zwolniłam się z malty kiedy zobaczyłam ze za zgoda kierownika personel zachowuje się jakby miał 5 lat. nawet to dla nich za dużo
Nie polecam sklepu w Skórzewie. Masakra jak i na kasach tak i na tradycji wieczny brak rąk do pracy. Tam się można wykończyć jak fizycznie tak psychicznie. Wielce jakieś żale kierowniczek zmiany. Najlepiej żeby być na kilku stanowiskach na raz za jedną nędzną wypłatę. I czym się tu władze PIP chwalą chyba tym że wyzyskują ludzi jak mogą.
ja nie polecam pracy w Lublinie w PiP czysta dyskryminacja i mobbing zwalniają ludzi doświadczonych tylko dlatego że trzeba dać umowy na stałe a przyjmują osoby które studiują i nie mają żadnego doświadczenia w handlu. Zamiast przeprowadzać rozmowy kwalifikacyjne to przeprowadzany jest casting jak stara to nara jak młoda i nic nie umie oprócz trzepania rzęsami i ma długie nogi to spoko zostaje przyjęta. Pracowałam tam na kasie na sklepie i na tradycji oczywiście za darmo. Konczyła mi się umowa to usłyszałam że trzeciej na stałe nie dostane bo jestem młoda zajdę w ciążę i pójdę na zwolnienie a moje koleżanki usłyszały że są za stare i grube i nie pasują do wizerunku tej firmy .
Praca jak praca, ludzie s (usunięte przez administratora) przyjdzie z wiochy bamber, i udaje wielkiego Pana, żałosne.
a jak jest w Poznań City Center w PiP?? Jakie zarobki na kasie itp??
Rozmowa trwała około 15~20 minut. Przez jakiś czas rekruterka, obok której siedział kierownik magazynu - o czym nie wiedziałem, opowiadała o firmie itp.. Kwestie finansowe zostały owiane oczywiście klauzulą Top Secret. Pani twierdziła że proces rekrutacji potrwa ok. 2-3 tygodni i zostanę poinformowany czy będę zatrudniony. Niestety minęły 3~4 tygodnie od czasu rozmowy i niestety cisza żadnej informacji zwrotnej, gdzie potrzebowano na tamtą chwilę dużej grupy pracowników. Teraz jeszcze nadal widzę, że firma dodaje ogłoszenia na stanowisko magazynier. Czy takie zachowanie jest poważne? Czy tak wygląda faktyczne zapotrzebowanie na pracowników. Strata czasu i nic więcej.
1. Dlaczego zwolniłem się od poprzedniego pracodawcy (jakby to miało jakieś większe znaczenie w wykonywaniu obowiązków) 2. Jakie są moje oczekiwania finansowe 3. Co lubiłem w swojej pracy (co można lubić w pracy gdy warunki do jej wykonywania są do d⛔⛔⛔ 4. Prośba o wyjaśnienie czemu zmieniałem tak często prace
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Arogancja i brak kompetentnych osób na stanowisku kierowniczym. Niedopilnowanie formalności, a gdy została złożona skarga to ręka rękę myje. Nawet nie pofatygowali się z głupim przepraszam. O wszystko samemu trzeba walczyć. Patologia.... Nie polecam szczególnie B. Kogut
Piotr i Paweł Galeria Sucholeska w Suchym Lesie . Kierowniczka o blond włosach bardzo wredna Pani.. odpowiada na pytanie byle by klient dał jej spokój.. wredne teksty.. trafiłam też tam na kasjerke wyglądała może na 19-20 lat.. bardzo ładna a odnosi się do klientów jak do gówna.. zero zainteresowania ze strony pracowników.. byłam tam nie raz i nie raz słyszałam jak się do siebie kasjerki odnoszą. A jak trzeba iść sprawdzić cenę to z wielkim fochem wstają , klną pod nosem i idą a na koniec nie potrafią powiedzieć dowidzenia. Ochrona prawie mi do torebki weszła , podchodzi do ludzi i patrzy w siatki , torby , torebki . Obserwuje jakbyś kradł tam codziennie.. na dodatek kupiłam jajka po otwarciu ich w domu z jednego zbitego wychodziły robaki.. wymieniając je dostałam nowe pudełko też z zbitym jajkiem. Brak słów na sklep i pracowników! Na owocach pełno muszek.. ekipa nie zorganizowana.. wredna obsługa.. płakać się chce. W Poznaniu Piotr i Paweł każdy godny polecenia a tutaj jakiś skandal. Kasjerki zachowują się jakby siedziały za karę. Niech się tym zajmie inspekcja pracy!
Witam-czytając opis mam wrażenie że jest to opinia nie klienta lecz jakiegoś sflustrowanego pracownika-masło maślane :D
inspekcja pracy ma zajmować się niegrzecznymi kasjerkami? puknij się w łeb i zastanów o czym piszesz kobieto!!! nie podoba się to idź do innego sklepu, taka jest weryfikacja ... wolny kraj, wolny wybór ... i nie marudź królewno ...
Rekrutują do pracy w nowym PiP w Katowicach. jeszcze umowy nie podpisali a juz pokazują jak będą traktowani pracownicy. Telefon z umówieniem się na rozmowę, rozmowa kwalifikacyjna informacja proszę czekać na tel. Po kilku dniach telefon z informacja żeby przybyć do nich najlepiej w tym samym dniu za godz. Tu otrzymuje się papiery do wypisania obsługiwane przez firmę zewnętrzną w tym oświadczenie o zaznajomieniu się z regulaminem pracy, płacy czy BHP, którego się na oczy nie widziało, bo rekrutująca nie ma przy sobie ale podpisać trzeba oraz skierowania na badania wstępne i w celu podbicia książeczki sanepid. Za badania się płaci potem pracodawca ma zwracać. Po załatwieniu wszystkiego najlepszy punkt programu wyjazd na szkolenie do Wrocławia lub Krakowa. całe szkolenie za własne pieniądze potem podobno zwracane plus dojazd za własne też zwracane ale na ich warunkach ten dojazd. Dziwne. W każdym razie zanim dostaniesz tam prace musisz wyłożyć ok 300-400 zł na dzień dobry. Zanim to jednak nastąpi masz byc praktycznie na każde zawołanie telefoiczne plus telefony ok godz 20 to norma.
O rany przecież zarobki dochodzące do 3 tysięcy złotych @msosk są naprawdę istotne. Pewnie normalnie się trafiają normalnie premie do podstawy, bo widać, że dbają o zadowolenie swoich pracowników. Dzięki
PIOTR I PAWEŁ POZNAŃ GREENPOINT ul. Hetmańska Pracować w firmie tego Pana to jak strzelić sobie w kolano. Szef na rozmowie powiedzmy wporządku . Póżniej zaczynają się schody. PAN Michał M.... Jest beznadziejnym pracodawcą . Poniża swoich pracowników a już w szczególności nowo przyjętych. Człowiek robi za 5 a on i tak opierniczy bez skrupółów... Oskarża bez podstawnie o kradzieże i inne tego typu rzeczy. Jako klient nie jestem również zadowolony z jakości produktów... Mięsa stare , ciasta stare. Nawet warzywa są do kitu... A już jesli chodzi o warzywa to myslicie ile razy są przebierane.? Taka sałata czy cykoria. Czy zauwazyliście że nie raz te cykorie nie sa tej wielkości jakiej powinny być? Gniją a Pan M. żeby oszczędzić na produktach woli je poobierać albo przebrać. Niestety takie są realia pewnie nie tylko tego Piotra i Pawła. w tym sklepie miałem dziewczynę która wracała do domu i opowiadała jak źle się tam czuje. to było co prawda pare miesięcy temu ale podejrzewam że jesli chodzi o traktowanie ludzi nic się nie zmieniło. NIE POLECAM.!!!!!!!!!!
pracuje w almie jako kierowca, mam oferte z pip, ile tam kierowcy ( dostawcy ze sklepu internetowego ) zarabiaja?
"Firma rodzinna" od tak bym ją nazwał. Inni muszą dobrze i bez skrupułów podpierdalać żeby się wybić! Naprawdę można z niedowierzaniem patrzeć jacy NIEUDACZNICY lądują na kierowniczych stanowiskach! NAJWAŻNIEJSZE ŻE PODPIERDALAJĄ! Niestety nie ma w tej firmie miejsca dla poczciwych ludzi. Zatrudnianie na masową skalę pracowników z Ukrainy chyba najlepiej świadczy o firmie. Nie tak dawno (w tym roku) zarząd wpadł na genialny pomysł żeby zwolnić z magazynu 30 osób.... 10 zwolnili pozostałych 20 albo i więcej poszło samych i...... nagle okazało się że pozostali nie dają rady zrobić wszystkiego, nadgodziny, codziennie po 10-12h (pisząc codziennie na ma myśli nawet soboty i niedziele) i tak nie przyniosły efektu, ludzie mieli dość. Szybka zmiana planów padło hasło "zatrudniać!" problem polegał na tym że firma "Piotr i Paweł" jest już dobrze znana w okolicy i chętnych osób do pracy brak stąd bardzo dużo Ukraińców w firmie. Rotacja ludzi, poobcinane ostatnio wypłaty i "pani" dyrektor która rozpieprzyła firmę w której poprzednio pracowała to gwoździe do trumny, swoją drogą "GRATULACJE" dla Państwa Eleonory, Piotr i Pawła Wosiów za wybór tej pani na stanowisko dyrektora. PiP-Patologia i Prowizorka. Serdecznie ODRADZAM, chyba że: Jesteś odporny na stres, lubisz pracować bez niezbędnego sprzętu lub na zdezelowanym sprzęcie, lubisz pracę w godzinach nadliczbowych PRZYMUSOWYCH!! Inaczej dostajesz pisemną naganę że nie chciałeś zostać dłużej. Zapomniałem dodać kilka słów o paczkach i premiach świątecznych....... Zapomniałem dodać bo takich rzeczy w tej firmie poprostu NIE MA! Żałosne ale prawdziwe. Pewnie właściciele to ateiści i wszyscy ich pracownicy też stąd brak bonów i paczek ;) Książkę można napisać o tej firmie i OSZCZĘDNOŚCIACH.... ech przepraszam to się tak ładnie nazywa "optymalizacja kosztów" i "wyeksploatować czynnik ludzki w 120%" teksty typu "ktoś ci kazał mieć dzieci?", "musisz jechać do ojca na grób?", "mnie nie interesują ludzie, mnie interesuje czy towar wyjedzie!" pokazują jakie są standardy w firmie.
Praca w PP jest jaka jest.Raz jest lepiej raz gorzej.Ja mam tylko dobrą radę do kierownictwa oraz wszystkich pracujących na wysokich stanowiskach w centrali NIC NIE JEST DANE NA ZAWSZE !!!
Jak to jest możliwe, że siedzisz na kasie prawie cały dzień, wpisujesz kwotę jaką dostajesz i wyskakuje tobie kwota jaką masz wydać. A na koniec pracy wychodzi że masz o ponad 200 zł za mało. Skąd takie rzeczy się biorą? Czy ktoś z was zna odpowiedź?
Jest tu dużo negatywnych opinii, no bo przecież nikt zadowolony z pracy nie wypisuje o tym w internecie. Sama pracuje w piotrze prawie 3 lata. Zarobki kasjerek to z premia jakieś 1850zl na rękę. Ale dużo zależy od sklepu, bo są różne spółki o różnie płacą. Zasady też mają inne. Kierownik może być różny, jak są spoko ludzie to z każdym można się dogadać. Nigdy sie nie spotkałam z tym, żeby kogoś zwolniono bez powodu, z wyzwiskami, zastraszaniem itp. Jedyny minus to nadgodziny, często trzeba zostać nawet te głupie 20min dłużej, czasami godzinę. Ogólnie atmosfera jest ok, nie ma dużej presji, praca jak kazda inna. Dla mnie najgorszym punktem są właśnie upierdliwi klienci, którzy nawet dzień dobry nie potrafią odpowiedzieć, albo burcza cos pod nosem. Wg mnie jak iść do pracy w markecie to właśnie do Piotra i Pawła, bo tam jazdy ma swoją działkę, a nie jak np w biedrze każda lata po wszystkich działach, a kolejki na pół sklepu.
Jest tu dużo negatywnych opinii, no bo przecież nikt zadowolony z pracy nie wypisuje o tym w internecie. Sama pracuje w piotrze prawie 3 lata. Zarobki kasjerek to z premia jakieś 1850zl na rękę. Ale dużo zależy od sklepu, bo są różne spółki o różnie płacą. Zasady też mają inne. Kierownik może być różny, jak są spoko ludzie to z każdym można się dogadać. Nigdy sie nie spotkałam z tym, żeby kogoś zwolniono bez powodu, z wyzwiskami, zastraszaniem itp. Jedyny minus to nadgodziny, często trzeba zostać nawet te głupie 20min dłużej, czasami godzinę. Ogólnie atmosfera jest ok, nie ma dużej presji, praca jak kazda inna. Dla mnie najgorszym punktem są właśnie upierdliwi klienci, którzy nawet dzień dobry nie potrafią odpowiedzieć, albo burcza cos pod nosem. Wg mnie jak iść do pracy w markecie to właśnie do Piotra i Pawła, bo tam jazdy ma swoją działkę, a nie jak np w biedrze każda lata po wszystkich działach, a kolejki na pół sklepu.
Ja pracuję w Piotrze i Pawle i tu też lata się po całym sklepie,a (usunięte przez administratora) na całego-nie ma osób odpowiedzialnych za działy,a kierownik udaje ,że nie słyszy.Każą także zostawać ;po godzinach i to za darmo.
Bylam dwa miesiące temu w Piotrze i Pawle cala noc na inwentaryzacji. Do dzisiaj nie mogę doprosic się o wypłatę!
Serdecznie odradzam pracę na magazynie logistycznym Gądki-Koninko, wynagrodzenia tną przez nieudolność zarządu... Tyrasz świątki, piątki i niedziela (również takie dni jak 1 i 3 maja) za 1800zł + premia uznaniowa 400zł (a wiadomo jak jest z uznaniową :/ .... Zwalniają starych pracowników po czym próbują przyjąć nowych... podkreślam słowo PRÓBUJĄ ponieważ nikt w takich warunkach pracować nie chce.... OGÓLNIE DNO KTÓREGO NIE DA SIĘ OPISAĆ!!! ODRAZAM!!!
Od razu mowie magazynier w gądkach zarabia zalezy jak robi od 2500-2900 już sa cięcia bo rok oszczednosci sprzet zlom którego brakuje notorycznie ogólnie jak to wszyscy mowią o tej firmie którzy tam pracują Patologia !
Szybka weryfikacja... czasy zarobków na magazynie miedzy 2500 a 2900 minęły bezpowrotnie :( teraz masz pewne 1800zł plus premię jak masz szczęście... A góra zdziwiona że cała zmiana potrafi wypowiedzenie położyć :) CZASY NIEWOLNICTWA SIĘ SKOŃCZYŁY :)
(usunięte przez administratora)
Atmosfera w firmie jest "rodzinna" tyle ze to raczej rodzina PATOLOGICZNA... ogólnie skrót PiP pracownicy rozszyfrowują PATOLOGIA I PROWIZORKA :)
ZDECYDOWANIE BEZ SENSU ŻARCIE MAJĄ WCIĄŻ I NOTORYCZNIE TAKIE SAME, ALMA MA LEPSZE PRODUKTY I PRZYJEMNIEJSZY PERSONEL, NIE BĘDĘ KUPOWAĆ W P I P BO MAJĄ WYMĘCZONY PERSONEL, TRZEBA DŁUGO CZEKAĆ W KOLEJKACH, EKSPEDIENTKI MAJĄ NIEKTÓRE TAKIE WIELKIE OCZY, ZDECYDOWANIE NIE WARTO TAM KUPOWAĆ , POZA TYM MYDEŁ TEŻ NIE MAJĄ, CHEMIĘ TEŻ MAJĄ SKROMNĄ, NIC TAM NIE MA I NAPRAWDE KUPOWANIE TAM PRZEZ 4 LATA SYSTEMATYCZNIE TO BEZSENS
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Piotr i Paweł S.A.?
Zobacz opinie na temat firmy Piotr i Paweł S.A. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 6.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Piotr i Paweł S.A.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 5, z czego 1 to opinie pozytywne, 3 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Piotr i Paweł S.A.?
Kandydaci do pracy w Piotr i Paweł S.A. napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.