Jak wygląda praca jako Upstream Finance Analyst? Czy jest rozwojowa, ciekawa? Jak wygląda atmosfera w firmie? Dziękuje za odpowiedzi.
Z opinii kolegów, w US było mniej głupiej pracy w porównywaniu do DS i ludzi byłi bardziej zadowolone.
Cześć, nie polecam stanowiska - prawdopodobnie będziesz i Analystem i Controllerem i nie będzie miał kto Cię szkolić. Ludzie w zespołach są w porządku, moje największe rozczarowanie to brak szkoleń… masz coś robić bez wiedzy jak i niestety jest dużo nadgodzin, których nie ma kiedy odebrać ;) Co do wynagrodzenia proś o dużo ;) Mnie demotywowało, że na tym samym stanowisku (jg) ktoś zarabiał 2tys więcej…
Na jakie zarobki mógłbym liczyć jako junior accountant ? Prosze o odpowiedz :)
Dzień dobry, czy ktoś z Was orientuje się, czy w lutym planowane są jakieś konkretne podwyżki? Mam niski PIR i zastanawiam się, czy jest nadzieja na poprawę, czy raczej powinnam już teraz szukać innej pracy. Pozdrawiam
Trzeba w takim wypadku zaktualizować CV. Na moje miejsce pewnie zatrudnią kogoś na PIR powyżej 100%. Smutna rzeczywistość korporacji.
Ten PIR - to jakieś (usunięte przez administratora) Prez kilka lat miałem taki sam % co i na samym początku pracy. Więc, porównują twoi zarobki nie do zarobków innych ludzi w Shell a tylko do widelca (dolną część którego, wiadomo, można nie zmieniać od lat).
Shell zapowiada rewizję płac w przyszłym roku. Mam nadzieję, że zrobią coś z niskimi PIRami, bo w tym momencie lepiej rzeczywiście szukać szczęścia w innej firmie...
Myślę że wszystkich zaskoczyły pozytywnie i podwyzki I bonusy.Dla mnie to miłe zaskoczenie.
W końcu ! Trochę się naczeliśmy ! Ale trzeba jakoś zatrzymywać pracowników, po masowych odejściach- znam wielu, których niestety i tak to nie zatrzyma, przy tym co się dzieje w Shellu.
Mnie nie zatrzymało :) podwyżki/bonusy nie wynagrodzą tego całego (usunięte przez administratora) i chaosu.
Mnie też nie zatrymało. Nawet mimo proponowanej opcji przejścia na wyższą JG gdybym został. Dostałem w innej firmie +25% na podobnym stanowisku.
Czytam te wszystkie komentarze... sa krzywdzace.Pracuje w dziale vendoròw, solidnie i sumiennie. Sprawdzamy wszystkie adresy kilka razy, wszystkie numery telefonów i inne pola w SAPIE. Skończyłem ekonomie i się spełniam. Nie wspomnę już o bonach i benefitach. Mamy ogrom możliwości. Skąd ten hejt?
Cześć. Czy w Shellu jest system poleceń ? Czy dostaje się jakieś dodatkowe pieniądze za polecenie ? Pzdr
Czyli reasumujac - WYKONUJESZ prace kolegow z INDII. Gratuluje - takiej pracy nie uswiadczysz na zachodzie, stad twoje exp bedzie sie liczylo tyle co ZERO. Pracuje od dekady w Group Consolidation w Lodynie, w zyciu bym sie na prace w SSC w Polsce nie pisal. Mozliowosci rozwoju , sam struktura bazujaca na doswiadczeniach z Indii nie za Zachodu, plus o ile nawet robiac LASKE ze wspolfinansuja czy ACCA czy CIMA czay ACA (UK audit - w PL nawet tego nie ma) to nigdy tych umiejetnosci nie wykorzystasz poza procesem, ktory ktos nadzoruje wlasnie taki jak ja z Londynu. KOledzy/Kolezanki w Polsce nawet rezultatow swojej pracy nie widza, brak doswiadczenia w podejmowaniu decyzji sie na nich msci, przy kazdorazowej probuje wyjazdu, emigracji. Headhunterzy na zachodzie doskonale odrozniaja SSC od doswiadczen z jednostek generujacych zyski, podejmujacych decyzje na poziomie Grupy. Jedno rzuca sie w oczy ze od czasow jak Shell naganial mlodych ludzi do pracy twierdzac nie do wiekszoci rol nie potrzaba doswiadczenia poza jezykami to sie wile nie zmienilo. Wcale bym sie nie zdziwil ze ten sam niedoswiadczony zarzad jest nadal na tych samych stolkach. Powtorze w Polsce po tych centrach SSC rozwoju nie ma, chyba ze ktos sie wybiera na emigracje do INDII. Na zachodzie to doswiadczenie kazdy recruiter mu je podwazy. PO co wiec tracic czas na taka prace jak mozna wyjechac i zdobyc doswiadczenie UZNAWANE w Europie? Ret. pytanie!
Owszem mogliby jakby w PL byli DECISION MAKERS. Tymaczasem patrzac na poziom CV Dyrektorow w PL jeszcze dakady uplyna...zdarze sie zestarzec.
A przyrownaj tego tzw TL (Btw takie role na zachodzie nie wystepuja tylko w kleparniacj i SSC na wschodzie obecnie) z profilami managerow z zachodu, to odgadniesz ta subtelna roznice. Oswieci cie dopiero ze PL centrum nie konkuruje prace z Aberdeen nie mowiac o Londynie czy Haaga ale z Indiami. Reasumujac twoj czas w PL SSC ci nie dodaje duzo do umiejetnosci i wiedzy poszukiwanej na zachodzie.Chyba ze sie wybierasz na emigracje do Indii;)
(usunięte przez administratora) Czy o robienie gablotek jak w szkole przez TM chodziło? hmmm
Tak, jest system poleceń, nazywa się Recommend a Friend. Tak, jest premia "za polecenie" gdy rozpoczniesz pracę.
Janusz 20k to ty masz chyba z bonusem i monetyzacja karnetu z Multisportu :D Znam zarobki z SSC i jedna sensowna opcja to 'poganiacz' bo specialistow na poziomie Head Office raczej nie ma(Ci pierwsi wyjechali). Zreszta jak tutaj czy w UBS,HSBC etc innych pisza kazdy z was odczuwa to traktowanie jako pracownik 'drugiej kategorii' czesto wyplywajace w relacjach z peers w Europie.Fakt Krakowskie (Polskie) SSC to najmniej doswiadczone jednostki w calej strukturze globalnej organizacji. Kiedys sie na nie mowilo 'the best costs country' wciaz ta swiadomosc w umyslach tutejszego managementu pozostala, ze Polska to jedynie cost reduction country. Co do emigracji. Ja jestem u siebie od lat, od nikogo nie musze wynajmowac, nie mam problemu lokalizacja.Kazdy chocby teraz wracajacy teraz z zaganicy emigrant ci powie jaki beton jest w Polsce i jak malo ludzie moga sie w tych SSC naprawde rozwiajac, w poronaniu z praca z najbardziej doswiadczonymi wlasnie w Head Office.Moje doswiadcznie ,jak i kwalifiakcje sa uznawane w wielu krajach, twoje... jak sie latami temu sam przekonalem wylacznie w PL.To nie wiem kto tutaj ma gorzej i jakie peryspektywy na rozwoj vs robienie pracy podwykonawcy, za ktora ktos taki jak ja moze z latwoascia wziac kredyt.Wiedz ze managementu najmniej interesuje kto to obrabia jak kto dostarcza ostateczny produkt. Reasumujac wyjazd jest napewno najbardziej rozwojowa opcja, a przy okazji tez najlepiej platna. Owszem ofery 30-35k dostaje z PL ale to zwykle ciemny zaulek rozwoju. Powrot do Polski = samobojstwo Kariery Miedzynarodowej wielu sie juz przekonalo, tym bardziej nakladniam wszystkich mlodych ludzi na podjecie tego ryzyka i wyjazd.W peryspektywie czasowej jeszcze nie znam nikogo, kto by zalowal.
W sumie Ameryki tutaj nie odkryles.Wszak wiadomo ze centra uslug w Krk czy Wwie maja racje glownie z powodu zalozen kosztowych.Jakby staly sie tak samo drogie, a ksiegowy w CanaryWharf czy city kosztowal porownywalnie co w Pl sytuacja wygladalaby inaczej.Sam pracowalem przed wyjazdem na Bliski Wschod w paru hubach jak Frankfurt, Dublin czy Londyn.Najwieksze koszty pracownicze sa Oczywiscie w Londynie, ale tez najsilniejsza w Europie konkurencja i prestiz.Mi osobiscie Londyn pomogl sprzedac swoje finansowe umietnosci i doswiadczenie na chcoby dubajskim rynku, podczas gdy wiem ze po Polsce nie mialbym najmniejszych szans. Wszystko zalezy od podejscie I indywidualnych priorytetow.Owszem w Krk placa polowe tego co w Londynie ale moze praca jest mniej stresujaca,mozliwosci powodzenia z rodzina, studiami wieksza.Na Bliskim Wschodzie z zalozenia pracuje sie dluzej niz w Londynie, ale z racji braku podatku zarabia sie bagatela 2x nie mowiac juz o Polsce.Jedyne co odrzuca to ksenofobiczna kultura, stawiajaca arabskie obyczaje i religie na niepodwazalnym piedestale. Jesli mam przyrownac Bliski Wschod - szybka duza kasa( w rok przed inflacja bylem w stanie zaoszczedzic na dom w Zielonkach ok.Krakowa) Londyn - prestiz, renoma, uznawalnosc w Europie Polska - zycie rodzinne, spokoj Tak sobie wiekszosc nas expatow Polskich to wyobraza
Zgadzam się. Lepiej wyjechać do Head Office na szanowaną pozycje z wysoką pensją w GBP i oceanem globalnych możliwości... a w tzw. „spare time”, między decyzyjnymi meetingami Global Managementu, wchodzić na GoWork (made in Poland) i robić couching kariery oparty na High Level doświadczeniu zdobytym w Head Office.
To cie zaskocze ze zwykle na zachodzie Review sa na Glassdoor.Strone poleciala mi znajoma z w/w centrow w Polsce. Co do work&life balance fakt zap.. jest konkretny, tym bardziej ze kazdy z nas ma po £1-3bn odpowiedzialnosci za kilka linii biznesowych. w Polsce pomijam Fakt ze robi sie wylacznie operation, walcznie operujac w obszarze cost reduction(przypomne podstawy Januszowi - nawet globalna korporacja kieruje sie pewnymi fundamentalnymi zasadami: -revenue (generowanie zyskow, najlepiej platne dzialy i najwazniejsze z pkt widzenia zarzadu, strategii) - risk mitigation (minimalizowanie ryzyka, compliance, risk mgmt) - wlanie kosztow ktore sa zwykle najmniej docieniane(SSC juz w ogole istnieja tylko dla ciecia kosztow) Fakt ze w PL zwykle zatrudnia sie 5-10 dzieciakow, robiacych spreadsheety nie majace pojecia co i jak he sie I tak sprawdza i konsoliduje, ubierajac Janusz z komentrz i wskazania alternatywnych rozwiazan dla managmentowych dashboards. Pracujac zdalnie moge poczytac te “madrosci” i masz racje chec powrotu do Polski raczej przechodzi.Tyle lat minelo, a tak sie malo zmienilo. Wciaz robia z was baranow, konkurujacych lokalizacja(tylko 1h roznicy) czy juz wlasciwie cena z Indiami. Jak tak jestes pewny siebie wskaz mi dzial SSC Shell ktory zarabia dla firmy pieniadze, jest strategiczny.Jabys nie wiedzial na zachodzie juz takich outsourcingowych tworow nie ma i nie wroca.Cala operation, bowiem z prostymi jak tutaj zartuja dla “glupkow” procedurami wyladowala dawno na wschodzie. Zebys ty choc mial i rozumial poziom roznic pomiedzy STRATEGY vs OPERATION. Dramat bujasz w swojej wyimaginowanej bance, bedac tak szanowanym przez tych tutaj jak wartosc jaka generujesz dla firmy.Dodam jedyna ta z PL to oszczednosci, a nie zysk,obszar bezposredniej konkurencji z wielokrotnie wiekszymi w wyedukowane zasoby Indiami. Praca w SSC uwstecznia, kazdy ci to powie majacy doswiadczenie z jednostek generujacych zyski, bedacych na wyzszym niz te centra korporacyjnym poziomie(hierachii) Pamietaj sie koniecznie odezwac jak przejrzysz na te oczy(klapki opadna) samemu wyjezdzajac, majac rozwoj kariery Za najwazniejsze kryterium.Zarzadzanie 70 dziecmi to nie twarde kwalifikacje, ktore sprzedaz na zachodzie , sorry
ludzie nie maja pojecia fundamentalnej zasady Shared Service Centre - czy Delivery Centre Te twory ISTNIEJA jedynie z jednego i tylko jednego powodu - KOSZTU - Nie generuja przychodow - Nie odgrywaja strategicznej roli w strukturze globalnej spolki Polska wciaz jest okreslana krajem Taniej sily roboczej - to sie mowi otwarcie wszedzie na zachdzie.Sam nie rozumiem co tak ludzi bodzie w Krakowie majacym 20x mniej specialistow do wyboru co Londyn (najwieksze hub w Europie wlasnie dzieki rynkowi kandydatow prawie 0.5m) Firma jak chce wysokiej klasy specialistow to na zakupy udaje sie na zachod Jak chce zaoszczedzic to na Wschod - kazdy to wie…ze na zachodzie KOSZTEM z Polska nie da sie konkurowac, czy Indiami (te ostanie zarabiaja juz na poziomie polskim) Shell, UBS, HSBC itd nie maja w interesie drastycznie rozwijac kadr w PL, a uzyskiwac z nich najwiecej mozliwie oszczednosci vs zagranica.Jestem ciekaw ilu bylo w tier1 biurze Shella w Holandii aby moc poziomy j jakosc pracy przyrownac? Ilu? Ktokowiek? Moze ich na tzw “transition” wycieczke Jak dla dzieci wyslali? Niech sie ciesza ogladajac jak sie powinno pracowac?Jest przepasc nie tylko zarobkowa pomiedzy zachodem,a wschodem.Oczym doskonale wie i wykorzystuje to zarzad globalny.Ci w Polske w managemecie tyle co nic nie znacza poza swoim lokalnymi kompetencjami.
Fakt HeadOffice wymogi jak i poziom ofert pracy w ramach tej samej firmy/czy banku w Polsce jest zupelnie inny. Zaloze sie ze wiekszosc blogich ignorantow z Polski nie przyrownuje ogloszen z zachodu/ nie porownuje wymogow czy tez pakietow. Cos co jest absurdalnie widoczne, niby jedna firma ale polskie spolki sa o czym slyszy sie z ust samych HRowcow nieporowbywalne do firmy matki. To tylko potwierdza jaka rola odgrywaja w tej globalnej ukladance.Jest to idac twoim tokiem HQ/profit centre/cost centre najnisza z mozliwych operacyjna rola w firmie.Oni nie maja jak negocjowac lepszych warunkow, nie zarabiajac nawet centa dla firmy.Niestety ale przyznam ci racje praca kosztowa jest i byla zawsze najmniej docenianiana, bo nie bezwzglednie potrzebna dla przyszlosci firmy bazujacej no.1 na zarabianiu. Przyszlosci w SSc nie ma chyba jako poganicz,czyli soft skills a nie specialista tak samo ceniony takze na zachodzie
No niezły jesteś coacher, ekipę szpitala na Babińskiego też tak cołczujesz?
Jasne. Grunt to ambicja, standard i jakość życia nie jest istotny... szczególnie jak ma się rodzinę. A tak z ciekawości, ile płacisz za wynajem dzielonego pokoju w Londynie? Pytam na wypadek gdybym się jednak zdecydował emigrować.
Może nawet @head office i @nowystarylad mają rację opisując rolę jaką SSC odgrywają w globalnej organizacji, ale kultura wypowiedzi i pogarda z jaką się wypowiadają o pracownikach SSC tylko utwierdza mnie w przekonaniu że Polacy na emigracji to absolutnie najgorsi ludzie: zakompleksieni i dalej tkwiący mentalnie w bloku wschodnim, a w wolnych chwilach odreagujacy kompleksy na internetowych forach.
Ty masz tyle nicków na tym forum, że wychodzi z tego całkiem rozbudowany monolog, sam ze sobą dyskutujesz, stawiasz tezy, odpowiadasz. Zwiększ dawkę Xanaxu i nie przepijaj go szkocką Whisky. Frustracja życiowa Ci nie minie, kompleksy nie znikną ale powinieneś się wyciszyć.
Dramat. Pierwsze dwa etapy szybko i sprawnie. Wszystko po angielsku. Pozytywne odpowiedzi już w trakcie rozmowy. Będę umawiać asessment. I tyle pozytywów. Po miesiącu czekania poprosiłam znajomą o zapytanie o mnie. Tego samego dnia tel że umawiać będą za jakieś 2 tygodnie. Po kolejnych 3 tyg. Zmienili status on-line na interviu - łaskawie. Po kolejnych 5 nagle rezygnują bez żadnego kontaktu face to face Tylko zmiana statusu on-line. Wstyd !!!! Brak profesjonalizmu całkowity i całkowite mijanie się z zasadami jakimi ponoć się kierują w biznesie. Szanujemy się nawzajem. Jeśli ktoś zapewnia kilkukrotnie o pozytywnym etapie to niech ma odwagę potem zadzwonić i wytłumaczyć co się stało.
Co wiem o Shell. dlaczego Shell. Doświadczenie związane z wymaganiami. Trudne sytuacje w projektach czym dokładnie się zajmowałam
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Co firma robi z problemem nadgodzin? Dlaczego w finansach nie zatrudnia się mężczyzn w normalnej ilości?
Hej. Czy pracuje ktoś na stanowisku Commercial Specialist UK? Jeśli tak to proszę o opinie :)
Cześć. Jak wygląda rozmowa kwalifikacyjna na stanowisko Junior Accountant, jest cała po angielsku? Na jakie zarobki można liczyć na tym stanowisku?
Cześć. Wypowie się ktoś ile można zarobić jako delivery scheduler with Russian? :)
Na jakie zarobki można liczyć w Shell? Mowa o pozycjach wyższych niż "early experience". Czy można liczyć na kwotę powyżej 8k? Czy bedzie cieżko? Podacie orientacyjnie widełki w firmie dla pozycji, w których wymagają duże doświdczenie? Mowa o dziele finanse.
O jakie stanowisko pytasz? Finanse to szerokie pojęcie. Znasz jakiś język obcy oprócz angielskiego?
Witam serdecznie czy ktoś może po krótce wyrazić opinię na temat stanowiska Delivery Assurance Analyst ? Jakie są widełki płacowe, czy są jakieś benefity ? Pozdrawiam
Z racji tego, że będziesz mieć niższy grade niż planiści, bo to funkcja pomocnicza to pewnie na rękę jakieś 3-3,5tys PLN, zależy ile masz doświadczenia. Robota to zwykła klepanina w sapie i wyjaśnianie dziwnych rzeczy, z ludźmi którzy nie bardzo wiedzą o co chodzi. Benefitów jest trochę: alkoholizm, depresja, stany lękowe, nerwica, ale to akurat dotyczy całego SBO.
Czy po okresie próbnym można liczyć na podwyżkę? Jeśli tak, o ile?
Hej, Czy możecie coś więcej powiedzieć o pracy na stanowisku General Ledger Accountant? Na jakie widełki można liczyć? Jak atmosfera w dziale? Jak długo trwa MEC i ilu nadgodzin można się spodziewać?
Nigdy nie pracowałem więcej 100-120 godzin na miesiąc. Na MEC dasz radę za 4-8 godzin dziennie (jeśli nie zostawisz coś do ostatnie chwili), trwa to 5-6 dni.
Na prawdę tak jest. Wiadomo, że może się różnić od działu i od spółki za którą będziesz odpowiadał. Ale z tego co widzę: większość ludzi po prostu nie dają sobie radę z zrozumieniem procesów oraz automatyzacją rutynowych wyliczeń. Możesz spędzać godzinę na coś co miesiąc, możesz przygotować template i robić to w 10 minut.
Trudno w to uwierzyć, po doświadczeniu w GL w 3 innych firmach nigdy nie spotkałem się z brakiem nadgodzin w MEC. Niezależnie od tego jak mocno zautomatyzowane były procesy ????
No cóż? Przeniosłem się do innej firmy i trochę zmieniłem obszar (ale wciąż w Finansach). I widzę bardzo podobną sytuację: osoba spędza parę godzin na zadanie, którego tak na prawdę można wykonać w pół godziny. Z jakiego powodu? Nie może ogarnąć linków i formuł w pliku. Więc, przewidywam, że i na nowym miejscu nie będę miał tych nadgodzin. Moim zdaniem w tych działach korpo normy pracy przewidują przeciętnego wykonawcy (a raczej technicznie słabego) i jak masz dobre umiejętności techniczne - dasz sobie radę z rutyną 2-3 razy szybciej od "normy".
nie zapominaj ze prace ktora robisz w para-finansach SSC to tak w rzeczywistosci podwykonastwo. Pracujac w PL ty nawet nie masz pojecia (Po co? na co? jaki z tego robia urzytek?) Pod wzgledem rozwoju niestety ale wszystkie te centra uslug sa podobne.Zlokalizowane w PL tylko i wylacznie ze wzgledu na tanich absolwentow i koszty.Co ciekawe ta forma juz dawno wyginela na zachodzie, a doswiadczenie takiej pracy fakt moze ci sie przydac tylko na rodzinnym rynku, badz posrod podobnych tworow, bo zakladam ze sie do Indii na transition nie wybierasz. Moja rada jak najszybciej pozegnac sie z PL i probowac przebijac sie na zachodzie, chyba ze ci papier fundna(zwykle w PL to 2x dluzsza niz na zachodzie lojalka) Doswiadczenie z zachodu tez sprzedaje sie lepiej niz z PL. Powodzenia i pamietja kto nie ryzykuje ten nie wygrywa! Przyrownujac mozliwosci rozwoju w PL to w sumie nic sie nie ryzykuje... win-win na rzecz wyjazdu
Z tego, co obserwowałem, firmy międzynarodowe przenoszą te operacji do innych krajów, a do roli CFO jeszcze nie nadaję się. W firmach lokalnych wszystko jest w języku tego kraju gdzie operują. + do tego nie jestem obywatelem UE i to stanowi dodatkową przeponą. Wiadomo, że nie ma nić niemozliwego, ale już nie chcę znowu zmieniac kraj. Nie jest tu aż tak żle.
Hej, jak się pracuje w dziale Pensions? Jak wygląda praca? Dziękuję ????
Dzień dobry. Czy może ktoś podzielić się wiedzą na temat rekrutacji na stanowisko Junior HR Assistant? Jak wygląda praca na tym stanowisku w praktyce? Będę bardzo zobowiazana:)
Cześć, proszę o informację jak wygląda Final Assessment w Customer Service with german?
Cześć, proszę o informacje dot. stanowiska Finance Analyst in General Ledger. Na jakie widełki można liczyć i jak atmosfera w dziale? I czy jest dużo bezsensowych calli i meetingów?
Niech mi ktoś wytłumaczy, bo ciężko mi to zrozumieć. Pracuję tu od kilku miesięcy, praca miała być techniczna... jest bardzo prosta, poniżej kwalifikacji, klepactwo. Ludzie za to dumni, jakby w NASA pracowali. Co to za cyrk?
Ponieważ w Polsce idea i pojęcie korporacji jest wypaczone, jak wszystko. Nie wiń za to Shella, winni są ludzie MADE IN POLAND. Wyobrażenie korpo zaczerpnięte z filmów i seriali, połączone z mocnymi kompleksami, daje niezbyt fajny efekt - jeżeli komuś wydaje się, że korpo to zasadniczo pokoje socjalne, kawki, herbatki, paradowanie z identyfikatorem na szyi oraz ploteczki na fajce i możliwość zaparkowania pod ładnym budynkiem, to potem jest płacz, że nadgodziny a Shell jest beee. Niestety na polską mentalność lekarstwa nie znajdziesz.
Niech namierzaja. Moge tez napisac bezposrednio do mnie i podam adres i obejdzie sie bez cyrku z namierzaniem.
Czesc, stanowisko Customer Success Specialist - chodzi o odbieranie telefonow przez caly dzien czy o cos innego? Jezyk inny niz angielski. Dzieki .
Jakich pytan mozna sie spodziewac na drugim etapie na junior accountant w shellu ? help :)
Technical service engineer w Shell Marine. Moge prosic o jakies opinie? Warto nie warto? Duzo nadgodzin, delegacji? Jak z kasą?