Smieszni jestescie wy ktorym sie udalo zalapac prace,wszyscy po kolei.tak sobie czytam te bzdury i jak juz pisalem,nie rozumiem tych wszystkich komentarzy.Sprawa jest prosta,paru ludzi zostalo wyrolowanych przez pracodawce(prawda czy nie,nie wiem,wnioskuje z opisow).Ale dziwne jest to,ze nalepszymi adwokatami LQ sa niby ze pracownicy??O co tu chodzi?Niech wiec sobie pracuja,przeciez do nich ci pokszywdzeni nie maja nic,po cholere sie tak gotuja?Nie znam przypadkow,zeby pracownicy bronili firmy.ROBIA TO TYLKO SZEFOWIE.Pracownik sobie pracuje jesli mu w miare dobrze i ma w (usunięte przez administratora) jakies forum i nawet tam ie zaglada.A jesli pracuje mu sie zle,to po prostu sie zwalnia.Jesli pisze potem zle,to nigdy o wspolpracowanikach.Mysle ze ci co tu bronia,to szefowie,albo ich sekrtetarki.,Smiech na sali.Wiecej juz tu nie zagadne.
Po pierwsze duże litery w postach to tzw. "krzyk" i jawna oznaka braku elementarnej kultury. Najprościej obrażać anonimowo w internecie innych wyładowując swoje frustracje(a przy okazji okazując swą wybitną inteligencję).Nawiasem mówiąc,Ci wybitni Panowie,którzy się nie nadawali do pracy bynajmniej nie byli członkami klubu Mensa ! Pozdrawiam!
Oburzony to ty jesteś żałosnym głąbem co widać w twoim nicku .Umowę podpisali gdy przeszli szkolenie,razem z 5-oma Niemcami .WSZYSTKIM SIę UDAłO ! A po szkoleniu podpisano z nimi umowę.A tą mogli sobie wiesz co podetrzeć .Moim zdaniem byli za dobrzy dla lewensa i jego żałosnych współpracowników!!
wiesz co ci powiem M.z tego co doświadczyłem na miejscu to język nie grał roli bo wszyscy go znali i to nawet bardziej niż wymagano .Będąc w pracy na przerwach siedzieli przy jednym stole z rodowitymi Niemcami i lepiej dogadywali się z nimi w ich języku niż z tobą po polsku.Nie szukaj na nich haka bo go nie ma .Każdy z nich pracował w Niemczech i każdy był świadomy że bez znajomości ani rusz a to że komuś coś umknęło gdy napotkał na swej drodze takie utrudnienia to jest inna bajka.Wsparcia u ciebie to by nie znależli taki z ciebie ziomal.Miałeś taką ciężką sytuację w kraju a szydzisz z innych ,a może któryś z nich miał jeszcze gorszą.Naucz się pomagać innym a nie graj bohatera to może się zrehabilitujesz.TERAZ POLSKA damy radę .Wszędzie dobrze [oprócz L Q EmDeN ] ale w domu najlepiej.
![logo firmy](http://www.gowork.pl/media/cache/company_logo_profile_square_80/uploads/company_profile_image/1/3/7/1375e6e49f94c84dff0c665c94f19ef9.png)
Drogi głąbie ! to jest normalna kolej rzeczy że najpierw musisz podpisać umowę żeby zacząć pracować.Pracując udowodniłeś jakim jesteś orłem skoro Evag widząc twoje nazwisko na liście kazał ci spadać nie opluwa porządnych ludzi. Skoro jesteś wykształcony to czemu nie znajdziesz pracy w Polsce !!!!!!!!!!!!!!!!!!
Wykształcenie mam dobre ale pracy niestety od dłuższego czasu nie mogłem znaleść więc wyjechałem do niemiec aby moja rodzina mogła zapłacić za mieszkanie szkołę i przedszkole i oczywiście kupić coś do jedzenia bo za 2000pln brutto trudno to wszystko zrealizować.Pozdrawiam.
Podstawa to język niemiecki jeżeli osoba starająca się otrzymać pracę i próbująca pracować w niemieckiej firmie ( niezależnie od tego przez kogo została skierowana) nie zna języka lub tylko mysli że zna i nie potrafi porozumieć się z tutejszymi mieszkańcami w urzędowym języku niemiecki to wszędzie będzie miała problemy - nie tylko w firmie LEWENS QUALITY GmbH ale w każdej innej. Na 10 osób przyjeżdżających z Polski do Niemiec dłużej niż miesiąc zostaje 3. Podstawowym problemem jest nieznajomość komunikatywnego niemieckiego a oznacza to że człowiek nie rozumie co do niego mówią inni Tubylcy mówiący po niemiecku.
do pogromcy bajkopisarzy! czy ty tym ludziom coś dołożyłeś od siebie aby mogli wrócić do domu ? bo dobrze znałeś zawartość ich portfeli mądrala z ciebie niesamowita może napiszesz ilu niby takich nie znających języka przewinęło się przez lokum w którym pomieszkujesz ciekawe czy któryś z nich ma dobrą opinię na twój temat mało prawdopodobnePowiem ci tylko że każdy Niemiec pracujący w tej firmie ma większe jaja od ciebie kolego. bajki to ty wypisujesz i te wszystkie banialuki wstaw pomiędzy kartki swojej książeczki która jest nudna a przez to stracisz czytelnika hi hi.to szkolenie to była pestka wszyscy zdali i Niemcy i nasi. Tylko że naszych nie zatrudnili przez lewensa który już się dla nich nie liczy I jeszcze jedno zawsze byłeś złośliwy i nieufny do ludzi pamiętasz jak chłopak którego nie przyjęli wylądowałby pod mostem ale dzięki bogu znależli się tacy którym jego los nie był obojętny.na pewno on wie jak traktują się rodacy w Emden.!Miejmy nadzieję że jesteś odosobnionym przypadkiem i nikt z naszych nie trafi na ciebie.Człowiek o którym piszę znalazł pracę w innej firmie miał szczęście i na pewno wystarczająco umiał język i wiedział jak jest prawo i lewo. Był sympatyczny ,tolerancyjny czego nie powiem o tobie!!!!W Emden na razie nie ma pracy sprawdzałem a jeśli jest w lewens Q to jest to ściema uważajcie !!
Pracowniku roku u lewensa wątpię w twój dobry niemiecki bo z polskim sobie ledwie radzisz radzę szlifować ojczysty bo jak urwie ci się wymarzona praca w LQ za bajeczną kasę to u nas nawet za świniopasa nie masz szans! ludzie nabici w butelkę łączcie się nie dajmy sobą manipulować*sądzę że negatywne wpisy o pokrzywdzonych robią ludzie sfrustrowani i że nie żyją tam jak w bajce tylko moment życia w którym obecnie są popycha ich do takich wyznań!
Wszyscy obrażający firmę Lewensa sa doslownie infaltywni. Zrozumcie, po prostu sie do niej nie nadajecie. A w życiu nie chodzi tylko o wykształcenie, niekazdy mógł sobie pozwolić na naukę. Ważne jest to jakimi jesteśmy ludźmi, co chcemy osiągnąć, jakie mamy cele.
Byc moze wszystko copiszesz to prawda..Ze firma uczciwa itp.Ale co tak naprawde maja ci ludzie w tym do tego?Czy to jest ich wina?Oni byli zatrudnieni przez Lewens i do nich moga sie zwracac tylko,z nikim innym nie mieli kontaktu,trza ich zrozumiec ludzie.to sa tylko ludzie,ludzie ktorzy zaufali//
To jak wytlumaczysz to,ze tych ludzi tak potraktowano?Podpisali z nimi umowe,a potem kazali wracac do Polski.Gdzie tu jest uczciwosc?
O jakim wyludzeniu mowisz czlowieku?! My pojechalismy tam,bo chcielismy pracowac!Co tam mozna chciec wyludzic???Ponieslismy koszty zeby tam dojechac,nikt tego nie zwroci.Byc moze do tej pory bylo dobrze,niewiemy tego i nie obchodzi nas,ale chodzi o to co sie stalo TERAZ Z NAMI.i nie obrazaj nas,nie wyzywaj od nierobow,bo wogole nas nie znasz.
NIE DAJCIE SIE NABIC W BUTELKE!!! Ludzie,nie starajcie sie o prace tam.Jedno wielkie oszustwo!!!!Jedziesz i wracasz z niczym,moze tylko z dlugami.