Zawsze zarobisz boprzeciez sa klienci w klubie i kupuja, zawsze zdarza sie lepszy i gorszy dzien ale miło zarobić pare stówek w noc:)
Nie ma takiej opcji, gdyby tak było to dziewczyny nie pracowałby na prowizjach
Niby tak a jest możliwośc żebyś nic nie zarobiła z tych samych prowizji?
na poczatku kazdy ma podstawy, ale pozniej zarabiasz na prowizjach, jest to fajny system, bo bardzo motywuje do pracy :)
A na każdym stanowisku są podstawy?
właściwie się nie zdarza w polskich firmach, a tutaj niewątpliwie jest to atut ;)
TAK JEST CO TYDZIEN
Jeżeli chodzi o wynagrodzenie. To na pewno jest co tydzień dziewczyny, czy to buda tylko?
Jest co tydzień. Rzadko się to zdarza w firmach u na w Polsce ale faktycznie tu tak robią. Przez 2 lata pracowałam w Anglii i tam normą są tygodniówki.
O kurcze naprawde taka kasa , to ja chce. Muszę jakies konkretne wymogi spełniać?
serio ,dziewczyny tam na prawde są takie zarobki!!
dokładnie chyba nikt nikogo tam na siłę nie trzyma. Jeżeli nie będzie mi się podobało to zrezygnuję. Proste
Poszłam kiedyś z kolezanka na rozmowę do tej firmy. Ja się nie zdecydowałam na pracę moja kumpela tak. Zaczęła jako hostessa, była zadowolona na początku nie zarabiała bardzo dużo bo wiadomo nowa byłą i musiala sie nauczyc wszystkiego ale potem szło jej coraz lepiej , po 3 miesiącach przeszłą na tancerkę. Teraz zarabia 10 tysięcy miesięznie albo i więcej. A ja durna mogłam wtedy zacząć razem z nią i miec juz sporo kasy odłożonej, a tak to poszłam tam dopiero miesiąc tem u i dopiero powoli zazynam zarabiac. Także dziewczyny nie bojcie się spróbować bo warto a poza tym w kazdej chwili przeciez mozna zrezygnować.
Znalazłam takie ogłoszenie na hostessę kklubową, mam nadzieję że do mnie zadzwonią bo po tym co przeczytałam chciałabym spróbować tej pracy
Dobrze przeczytać coś takiego
Może ja się tu wypowiem, przynajmniej będą rzetelne informacje. Pracowałam 3 miesiące jako tancerka, zarabiałam tyle pieniędzy, ze nawet nie myślałam, ze tak można, wszystko było super do czasu kiedy dostałam od mojego chłopaka ultimatum, że albo praca albo on, wybrałam jego, ale strasznie mi cięzko jak teraz zarabiam 1680 zł, starcza tylko na opłaty i życie, ciągle myślę żeby jakoś wrócić, ale coż, miłość wygrała. Jesli ktoś ma obawy to nie ma po co, wszystko jest ok, polecam.
Wypłaty są co tydzień, dla nowych osób nawet codziennie
Jak się chce to można zarobić ogromne pieniądze, tylko trzeba chcieć...
120? no to nieźle chyba
Dzięki za info
co do braku umowy to na pewno nie można się dogadać, bardzo dbają o to żeby była umowa, ja też ak chciałam, miałam stypendium, ale bardziej mi się opłacało zrezygnować z tych 450zł i podpisać umowę, bo tu zarabiam dużo więcej.