A co to konkurencja, że tyle płacą?
A ja tam nie narzekałam. Czasami przyjeżdżała (usunięte przez administratora) i się czepiała, ale nie było to bóg wie co i jak się to poprawiło to było już spoko. Pracowałam w różnych miejscach i gdyby nie szkoła to z chęcią wróciłabym do tej pracy. Kasa nie była taka zła. Z miesiąca spokojnie miałam ponad 2300 tyś. wypłaty przy wyrobionym targacie. Jak nie było tego targetu to kaska była troche mniejsza, ale za to pracy było mniej /czsami kilkanaście klientek przez cały dzień /. Jak któraś lubi prace i dogaduje się z innymi to robota będzie ok. Teraz pracuje gdzie indziej i zarabiam 1700 i trohe mi szkoda tej roboty, no ale szkoła to szkoła....
Wiem, że piszecie o obecnej Pani koordynator. Stwierdzam jednocześnie, że atmosferę trzeba stworzyć wspólnie i od Was zależy jak będzie się Wam pracowało. Razem z dziewczynami miałyśmy chwile słabe w wyniku np słabych obrotów co nie podobało się czy szefowej czy koordynat ale trzeba było zrozumieć, że to też ich praca ich zarobek. Słyszałam od dziewczyn po moim odejściu, że coś się zmieniło w firmie jednak umowy były takie jak nasze, z wypłatami i wpłatami do banku też było tak samo. Trzeba mieć charakter i silną motywację do pracy żeby później nie tworzyć tych opowieści na forum;) ale wolność słowa:)
Witam. Pracowałam w Vessie prawie rok za czasów Pani Kasi B. i byłam zadowolona. Nie narzekałam. Mam dobre wspomnienia. Jeśli miała Pani koordynator coś do powiedzenia to miała prawo, trzeba było przyjąć to z pokorą i zrobić co należało. Atmosfera była ok. Przede wszystkim trzeba robić to co jest w zakresie waszych obowiązków bo strzelanie fochów i na forach obrażanie kogoś jest niepotrzebne. Serio czytajcie umowę zanim podpiszecie;) pozdrawiam
Wysłałam CV i przyszłam na rozmowę, która odbywała się w lodziarni Grycan. Babka siedziała i rozmawiała przez telefon a dziewczyny stały i czekały, aż łaskawie skończy.
Ruda miała ogólnie wszystko, gdzieś. Większość rozmowy przegadala z ims przez telefon. Żenada.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę, ale nie przyjąłem
A ja pracowałam u nich jakiś czas temu będzie ok. roku, ale w innym mieście i wcale nie narzekałam. Nie słyszałam też narzekań z innych miast - może dlatego, że dziewczyny między sobą nie mają takiego kontaktu. Nie wiem skąd wiesz, że inne miasta też narzekały. U nas wszystko było ok, wiadomo, że duże ciśnienie na obroty, ale koordynatorka jest w porządku. Co do towaru, to się zgodzę, ale do ocen personalnych już nie. Tak samo jak do umowy - jest to normalna umowa zlecenie i ja pita dostałam normalnie.
Często zadawane pytania
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Vessa?
Kandydaci do pracy w Vessa napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.