Który to dokładnie sklep w Poznaniu, poda ktoś adres ?
Pracowałam w PiP na Malcie i nie polecam. Najgorsze co może być to niedocenianie pracownika. Możesz ciężko pracować a oni i tak mają to gdzieś. Ale zrobisz jeden błąd i lecą po premii. (usunięte przez administratora)Pójście na L4 w grudniu to jak strzał sobie w kolano. Kierownictwo? już lepiej jakby ich nie było. Co jeden to lepszy. Brak słów. Jedynie zwykli pracownicy są normalni i pomagają w tej firmie. Stali klienci nawet wiedzą jak się dzieje i że jest coraz gorzej. Wypłata nie jest warta tej charówy i tyle.
Praca w PiP na Plazie w Poznaniu pod kierownictwem P.Karoliny Koczorowskiej to była porażka. Kobieta nie potrafiła porozumieć się z pracownikami, za to chętnie spędzała czas w towarzystwie magazynierów. Generalnie większość ludzi bardzo ucieszyła wiadomość, że idzie na L4 z powodu ciąży. Poprzednikowi nie dorastała do pięt.L