Nie polecam zakupów, jeśli ktoś chce zrobić duże i ciężkie zakupy niestety musi liczyć się z awanturą przy kasie jeśli trafi na kasjerkę 18. Za to w biedronce na ul. Racławickiej można już spokojnie zrobić duże zakupy, Pani kasjerka miła i bardzo pomocna, potrafi skasować ciężkie kartony z wózka bez awantur. Jedna firma, zupełnie różna kultura..
Tam najwidoczniej tak jest dla tego że często widuje inne kasjerki nowe z napisem uczę się i po paru miesiącach znów ich nie ma. Więc jak ma być miła atmosfera jeżeli tam takie roszady, żeby nie powiedzieć orka na ugorze. Jest parę pań z dłuższym stażem ale to świadczy o tym ze nowych pracowników się nie szanuje.
Jakiś czas temu kupiłam lody cena na lodówce inna cena była w promocji a przy kasie jeszcze inna . Tak jest również z innymi artykułami . Nie podoba mi się to ich oszukiwanie !