Stacho i Maciuś przychodzą w garniturach i nagabują klientów. Zalezy im na mąceniu wody :) Nie mieli umowy i zamiast starać sie o tą umowe to chcą wszystkich oczernić. Pamietajcie ze na kilka frontów to jeszcze nikt nie wygrał. Czekam na karte "potrzebny jest konkurs na nowego dyrektora OSiR". Oczywiście "najlepszym" kandydatem bedzie Stacho Ad2 Lud domaga sie oświadczenia video, statementu. Na razie mówcie swoim klientom ze to przejściowe problemy. Obawiam sie ze dostaniecie pozwy (kolejne) o wyłudzenia pieniedzy od klientów ktorzy Wam zaplacili za nauke plywania a nie dostali uslugi Moja opinia o firmie jest negatywna. Pod płaszczem studiowania fizjo i tytułow naukowych nie potrafią rozciągnąć skurczu w łydce
Dokladnie tak. Terazjest powtórka z rozrywki w Wyszkowie. Taka sama sytuacja samowolka, macenie wody, próba zaistnienia. Czlowiek nie uczy sie na bledach i dalej brnie w (usunięte przez administratora) co wyjdzie mu bokiem. A co do umiejetnosci trenerskich to nie bede sie wypowiadal bo to smiech na sali.
Byłam na obozie Pana Stacha 3 razy i powiem tak. Na początku nie było źle pierwsze dwa lata były ok dawał jakieś gadżety, był miły itd. ale uświadomiłam sobie że to tylko żeby po okresie pandemii się odrobić. Pan Stacho to zwykły (usunięte przez administratora) gdy kogoś nie ma za plecami obgaduje, nie można mu nic powiedzieć bo zaraz rozpowie oraz gdy się dowiedział że jedna dziewczyna ma nietolerancje laktozy to się z niej wyśmiewał przez resztę (usunięte przez administratora) albo jeszcze były dwie dziewczyny co na tydzień przyjechały to jak wyjechały to je już przy wszystkich obgadywał. Za tą kwotę są to okropne warunki m.in przypalane stoły papierosem, niedziałająca szafa, rozwalona klapa od kibla, trzeba się zamykać na noc bo obok jest chata grilowa gdzie ktoś pod wpływem alkocholu może coś zrobić, w szafkach są kieliszki do wódki, niezdawalne do użytku boiska i jeszcze każą dzieciakom je czyścić, nie można biegać bo wszędzie są jakieś nierówności, poprostu ośrodek nie jest przystosowany dla młodzieży nawet nie ma oddzielenia od normalnych ludzi przyjeżdżających na wakacje. Pan Stacho sobie wszystko olewa ktoś ma coś rozcięte on ma wywalone, nie ma działających baterii w pilocie on olewa sprawę. Robi wszystko żeby tylko zaoszczędzić. Więcej tam nie pojadę.
Macieju, może ty się wkońcu wypowiesz. Doktorek twierdzi, że nie jesteś jego pracownikiem od kwietnia. W Twoim poscie na facebooku potwierdzaasz, że nadal współpracujesz z Frajdą. Jaka jest prawda ? Kolega już za plecami Cię żegna czy gubicie się w zeznaniach ? Masz za dużo info o osobie z (usunięte przez administratora) żebyś był tam charytatywnie. Uśmiechnij się czasem jak koczujesz na trybunach w poszukiwaniu informacji do dziwnych maili :)
Wychowawca to tam na jakiej umowie pracuje, bo domyslam się, że to nie jest praca stała? Niestety ogłoszenie tu co jest to kompletnie nie da się wejść. Umowa o dzieło jakaś czy może coś innego, bo nawet nie mam już teraz jak zapytać? Jeśli ktoś byłby tak miły, dajcie znać.
Stacho i Maciuś przychodzą w garniturach i nagabują klientów. Zalezy im na mąceniu wody :) Nie mieli umowy i zamiast starać sie o tą umowe to chcą wszystkich oczernić. Pamietajcie ze na kilka frontów to jeszcze nikt nie wygrał. Czekam na karte "potrzebny jest konkurs na nowego dyrektora OSiR". Oczywiście "najlepszym" kandydatem bedzie Stacho Ad2 Lud domaga sie oświadczenia video, statementu. Na razie mówcie swoim klientom ze to przejściowe problemy. Obawiam sie ze dostaniecie pozwy (kolejne) o wyłudzenia pieniedzy od klientów ktorzy Wam zaplacili za nauke plywania a nie dostali uslugi Moja opinia o firmie jest negatywna. Pod płaszczem studiowania fizjo i tytułow naukowych nie potrafią rozciągnąć skurczu w łydce
Piszesz trochę dziwnym językiem i nie bardzo wiem o co chodzi, ale jedno zdanie przykuło moją uwagę, wspomniałeś, że "nie mieli umowy", tzn., że nie można liczyć na umowę już od pierwszych dni pracy tylko dostaje się ją po czasie i to dopiero jak się sprawdzisz?
Być może mój wpis jest chaotyczny. Opisuje co się dzieje na basenie w Wołominie. Frajda nie miała od jakiegoś czasu umowy na prowadzenie zajęć nauki pływania. Nie znam sytuacji umów o zatrudnienie (prace, zlecenie) XW Powinni mieć umowę miedzy Frajda a basenem, a takiej nie mają teraz i są zdziwieni, że nie mogą prowadzić de facto działalności gospodarczej na terenie obiektu publicznego Aktualnie mobilizują byłych klientów do pisania opinii na google maps "Pływalnia Wołomin". Tam opisują jaki basen jest zły, jak to Stacho jest cudotwórcą. Zastanawia mnie jakie informacje przekazują klientom, ale fakty są takie, że powodem ich usunięcia było nie stosowanie się do regulaminu, a nikt nie może być stawiany ponad prawo
Dokladnie tak. Terazjest powtórka z rozrywki w Wyszkowie. Taka sama sytuacja samowolka, macenie wody, próba zaistnienia. Czlowiek nie uczy sie na bledach i dalej brnie w (usunięte przez administratora) co wyjdzie mu bokiem. A co do umiejetnosci trenerskich to nie bede sie wypowiadal bo to smiech na sali.
Cześć, czy nie szukają może pracowników? Mam doświadczenie w pracy w biurze podróży, o ile ma to oczywiście jakieś znaczenie. Patrzą na takie kwestie, jak ilość przepracowanych lat? Zależy mi na aktualnych informacjach.
Opinie, które czytam o panu Stacho, są zupełnie odmienne niż publikują tutaj panowie Karpienia Wiktor i Zdulski Bartłomiej. Moje dzieci uczeszczały na zajęcia nauki pływania do firmy ActiVity i Wake4you panów powyżej. Zarówno z jednej, jak i drugiej bylem zmuszony je zabrac. Powod? Brak podstaw i wiedzy do pracy z dziećmi. Sam będąc zawodnikiem sekcji pływackie niezgadzalem się z metodami stosowany.i przez tych panów. A kiedy dzieci przeszły do Pana Stacho, beszczelnie drwili i namawiał do odejścia. Pisanie i opluwanie ludzi przez panów Karpieni i Zdulskiego to norma i ich wypracowane działania by pozbyc sie lonkurencji. Szkoda opisywać i pisać tutaj cokolwiek, bo nie są tego warci, jak i ich firmy i metody.
"Panie Krawczyk", kiedy to mieliśmy możliwość spotkania się na zajęciach? Tak się składa, że posiadam listy wszystkich uczestników moich zajęć I jakoś nie kojarzę. Zapewne posiada Pan jakiekolwiek potwierdzenie płatności przelewowej, prawda?
Czy ktoś wie czy Maciej g. rabowski pracował we frajdzie juz wcześniej niż październik 2022 ? Komentarze z 2015 i 2018 roku mówiące o wiernym piesku doktorka potwierdzają tylko imie.
Byłam na obozie Pana Stacha 3 razy i powiem tak. Na początku nie było źle pierwsze dwa lata były ok dawał jakieś gadżety, był miły itd. ale uświadomiłam sobie że to tylko żeby po okresie pandemii się odrobić. Pan Stacho to zwykły (usunięte przez administratora) gdy kogoś nie ma za plecami obgaduje, nie można mu nic powiedzieć bo zaraz rozpowie oraz gdy się dowiedział że jedna dziewczyna ma nietolerancje laktozy to się z niej wyśmiewał przez resztę (usunięte przez administratora) albo jeszcze były dwie dziewczyny co na tydzień przyjechały to jak wyjechały to je już przy wszystkich obgadywał. Za tą kwotę są to okropne warunki m.in przypalane stoły papierosem, niedziałająca szafa, rozwalona klapa od kibla, trzeba się zamykać na noc bo obok jest chata grilowa gdzie ktoś pod wpływem alkocholu może coś zrobić, w szafkach są kieliszki do wódki, niezdawalne do użytku boiska i jeszcze każą dzieciakom je czyścić, nie można biegać bo wszędzie są jakieś nierówności, poprostu ośrodek nie jest przystosowany dla młodzieży nawet nie ma oddzielenia od normalnych ludzi przyjeżdżających na wakacje. Pan Stacho sobie wszystko olewa ktoś ma coś rozcięte on ma wywalone, nie ma działających baterii w pilocie on olewa sprawę. Robi wszystko żeby tylko zaoszczędzić. Więcej tam nie pojadę.
Dzień dobry Marysiu, Powinnaś opuścić obóz już w pierwszym tygodniu, ale ze względu na to, że wychowuje was dziadek to oszczędziliśmy mu tych nieprzyjemności i wstydu za Ciebie. Odnosząc się do twojego wpisu pragnę wszystkich poinformować, gdyż podpisałem się z imienia i nazwiska nie bojąc ani wstydząc się konsekwencji. Byłem pierwszy raz na obozie z FRAJDĄ, który był tak dobrze zorganizowany, pod względem szczególnie bezpieczeństwa (na wodzie i lądzie), dbałości o was, zakwaterowania, wyżywienia i realizacji programu. Największe kłopoty wychowawcze były z tobą Marysiu i uważam, że wymagasz pomocy psychologa. Wszystkie twoje argumenty wystosowane w stronę Pana Stacho to zwykła nie prawda i byłaś na tyle bezczelna, żeby organizatora i kierownika obozu obgadywać do wychowawcy w tym przypadku do mnie. Każdy pokój był sprawdzony i wypielęgnowany oraz każdy uczestnik miał zapewniony kocyk z wodą i słodkościami. Zamykanie pokoi odbywało się ze względów waszego bezpieczeństwa, a i tak mieliśmy dyżury nocne. Najdziwniejsze Marysiu jest to, że nie chciałaś brać udziału w zajęciach sportowych, a obiekty sportowo rekreacyjne, które znajdują się w lesie były TYLKO dla nas. Posprzątanie szyszeki z boiska, żebyś nie skręciła kostki świadczy tylko o tym jak dbamy o wasze bezpieczeństwo, bo lepiej jest zapobiegać niż leczyć. Widać te obozy są nie dla Ciebie.
Macieju, może ty się wkońcu wypowiesz. Doktorek twierdzi, że nie jesteś jego pracownikiem od kwietnia. W Twoim poscie na facebooku potwierdzaasz, że nadal współpracujesz z Frajdą. Jaka jest prawda ? Kolega już za plecami Cię żegna czy gubicie się w zeznaniach ? Masz za dużo info o osobie z (usunięte przez administratora) żebyś był tam charytatywnie. Uśmiechnij się czasem jak koczujesz na trybunach w poszukiwaniu informacji do dziwnych maili :)
(usunięte przez administratora)
Tak się P.S. odcina, że zacytować wystarczy jego publiczne wypowiedzi na profilu "marne miernoty zakompleksione", "szczekają za plecami", "pitbule i mali ludzie". Czy ktoś jeszcze wątpi, że ten Pan poniża swoich pracowników na oczach innych? (usunięte przez administratora) Wstyd. Podobno doktor. A temat pracy "Pogardzanie innymi"?
@Pracodawca ten Pan tonjedna wielka pomyłka. Przez kilka miesiecy miałam okazję prowadzić zajecia na jednym z podwarszawskich basenów. Juz od poczatku miałam same nieprzyjemniści z tym panem. Umowy nie mogłam sie doprosić, co najmniej 2 mce pracowałam bez, wypłaty do ręki zamiast na konto co na rękę niestety mi nie było. Atmosfera w pracy bardzo napieta, stresujace rozmowy i dziwne podteksty w pracy "jak tam księżniczko sie masz" Nie pilecam omijać z daleka.
Potwierdzam, wielokrotnie widać było, że właściciel w sposób niewłaściwy zachowuje się wobec pracowników.. Aż przykro było patrzeć.
Jak wygląda ścieżka kariery w Biuro Podróży Frajda? Czy trudno jest zdobyć awans?
Ścieżka kariery jakakolwiek nie istnieje.tylko stres, poniżanie, krzyk typowy (usunięte przez administratora) w pracy. Najlepiej pracowac po 10h dziennie
A jeśli ktoś nie pracuje te 10 godzin dziennie to rozumiem, że krzywo patrzą? A jak już się zostaje dłużej w pracy, to wypłacają nadgodziny? W każdym dziale jest taki stres, czy tylko w poszczególnych? Skoro nie ma ścieżki kariery, to może chociaż podwyżki pracownikom dają co jakiś czas?
Jestem aktualnym trenerem żeglarstwa, niestety podczas studiów miałem okazję poznać Pana Stacha na jednym z jego (usunięte przez administratora) obozów. Jest to człowiek nie przewidywalny, despotyczny, (usunięte przez administratora). Wszystko na obozie było nie tak, szkoda dzieci. Podam jedne z wielu przedziwnych historii o tym człowieku. Kilka lat temu podłudzał instruktorów do porwania Pana ochroniarza oskarżając go do (usunięte przez administratora) aparatu fotograficznego. Wymyślił sobie ze (usunięte przez administratora) i odda im aparat. Ten człowiek zajmuję się organizacją obozów dla dzieci. To brzmi jak czarny humor ale niestety jest to prawda. Gdyby nie umowa z Rosmannem ta firma już by nie istniała.
Cześć, ja chce aplikować, co słyszałaś od znajomych? Jak wygląda praca w biurze? Na co narzekali najbardziej?
Jakie godziny pracy obowiązują w Biuro Podróży Frajda?
Moje dziecko przez pół roku musiało chodzić do psychologa po pobycie na tym okropnym obozie. Przemoc i łamanie charakterów dzieci. Niby dyscyplina. I jeszcze dzieci patrzyły jak kierownik znęca się psychicznie nad wychowacami. Rodzice uważajcie no tą firmę
Zdecydowanie nie polecam! Musiałam zabrać syna po kilku dniach zimowiska, bo miał dość krzyku i musztry. To miał być wypoczynek a nie obóz wojskowy!
Kurcze to naprawdę przykre doświadczenia dla dzieci w takim razie. Ale mam nadzieję, że na krzykach tutaj się kończyło? A czy między dziećmi przez taką atmosferę nie dochodziło przypadkiem do konfliktów? Syn coś mówił?
Mój syn wielokrotnie był świadkiem krzyków kierownika na kadrę. Jego pani wychowawczyni przez to też płakała - to są słowa 11 latka. Niby telefonów nie zabierają, ale syn wręcz bał się dzwonić do nas. Chyba przez to też się rozchorował i zabraliśmy go wcześniej. Pani pielęgniarka starsza pani wydawała się być kłębkiem nerwów na usługach kierownika. Gdybym wcześniej przeczytała te wpisy to bym nigdy go na ten (usunięte przez administratora) nie wysłała! Kierownik chodził i mówił, że jak bedzie mój syn płakał to nie będzie miał zniżki na następny (usunięte przez administratora) Przestrzegam rodziców o wysłaniu dzieci na ten (usunięte przez administratora)
Zdecydowanie nie polecam obozów narciarskich. Dzieci były wcześniej z innym organizatorem i tam faktycznie zrobiły mnóstwo postępów. Na obozie z Frajdą "szkolenie" było głównie z nazwy: podział na grupy, który zgodnie z umową, powinien odbyć się pierwszego dnia, miał miejsce w połowie wyjazdu (wcześniej dzieci sobie jeździły same), grupy były tylko dwie (niejeżdżące i jeżdżące, czyli w drugiej grupie poziom był zróżnicowany, przez co ćwiczenia były dla jednych za trudne, dla innych za łatwe). Dodatkowo nie było niektórych zajęć z oferty, jak również gwarantowanych atrakcji, typu piłkarzyki czy ping pong. Jednak szalę goryczy przeważyło odrzucenie naszej reklamacji, bardzo nieprofesjonalne podejście! Tak się traci klientów, marketingowy strzał w kolano!
Zdecydowanie nie polecam. Namówili nas znajomi, którzy wysyłali syna żeby chłopcy jechali razem. Warunki słabe jak na obóz z 3 tysiące. I od kilku dni nic nie robią tylko kiszą kapustę i ogórki! Nie to nie żart!!!!
Chyba tonę kiszą za te 3 tysiące. Chyba go wyslę jeszcze w zimie na narty z Frajdą żeby chociaż zjadł te kiszonki
Od strony uczestnika obozy sa super. Dzieci moga bardzo wiele doswiadczyc I nauczyc sie mnostwa rzeczy. Dostaja na tacy wiedze I praktyczne umiejetnosci, ktore na pewno przydadza im sie w zyciu. Jesli sa niezadowolone to tylko dlatego, ze sa nauczone siedzenia w domu I nie sa gotowe na tyle aktywnosci w ciagu dnia. Organizacja obozu jest do pochwaly. Inaczej ma sie sprawa z perspektywy pracownika, ktory w ciagu dnia nie ma chwili wolnego bo prawie cala dobe poswieca pracy. Doslownie oddaje pracy calego siebie. Jest to zdecydowanie praca w duzej mierze charytatywna. Stad dla dzieci obozy sa super bo duzo sie dzieje. a dla pracownikow jest to gra nie warta swieczki, zwlaszcza przy takiej odpowiedzialnosci. Nie jeden podobno stracil zdrowie przez stres I brak minimalnej ilosci snu potrzebnej mlodemu czlowiekowi.
Jak można być tak niewdzieczną osobą? Od początku problemy, od początku pretensje, od początku nie wyspana, od początku głodna, od początku dzieci niegrzeczne, od początku wszystko na nie... od początku skrzywienie, od początku nie siedząca po co przyjechała, od początku nie zadowolona... Agata, połączyłam za Ciebie i jak wyglądam? Biuro o super podejściu do dzieci, super zajęcia super kadra, super kierownik i organizator. A to, że tobie nie podobało się, a przede wszystkim to, że wszystko jest zorganizowane i ie możesz mieszać, to dlatego piszesz na tym portalu? To ścięta są i pobudzają do nienawiści i jeszcze chcą 350 zł za miesiąc, by można edytować wpisy. Tacy sami frajerzy jak Ty. (usunięte przez administratora) i ciule. Tak czytajcie to CIULE!!! DOBRZE, ZE CIEBIE NIE MA JUŻ WŚRÓD NAS.
(usunięte przez administratora) Tak wypowiada się pracodawca o współpracownikach? Z doktoratem takie wypowiedzi nie przystoją panu panie Pawle maluczki z Mielca ;-)))
Chcialbym poznać jakość tego doktoratu. Pan doktor jakos nie chwali się ani tematem, ani uczelnia na której prace napisał. Ciekawe dlaczego?
Nie rozumiem jak można tak wulgarnie i prostacko odpowiedzieć na czyjąś opinię. Osoba która ją napisała wyraziła swoje zdanie zgodnie z prawdą. Radzę zastanowić się nad swoją kulturą osobistą, która qjest na poziomie 0.
Podpisuje się pod poprzednimi negatywnymi opiniami. Pracowałam tam jako wychowawca. Okropna atmosfera, pełna stresu i niepotrzebnych napięć. Bardzo napięty harmonogram brak czasu nawet na odpoczynek po obiedzie i dla dzieci i dla wychowawców. Szef dba tylko o własny interes. BARDZO duży minus!
Witam ,również chcę pokazać bardzo złe wręcz skandaliczne warunki zakwaterowania dzieci na młodzieżowym obozie rekreacyjnym ,którego organizatorem jest Biuro podróży Frajda. (usunięte przez administratora) ,na którym był mój syn byl w Ślesinie i po dotarciu do ośrodka w godzinach wieczornych dzieci zostały zakwaterowane w pokojach domu wczasowego. W pokojach było bardzo brudno ,warunki sanitarne były skandaliczne zwłaszcza ,że był okres pandemii ,w łazience brudne ,odrapane ściany ,brak ciepłej wody ,przy muszli klozetowej rura odpływowa oklejona żółtą taśmą malarską, pościel o stęchniętym zapachu ,odpadające klamki w drzwiach ,rozpadające się i niedomykające szafy na rzeczy osobiste ,nie domykające się balkony ,poplamione kanapy i tak można by wymieniać bez końca. Warunki są skandaliczne i nie dopuszczalne zwłaszcza w okresie pandemii. Nie mogłam pozwolić, aby mój syn dłużej pozostał na obozie w takich warunkach i wczesniej wrócił do domu. W godzinach wieczornych poprzedzających kontrolę z Kuratorium Oświaty i Sanepidu włączono ciepłą wodę,po czym po zakończonej kontroli ciepła woda zniknęła i do czasu wyjazdu mojego syna ciepłej wody nie było. dodatkowo stres na jaki zostały narażone dzieci z powodu kilku wizyt policji i ciągłych kłótni między kierownictwem, a wychowawcami jest szokująca. Przestrzegam wszystkich wysyłających dzieci na wypoczynek z tym organizatorem!
Na obozie z Biurem Podróży Frajda byłam 3 razy. Bezpieczeństwo na nich stawiane jest na pierwszym miejscu. Obywa się tu wiele ciekawych zajęć. Natomiast atmosfera tego (usunięte przez administratora) jest tragiczna. Chcąc na obozie skontaktować się z rodzinom musiałam ze strachem wychodzić na balkon z powodu braku zasięgu. Było by to dopuszczalne gdyby nie to, że Pan kierownik straszył dzieci zabraniem telefonu, czy innymi karami. Podczas przerw po obiednich nie można było wychodzić z domku. Na zewnątrz siedzieli wychowawcy, którzy pilnowali aby nikt nie ruszył się z pokoju. Zdążyło mi się, że na zbiórkę zapomniałam wziąść czapeczkę. Stałam z strachem czy ktoś na mnie nakrzyczy. Ja jako uczestnik zauważyłam złe traktowanie pracowników, nie wspominając o pani I.,która na wszystkich donosi za totalne głupoty, które nie powinny jej interesować.
Przede wszystkim widziałam wielkie zmęczenie wychowawcy. Rozumiem, iż to obóz i osoby, które decydują się na bycie wychowacą nie powinny być nastawione na to, że będą jakoś bardzo wypoczęte, ale aby zadbać o bezpieczeństwo podopiecznych muszą być wypoczęci. Ponadto przypominam o takim czymś jak komunikacja między wychowawcą, a wychowankami. Już nie wspomnę o krzyczeniu kierownika, (który uważa się za nie wiadomo kogo) na pracowników za dosłowne głupoty. Sądzę, że więcej nie trzeba dodawać.
Czy istnieje możliwość rozwoju w Biuro Podróży Frajda?
Polecam biuro Frajda, gdyż na pierwszym miejscu jest dziecko oraz jego bezpieczeństwo. Wykwalifikowana kadra . Dziecko wróciło całe, zdrowe i zadowolone.
W krótkich żołnierskich słowach: nie polecam!!!
Sądząc po nowych wpisach na tym portalu, Pawełek Stacho kręci nową aferę. Ciekawe gdzie tym razem? Znowu tatuś zadzwoni gdzie trzeba i Pawcio spocznie na laurach-))) Schemat działania zawsze ten sam... Cóż za przewidywalność! Ludzie nie zatrudniajcie się w tej firmie, omijajcie ja z daleka. Ja jestem byłym pracownikiem i widząc z kim mam do czynienia (czytaj despotyczny Paweł Stacho z "amerykańskim uśmiechem") uciekłem od razu wraz z innymi ludźmi. A teraz ten biedak próbuje się mścić na nas
(usunięte przez administratora) Prawda o traktowaniu tych młodych ludzi jest nie widoczna dla nikogo i chowana przed resztą ludzi. Uwzięcie sie na ludzi wedlug was jest takie zabawne ze niszczycie im psychike. Jako matka serce mi pęka jak moje dziecko płacze bo dla was ta frajda to jest z gnębienia a nie dla dzieciaków pod opieką. Kierownik jest nadal na swoim stanowisku a powinien juz dawno byc zwolniony za to co odwala. Poczytajcie komentarze z przed wielu lat, wszystko wskazuje na jedno i to samo. Rodzice- Jezeli kochacie swoje dzieci to przemyślcie wysłanie swoich dzieciaków na takie coś. Masakra.
Zapewne wiesz jaki ;-) Prawda jest taka, że całe zycie windowałeś się na plecach tatusia, ktory też ma swoje za uszami w tym waszym Mielcu. Kogoś chce jeszcze swoje dzieci posylać na te obozy? Warto poszukać o upadlym hotelu Star Dadaj, zarzadzanym przez mobbingujacego prezesa Stacho, o sprzedawanych dzialkach i mieszkaniach przez syndyka i o szemranych interesach...Czy komuś takiemu mozna powierzyć swoje dziecko? Decyzję pozostawiam czytającym ze zrozumieniem
Witam, byłam jedną z pracownic tego lata na obozie dla dzieci. Po powrocie długo nie mogłam dojść do siebie i szczerze się zastanawiałam, czy nie pójść do psychologa. Podczas obozu zostałam potraktowana jak ostatni śmieć, zero pomocy, wsparcia, nic. Ale i tak nic nie przebije chodzącej pani obserwator notującej każde zachowanie - skrzywić się nie można, żeby czegoś nie zanotowała w swoim zeszyciku. Pan P. chodzący wszędzie z megafonem i jego przydupas - pozdrawiamy pana M.! Na radach ciągły ochrzan, o właściwie za nic -dziecko przyszło bez czapeczki na zbiórkę, to tylko jeden z przykładów. Ludzie, którzy posyłają swoje dzieci na (usunięte przez administratora) i te Wasze przesłodzone opinie o tym biurze - dzieci oczywiście, że są zachwycone, ale ja już nie wspomnę o tym, jak jeden dzieciak mi zaczął płakać, bo na jednym apelu pan przydupas M. nastraszył dzieciaki w ostatnim dniu obozu, że jak nie zgłosiły do tej pory żadnej usterki w pokojach, to będą płacić. Chłopak zdradził mi ze łzami w oczach, że on zapomniał zgłosić, że mają brodzik rozwalony i on tego nie zgłosił. Mój wkurw nie znał granic. Tak to właśnie wygląda - a najlepsi są wychowawcy, którzy karzą swoim najmłodszym podopiecznym rysować rysunki dla pana P. żeby mu wleźć w (usunięte przez administratora) - brak kręgosłupa moralnego to mało powiedziane. Już nie mówię o osobach w kadrze, które donoszą na innych - pozdrawiamy panią I.! Ta oto szanowna pani, znienawidzona przez swoją grupę, bo przesiadywała pod pokojami i podsłuchiwała ich rozmowy - grupa była w wieku 14, 15 lat, sprawa została wyjaśniona, że grupa się uwzięła, spoko.... Najlepsze na koniec drodzy rodzice tak bardzo zadowoleni - w pokojach dzieciaczków był grzyb, który chyba mógł być przyczyną epidemii szkarlatyny na obozie, którą to pan P. chciał umiejętnie zatuszować. Plus na ostatniej radzie "anonimowe" ankiety dzieci, wymieniane są z imienia i nazwiska - tak szanowny pan P. i pan M. wypytali jednego chłopaka, czy pisał ołówkiem :) PO tym obozie poważnie się zastanawiałam, czy nie wszcząć postępowania sądowego o mobbing, a sądzę, że bym wygrała.
Szkoda tylko, że nie pisze Pani tutaj o swojej nieudolnej pracy a obraża tych, którzy włożyli ogrom zaangażowania, żeby (usunięte przez administratora) był atrakcyjny i BEZPIECZNY!!!!!
Pozdrawiam lekceważącą stosunek do pracy koleżankę Natalię :). Wszyscy jakoś są zadowoleni, a co więcej z tego co wiem to duża część wybiera się ponownie. Dla mnie najważniejsze jest BEZPIECZEŃSTWO DZIECI! Wybierając pracę jaką jest praca wychowawcy na obozie, wiadome jest, że nie wybieram się na wakacje tylko do pracy. Dziwi mnie porwanie się na stwierdzenie "epidemia szkarlatyny" bo jeden przypadek to nie epidemia hahah.. ale cóż.. każdy swoją bajkę pisze.. Już nie wspomnę o opisywaniu zastępcy kierownika (który również pełni funkcję kierownika na innych obozach frajdy), jako przydupasa Pana P.... bardzo nietaktowne. To, że komuś się nie chce pracować i nie wypełnia swoich obowiązków należycie, a z resztą kadry zamiast współpracować, to szuka konfliktu to też zupełnie inna bajka... Można by książkę napisać :D. Kierownictwo jest na medal, w każdej pracy jest pewnego rodzaju rygor, bo inaczej, tak jak na załączonym obrazku Pani N. siedziałaby chętnie na leżaczku i się opalała, zamiast zajmować się grupą.. Wspominasz o ankietach, jakoś moja grupa nie pisała niczego z imienia i nazwiska.. ciekawe jest to co opowiadasz... a jeżeli wszystkie ankiety wypisane są długopisem, a dziecko stoi z ołówkiem w ręku, to chyba łatwo wydedukować?? :D Jednak prawdą jest to, że te osoby, które nienależycie wykonywały swoją pracę są najbardziej niezadowolone.. Łatwo oskarżać innych, niż zastanowić się nad samym sobą. Skoro do dziś nie możesz się otrząsnąć ze swoim nieogarem to rzeczywiście wizyta u psychologa wskazana :D pozdro
Panie P.nie gada Pan głupot bo znam Pana jeszcze za czasów star dadaja, mobbing był straszny jeszcze za Pana kierownika co jak pies zaP. biegał P.Tomka, Maciuś już też był uczył się na strażnika obozowego. Domki zawsze brał Pan najtańsze wszystko wyżyłowane kasa za obozy najwyższa. Ciągłe roszczenia do ośrodka. A samemu w willimach jakoś nie poszło-no i dobrze Wielki Dyrektorze Star dadaj chciałeś uzdrowić. A patent ratownika co Pan ma....ja znam historię
Rygorem pracy bym tego nie nazwał. Przykro mi to powiedzieć ale to co spotkało moją kadrę to zwyczajny Mobbing. Nigdy nie spotkałem się z sytuacją w której 9 na 11 osób płakało. Nie muszę chyba wspominać ze pieniądze zarobione nie są adekwatne do ogromu pracy jaki wpadała kadra. NIKOMU NIE POLECAM chyba że ktoś uprawia martyrologię, to owszem jest to doskonale miejsce.
Tatuś mobbował w Mielcu i synek też mobbuje. Ten sam wredny sztuczny uśmiech:-) Jesli dzieci są dla was najwazniejsze to nigdy, przenigdy nie wysyłajcie dzieci z tym biurem podróży!!!!
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Biuro Podróży Frajda?
Zobacz opinie na temat firmy Biuro Podróży Frajda tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 8.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Biuro Podróży Frajda?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 8, z czego 1 to opinie pozytywne, 4 to opinie negatywne, a 3 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
