Pracowałem w Ultrze 5 lat temu w gdyńskim Saturnie i tak z ciekawości tutaj zaglądam. I widzę ze nic się kompletnie nie zmieniło. Dalej te same nazwiska się przewijają. Miałem styczność z brodnickim i wróblem, ale sporadyczny trudno mi coś powiedzieć, zwłaszcza o tym pierwszym. Ale pewnością gorsza od nich była Ania, dowodczyni z selrosa z Gdańska, a potem z Saturna w Gdyni. Bardzo jestem ciekaw co u niej słuchać. I czy dalej tak traktuje ludzi jak wtedy gdy w Ultrze pracowałem? I dlaczego ultrę wyrzucono z gdyńskiego Saturna?
Ja pracowałem 3 lata na monitoringu w Media Markcie. W 2014 roku wysłali mnie i jeszcze trzech na otwarcie tego Saturna w Gdyni (pilnowanie, monitoring, dostawy, magazyn) od stycznia do marca.. Wynajęli nam mieszkanie. Obu panów poznałem. Nie powiem złego słowa. Kasa na czas i jak na tamte czasy b. dobra stawka godzinowa. Opłacało się robić 200 godzin ( w tych latach oczywiście) Kto pracował normalnie a nie leżał na kasach to był doceniany.
Czy ochrona Ultra oferuje wszystkim swoim pracownikom umowę o pracę, czy jednak należy spodziewać się umowy zlecenia?