Czy w firmie McDonald`s są regularne szkolenia pracownicze?
Jak wygląda aspekt współpracy ze studentami w McDonald`s? Chętnie zatrudniają?
Kiedyś pracowałam,jak studiowałam. Było dużo studentów i można było się w sprawach grafikowych dogadać. Dla mnie praca spoko, musiałam.sie zwolnić bo się wyprowadziłam. Gdyby nie przeprowadzka pewnie bym dalej pracowała.
Jakimś cudem wytrzymałam w tym chorym miejscu dłużej niż by wypadało. Było to co prawda kilka lat temu, ale z tego co widzę kiedy wpadam jako klient, to zbyt wiele raczej się nie zmieniło. Kilka osób z kadry menadżerskiej utworzyło sobie kółko wzajemnej adoracji i jeżeli jakiś pracownik nie przypadnie do gustu któremukolwiek z nich, to równie dobrze może od razu złożyć wypowiedzenie- dla własnego komfortu psychicznego. (usunięte przez administratora), otwarta pogarda dla drugiego człowieka- to nie są warunki w których jakakolwiek normalna jednostka chciałaby pracować. No chyba, że trafi się do kółeczka, wtedy to żyć, nie umierać. Część instruktorów nie nadaje się w ogóle do pracy z drugim człowiekiem, a co dopiero do szkolenia ludzi. Zwłaszcza jedna pani instruktor (swoją drogą, czy instruktorzy nie powinni potrafić obsługiwać wszystkich stanowisk? Bo tutaj zdecydowanie coś poszło mocno nie tak ze szkoleniem, skoro od lat stoi tylko i wyłącznie na kuchni), szarogęsi się jakby była co najmniej menadżerem, o ile nie samym właścicielem restauracji. Atmosfera toksyczna, ludzie fałszywi, każdemu absolutnie odradzam to miejsce.