dlaczego tak wielu liderów?
A ten cały GRUBY? to kto to jak ma na imie? pytam gdyż dawno temu znałem tam takiego jednego o wspomnianych przez was gabarytach był wredny ! dowartościowywał sie tym że pierdzial w stolek i udawal fachowca ! z tego co wiem dawno wyleciał ?
W pełni zgadzam się z większością zamieszczonych tu opinii. Praca niesamowicie monotonna i prosta. Liderami są głównie osoby, które nie zwolniły się wcześniej, wytrzymały jakiś czas. Wśród pracowników już chyba więcej obcokrajowców niż Polaków. Szczególnie drażniące są kobiety z Ukrainy, które drą się na korytarzach, stanowiskach, stołówce jakby potrzebowały aparatu słuchowego albo pomocy lekarza laryngologa. Wszędzie nieziemski tłok, ścisk. Ty masz dbać o porządek i ład na stanowisku pracy, a przychodzisz na swoją zmianę i zastajesz (usunięte przez administratora) Liderzy oczywiście "zgłoszą odpowiednim osobom" ten fakt. Kończy się jak ze wszystkimi niewygodnymi pytaniami czy prośbami o cokolwiek - kompletnie NIC się nie zmieni.
Jako pracownicy weekendowi pracujemy w zasadzie na 3/5 etatu. Ostatnio kierownictwo (tak myślę, bo kto inny) wpadło na pomysł, że mamy się wymieniać szafkami w szatni. Kończę w niedzielę, mam ją opróżnić i mieć nadzieję, że w sobotę dostanę jakąś inną albo miejsce w kantorku przy ochronie. Pomijając elementarne zasady relacji pracodawca-pracownik, osoba która na to wpadła woli oglądać słońce w kratkę (narażenie zdrowia i życia - COVID) a kierownictwo chce mieć mieć przyspieszoną IV falę na zakładzie. Niby nowoczesny zakład (na Mokrej) a jednak pomysły ... No, jakie?
Opisałem to dość jasno. Wprawdzie ja i inne staruchy mamy to gdzieś, najwyżej rozwiążą umowę z nami razem z szafką w szatni, ale młodsi się temu poddali. Nie wierzysz - stań na recepcji po niedzielnej zmianie o 18 (zakład na Mokrej). Oczywiście nie przynoszą szafki tylko do niej swój kluczyk. To nie jest żart
Współczuję Ci tej sprawy szafek, ale skoro już piszesz - można się tak zatrudnić na produkcji tylko na weekendy? Bo to chyba jakaś nowość. Ciekawe, ile by człowiek zarobił na te 3/5 etatu...
To żadna tajemnica. 20 zł za godzinę. Jeżeli jesteś z młodszego pokolenia to nie zapłacisz podatku. Zgłoszenie przez Adecco (komórka w zakładzie na Mokrej). Chyba zaciąg trwa cały czas. Praca generalnie niezbyt wymagająca, poza pewnymi mankamentami wynikającymi z zarządzania i zabezpieczenia stanowisk pracy. Odnoszę wrażenie, że prawdziwa góra nas chce, ale dla tych z niższego szczebla to stanowimy nie lada kłopot organizacyjny i emocjonalny. Pozdrawiam
"możliwość rozwoju przyjazną atmosferę" ? najpierw zadbajcie o spójność deklaracji z rzeczywistością
Idealne miejsce dla donosicieli i (usunięte przez administratora). Miłośnicy używek, też znajdą towarzystwo, no chyba że wpadną z psem jak ostatnio, wywącha i po zabawie.
Przez pośrednika, w eleganckiej sali konferencyjnej, z 2 członkami waznych działów plus coach-lider który mówi co i jak.
Pytali tylko o podstawowy życiorys
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Co to się wydarzyło... liderów ubyło. Tylko co tam jeszcze robi ten co wody i mydła w domu nie ma. Żenada ze strony kierownictwa, żeby taki typ reprezentował tak prężny dział. Pewnie z kolejnej zmiany ludzie zaczną uciekać....przejrzyjcie na oczy, bo chyba macie je przymglone od jego smrodu!
Rozdzielili grubego i śmierdziela i myślą że już będzie wszystko git. Tylko zapomnieli że najpierw jednego trzeba nauczyć się myć a drugiego logicznego myślenia i szacunku do pracownika. Słoma z butów i tyle...
Gruby? Ten (usunięte przez administratora) jeszcze tam jest??? Wy już serio schodzicie na psy. No ale co się dziwić, zawsze chcieliście lidera z batem!!!
Na jakim dziale byś nie był to liderzy gonią, każdy chce zrobić swój target. Jedyny plus to że na ingenico poganiają za lepszą kasę.
od czego by tu zacząć... pomijając samą pracę zatrudnianie bardzo niemiłych sprzątaczek, które potrafią wydrzeć się na cały serwis o 5 rano, że one teraz sprzątają toaletę (mimo że kartka o sprzątaniu 10:00-10:40) i potrafią wyzwać człowieka od najgorszych, bo akurat zachciało mu się siku o 5:40, jest wg mnie słabą wizytówką. to samo z niemiłą ochroniarką, która mówi kobietom, że mają nie nosić spinek do włosów/staników (!!!) z fiszbinami, bo piszczą na bramkach. osoby narodowości niepolskiej w(y)noszące energetyki z serwisu już przechodzą bez problemu. bo oni nie panimają cyrk nie praca
Z tymi sprzątaczkami to się akurat zgodzę. Oczywiste jest, że jak ludzie kończą zmianę będą chcieli iść do toalety. Na drzwiach są wyraźnie godziny kiedy nie można z niej korzystać. Pomimo że nie ma tam godziny około 5 to i tak Panie sprzątające wyganiają, zagradzają drogę do toalety, a jak już ktoś wejdzie to jest wielki hałas. Porażka
(usunięte przez administratora)
jeśli twoja praca wygląda tak jak Twój sposób komunikacji to się nie dziwię, że Cię wywalili tak szybko
+ praca weekendowa + stawka brutto=netto jak jest się uczniem studentem,20zl to już fajny pieniądz do dorobienia + łatwa praca + duży parking + stołówka,wodopoje Ale są też minusy - monotonnie, moglibyśmy co 4h się zmieniać jeśli ktoś zostaje 12h - duszno - Ukraina nie potrafi mówić po polsku, a jest ich masa.. my jakoś jak jedziemy za granicę to jest wymagana podstawa angielskiego
Od kiedy zapewnienie parkingu dla pracowników jest obowiązkiem ? To tylko i wyłącznie dobra wola firmy.
To nie tyle dobra wola i łaska tylko troska i zdrowy rozsądek by mieć pracowników. Jadąc kilkanaście i więcej kilometrów do pracy i dumać gdzie by tu przechować samochód? Poza tym też chyba wymagania budowlane obligują teraz do miejsc parkingowych. Pozdrawiam
(usunięte przez administratora)
Następny bzdety piszący. Zleceniówke masz przez 2 tygodnie potem umowa o pracę. Tam jest elektronika, którą mogą ukraść więc to logiczne, że będą tam zatrudnieni ochroniarze. W stołówce faktycznie jedzenie czasem niezbyt smaczne ale ja pracuje tam 5 lat i tylko kilka razy zdarzyło mi się, żeby jedzenie było nieświeże czy stare.
Nie wiem skąd Pan czerpie swoją wiedzę o rynku pracy, zatrudnianiu na umowę zlecenie, umowy tymczasowe ale chyba z Marsa, bo na pewno nie z Ziemi, a w szczególności Polski. Mam nadzieję, że to z Pana strony to oczywisty żart. Pozdrawiam
Mówię o sytuacji w Teleplanie nie o rynku pracy. Na rynek pracy nie składa się jeden zakład. I to są fakty prosto z ziemi - wystarczy wejść na byle jaki portal z ogłoszeniami o prace i zobaczyć ile zakładów oferuje umowę o prace. Masę ludzi w Teleplanie pracuje i każdy musiał 2 tygodnie odpukać na zleceniu a jak ktoś pisze ,że zakład umowy o prace nie daje jak 90 % zakładu ją ma to normalne, że ktoś uwagę zwróci.
Ma Pan rację - umowy o pracę tyle, że przez agencje pracy, umowy o pracę tymczasową (przedłużaną z miesiąca na miesiąc) itp. itd. Jeśli pracuje Pan w niebiańskim przybytku, gdzie mnie ma takich praktyk to gratuluję. Żeby udowodnić sobie nawzajem proporcje liczbowe trzeba by wejść w dane działu kadr (czy tam są dane o pracownikach agencji - nie wiem). Jest to jednak mało realne. Pozostaje nam wymienić słuszne czy też niesłuszne opinie. Poza tym to co na portalach a to co w życiu to dwa różne światy. Pozostaje mieć nadzieję, że je Pan rozróżnia. Pozdrawiam
Czytam posty wielu pracowników wylewających pomyje na byłych lub teraźniejszych pracodawców. Dlaczego pytam? Czy pracodawcy są tacy źli - czy może problem leży w nas samych pracownikach. Chcemy dużo zarabiać - a nie chcemy więcej pracować!. Mamy pretensje do pracodawcy o wszystkie niedogodności a często nic nie proponujemy i nic nie wnosimy w zamian. Chcemy dużo zarabiać a niewiele umiemy - i czasami nie chcemy się uczyć. Warto zastanowić się przede wszystkim nad samym sobą zadając pytanie - czy rzeczywiście robię wszystko co mogę dla tego lub innego pracodawcy. Dzisiaj każdy pracodawca chodzi po cienkiej linie - nie dość, że biurokracja rozwinięta do granic absurdu, Rodo, PPK , Tarcze antykryzysowe to również olbrzymia niepewność ekonomiczna i zdrowotna - powinniśmy pomagać a nie krytykować. Łatwo zrzucić winę na pracodawce, państwo czy partię rządzącą - gorzej ujrzeć swoje błędy i pomyłki. Być może ta pandemia jest szansą, wskazówką ale i przestrogą dla nas abyśmy się pozbierali i zaczęli szukać winy również w nas samych.
To pracodawca powinien nas zachęcać do pracy a nie robi tego dając najniższą krajową. Wielu ludzi chce się uczyć i rozwijać ale realia wyglądają tak że nic nas do tego nie zachęca. Nikt idealny nie jest ake przykład idzie z góry niestety. Co my mamy proponować? Dajemy im swój czas i oferujemy wykonanie pracy i wyrobienie normy i co dostajemy? Najniższą krajową. Więc sory ale jesteśmy tylko pracownikami. bez wyraźnej zachęty i motywacji tak.już zostanie.
pracodawca czyli Teleplan daje nam 10 stopni na magazynie i możliwość pracy we własnych kurtkach i czapkach i do tego najniższa krajowa, do tego umowa na dwa tygodnie lub miesiąc i dwie suche bułki,
Ja pracowałem w teleplanie 10 lat i naprawdę się starałem, a co dostałam w zamian? Kręgosłup do rehabilitacji, (usunięte przez administratora)
Zgadzam się z tą wypowiedzią, ale obawiam się, że malkontenci długo nie zejdą poza horyzont. Niektórzy gdyby nawet siedzieli w domu i otrzymywali wynagrodzenie, również znaleźliby powód do utyskiwania. Pozdrawiam
dziś na magazynie było 9 stopni. szok!!!! jak mamy w takich warunkach wydajnie pracować??
My chcemy więcej zarabiać a nie pracować mam 12h spędzać w pracy, żeby rodzinę wyżywić normalny jesteś? . Problem jest zarówno po jednej jak i po drugiej stronie ale zdecydowanie pracodawcy są tu problemem. Jak my mamy pomagać? Przecież przychodzimy do pracy i pracujemy o dostajemy za to niewielkie pieniądze co mamy jeszcze (usunięte przez administratora) szefowi umyć czy poklepać po plecach bo biurokracja? Za mało w życiu widziałeś i raczej nigdzie zbytnio nie pracowałeś bo walisz sloganami z książek typu "jak osiągnąć sukces" a jesteś tylko zwykłym pionkiem w każdym zakładzie tego miasta i praktycznie żaden pracodawca twoich starań nie doceni co najwyżej poklepie po plecach czy dowali więcej roboty. Mam rade idź do normalnej pracy i przekonaj się czym jest życie.
Dramat, jedzenie kiepskie delikatnie mówiąc a obsługa to już w ogóle. Na rannej zmianie często nic nie ma a jak się przychodzi to trzeba wołać i się dopraszać obsłużenia żeby łaskawa obsługa zaczęła pracować a czas przerwy upływa. Kiedyś tam jadłem ale teraz nosze swoje jedzenie.
Najlepiej czas przerwy upływa jak człowiek kulturalnie wychodzi na papierosa ze stołówki, a ochroniarz go sprawdzi czy przypadkiem nie trzyma w gaciach śrubek
To jest stołówka zakładowa a nie restauracja Geslerowej. Jedzenie robione jest szybko żeby każdy mógł się najeść więc nie oczekuj tam goloneczek, żeberek czy kawioru. W dodatku wiele rzeczy jest za darmo więc uważam że na prawdę nie ma co narzekać. Dopłacasz 7zł i masz dwudaniowy obiad. Bardzo dobre ziemniaki pieczone, schabowe, spaghetti, zupa kalafiora i szczawiowa. Hot dogi jak z żabki. W porze obiadowej zawsze ładnie pachnie obiadkiem w całym serwisie że aż ślinka cieknie. Inne firmy w ogóle nie posiadają stołówki więc trzeba robić sobie jedzenie samemu.
Serdeczni Polacy czy wam nie wstyd pracować w tej firmie, w której aż się roi od obcokrajowców, nie widzicie że to praca dla prost aków i nieud aczników. Masakra, szanujcie się.
A co nas obcokrajowcy obchodzą, to zakład ich zatrudnia. Mam uciekać z pracy bo paru murzynów przyszło? Jak ktoś nie umie wkręcać śrubek czy czyścić urządzenia to faktycznie praca nie dla niego
Tez tak sądzę nie polecam tej firmy dlatego ze ukrainiec czy czarny i inni obcakrajowcy sa lepiej traktowani niz Polacy porazka jestesmy w polsce nie zagranica wezcie przejzyjcie na oczy nigdy wiecej bym nie wrucila do takiego syfu to jest (usunięte przez administratora) nie praca zero szacunku pozdrawiam Pracownikow Polakow w tej firmie jak wy możecie tam pracowac podziwiam was o wytrwalisci zycze
(usunięte przez administratora)
Jakies bzdury piszesz człowieku. Z twojej wypowiedzy wynika że przez 2 lata nic lepszego od Teleplanu nie było. Więc wcale nie jest tak źle. Każdy pisze że wszędzie jest lepiej a to zwykłe kłamstwo. Mnóstwo zakładów oferuje charówke za kilka złotych więcej i mase innych bolącz
To jakaś kpina. Dzisiaj na stołówce (a mamy czwartek) podana została "pizza" bez składników z samym sosem z poniedziałkowego obiadu. Kilka osób pod rząd wyrzucało, nie dało się zjeść. W dodatku ser był mega stary.. żałosne
Jedna babka zamówiła dziś zapiekankę z sosem tysiąca wysp i dostała ją z dwoma sosami z tym że na wierzchu był świeży tysiąc a pod spodem stary czosnkowy aż zaschnięty. No wiec ta babka mówi ze tego nie zje bo jest stare (nawet nie próbowali ukryć tego starego sosu xD) no i dostaje kolejną w zamian z TRZEMA sosami w tym dwa na dole stare zaschnięte.... no wiec mówi ze to jest chyba żart i tego nie zje, wiec dostała taką paskundą pizzę i tez jej nie zjadła.
Ta stołówka jest do niczego. Już lepiej swoje jedzenie z domu brać co mi po tych 5 zł, które dostajemy skoro nie da się nic tam zjeść. Trują pracowników i jeszcze się tą stołówką w ogłoszeniach chwalą. Sanepid tam powinien z buta wbić i zamknąć te truzicne.
Stołówka to syf, a w ogłoszeniu jest napisane "dofinansowanie do smacznych domowych obiadów" Kpina
Pani obsługująca stołówkę wczoraj wyrzuciła ze złością dwa obiady łącznie z TALERZAMI! Ciekawe czy właściciel wie co tam się dzieje hmm nie dość, że dają ludziom byle co to jeszcze się miota z tymi talerzami i macha rękami. Kiedyś ktoś im wrzuci jedzenie z talerzem przez okienko skoro ona może się rzucać to inni nie?
Firma która nie potrafi się dzielić zyskami z pracownikiem to nie firma dla której warto poświęcać swój czas i siłę do pracy. Długo pracuję dla Teleplanu i wiem że pracownika mają za nic. Dlatego jest jak jest i nikt się nie stara- smutna prawda. Każdy idzie po najmniejszej linii oporu i czeka do weekendu. Tym sposobem ta firma utrzymuje się jeszcze na powierzchni.
Ja też sporo czasu pracowałem dla tego smi ecia , ale już dobre 3 lata mnie tam nie ma, proponuje ci to samo, szkoda tracić czas na ten smi eć, mi teraz wiele lepiej się powodzi niż jak tu pracowałem, teraz widzę jak mocno miałem "podcięte skrzydła" w teleplanie. Naprawdę szkoda tracić czas.
Która? Bo kilka ich jest
Czaja jak i Filip W są siebie warci. Jeden po podstawówce chodzi wiecznie zjarany ziołem (wychowanek bzyczka). Filip W to inna kwestia cztery palce od prawej dłoni ma białe a jeden czarny od trzymania palca w du... Marcina G. Dlatego tak wygląda w tej firmie jak wygląda.
Czesc, mam pytanie. Widziałem ze teleplan poszukuje pracowników tylko na weekend, w ogłoszeniu było napisane, ze na sobotę i niedziele. Orientuje się ktoś czy jest możliwość przychodzenia tylko w sobotę? Czy jeżeli bym się zdecydował, to tylko praca na cały weekend ?
Możesz przychodzić tylko w soboty. Ogólnie pracuje tam tyle ludzi, że liderzy sami nie ogarniają kto jest, a kogo nie ma, ponadto nie ma za bardzo kogo o tym informować, liderzy się tym nie zajmują, na infolinii często nikt nie odbiera a kierownika/kierowniczki nie widziałem nigdy na oczy. Niektórzy przychodzą tylko w soboty, mają wtedy po prostu płacone tylko za sobotę - wpisujesz się na listę kiedy jesteś. Jeszcze nie słyszałam, żeby ktoś miał z tym problem.
Pracuje już jakiś czas na mokrej i mogę podzielić się swoją opinią. Praca sama w sobie jest dość lekka i przyjemna, jednak zauważam pogarszanie się jej z dnia na dzień. Większość osób pracuje tutaj na zasadzie jaka płaca taka praca, na hali panuje coraz większy chaos i (usunięte przez administratora) kiedy wprowadzane są jakieś zmiany to mało kogo o tym informują, potem Ci się za to obrywa, cały czas podwyższają normy noe dając nic w zamian, Kierownictwo wychodzi z założenia że na każde miejsce znajdą "kontener Ukraińców", hala nie jest w żaden sposób wietrzona więc można zejść od duchoty, brak sensownych szkoleń stanowiskowych. Podsumowując jeśli szukasz jakiejś pracy na przeczekanie to spoko wybór jednak jeśli chcesz z tej pensji utrzymać rodzinę to zapomnij.
masz absolutna racje, odczulem po niecalym miesiacu w tym kolchozie, kazdy mega zniesmaczony, jak ma rozpoczac prace, w szatni tlok, bo 5 typow ma 40 cm, zeby sie przebrac, pracowalem na magazynie, to koles zonaty spedza 5 na 8h pracy z druga zareczona laska, ktora gdyby nie inni pracownicy, poszlaby z nim w sline, absolutna zenada, zareczona laska siada na kolanach facetowi żonatemu i udaja, ze pracuja, zatrudnianie ludzi, ktorzy ani po polsku ani po angielsku nie potrafia wydukac 5 slow swiadczy jasno o poziomie pracy, praktycznie codziennie prowadzona jest rekrutacja przez addeco, bo przemial jest tak niesamowity, ze w ciagu tygodnia potrafilo zrezygnowac prawie 80 osob, gdyby to jeszcze bylo zwiazane z wyzszym wynagrodzeniem, to ok - rozumiem, ale najnizsza krajowa za taka prace to jest najlepszy dowcip
Bylem tutaj, na szczescie tylko na kilka tygodni i powiem tak - nie rozumiem jak ludzie moga pracowac w takim zakladzie przez rok albo i niektorzy duzo dluzej. Przed kazda zmiana przebierasz sie 30 cm obok innego pracownika, bo na tyle ludzi zrobili malenkie szafki i szatnie jak dla klasy w podstawowce. Praca niesamowicie monotonna i wrecz odmozdzajaca. Codziennie prowadza rekrutacje, bo wciaz brakuje ludzi chcacych wykonywac takie zajecia. Stad coraz wiekszy zaciag ludzi z innych krajow, czesto niemowiacych nawet po polsku. Wieczny chaos, tlok, nonstop jakies korpo gadki o tym, ze trzeba zrobic tyle i tyle, bo taki jest cel, target, musimy. Nie ma co wykazywac sie, ze zrobisz cos szybciej, lepiej - zamiast chocby dobrego slowa, dostaniesz cos wiecej do zrobienia, bo ktos tam nie ogarnia albo nie ma kto tego zrobic. Liderzy to w zdecydowanej wiekszosci nie ludzie kompetentni, z wieksza wiedza, ale po prostu pracownicy, ktorzy niezwolnili sie z tego przybytku wczesniej, wytrzymali i dlatego zostali 'nagrodzeni'. Zatrudniac sie tutaj warto wylacznie, jesli jestes studenciakiem czy chcesz dorobic miesiac/dwa na jakis konkretny cel. Nie jestem w stanie wyobrazic sie pracy na dluzsza mete tutaj. To przerazajace, ze tyle ludzi (i to w slusznym wieku, nie jakichs mlodziakow) pracuje w takim kolchozie za najnizsza krajowa.
Ja też tego nie czaję jak można tam pracować, makabryczna to jest firma, że wam ludzie nie jest wstyd tam pracować. Masakra
Wstyd to z gołą dupą po ulicy biegać .. nie którym odpowiada taka praca, człowiek się nie narobi. Wielu ludzi się zwalnia , ale ci co pracują długo widzą że ci ludzie wracają po jakimś czasie. Komu się nie podoba to niech zmieni pracę a nie wylewa żale które nic nie wnoszą
Masz rację ziomek, jedyne co może być bardziej wstydliwe niż praca w teleplanie to bieganie po ulicy z gołym (usunięte przez administratora) skiem.
Kuba a może się tak najpierw naucz pisać w swoim ojczystym języku bo gramatykę masz na poziomie pantofelka albo nie potrafisz pisać z polskimi znakami pozdrawiam i polecam udać się po słownik :)
ile w tym prawdy że na mokrej wprowadzają system czterobrygadowy??
co niektórzy chłopacy zachowują się podobnie , są zniewieściali.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Teleplan Polska?
Zobacz opinie na temat firmy Teleplan Polska tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 320.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Teleplan Polska?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 285, z czego 33 to opinie pozytywne, 147 to opinie negatywne, a 105 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Teleplan Polska?
Kandydaci do pracy w Teleplan Polska napisali 2 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.