Na pytanie czy warto zatrudnić się w Castoramie Swarzędz muszę powiedzieć że tak,bo jako nowy pracownik nie musisz się na niczym znać i możesz mieć lekceważący stosunek do pracy i przełożonych a i tak fajnie zarobisz. Ale druga kwestia jest taka czy warto pracować w Casto Swarzędz,otóż nie bo jeśli już masz kilka lat doświadczenia, jesteś handlowcem z powołania , znasz się na swojej pracy ,angażujesz się w pracę jak i w to co się dzieje na sklepie ,masz wszelkie uprawnienia to nie licz że dostaniesz fajna podwyżkę. Już wielu fachowców odeszło naszej Castoramy a na ich miejsce przyszły żółtodzioby które nawet cześć na korytarzu nie powiedzą. Trzeba zadać sobie pytanie kto powinien być dla firmy ważniejszy czy ktoś kto się z firmą identyfikuje i dba o miejsce pracy czy wyrobnik który przychodzi na 8 godzin za karę. Ale nie samymi minusami człowiek żyje, na ogromny plus jest stara ekipa, którą w dużej mierze jest od początku i są dla siebie jak rodzina czy przyjaciele. Szkoda że tak wiele złych decyzja idzie z centrali, zamiast handlować robimy 100 przebudów za chwilę to zmieniamy. Jednego dnia każdy sklep ma być taki sam drugiego każdy ma być dopasowany do rynku lokalnego. Głupia i syzyfowa praca , gdyby tylko dali nam handlować a się nie wcinali ze swoimi pomysłami i zachciankami to Castorama była by liderem. Czy będzie lepiej? Lepiej już było.....
Jednego dnia przychodzi Dyrektor i zabiera pracowników na inne działy , na ogrodzie zostaje dwóch "doradców handlowych " (napisałem to w cudzysłowie bo raczej jesteśmy murzynami od wszystkiego a z doradztwem jest kiepsko bo pełno nowości o których mamy małe pojecie a żadnych szkoleń )następnego przychodzi i pretensje że słabe obroty i klientów się nie obsługuje ? Pytanie jak ? sklonować się ? pomysłu na zarządzanie ludźmi zero , coraz więcej wymysłów które utrudniają prace , ale według dyrekcji ma pomagać. W centrali patrzą tylko w tabelki i byle było na plus , a zapomina się o tych "szarych" dzięki którym są premie i obroty . Bo sprzedać coś w Casto nie jest problem , problemem jest to by Klient wrócił a wiedzę i umiejętności w Casto Swarzędz ma kliku pracowników . Niestety jest ich coraz mniej .
Łysy z magazynu wózkowy najlepszy, ciągle nawąchany jeździ.
W tym roku podwyżka nawet nie pokryła straty dodatku za niedzielę a dyrektor opowiada pracownikom o kupnie roweru za kilka tysięcy złotych albo innych gadżetach, które są poza zasięgiem nawet kierowników. Widocznie takie maniery panują w stolicy. Kilku zastępców i kierowników reprezentuje naprawdę wysoki poziom i oni również są zażenowani zmianami w firmie.
Jeśli ktoś spytałby mnie czy praca w Castoramie Swarzędz jest godna polecenia, miałbym bardzo duży problem z odpowiedzią. Dlatego, że wszystko zależałoby od działu, na jaki by trafił. Są działy na których parcie kierownictwa jest olbrzymie, są takie, gdzie kierownictwo ma generalnie trochę w pompce większość rzeczy, są działy, na których pracownicy prześcigają się w trasach do dyrekcji w celach skarżenia na siebie nawzajem, a są działy, gdzie taki proceder nie istnieje, bądź jest bardzo, bardzo nieduży i raczej każdy wie, kogo unikać. Płaca tutaj natomiast to, cóż, dość cienki lód do marszu. W Swarzędzu da się zarobić dużo więcej, za dużo lżejszą pracę. Praca przy przenoszeniu ciężkich przedmiotów (o kilka kg więcej niż w ogóle BHP pozwala), nie często samemu, lecz zdarza się, że inni mają inne obowiązki, lub odpowiadają wesoło "jestem z innego działu, weź kogoś innego". Płaca tutaj dla przysłowiowego świeżaka to około 3000zł brutto. Na nowych plakatach widnieje zakres między 3000 a 5200, ale nie dajcie sobie oczu zamydlić górną granicą, to stawka dla kierownika/z-cy kierownika po wielu wieeeelu latach pracy tam. Nadgodziny są bardzo niechętne, rzadko i raczej zamiast płacenia, wolimy oddawać je jako wolne. Szczytem była tegoroczna inwentura, za którą zamiast zapłacić za nadgodziny, oddano je jako pojedyncze godziny, nie jako cały wolny dzień, i tak oto, zamiast wolnego dnia, dostaliśmy kilka dni 7-godzinnych. Spychalstwo różnych obowiązków tutaj to również absolutna codzienność. Zasada wygląda tak, że jeśli nie wiem, czy dany obowiązek należy do mnie, to spychamy go gdzieś indziej, nawet, jeśli zajmujemy się transportem, a klient dzwoni w sprawie transportu :) Chciałbym napisać, że na plus jest ekipa, jednak to wszystko zależy od tego, czy traficie na dobry dział i czy się tam odnajdziecie, to bardzo bardzo subiektywne stwierdzić, że ekipa jest dobra, będąc na jednym dziale, gdyż niekoniecznie musicie trafić tam, gdzie byłem ja. Niestety bardzo wiele osób tylko czeka, aż piśniecie jedno słowo za dużo, jednak jest to korpo, więc na takie procedery trzeba być gotowym. Nie mniej jednak, w ekipie, w której pracowałem, to wszystko dawało się znieść, przez jakiś czas, dopóki moje potrzeby zaczęły przekraczać zarobki. Jako całokształt pracy tam, uznałbym za ciekawą przygodę, gdyż wiele można się nauczyć, jednak na dłuższą metę, nie moja bajka.
![logo firmy](http://www.gowork.pl/media/cache/company_logo_profile_square_80/uploads/company_profile_image/9/1/1/911061814f1dbbc7953bf1e11277ace3.png)
![logo firmy](http://www.gowork.pl/media/cache/company_logo_profile_square_80/uploads/company_profile_image/a/c/9/ac9debc95923687b2b4b8ec253ab9ecb.png)
Przemiła,profesionalna obsluga,wszyscy bardzo pomocni,życzliwi zwlaszcza młody człowiek (usunięte przez administratora),który jest bardzo zaangażowany w pomoc kupujacym ,świetny fachowiec,miły . Jrdnym slowem SUPER DORADCA.Polecam ten sklep a zwlaszcza pracujacych tam ludzi.
Normalna firma, trzeba pracować i nie ma co narzekać bo płaca całkiem nieźle.
Specyficzne miejsce pracy. Kilku utalentowanych handlowców, którzy oprócz teorii, zwłaszcza na dziale budowlanym, znają praktykę zagadnień. Duża różnorodność charakterów ale znikoma solidarność i otwartość mówienia prawdy o rzeczywistych warunkach finansowych i socjalnych (pisuary w szatni to jedna z lokalnych legend). Szczebel menadżerski w większości sformatowany do bycia egzekutorem pomysłów, które są często "nowatorskie" tak bardzo jak korporacja Kingfisher. Relacje interpersonalne z DS są na tyle intrygujące, że zasługują na oddzielną opinię, która gdyby tylko została tutaj opisana to rozpoczęła by kolejne poszukiwania zaginionej arki. Jesteś jak Indiana Jones to wiele się tutaj nauczysz.
Polecam pracę na dziale ogród.fsjna ekipa i mile kierownictwo. Trochę zimno zima Ale.ogolnie jest spoko:]
Te panienki co pracują na kasie to jakaś porazka, dłubią w nosie i ciągle im coś nie pasuje. Bardzo nie miła obsługa, nie polecam
jest coraz gorzej coraz wjęcei obowjązków ludzie narzekają coraz wjecei ludzi zaczyna szukać nowej pracy castorama obrala zly kierunek pracownicy to doszczegaja Co mógłby zrobić pracodawca aby poprawić atmosferę w firmie: niech zaczna szanowac pracowników
W Casto Swarzędz dzieje się dużo ale nic dobrego ... Pracujesz prawie 3 lata a dostajesz tylko 100 zł brutto więcej niż Nowy ... Pracujesz 6 lat i jesteś zastępca kierownika i zarabiasz tyle samo co zwykły pracownik po 2 latach na innym sektorze . Pensje są tak różne w Casto że masakra . A temat pieniędzy w Castoramie jest jak (usunięte przez administratora) burza . Wszyscy się burza ale nikt nic z tym nie zrobi . Mówisz wprost Dyrektorowi że za mało zarabiasz że musisz szukać drugiej pracy żeby wyżyć godnie. A on mówi że no niestety nie ma kasy na podwyżki ale kasa na kijowe i nikomu nie potrzebne polerowanie posadzki jest. Ludzi na Ogrodzie brakuje zmiany 2na 2 a wymagają roboty jakby nas 8 na dzień było. Robią wszystko byle premii i podwyżek nie dawać... Żenada wstyd ... Pracodawca od siedmiu boleści uciekające jeśli macie lepszy wybór !!!!!!
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Castorama?
Zobacz opinie na temat firmy Castorama tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 4.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Castorama?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 3, z czego 1 to opinie pozytywne, 1 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!