Dołączając do zespołu DEC przygotuj się na przyjazną atmosferę i chęć udzielenia Ci pomocy. Niestety w krótkim czasie nastąpi brutalna weryfikacja, która pokaże Ci, że jest to jedynie iluzja, bo w rzeczywistości atmosfera okaże się fatalna, a ludzie będą przeciwko Tobie. Najważniejszym w relacjach z innymi będzie znaleźć Twój słaby punkt i wykorzystać go przeciwko Tobie żeby Cię zniszczyć i żebyś jak najszybciej stamtąd odszedł/odeszła. Dyrekcja zamiast chronić pracownika przed jadem innych i propagować wysoką kulturę osobistą zajęta jest wyborem nowych samochodów dla kierownictwa. Nie zdziw się jeśli po zebraniu z którymś z kierowników usłyszysz gwizdnięcie, że możesz spadać do swojego stanowiska. Jeśli chcesz się rozwijać to szybko zostaniesz sprowadzona/-y do parteru - zbierze się wokół Ciebie stado sępów, które wykorzysta Twój najmniejszy błąd żeby tylko Cię zdyskredytować/zniszczyć. Masz się czuć gorsza/-y od nich. Jesteś głupi/-a i tylko spróbuj w to nie uwierzyć. Przykre, że dobrzy ludzie, niezawistni, nie nastawieni na zniszczenie drugiej osoby (są tam takie osoby!) muszą siedzieć cicho na rzecz królującego CHAMSTWA, które na krótką metę jest zabawne, ale postępuje i jest niestety zaraźliwe... PS. Jedyną prawdziwą informacją na Twój temat dla nowo poznanych kolegów i koleżanek z DEC powinno być Twoje imię i nazwisko i lepiej żeby tak zostało. Pamiętaj: W takim miejscu jak firma DEC lepiej być robotem niż Człowiekiem. 0 jakichkolwiek ludzkich odruchów - lepiej se beknij lub przeklnij to jeszcze dostaniesz oklaski.
Niech tak siebie postrzegają, a Ty myśl swoje. Będą Cię oczerniać i obgadywać. Będą też obgadywać innych do Ciebie i szkalować ich dobre imię. Przytakuj im bo w przeciwnym razie zwymiotujesz tym zubożeniem. Jeśli chcesz tam wytrzymać to musisz się taki stać. Inaczej popadniesz w depresję. Dobrze jest zachowywać się tylko do pewnego momentu i musisz wyczuć ten moment. Wtedy stań w miejscu, popatrz na towarzystwo i zastanów się co jest ważne: godność czy kasa. Jeśli pierwsze to uciekaj bo przepadniesz na zawsze, a jeśli drugie to krzycz ciągle o podwyżkę albo szukaj lepszej kasy w innym miejscu.
Panowie. Jak macie dość swojej Lubej to nie zdradzajcie ich tylko pozwólcie żeby się darły aż sie prawie zaplują, bo one nie znają granic a przede wszystkim nie są sobą. Jak sie drze to na drugi dzień o 6 rano gwizd kibica i "jestem głodny". Nie odejdzie tylko popluje trochę jadem;) - jak to one, gdy prawie są sobą. Podobno jad żmiji działa jak antybiotyk. Stawianie granic? Ja nie znam granic i też nie jestem sobą.
Tyle mojego pisania. Nie chcialem tu nic udowadniać. Robiłem to dla siebie w sumie tak jakbym sam do siebie pisał ale musiałem bo w kartki nie zaglądam.
Chciałbym się spytać nieco o warunkach pracy montera maszyn i urzadzeń? Widzę że pomimo małego kryzysu na rynku pracy to ogłoszenie w tej firmie dalej się pojawia, warto aplikować?
Co Cię trzyma w firmie przez 8 lat? Piszesz, że można awansować. A, czy rozwój umiejętności też jest możliwy, albo zdobycie jakiejś nowej specjalności lub uprawnienia, co by był powód do podwyżki? Bo, co tu jest liczone pracownikowi na plus, jako dobry argument, by podnieść wynagrodzenie?
Panowie. Jak macie dość swojej Lubej to nie zdradzajcie ich tylko pozwólcie żeby się darły aż sie prawie zaplują, bo one nie znają granic a przede wszystkim nie są sobą. Jak sie drze to na drugi dzień o 6 rano gwizd kibica i "jestem głodny". Nie odejdzie tylko popluje trochę jadem;) - jak to one, gdy prawie są sobą. Podobno jad żmiji działa jak antybiotyk. Stawianie granic? Ja nie znam granic i też nie jestem sobą.
Kiedyś jedna niunia znając granice spytała mnie "Ile Twoi rodzice mają emerytury". Autem jechaliśmy... Prawdziwy men otworzylby drzwi i potraktował z buta a ona piszczałaby z zachwytu jaki on jest męski "Ty brutalu". Ja natomiast kontynuowalem teatrzyk, ale całkiem sympatycznie się rozmawiało poza kilkoma decydującymi niuansami.
"On powinien inaczej zareagować", "Udaje!", "Nie jest sobą. Ukrywa prawdziwe oblicze", "Pewnie to jakiś tyran albo psychol", "Ale ugodowy i brnie jak owieczka", "Stara się. Zależy mu haha biedaczek", "Zranie go pierwsza", "Niee ja chce go zranić", "Zrańmy go wszyscy". Zabawa pt "Komu bardziej zależy", "Kto kogo ma". Już na samą myśl mi się odechciewa. Dlatego stajemy się chamami a Wy się przyzwyczajacie do tego jak gąski i uważacie to później za normę. Jesteście beznadziejne! Same to prowokujecie a później jest placz bo nie wyszlo. A co mialo wyjść?? Awantury ? PFFFF
Umniejszanie to kolejny sposób niszczenia. Siebie też jeśli drugi w to nie brnie, ale zawsze można zwalić że ten co nie brnie to przecież się wywyższa. Cwaniaczek - jazda z nim!!! Moja wartość nie została zbudowana kosztem innych dlatego to nie działało jak powinno, choć przykrość sprawiło niebagatelną. Jeśli tak miało być to po roku czasu gratuluję. Trochę Was tam było. Jeśli było warto to ok ale wiecie chyba że ta pożywka to tylko chwilowka. Pewnie już wszystko do normy wróciło i wampiry czekają na kolejne mięsko. Tylko prosze doić powoli, jak małą łyżeczką "Na Klasyka" :D
Tylko ja o nic nie prosiłem. Takie fiolki mi daliście ale skorzystałem z nich, choć to nie picie a wwiercanie się do DNA. Jaka krew dla wampirów jest najlepsza hmmm... Ehhh ahhh
Chociaż komu ja to tłumaczę za tyle wyssanych lat. Jak mawiała pewna nieśmiertelna "Do ostatniej kropli" Jaki był finał - nie chcę wiedzieć.
Tyle mojego pisania. Nie chcialem tu nic udowadniać. Robiłem to dla siebie w sumie tak jakbym sam do siebie pisał ale musiałem bo w kartki nie zaglądam.
Zacząłem pisać wiersze, ale dla siebie, bo i tak nikt z tego nic nie zrozumie skoro nie ma tam nic o cyckach, gołej (usunięte przez administratora) ani spermie.
Dołączając do zespołu DEC przygotuj się na przyjazną atmosferę i chęć udzielenia Ci pomocy. Niestety w krótkim czasie nastąpi brutalna weryfikacja, która pokaże Ci, że jest to jedynie iluzja, bo w rzeczywistości atmosfera okaże się fatalna, a ludzie będą przeciwko Tobie. Najważniejszym w relacjach z innymi będzie znaleźć Twój słaby punkt i wykorzystać go przeciwko Tobie żeby Cię zniszczyć i żebyś jak najszybciej stamtąd odszedł/odeszła. Dyrekcja zamiast chronić pracownika przed jadem innych i propagować wysoką kulturę osobistą zajęta jest wyborem nowych samochodów dla kierownictwa. Nie zdziw się jeśli po zebraniu z którymś z kierowników usłyszysz gwizdnięcie, że możesz spadać do swojego stanowiska. Jeśli chcesz się rozwijać to szybko zostaniesz sprowadzona/-y do parteru - zbierze się wokół Ciebie stado sępów, które wykorzysta Twój najmniejszy błąd żeby tylko Cię zdyskredytować/zniszczyć. Masz się czuć gorsza/-y od nich. Jesteś głupi/-a i tylko spróbuj w to nie uwierzyć. Przykre, że dobrzy ludzie, niezawistni, nie nastawieni na zniszczenie drugiej osoby (są tam takie osoby!) muszą siedzieć cicho na rzecz królującego CHAMSTWA, które na krótką metę jest zabawne, ale postępuje i jest niestety zaraźliwe... PS. Jedyną prawdziwą informacją na Twój temat dla nowo poznanych kolegów i koleżanek z DEC powinno być Twoje imię i nazwisko i lepiej żeby tak zostało. Pamiętaj: W takim miejscu jak firma DEC lepiej być robotem niż Człowiekiem. 0 jakichkolwiek ludzkich odruchów - lepiej se beknij lub przeklnij to jeszcze dostaniesz oklaski.
Nawiązując do końcówki Twojego wpisu, to chętnie bym otrzymał premię, gdyż na oklaskach mało mi zależy. A skoro już przy premii jesteśmy, to ile może ona wynosić, tak samo ciekaw jestem, ile wynosi podstawa? Natomiast nawiązując do tematu relacji, między zatrudnionymi tam osobami, to czy jesteś w stanie podać przykład zachowań i praktyk, które wobec Ciebie stosowali współpracownicy?
Otrzymasz premię, a ile to juz indywidualna sprawa i to czy Twoja twarz spodoba się przełożonemu tzn. czy bedzie czuł zagrożenie czy nie. Nikomu w pracy nie powinno zależeć na oklaskach bo to nie teatr ale przyznaj, że samo zachowanie (autentyczne) jest zastanawiające. Nie podam Ci przykładu bo uderzyłbym w konkretne osoby, a tego nie chce, choć czytając mój komentarz z pewnością niektórzy odnajdą w tym siebie. Jeśli chcesz się dowiedzieć jakie są relacje i wielkość premii w DEC to najlepiej będzie jeśli sam się o tym przekonasz. Kto wie... Może dla Ciebie znajdzie się wyjątek.
Czy twoja opinia dotyczy wszystkich działów ? Trochę mnie przeraziła :( Zastanawiam się nad złożeniem CV na konstruktora…
Jak wdrożysz w 100% słowa pewnego klasyka "Rób swoje i niczym się nie przejmuj" to chyba będzie dobrze. Co do działów to wszędzie sie znajdą jakieś kwiatki. Pytanie tylko z jakimi odmianami będziesz miał do czynienia.
Pracując w dziale inż. potwierdzam w 100%. Ogólny(usunięte przez administratora) w rzyci, jacy to my tutaj nie jesteśmy, nie dopuszczają do swojej głowy że ktoś z zewnątrz wie/umie więcej. Będąc na przyuczeniu na samym początku, pracując w odpowiednich działach produkcyjno-kontrolnych spotkałem się z konstruktorem który nie widział czym jest norma tolerancji IT6... XD. W samej pracy, było teoretycznie na początku wszystko super, fajne zaplecze, super towarzystwo, co tygodniowe rozmowy zdalne wg planów itp. Jednak po dłuższej chwili zaczyna się "szmeranie" szczególnie jak okazuje się ze koledzy z działu nie do końca kumają rozumieją albo po prostu są słabsi od nowych. Większość kardy to jednak wychowankowie tej firmy, bez doświadczenia w innych spółkach, umiejący tylko to co DEC/TEKPRO nauczyło. Trochę szkoda że łatwiej jest (usunięte przez administratora) komuś niż czerpać wiedze od innych. W skrócie atmosfera/zespoły TTRAGEDIA, firma z zewnątrz wygląda super. Jak ktoś jest w stanie pracować w toksycznej atmosferze i umie być ujem względem wszystkich dookoła poza sobą to się tam odnajdzie.
Niech tak siebie postrzegają, a Ty myśl swoje. Będą Cię oczerniać i obgadywać. Będą też obgadywać innych do Ciebie i szkalować ich dobre imię. Przytakuj im bo w przeciwnym razie zwymiotujesz tym zubożeniem. Jeśli chcesz tam wytrzymać to musisz się taki stać. Inaczej popadniesz w depresję. Dobrze jest zachowywać się tylko do pewnego momentu i musisz wyczuć ten moment. Wtedy stań w miejscu, popatrz na towarzystwo i zastanów się co jest ważne: godność czy kasa. Jeśli pierwsze to uciekaj bo przepadniesz na zawsze, a jeśli drugie to krzycz ciągle o podwyżkę albo szukaj lepszej kasy w innym miejscu.
Hej. W ogłoszeniu dla Specjalisty ds. gospodarki magazynowej wskazują na przedział godzin pracy od 7 do 15 ale widzę, że wpisane też zostały nadgodziny. proszę mi powiedzieć jak mogą być częste oraz w jaki sposób płatne?
(usunięte przez administratora)
Jeszcze jedno. Ten system jest ogólny i bywa zapomniany, zaś ja lecę jeszcze na jednym dość prywatnym. Podwójne zabezpieczenie i jadą wozy kolorowe. Tylko to ma też swoje małe "ale".
do teraz nikt nie udzielił odpowiedzi na zapytanie względem grafiku i tego czy idą z nim na rękę? Tak w zasadzie może to wyglądać podczas pracy jako specjalista ds. transportu i spraw celnych? Czy występują ścisłe godziny pracy? jest ona w zasadzie oznaczona jako stacjonarna, nie próbowano wdrożyć modelu hybrydowego?
Podczas szukania pracy zetknąłem się z firmą DEC na stanowisku młodszego programisty. W niedługim czasie od wysłania CV otrzymałem telefon z zaproszeniem na rozmowę kwalifikacyjną. Po przybyciu na miejsce zostałem miło przyjęty, rozmowa minęła w fajnej atmosferze. Po zakończeniu rozmowy zostałem zapewniony że w najbliższym czasie otrzymam wiadomość, czy zostałem przyjęty. Nie zostałem zatrudniony - nie mam tego za złe firmie. Tylko mam jedno pytanie - @Pracodawca, dlaczego blokujecie numery telefonów osób nieprzyjętych?
Aaaa, czyli tutaj tylko rozmowa telefoniczna plus rozmowa w siedzibie? Nie wspominano o ewentualnych innych etapach rekrutacji? Może ktoś się orientuje czy są stanowiska, na które rekrutacja składa się z kilku etapów? Nawiązując do końcówki - z jakiego powodu twój numer telefonu został zablokowany?
Ubiegałem się na stanowisko programisty. Myślę, że dostaniesz zaproszenie do siedziby, jeżeli będziesz aplikować na stanowisko wymagające sprawdzenia Twoich kompetencji - jak przykładowo informatyk czy technik. Po rozmowie i spotkaniu w firmie, miałem otrzymać informację czy zostałem zatrudniony. Po ustalonych 2 tygodniach nie zadzwonili, nie wysłali też formułki mailem. Powód zablokowania mojego numeru jest mi nieznany. Rozmowa odbyła się w miłej atmosferze, test ukończyłem. Mogę zrozumieć nie przyjęcie mojej osoby z różnych powodów, ale jednak takie zachowanie ze strony firmy zostawia niesmak. Nie liczę na to że zostanę przez nich zatrudniony. Znalazłem pracę jako informatyk na lepszych warunkach.
Co do ostatniego Twego zdania, to gratuluję :) Wynika z niego pośrednio, że albo na etapie ogłoszenia albo na rozmowie podali Ci warunki zatrudnienia. Możesz więc jeszcze tylko wyjaśnić, za jakie pieniądze szukali chętnego do pracy i co to był za test, który dla nich wykonałeś?
Jak przy tych bieżących opiniach maja się warunki na serwisie? Nie wiem czy opinia ostatnio padła dotycząca właśnie tego stanowiska. na stronie pokazują, że prócz Mielca to na Rzeszów też kogoś szukają. Ja to bym chciał się dowiedzieć czy warunki pracy jakkolwiek się różnią chociażby od miasta w którym się robi? wiecie? na zarobki to wpływa?
Przejście do tej firmy było największym błędem, według mojej opinii najgorszy zespół z jakim pracowałem
Czemu tak źle oceniasz? Sam się zastanawiam nad przejściem do firmy teraz. Co nie tak z zespołem jest? Same warunki pracy są za to na plus? Chodzi mi przede wszystkim o aktualne stawki i wrażenia z codziennej pracy.
Chciałbym się spytać nieco o warunkach pracy montera maszyn i urzadzeń? Widzę że pomimo małego kryzysu na rynku pracy to ogłoszenie w tej firmie dalej się pojawia, warto aplikować?
Cześć, już dawno dodałeś swój wpis i widzę, że nikt nie odpisał. Wnioskuje, że byłeś zainteresowany stanowiskiem pracy, o które pytałeś. Czy do tego czasu dowiedziałeś się coś więcej albo może już podjąłeś się pracy w Tekpro? Daj znać.
Ciekawe skąd takie info pracuję tu 8lat. Na montażu prawie żadnej rotacji nie ma, ludzie albo awansują do innych działów lub zwiększana jest cały czas obsada. Chyba że ktoś nakłamał w CV to po 3 miesiącach nie dostaje kolejnej umowy ale akurat to pochwalam dlaczego reszta miała by za niego pracować a on tylko przychodziłby do pracy.
Co Cię trzyma w firmie przez 8 lat? Piszesz, że można awansować. A, czy rozwój umiejętności też jest możliwy, albo zdobycie jakiejś nowej specjalności lub uprawnienia, co by był powód do podwyżki? Bo, co tu jest liczone pracownikowi na plus, jako dobry argument, by podnieść wynagrodzenie?
Cześć, Z tego co widzę są oferty na projektanta akpia w Rzeszowie i Mielcu. Czym różnią się te 2 biura i jak z atmosferą/finansami w wyżej wymienionych? Widzę/widziałem sporo ofert z tej firmy, czy to pokłosie rozwoju czy dużej rotacji? Pozdrawiam serdecznie.
A wiecie też, czy jest może w którymś z tych oddziałów benefit w postaci dofinansowania dojazdów do pracy? Pomaga pracownikom w tym, aby dostać sie do pracy? Może chociaż w Mielcu jest taka szansa?
Z jakich powodów pracownicy kończą współpracę z DEC Poland Tekpro Sp. z o.o.? Czy sami rezygnują ze współpracy, czy są zwalniani?
Cześć, mam pytanie odnośnie pracy w dziale dokumentacji technicznej. Czy warto zdecydować się na pracę tam? Jak obecnie wygląda atmosfera - to dość ważny dla mnie aspekt? Będę bardzo wdzięczna za każdą odpowiedź i wszystkie wskazówki :))) Dzięki!
Czy nadal opinie o DEC są takie nieprzychylne jak sprzed 2/3 lat? Stanowisko inżynier projektu?
Krótko ode mnie, brak kompetencji zarządzających tej firmy jest wręcz komiczny. Brałem udział w rekrutacji na stanowisko inżynieryjne do firmy. Rozmowa prosta dość szybka, test kompetencji, niezbyt skomplikowany. Pytania trochę o kant rury zadawane ale firma ma prawo takie zadawać. Koniec końców mija około 7-10 dni dzwonią że są zainteresowani. Pani z kadr stara się jasno wytłumaczyć obowiązki stanowisko. Informują że chcą od razu podpisywać właściwą umowę bądź wstępną. Na prośbę o podpisanie wstępnej umowy i ostateczne ustalenie stawki przekazuje info ze musi upewnić się co i jak. Po dłuższej chwili. Okazuje się ze kierownictwo jeszcze samo nie wie czego chce i że jednak nie są zainteresowani no może za dwa miesiące może później. Komedia. Odradzam mimo że nie spędziłem w firmie więcej niż 1,5h. Jeśli firma jest niepewna w kwestii zatrudnienia, to tak samo będzie w kwestii jakiejkolwiek podwyżki, zmiany angażu, premii, itp.
Z tego co Kolega pisze to firma mega-buractwo, biedaki i żebraki. Pam-param - ciesz się, że ostatecznie nie pracujesz w tych skąpców i biedaków.
Tekpro Sp.z.o.o. nie daje żadnej odpowiedzi na wysłane CV. Odradzam wysyłać nawet CV do nich czy się nawet odzywać. ODRADZAM !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Witam, Jako były pracownik tej firmy z ręką na sercu odradzam tą spółkę. Na start (jako konstruktor) firma dała 2200zł netto. W większości jeden jest lepszy od drugiego, panuje wyścig szczurów i nie mile widziane jest pytanie sie drugiej osoby o rady w trakcie pracy - zostanie to wykorzystane przeciwko Tobie. Oczywiście sa wyjątki ale z taka przewaga nie wygrasz. Ogólnie jako budynek, sprzęt i warunki panujące jest naprawdę ok. Nie zabraknie ci kawy wody itp. nie mniej jednak w takiej atmosferze ciezko sie pracuje.
Zgadzam się z przedmówca, wszystko się zgadza. Od siebie mogę dodać brak szkoleń. W czasach gdy ja byłem w tej firmie szkolenia robił jeden z kolegów który był na szkoleniu i przekazywał to co się dowiedział. Osoba nowa nie jest szkolona tylko rzuca sie ja na głęboką wodę. W firmie brak jest doświadczonych konstruktorow którzy mają kilka lat doświadczenia poza firma Dec. Większość to osoby wychowane przez firmę, znające tylko to środowisko. Większość konstruktorzy z wieloletnim doświadczeniem którzy mieli pojęcie o obliczeniach inżynierskich już dawno odeszło. Praca jest dobra na złapanie pierwszych doświadczeń ale polecam nie siedzieć tam za długo że względu na finanse i ogólny rozwój. Biuro jest ok, darmowa kawa herbata i dwie przerwy.
Dla mnie ta firma jest najwiekszym rozczarowaniem. Niestety atmosfera która panuje w firmie jest co najmniej kiepska. Jest grupa osób (kółko wzajemnej adoracji) i to niestety nie tych szeregowych, którzy chcą się wybić kosztem innych. Plotki i donoszenie do "wyższych" są na porzadku dziennym. Niestety w firmie nie istnieje coś takiego jak twoje życie osobiste.. jest to tutaj szeroko omawiane. Czasami skype aż rozgrzany do maksimum z uwagi na ilość przesyłanych sobie informacji. Na szkolenia też liczyć nie możesz, cobyś się czasem nie okazał mądrzejszy od przełożonego.
Nie wiem kiedy trafiłeś do Tekpro, ale powiem szczerze ze pracując tutaj 2,5 roku widzę całkiem inny obraz. Zacząłem naprawdę zielony, jako najmłodszy w ekipie i zawsze mogłem liczyć na pomoc (wiadomo nieraz po prostu ktoś nie ma czasu). Nie powiem sporo mamy obowiązków, no, ale przychodzisz do pracy pracować (myślę, że nieraz ludzie mają mylne pojęcie o pracy w konstrukcji). Co do szkoleń, też w ciągu ostatniego roku było ich 5 (!), ale przyznam ze nie wiem jak to wyglądało przed moim zatrudnieniem. Tak czy inaczej firmę oceniamy dzisiaj a nie to co było 2 czy 3 lata temu. Co do opowiadania o błędach - wole żeby pośmiać się z (usunięte przez administratora) i więcej jej nie zrobić niż dostać jakiś srogi opiernicz (pracowałem przed TEKPRO w takiej firmie gdzie taki opiernicz był na porządku dziennym). Poza tym jakieś śmieszki nie zdarzają się często... Także no moja opinia zdecydowanie na plus oraz spore zdziwienie tak negatywnymi komentarzami. Zdecydowałem sie ja napisać, bo na forach tego typu często pracę opisują byli niezadowoleni pracownicy, a nie ci którzy pracują i mają się dobrze. P.S. Wg mnie spory plus, że można angielski mocno podciągnąć bo masz styczność na codzien (czytany, pisany i mówiony :) )
Dokładnie miałem to samo, czyli jednak nie jestem sam i doskonale Cie rozumie. Siedziałes może obok gościa co używa żelu na głowę? Dla mnie to najgorsza firma w jakiej pracowałem i nie ze wzgledu na prace a ze wzgledu na ludzi. Ale to tylko moja opinia
PS. Jak idziecie na rozmowę o prace zapytajcie o Skype czy będzie tworzona grupa na temat nowego pracownika
Widzę opinie dotyczące firmy i już nie pierwsza firma gdzie płaci co najmniej żeby przeżyć przetrwac miesiąc a to nie jest normalne . Wydaje mi się w takiej sytuacji schować ambicje do kieszeni iść do Lidla zarobisz więcej bez stresu bez pośpiechu studiów nauki . Niestety prawda jest okrutna niewolnictwo się szerzy
Teksty typu - zatrudnienie na 3 miesiące a później out bądź o nienadążaniu są ... nie co na wyrost. Przez moją karierę w firmie przewijało się kilka osób, które rzeczywiście nie dostały kolejnej umowy ... tylko czy to jest problem firmy jak ktoś nie zna podstaw rysunku technicznego bądź oprogramowania i jest oporny na wiedzę ? Ludzie jesteśmy dorośli ... zacznijmy od siebie a później wymagajmy od innych. Wiadome, kolorowo nie jest zawsze. Niekiedy projekty dostawało się z dużym opóźnieniem przez co była presja czasu żeby zdążyć w terminie, ale gdzie tak nie ma ? Nadgodziny ? Jak chcesz to robisz, nie to nie. Osobiście NIGDY nie słyszałem, żeby przełożony WYMAGAŁ pozostania na nadgodzinach. Jak kasa nie gra w firmie (targety) to i atmosfera gęsta - wszędzie tak jest (pracowałem wcześniej w kilku miejscach). Nadgodziny płatne 50%/100% stawki godzinowej, kasa zawsze do 10 jest. Aha ... no i jak "najważniejszy" nie w sosie to lepiej omijać go szerokim łukiem bo można usłyszeć kilka epitetów ... Szału nie ma , d**y nie urywa o tak podsumuję.
Akurat nadgodziny w każdej firmie są obowiązkowe jak przełożony je zleci, ale oczywiście limitowane prawnie z wieloma wyjątkami (nie każdemu można zlecić nadgodziny).
Niedawno pojawiła się oferta pracy jako Specjalista ds. transportu. Zamierzam wysłać tam swoje Cv. Czy możecie mi coś więcej opowiedzieć o tej pracy? Polecacie czy raczej odradzacie? Na jakie mogę liczyć wynagrodzenie i ogólnie jaka jest atmosfera w tej firmie/ tym dziale?
To złóż resztę dowiesz się na rozmowie. Nikt tu Ci raczej nie powie to się ustala na miejscu.
Ja tam po komentarzach mam wrażenie że pracownicy będą bardziej bronić firmy niż kolegów z pracy a dla mnie takie coś jest najgorsze
Oczywiście masz rację, że większość informacji można dowiedzieć się podczas rekrutacji. Jednak opinie na forum często pokazują realne warunki zatrudnienia, więc jeśli możesz napisz jakie umowy są najczęściej proponowane nowym pracownikom. Będę wdzięczny za odpowiedź.
Witam, mam mieć rozmowę w tej firmie na stanowisko specjalista ds. dokumentacji technicznej. Widzę, że firma nie ma za dobrych opinii.... Proszę dajcie znać czy warto, na ile trzeba znać angielski i jak tam teraz wygląda atmosfera? To dla mnie bardzo ważne, bo po ewentualnym przyjęciu do pracy w grę będzie wchodziło wynajmowanie mieszkania.
Produkty idą na cały świat wiec angielski trzeba znać zwłaszcza techniczny. Nie polecam . Zwłaszcza w tym dziale .Jeśli masz twarde łokcie i giętki kark , dasz rade.
Z opiniami na goworku jest prosta sprawa - komu jest dobrze, nie czuje szczególnej potrzeby wchodzenia i pisania opinii, ten kto ma jakiś żal (czy uzasadniony, czy nie) poświęci te kilka minut na negatywną opinię
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w DEC Poland Tekpro Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy DEC Poland Tekpro Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 9.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w DEC Poland Tekpro Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 3, z czego 0 to opinie pozytywne, 2 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy DEC Poland Tekpro Sp. z o.o.?
Kandydaci do pracy w DEC Poland Tekpro Sp. z o.o. napisali 3 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.