Witam. Chciałabym podzielić sie swoją opinią na temat sklepu ''Błażej'' na Bydgoskich Wyżynach. Sklep bardzo dobrze zaopatrzony. Ekspedientki bardzo niemiłe, wprost odpychają klientów. zachowują się jakby pracowały tam za karę. Rozkapryszone ''mimozy'' wiecznie podżerające jakieś rzeczy z towaru!!! Bardzo współczuję włascicielowi takich pracownic...NA PRAWDĘ !!! Już nikogo lepszego nie było? Wszystko im ciężko... wiecznie prawiace jakieś komentarze na temat klientów. Ponadto... warunki w jakich Panie Ekspedientki podają towar podpada wszelkim przepisom sanitarnym. Brak rekawiczek, czy np. daszków na głowie. Ciekawa jestem czy wielmozne Panie chciałyby zjeść taką wędlinę z własnym kłakiem??? Aż prosi się aby nasłac na ten sklep sanepid wszystko podają gołymi rekoma. Stanowczo odradzam ten sklep w wędlinie krojonej wciskają sporo ścinek , końcówek - no ale jak się podżera to trzeba czymś uzupełnić. Szanowny pracodawco własnie straciłeś już kolejnego klienta. Radziłabym wysłać ''tajemniczego klienta'' i sprawdzić standardy obsługi w sklepie bo traci Pan na swojej renomie. Osobiście właśnie prze zachowanie pracownic zmieniłam sklep na ''PROSIACZKA'' który znajduje sie zaledwie kilka metrów dalej jest troszkę droższy ale pracownik cieszy sie że widzi klienta!!! Jak pisałam wczesniej wieści pocztą pantoflową szybko sie rozchodzą - nie jestem jedyną klientką nie zadowolona z standardu obsługi ale jedyną która można znalazła czas aby napisać komentarz i która ma juz tego dość.
Pytanie
