie i arogancko kolezanki w pracy MASAKRA To jest nie smaczne Panie przy kasie i na miesnym zero komunikacji miękkiej z klientem twarze kamienne wlosy rozpuszczone w takiego rodzaju sklepie ? Skandaliczne!!! O wyglad niby dbają a za przeproszeniem uzębienia brak. Gwiazdy? Co najgorsze drodzy WŁAŚCICIELE od waszych pracownic smierdzi obrzydliwie papierosami karygodne Zrobicie z tym co uwazacie
Witam, również robię zakupy w DC Przysiersk. Jestem tam codziennie. Nie zgadzam się z poniższą opinią. Towar zawsze świeży, ceny przeciętne, a obsluga miła i pomocna. Co najważniejsze, chciałabym wyróżnić ten sklep za asortyment, który posiada, bogaty - " dla każdego coś dobrego" , dzięki czemu nie muszę jeździć do pobliskiego Świecia.
Delikatesy centrum wieprz Moje sugestie dla Delikatesy Centrum: Pełna kultura klient zawsze na pierwszym miejscu. Dbałość o świeżość produktu to priorytet tego sklepu polecam. Miła atmosfera. Lubię atmosferę w Delikatesy Centrum za: Miła atmosfera panie uprzejmie i zawsze chętne do pomocy. Świeże produkty. Polecam dc wieprz
Masakra,szkoda że nie można zdjęcia wsadzić
TO JEST CHYBA FRANCZYZA ,I NIE KAZDEGO STAC NA TO ,ZMIANA WIELU PRODUKTOW I SMIERDZACE WEDLINY -TO MOJA OPINIA. BEDE STARAC SIE ABY MIEJSCE TYCH SKLEPOW ZAJELA INNA FIRMA ,I ZROBIE TO .UPADLISCIE NA DNO ,NA PROWINCJI BO W OPOLU TE SKLEPY BYLY DOBRE. Moje sugestie dla Delikatesy Centrum: WROCIC DO DAWNEJ POLITYKI,NIE ODSWIEZAC SMIRDZACYCH WEDLIN ,DBAC O POTRZEBNE PRODUKTY I NIE ZASTEPOWAC ICH NOWYMI BO WY TAK CHCECIE ,ZADBAC O SKLEPY W MALYCH MIASTACH KIEDYS ,CHWILOWO ,JAKO BEZROBOTNA PRAWNICZKA PRACOWALAM W LEDI W OPOLU ,JEST JESZCZE PROBLEM Z TRAKTOWANIEM PRACOWNIKOW PRZEZ INNYCH PRACOWNIKOW . CHYBA ZATRUDNIACIE TRUDNA MLODZIEZ Z POPRAWCZAKOW I MARGINES SPOLECZNY NP. SKLEP LEDI ,OPOLE,NIEMODLINSKA . TO OKROPNE MIEJSCE PRACY,PSYCHICZNIE NIE DO WYTRZYMANIA GDZIE CZLOWIEK JEST PONIZANY NA KAZDYM KROKU. POWINNAM BYLA ODDAC SPRAWE DO SADU PRACY I 2 TYGODNIE TO NIE ZASADA ,WCIAZ TO MOGE ZROBIC.ELZBIETA KALISZ Co mógłby zrobić pracodawca aby poprawić atmosferę w firmie: NIE PONIZAC PRACOWNIKOW
Witam chciałabym się zapytać czy ktoś słyszał o DC Legnica Marsa zamierzam złożyć tam CV swoje .Bardzo proszę o opinie
Mogę Ci jedynie powiedzieć, że sklep, o który pytasz, już normalnie funkcjonuje. Więcej informacji nie mogę Ci przekazać, bowiem nie jest pracownikiem Delikatesów Centrum. Od Twojego zapytania minął już ponad miesiąc. A może już zdecydowałaś się aplikować i nawet tam pracujesz? Proszę, daj Nam znać o swojej aktualnej sytuacji.
Najgorsze (usunięte przez administratora) w jakim bylam. Regionalnych nie zmieniaja po kilka lat. Spoufalaja sie z kier sklepow. Trzymaja sztame. Robia co chca szubrawcy. Jezdza po nas jak po szmatach. Kierowniczka decyduje kto i kiedy i na ile pojdzie na urlop. Robi co chce, zatrudnia "swoich" na umowy zlecenie, dopisuje godziny. Nikt jej nie kontroluje bo przeciez regionalny to najlepszy kumpel. Jakbysmy chcialy sie poskarzyc to nawet nie mamy komu bo wszedzie kolesiostwo. Trzeba (usunięte przez administratora) z tego syfu. Tylko na koniec przydaloby sie zrobic porzadek z kierowniczka i regionalnym
Kasjerka w Delikatesach Centrum jest przysłowiowym "chłopcem do bicia", jest na pierwszej linii krytyki ze strony klienta (zanim zawoła kierownika, a i w tym przypadku kierownik woli nie robić sobie problemu i przytakuje dla spokoju klientowi a nie kasjerce). W tym sklepie im bliższa relacja z kierownikiem głównym tym lepiej, a to że w większości przekazywane są kłamstwa o o pracownikach (lub współpracownikach) ma na celu wybielenie się pewnych osób, tuszując ich brak kompetencji na stanowisku/ marzenie o stanowisku wyżej. Ale cóż, ilu ludzi tyle opinii. Pozdrawiam.
W Delikatesach w Łeknie jest podobnie. Żadnego poszanowania pracownika dobrze się ma ten co donosi kierownicze
@aaaaaa, rozumiem jednak przedsiębiorczość nie idzie w parze ze stagnacją dlatego w firmach często zachodzą zmiany. Mają one różne skutki ale często są także korzystne dla pracownika. Czy mogłabyś powiedzieć nam coś więcej na temat warunków pracy w firmie? Jako pracownik z tak długim stażem posiadasz na pewno wiele informacji, które mogą pomóc użytkownikom forum. @regina, pisząc o źródle informacji miałam na myśli szefostwo lub kierownictwo u którego możesz zasięgnąć najbardziej wiarygodnych informacji. Próbowałaś podzielić się swoimi wątpliwościami na opisane tematy z szefostwem?
Weronika . Jakie korzyści są dla pracownika po zmianach ? Pieniądze mniejsze ( brak premii) , obowiązków i pracy więcej ( np.z układaniem towaru brak standardów ( co tydzień zmiana ułożenia towaru na półkach bo każdy kierownik,dyrektor,regionalna ma inną wizję ) , Co to jest przedsiębiorczość - czy to chaos, bałagan? Widzę po twoich wpisach,że próbujesz bronić tą firmę . Napisz proszę jakie korzyści ma pracownik po zmianach? co nowe ubranka , dodatek do prania 4 zł. za miesiąc ( masarnia cie wyśmieje), 3 zł. za buty za miesiąc ? Non stop ktoś się czepia bo wszystko źle, za mało , nie dobrze. No chyba że to tylko w naszym sklepie taka (usunięte przez administratora) j nia. Obowiązkiem pracownika jest dobrze pracować , ale jego prawem jest być dobrze zarządzanym. W tej sprawie chyba się zgodzisz? To dlaczego nikt ( naprawdę nikt ) nie przestrzega prawa . Kto w tej firmie panuje nad urlopami ? Kto sprawdza ilość przepracowanych godzin ( może dlatego nadal nie ma elektronicznych czytników czasu pracy?). Wymień co motywuje do pracy , jakie korzyści po zmianach? bo chyba nie podwyżka najniższej krajowej?
Te sklepy to jakaś farsa. Dyrekcja , zarząd chyba chce bankructwa sieci. Przeceny w sklepach minimalne , zwiększające straty sieci , narzucane odgórnie. Kompetencje kierowników regionalnych pozostawiają dużo do życzenia. Totalny brak organizacji pracy. Awanse na regionalnych zależą chyba od ich wyglądu a nie od doświadczenia. Atmosfera w pracy nie do zniesienia. Wymagania bardzo duże a wynagrodzenie marne.Urlopy , dni wolne bez planu - jak się uda.Kierownicy sklepów pracują po 12- 16 godzin dziennie . Wymagają od personelu poświęcenia, pracy ponad normy ale premii za to dać nie mogą bo nie dostają na to zgody z góry , a jeżeli już to marne grosze , których nie można sensownie podzielić ( 500 zł. do podziału na 16 osób). Poobcinano etaty kasjerów aby zwiększyć zyski a dużo artykułów wyrzuca się do kosza zamiast sprzedawać po niższej cenie.( np. co to za przecena jogurtu z datą do jutra z 2.8 zł. na 2.6 zł. Kto to kupi? Nikt . Ale na drugi dzień się wyrzuci.)Pracuję długo , ale takich strat nigdy jeszcze nie było. Zarzucają kierownictwu sklepu że za duże straty , że normy nie wyrobione , ale kto narzuca taką politykę? W naszym sklepie zwolniły się już 3 dziewczyny. Od 01.07. dwie kolejne . W tym tygodniu wypowiedzenie złożyły 2 kasjerki oraz całe kierownictwo sklepu. Życzę powodzenia.
Czy ktoś z użytkowników mógłby wypowiedzieć się na temat atmosfery w Delikatesach Centrum? @regina, takie kwestie dobrze jest wyjaśniać bezpośrednio z osobami odpowiedzialnymi w firmie. Z pewnością będzie to najbardziej wiarygodne i pewne źródło informacji. Użytkownicy GoWork.pl szukają tu głównie informacji na temat warunków pracy, zatrudnienia i atmosfery w firmie. Nie wykluczam oczywiście, że znajdzie się ktoś, kto pracuje w firmie i będzie mógł coś podpowiedzieć. Jednak jeśli jesteśmy zaniepokojeni daną sytuacją najlepiej wyjaśnić ją u źródła.
A gdzie te źródło? Bo kierowniczka czy regionalna nie wiedzą jak to jest. A gdzie się dowiedzieć ile zostało zaległości za poprzednie lata?
Ktoś kiedyś napisał i podobnie jest w naszym sklepie. Cytuję. ,, Płacą marnie. Wymagania ogromne. Przekręty z godzinami pracy. Na pieniążki z nadgodzin musi się zgodzić regionalna. Urlopy udzielane sporadycznie bez grafiku , jak pasuje kierowniczce. Kierowniczka nie może podjąć żadnej decyzji samodzielnie. O wszystkim decyduje kadrowa ( godziny otwarcia, ilość etatów, nadgodziny itp.)Regionalna bez kompetencji i doświadczenia . Dyrektor na kontroli uwag nie ma , ale po kontroli premii też nie ma bo jednak coś było nie tak. Porównując pensie z innych sklepów jest nie ciekawie. W tej sieci jest najniższa krajowa plus dodatek motywacyjny od 100 do 300 zł. Każdy inaczej. W naszym sklepie tak jest że kasjerki mają taką rozbieżność w zarobkach. Która podpisywała kolejną umowę bez szemrania dostała najmniej , a która nie chciała przedłużać dostała więcej. System pacy 12 godz. Na masarni nie wyróbka . Za przeterminowany towar płaci pracownik ( TYLKO NIKT NIE SPRAWDZA Z JAKIM TERMINEM TRAFIA DO SKLEPU). Kierowniczka zasypana obowiązkami, praktycznie min. 16 godz. w pracy. Mnóstwo kwitologi . Ma zastępców ale oni nie mogą za nią robić wszystkiego bo nie mają uprawnień. Praktycznie kierownik to najgorsza fucha . Nie pamiętam kiedy była na urlopie. Nie może nic a za wszystko odpowiada. Kierownik nie ma wpływu na godziny otwarcia , na ilość etatów czy towar jaki jest dostarczany. Robi zamówienia , ale to góra weryfikuje i zleca dostawy. Szkoda że tak jest . Przepracowałam w eko ledi 9 lat i kilka miesięcy w delikatesach. Miałam nadzieję że coś się zmieni na lepsze , ale nadzieja matką ... . Podziękowałam za współpracę i od kwietna zmieniam pracę. Jestem w trakcie wypowiedzenia. ,,
Witam . Czy może mi ktoś wytłumaczyć w jaki sposób w tej firmie liczy się dni urlopu. Bo ja już jetem głupia.Jak ja idę na urlop to od poniedziałku do niedzieli wykorzystuje siedem dni , a jak idzie córka kierowniczki to od poniedziałku do niedzieli wykorzystuje pięć dni ( bo soboty i niedzieli się nie wlicza). Pytałam regionalnej jak się liczy , ale ona nie wie . Napiszcie jak jest u was?
@anetgrzes819, Uważasz, że firma delikatesy centrum w Poraju dobrze traktuję swoich pracowników, czy firma oferuje dodatkowe benefity i dodatki pracownicze? Zachęcam Cię do napisania komentarza o tych aspektach, na pewno będą one bardzo cenne dla innych myślących o zatrudnieniu u tego pracodawcy.
kasjerka porażka klijeci masakra wyzywają ponizaja i skargi piszą bo im wolno a my mamy siedzieć cicho dzisiaj miałam taka sytuację stwierdzenie było że złodzieja zrobiłam bo powiedziałam że muszę sprawdzić na kamerach czy druga kasjerka się pomyliła w wydawaniu reszty pewnie pomyślał że na słowo uwierzę a potem niedobór zapłacę z swojego portfela . Pozdrawiam Gorzów wlkp
Tak . Płacą marnie. Wymagania ogromne. Przekręty z godzinami pracy. Na pieniążki z nadgodzin musi się zgodzić regionalna. Urlopy udzielane sporadycznie bez grafiku , jak pasuje kierowniczce. Kierowniczka nie może podjąć żadnej decyzji samodzielnie. O wszystkim decyduje kadrowa ( godziny otwarcia, ilość etatów, nadgodziny itp.)Regionalna bez kompetencji i doświadczenia . Dyrektor na kontroli uwag nie ma , ale po kontroli premii też nie ma bo jednak coś było nie tak. Porównując pensie z innych sklepów jest nie ciekawie. W tej sieci jest najniższa krajowa plus dodatek motywacyjny od 100 do 300 zł. Każdy inaczej. W naszym sklepie tak jest że kasjerki mają taką rozbieżność w zarobkach. Która podpisywała kolejną umowę bez szemrania dostała najmniej , a która nie chciała przedłużać dostała więcej. System pacy 12 godz. Na masarni nie wyróbka . Za przeterminowany towar płaci pracownik ( TYLKO NIKT NIE SPRAWDZA Z JAKIM TERMINEM TRAFIA DO SKLEPU). Kierowniczka zasypana obowiązkami, praktycznie min. 16 godz. w pracy. Mnóstwo kwitologi . Ma zastępców ale oni nie mogą za nią robić wszystkiego bo nie mają uprawnień. Praktycznie kierownik to najgorsza fucha . Nie pamiętam kiedy była na urlopie. Nie może nic a za wszystko odpowiada. Kierownik nie ma wpływu na godziny otwarcia , na ilość etatów czy towar jaki jest dostarczany. Robi zamówienia , ale to góra weryfikuje i zleca dostawy. Szkoda że tak jest . Przepracowałam w eko ledi 9 lat i kilka miesięcy w delikatesach. Miałam nadzieję że coś się zmieni na lepsze , ale nadzieja matką ... . Podziękowałam za współpracę i od kwietna zmieniam pracę. Jestem w trakcie wypowiedzenia.
Jakie są zarobki? I socjalne?
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Delikatesy Centrum?
Zobacz opinie na temat firmy Delikatesy Centrum tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 47.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Delikatesy Centrum?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 41, z czego 0 to opinie pozytywne, 31 to opinie negatywne, a 10 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
