Kim jestes Maju ujawnij sie a jak nie to nie pisz tu wiecej
do anonymous - nie rozumiem? Można kogoś eliminowc za chamskie zachowanie, za treść ubliżająca, ale za krytykę, czegoś co jest naganne? Komuś coś sie pomyliło!
Aplikując na stanowisko kierownicze musisz "podpasować" dyrekcji, żeby przedłużyli Ci umowę. Najlepiej być takim głośnym CHAMEM, jak brat szefowej... Czyli drzeć ryja przez całą halę na i tak pracujących w pocie czoła pracowników. Wtedy dostaniesz umowę na stałe. Jeśli więc jesteś sku***nem z domu, to aplikuj śmiało. W tej firmie nie liczy się Twoje wykształcenie, ani doświadczenie zawodowe. Jeśli jesteś dobrze wychowany, miły i uprzejmy, chcesz wprowadzić dobrą atmosferę w pracy - to nie jest miejsce dla Ciebie... Do koryta i tak Cię nie dopuszczą, bo w łapę biorą od producentów dyrektorzy departamentów... Więcej napiszę na blogu.
Nie polecam. Straciłem tylko czas.
Kompletnie nie liczą sie z czlowiekiem, zreszta juz na rozmowie uslyszysz tekst "dla nas nie liczy sie pracownik- dla nas liczy sie klient". W tym przypadku akurat są słowni, przynajmniej w pierwszej czesci stwierdzenia. Pracowalam tam w administracji, ale polowe czasu pracy spedzasz na kasach, bo przecież... klient. Wbrew zapewnieniom. ze pracownicy administracji schodza na kasy tylko w sporadycznych przypadkach- sporadyczne przypadki wystepuja tam niemal codziennie. Na deser cudowna Pani Dyrektor, niezaleznie od tego ktora noga wstanie z lozka to i tak znajdzie powod zeby cie oczernic, upokozyc i zrownac z ziemia. Jak dla mnie mobbing, mobbing i jeszcze raz mobbing - moze wkoncu ktos to powinien skontrolowac pod tym katem??? Jestem ciekawa czy tylko ja mam takie wrazenie czy pozostali pracownicy czy to administracji, czy tez innych dzialow. Juz krazy przekonanie ze praca tam to czysta desperacja|:) jeszcze kilka lat i Krolowa zostanie sama na placu boju, czego jej serdecznie zycze.
Święta słowa. Też tam.pracowalam w administracji. Nikomu nie polecam . Kasy codziennie kierownictwo do niczego.
Totalnie mają w (usunięte przez administratora) klienta. Dzwoniłam dziś czy mają dana zabawke. Oczywiście pani z biura obsługi powiedziały że ta zabawka jest. Nie kupiłam w jednym sklepie droższej wersji i zapierniczalam z dzieckiem tramwajem ok 8km po ta do waszego sklepu . I co? Okazało się że tej zabawki nie ma już od tygodnia. Panie z obsługi nie raczyly nawet przeprosić twierdząc że to kierowniczka powiedziała że zabawka jest. Czekałam aż pani jakąś zadzwoni do kierowniczki aby teraz przyszła i wyczarowala mi ta zabawkę lub choć zwróciła za drogę w tą i spowrotem na tramwaje dla mnie z wózkiem i dzieckim. Żadna baba od godziny mego stania nie powiedziała nic. Sklep totalne zero . Mówię. O sklepie w Elblągu
Dziwi się Pani jak kierownictwo tak traktuje pracowników tak później zachowują się panie no z punktu obsługi klienta. Jaka placa taka praca.
Stanowczo nie polecam tam pracy zwłaszcza w administracji. Kadra zarządzająca nic nie robi niczym się nie interesują. Oprócz pracy w biurze codziennie jesteś na kasach i wszystko to za najniższa karjowa nie ma szans na żadna podwyżkę .
@Geralt rozumiem, że w pracy mogło Ci się nie podobać, ale nie uważam, żeby było stosowne porównywanie jakiejkolwiek firmy do obozu zagłady. @Gosc a czemu uważasz, że przez 3 miesiące nie można poznać osób na tych stanowiskach i od nich się dowiedzieć jak wygląda praca w E Leclerc. Przecież nie napisał, że sam wykonywał tą pracę.
Czy mobbing w E Leclercu to dla Ciebie to poniżenie, ośmieszenie, zaniżenie samooceny lub wyeliminowanie albo odizolowanie pracownika od współpracowników? Muszę spytać, bo to poważne oskarżenie, a nie każdy ma prawidłowy pogląd na temat tego słowa.
Stanowczo nie polecam pracy w leclercu. Mobing i wyzysk. Mają człowieka za nic .
Nie ma to jak komentarz kogoś, kto jest przełożonym w tej firmie - na pewno nie pracownikiem z 3miesiecznym stażem. I niby co pracownik sklepu internetowego z 3miesięcznym stażem mógłby powiedzieć o pracy na stanowisku kasjera albo o osobie np. głównej księgowej (która notabene jest miłą osobą)? Taki komentarz to tylko próba mydlenia oczu, zresztą niezbyt udana
Sylwester: nie ma to jak komentarz kogoś, kto jest przełożonym w tej firmie - na pewno nie pracownikiem z 3miesiecznym stażem. I niby co pracownik sklepu internetowego z 3miesięcznym stażem mógłby powiedzieć o pracy na stanowisku kasjera albo o osobie np. głównej księgowej (która notabene jest miłą osobą)? Taki komentarz to tylko próba mydlenia oczu, zresztą niezbyt udana
Dla mnie osobiście praca w elblągdis przez ostanie 3 miesiące nie była żadnym udręczeniem, niestety przez problemy życiowe musiałem z niej zrezygnować czego wręcz żałuję bowiem praca była naprawdę przyjemna. Czytając Wasze komentarze nie wiem czy ja jako pracownik sklepu internetowego byłem na tak dobrym stanowisku czy może miałem klapki na oczach nie widząc udręki innych. Podajecie za przykłady złego traktowania pracownika 15 minutową przerwę ale na litość boską, gdzie przerwa trwa dłużej ? A może tak chcecie 7 godzinną i 45 minutową przerwę na każde 15 minut pracy :) ?? Nie wiem w jakich miejscach pracowały osoby narzekające na długość przerwy, mam jedynie nadzieję, że nie były to posady urzędnicze :) W każdym miejscu pracy obowiązują podobne regulacje. Nie spożywamy posiłków na stanowisku pracy - szczególnie jeśli to sklep. Pomijając kwestię związane z utrzymaniem porządku weźmy pod uwagę choćby pracę ochrony, nie wyobrażam sobie, że w sklepie jakakolwiek ochrona byłaby w stanie upilnować choćby jedną osobę by ta nie kradła gdy może ona jeść na stanowisku pracy. A przypomnę, że w leclerc pracuje dużo więcej niż 1 osoba, na oko około 170-200 osób. W większych firmach jest ochrona pilnująca by ludzie nie kradli. Mnie osobiście trzepanie torby czy kieszeni przeszkadzało tylko wtedy jak się gdzieś śpieszyłem, toż to nie tajemnica, że właściciele to tylko ludzie, a który człowiek chciałby by go ktoś okradał ?? Jeśli pracownik nie potrafi znaleźć sobie pracy to praca znajdzie go sama. Bardzo prosta zasada. Najniższa krajowa to mało jednak jest płacona, za pracę. Jako człowiek wiem, że druga osoba nie widzi przez ściany czy w myślach nie czyta. Pracując gdy to widziała Pani Prezes lub Pani Dyrektor, nigdy nikt nie zwrócił mi uwagi, że na dosłowną chwilę chciałem się zrelaksować/odpocząć, jednak jeśli ktoś nie widzi co robisz, wchodzi na magazyn, a ty się w najlepszego rozkoszujesz bimbaniem w robocie (choćby to było 10 sekund przed wejściem Prezesowej) to nie licz na pochwalę. Skąd ta osoba ma wiedzieć co i kiedy dokładnie robi pracownik ? Nikt mnie tam nigdy nie mobingował, nie straszył lub nie wymagał bym zostawał po godzinach. Najprawdopodobniej było to spowodowane tym, że nie mieliśmy u siebie burdlu. A jeśli komuś straszno pracować to niech dalej wypisuje jaki to leclerc zły i wykorzystujący ludzi. Proszę tylko by takich kłamliwych opinii nie wystawiały osoby "epizotycznie" pracujące, przez które ja i moi koledzy, że sklepu internetowego oraz wszyscy klienci muszą szukać towaru na pułkach sklepowych przez ładnych parę minut bo ktoś nie ogarnia, że dziury w towarze A zapełnia się towarem A, a nie A' czy innym cholerstwem.
@EuPi myślę, że to akurat norma w takich miejscach, żeby zweryfikować czy komputer nie dodaje komentarzy. Ale zawsze masz możliwość zarejestrowania się na stronie gowork.pl i nie musisz już wykonywać tych procedur.
Spędziłem 3 miesiące w Leclercu, i szczerze nie Polecam! Na plus zasługuję fakt że wypłatę dostaniesz zawsze terminowo i część współpracowników jest w porządku.(to tyle z plusów) Panują tam masakryczne zasady min.: -Na 8 godzin pracy przypada 1 przerwa 15 minut, podczas której trzeba się napić, zjeść etc. (asystenci kierowników mają 30 min), niby spoko, takie jest prawo ale podczas pracy już się nie napijesz,nie zjesz, nie wykonasz telefonu czy nawet nie zapalisz! -Na sklep/magazyn nie można wnosić picia,jedzenie, telefonu komurkowego - Czyli tylko podczas tej krótkiej przerwy można się napić, jeśli chce Ci się pić to pozostaje Ci woda z kranu, czyli zdychaj albo pij wode z kranu. -Kierownictwo traktuję pracownika jak woła, sami uznają że oni są "na górze" i myślą że mogą robić z ludźmi co im się podoba, krzyczeć(nie ważne że nie jesteś winny-ważne że jesteś pod ręką) itp. -Nawet jak masz krótki przestój w pracy, nie masz co robić itp. BROŃ boże żeby ktoś z "góry" Cie nie zobaczył, ich to nie interesuję - wyślą Cie na inny dział, będziesz odwalał robotę za kogoś - nie ważne że Ci przez ten czas narobi się pracy na twoim dziale - dostaniesz OPR za to że nie jest to zrobione - Ch**j z tym że sami kazali Ci robić co innego -NIE CHORUJ! Pójdziesz na L4 to już praktycznie nie masz po co wracać, wrócisz po chorobie to dostaniesz taki OPR że nie będziesz wiedzieć czy masz szukać już innej pracy czy może jednak nie. -Przymusowe nadgodziny - Nie jednokrotnie zostaniesz dłużej z nie własnej woli i co?Nie zostanie Ci za to zapłacone, niektórzy kierownicy są wyrozumiali w tej kwestii i pozwolą na drugi dzień wyjść wcześniej lub przyjść później... -Mobbing - sam go nie doświadczyłem bo potrafię się bronić ale to co się tam wyprawia to jakaś żenada. Potrafią zmieszać kogoś z błotem dla zabawy lub żeby pokazać swoją wyższość. -Jesteś potencjalnym złodziejem- za każdym razem kiedy przechodzisz przez przejście służbowe to musisz pokazać zawartość kieszeni, meldować się itd. Niby OK , wiadomo , pracuje tam ponad 250 ludzi i trzeba ich jakoś trzymać w ryzach no ale bądźmi ludźmi.. Mógłbym się jeszcze rozpisywać na temat tego miejsca ale zwyczajnie szkoda czasu. Jesteś tam częścią masówki i jeśli odpowiada Ci lizanie na każdym kroku komuś tyłka, picie wody z kranu , bycie wołem od wszystkiego, bycie szczutym za najmniejszy błąd i wiele więcej i to wszystko za UWAGA! 1459zł miesięcznie to proszę bardzo złóż CV, ale moim zdaniem lepiej poszukać pracy w normalnej atmosferze, a E.Leclerc niech ściąga sobie Ukraińców, w sumie i tak ich wiele już tam pracuje... PS:Jak już musisz iść tam pracować to obyś miał mocne nerwy ,mnie chamstwo które tam jest doprowadzało już do takich nerwów że szkoda gadać...
@els a wiedziałeś, że nadgodziny nie będą płatne? Ktoś z firmy każe pracownikom zostawać? A jak wyglądają premie skoro piszesz, ze są nieprawdziwe? Próbowaliście rozmawiać z pracodawcą o warunkach pracy? Że czasem jest za gorąco, a czasem za zimno? Może można to jakoś zmienić.
Praca jak praca. Jeśli myślisz, że posiedzisz to się mylisz. Ogólnie nie ma co narzekać. Nikt nikogo batem nie leje. Po pełnych 6 miesiącach dostaje się premię comiesięczną w postaci bonu 100 zł, a po 12 miesiącach 300 zł. Ograniczenie jest takie, że niemożna iść na l4. Jeśli miałbym wydać opinię o tym zakładzie to byłaby to opinia średnia. Można tam pracować. Fajni ludzie. Jedynie presja czasu. No i czasem humorki pani prezes. Jednak brakuje czy to płatnych nadgodzin. Czy to prawdziwych premii. No i niestety klimat pracy jest lipny. W jednych miejscach jest wręcz duszno, w innych zimno a więc jeśli zamierzasz tam pracować to droga wolna.
Mobbing @ja oznacza spełnienie tych przesłanek: poniżenie, ośmieszenie, zaniżenie samooceny, wyeliminowanie albo odizolowanie pracownika od współpracowników. Czy na pewno takie sytuacje w firmie obejmowały wymienione rzeczy? Na forum powinniśmy pamiętać o jak najbardziej wiarygodnych i rzetelnych opiniach, tak żeby firma E Leclerc mogła być przedstawiona w świetle w jakim jest w rzeczywistości.
@kaszynap985@op.pl jeśli zależy Ci na kontakcie z firmą, to adres mailowy znajdziesz w zakładce kontakt http://www.gowork.pl/opinie_czytaj2,60658,0,0,kontakt Jeśli zniknął jakiś komentarz, oznacza to, że został zarchiwizowany przez administratora portalu za naruszenie zasad regulaminu. Dlatego też przez zostawieniem opinii należy zapoznać się z jego treścią.
Pracowałam najpierw w biurze, potem jako kasjerka. Obie prace masakra! Mobbing mobbing jeszcze raz mobbing. Ja się pytam czy Prezesi naprawdę nie widzą co wyprawia dyrektorka sklepu i przełożone w księgowości????
Pytam dyrekcję Leclerc w Elblągu, jakim prawem, mnie, klienta, kasjerka chce dokonywać przeszukania, wstrzymując kolejkę. Żąda pokazania co mam w torbie. Kiedy każe mi zdjąć spodnie i majtki, bo moze cos ukryłem. Po zdecydowanej odmowie i moim poleceniu wezwania policji, odstepuje od żądań. Kolejka czeka, a czas ucieka. Pytam dyrekcję juz po raz któryś, PO CO TEN CYRK! Oświadczam, że przy nastepnym żądaniu kasjerki (jezeli mi czas pozwoli na zabawę), sam zażądam przyjazdu policji, celem oddania pozwu do sądu o niesłuszne posądzeni, sugerujące, ze coś ukradłem!
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w E Leclerc?
Zobacz opinie na temat firmy E Leclerc tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 7.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w E Leclerc?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 4, z czego 0 to opinie pozytywne, 4 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!