Chciałabym aplikować na grafika do firmy. Widzę tu duże zgrzyty między pracownikami biurowymi a pracownikami magazynu a zależy mi na dobrej atmosferze.. jak wyglada sytuacja w samym biurze? Przy okazji możecie dać znać jak przebiega rekrutacja. Czy mogę spodziewać się jakiś zadań weryfikujących moje umiejętności ?
Ta firma to żart. Brałem udział w rekrutacji, spełniam wszystkie wymogi techniczne a na jakikolwiek feedback czekałem miesiąc i się nie doczekałem. Zacznijcie traktorać ludzi poważnie i z szacunkiem.
Chora firma która trzyma rządzących nią (usunięte przez administratora) życiowe, wyzywają się na innych, jeśli pójdziesz na zwolnienie możesz się spodziewać że wkrótce zostaniesz zwolniony znowu rotacja. Wyższego nie obchodzi to, że leżałeś z 40st temp. tylko nie chciało Ci się, udają głupich jeśli się zapyta o premie, która się należy, absencyjnych, w niektórych regionach wogole nie ma, bo się za nie bawia wyzsi, jeśli ktoś wspomni oni nie wiedzą nic, sami z siebie nic nie zaproponują mimo, że są wzrosty na firmie. Dla mnie jest to porażka pracując w innej hurtowni lepiej się traktuje pracownika niż tutaj jak jakieś popychadło, wmawia mu się wiele, rzeczy, które są nie prawda, śmiejąc się dosłownie prosto w oczy robiąc z kogoś durnia, umowa na gębę inaczej działa, w praktyce niz w rzeczywistości, wymaga się więcej i więcej, a premie stoją, a obowiązki rosną, pieniążki już nie. Polecam wybrać inna pracę.
Chciałem się z Wami podzielić kilkoma spostrzeżeniami na temat pracy w firmie Auto partner.Pracowalem na stanowisku handlowym.Dyrektorzy regionalni w tej firmie, to osoby które awansowały z niższych stanowisk a co za tym idzie chcą się wykazać i za wszelką cenę muszą zrobić wynik.A jak najszybciej to zrobić? Dowalić filii i handlowca plany które z miesiąca na miesiąc są coraz większe i nie realne do zrobienia .Dostaniesz premie przez dwa miesiące to później przez cztery już nie .Wyścig szczurów - gdzie nie liczy się człowiek tylko Excel. Brak szacunku,duża rotacja a konsekwencją tego jest to że ludzie którzy mieli doświadczenie i wiedzę już tutaj nie pracują.Zatrudnia się byle kogo z łapanki bez jakiegokolwiek pojęcia o branży motoryzacyjnej.Przez to firma traktowana jest jako nie profesjonalna, bo przyjeżdża taki handlowiec który nawet dobrze nie zna asortymentu którym handluje.Firma musi zacząć płacić, bo zarabia się tutaj najgorzej w branży.Docieniajcie ludzi bo to Oni tworzą firmę - wasze główne motto. Które nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.
Przebieg rekrutacji to jakieś kpiny. Połączyły się ze mną 3 osoby przez aplikację Team - żadna z nich nie włączyła kamery. Nikt się również nie przedstawił, poinformowano mnie że z jedną z osób przebywa programista i rozmowa zacznie się od pytań technicznych, po czym od razu zaczęto je zadawać. Nie powiedziano mi czym się zajmuje firma, jakie będą obowiązki i oczekiwania wobec pracownika, do jakiego projektu trwa rekrutacja, jakie technologie są wykorzystywane. Po prostu nic. Cała rozmowa trwała 6 minut. Nie polecam, tym bardziej że stack technologiczny okazał się z czasów Mieszka.
Kilka pytań o sql i kilka z c#
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Jakiś czas temu podjąłem pracę w centrali w Bieruniu, nie zważając na opinie innych. Przydzielono mnie na dział załadunku. Praca sama w sobie fajna, chodź ciężka,.ale nie to jest najgorsze?. Skutecznie do tej pracy zniechęcają brygadziści, są uszczypliwi ( zupełnie nie potrzebnie wstawiają komentarze, które ani mi są śmieszne ani mile, ani na poziomie). Najbardziej wg mnie wkurzający jest (usunięte przez administratora),który większość czasu szczególnie na 2 zmianie się wydziera do ludzi nie mówi. Ja rozumiem ,że trzeba zwracać ludziom uwagę, ale bez przesady. Często robi się tam rzeczy zupełnie bezsensowne, raczej zamiast pomóc i ułatwić pracę jest odwrotnie. A już w ogóle.nie wychodź z własną inicjatywą, bo też Ci się oberwie. Z każdym dniem jest coraz słabsza atmosfera.
Cześć, widzę ofertę do działu reklamacji w Tychach. Możecie napisać jak się tam pracuje i jakie są zarobki ?
Autopartner firma dla ludzi pracuj z nami, a na wypłaty nie ma, człowiek pracuje i premii się nie widzi, a wszystko trzeba utrzymać, w byle jakim sklepie markecie człowiek ma więcej, non stop podwyższany obrót do wyrobienia, paranoja. Ogłoszenia o pracę wzorowe, ale po paru miesiącach nic bardziej mylnego. Firma ugruntowana pozycja na rynku, na liście Forbsa i wszędzie, a zal pracownikom na wypłaty, żeby lepiej się przychodziło, lepiej dołożyć obowiązków, a ludzie się zwalniają nei wytrzymują, liczą na godne wynagrodzenie, a Pani Wiesia w hiper markecie lepiej zarobi i ma lepsze benefity niż tutaj, kłamią na każdym kroku byle najwięcej zabrać do kieszeni i nie dać. W ogłoszeniach to co pisane, że ma się wpływ na wynagrodzenie to jakaś bajka, trzeba się osobiście przekonać jak tu praca wygląda, jak ktoś nie wierzy. Istny paradoks, jedno drugiemu zaprzecza. Benefity są ale trzeba mocno tłuc i wyrabiać cele, wciskać ludziom cos na chama. Nie można poprostu zamiast tego dolozyc do wypłaty? Taka firma i nie stać? Wszystko idzie do kieszeni dyrektorkow, których o nic się nie można doprosić, kłamią jak z nut. Bo to się wlicza to, kierownikami pomiotaja jak marionetkami. Ci sobie latają na jakieś Palmy de Mallorca, a dolozyc im nie wstyd, po co to tak ludzi okłamywać, że wynagrodzenie zależne jak to nie zależne od kogoś tylko w głównej mierze od dyrektora nie od kierownika, jako były pracownik twierdzę, że to (usunięte przez administratora) co piszą w internecie. Dopóki w niektórych regionach dyrekcja się nie zmieni, a bynajmniej w połowie południowej Polski, coraz więcej ludzi odejdzie z pracy, z powodu wynagrodzenia i narzucanych im obowiązków. Można się wstrzymać z pisaniem o liście Forbsa i ogłoszeniami, skoro to fikcja. Nie pozdrawiam serdecznie takiego nie ladu jaki tu panuje, powinno być wstyd takiej firmie, wszystko powinno być udokumentowane na papierze przez pracowników każdą podwyżka, bo słownie nie udowodni się nikomu pewnych spraw, które zostały obiecane na "gębę".
czyli średnio u nich można liczyć na podwyżki? Sporo tutaj osób mówi na temat wynagrodzeń albo różnicy w wynagrodzeniach pomiędzy stanowiskami, dlatego możesz powiedzieć jakie są u nich ogólne widełki płacowe? a te premie, o których wspomniałeś, to nie widać ich, bo ich ciężko je wyrobić, czy w ogóle nie ma u nich systemu premiowego?
Jeśli ktoś nie wyrabia normy to zwalniają?
Kiedy w tej firmie osoby funkcyjne zaczną być naprawdę osobami funkcyjnymi? Masa rozmów, spotkań, pseudo szkoleń, a nie ma do tych osób w większości żadnego szacunku, oczywiście niektórzy na niego zasługują bardziej niektórzy mniej. Same oczekiwania a żadnych profitów, żadnych podstaw żeby zaangażować się bardziej a wręcz jeszcze zakazywanie robienia tego do czego mają prawo zwykli pracownicy. Przez takie czynniki właśnie można się spodziewać takich zachowań jakie są, jak sami są traktowani „z góry” tak traktują „tych niżej”. Zdawało by się, że „osoba funkcyjna” to ktoś faktycznie zasłużony i tak samo powinien być traktowany, natomiast jest zupełnie odwrotnie.
100% racji!!! Niby awans, ale z niższym zarobkiem i to bez możliwości dorobienia... Nie spotkałem się jeszcze z żadną firmom abo no. Lider miał taką samą podstawę i z dodatkami zarabiał mniej niż magazynier... Ta firma trochę inaczej rozumie pojęcie "awansu"
Aż mi się nie chce wierzyć że awans nie oznacza też podwyżki. Ciekawe jaka to szef tłumaczy pracownikowi? Bez możliwości dorobienia to znaczy ze nie ma płatnych nadgodzin?
100% racji .Różnica między osobą funkcyjną a magazynierem 200 zł brutto na umowie i stała premia nie podaję kwoty bo to zależy od działu .Obowiązków sporo nie będę wymieniać niech każdy funkcyjny może napisać z swojego działu taka propozycja jak będzie to czytane .I odnośnie zwykły pracownik przyjdzie 3 soboty to więcej zarobi niż osoba funkcyjna co może zrobić tylko 1 sobotę .Moja propozycja aby między funkcyjnym a zwykłym magazynierem była przynajmniej różnica 300-500 zł na podstawie (te 500 o czym piszę to niech mają osoby co już sporo przeszły na magazynie a nie przyszły dopiero na takie stanowisko i maja pojęcie o częściach i funkcjonowaniu magazynu )Pozdrawiam i mam nadzieję że mnie w tej opinii poprzecie i dopiszecie własne doświadczenia ,może damy razem .
Szkoda że kierownictwo nie docenia "funkcyjnych" pracowników. Niejednokrotnie są to osoby z dużym doświadczeniem i zaangażowaniem. Niestety takie zaangażowanie po czasie maleje gdy pracownik nie czuje się doceniony, choćby przez wynagrodzenie. Jak taka funkcyjna osoba ma się czuć kiedy ma więcej obowiązków, odpowiedzialności a zarabia mniej od osób bez funkcji?? Może kierownictwo czytające te wpisy spojrzy inaczej na swoich funkcyjnych, którzy pilnują porządku na magazynie, mają od groma innej roboty, starają się i pozwolą im poczuć że ich praca jest doceniana... Bo niestety jakąkolwiek rozmowa o podwyżce spotyka się z odprawą z kwitkiem.
Pilnują magazynu ci funkcyjni ????????chyba parząc sobie kawę. Magazynierzy sa sercem tej firmy i to oni muszą (usunięte przez administratora)żeby firma funkcjonowała.
Chciałbym dostać olśnienia za co w zasadzie są te wpisy? Gdzie łamiemy regulamin pracy ? I co znaczy regularne odbijanie się? Niech ktoś w końcu zrobi porządek z liderką z 1 i 2 bo robią w tego miejsca (usunięte przez administratora). Płacz i ciągle nerwowa atmosfera to nie jest coś co powinno być codziennością w miejscu pracy. Już nie wspominając o chłopakach i karaniu dziewczyn paletami z małą ilością indeksów przez co nawet zrobiac 10 palet nie mamy ani połowy premii. Śmiechu warte. Plecy i psychika tu siadają przez brak nadzoru nad co poniektórymi:)
Pani lider z drugiego piętra ma swoich lizusów który bez problemu mogą w regałach z nią rozmawiać. Nie wspomnę już o siedzeniu u liderki przy biurku. Jakieś nie porozumienie, innym nie wolno się odezwać a lizusy zamiast pracować siedzą przy biureczku liderki A.B. Nikt tego nie zgłosi bo każdy woli z dala od tej kobiety. Co chwilę w innym humorze, strach podejść do kobiety. Co do palet to brak słów. Pupilki dostają wybrane palety. Palety z dużą zawartością indeksowa dostają tylko wybrani i to nie od dziś tak jest. Oni mają wtedy skrzynki dwa razy w tygodniu + pomiar albo coś gdzie łatwo wyklinać premie. Liderki udają że tego nie widzą. Tak lepiej i łatwiej mimo że ludzie to co chwilę zgłaszają. Na szczęście uciekłam z tego miejsca gdzie traktuje się pracownika przez niektórych liderów jak "(usunięte przez administratora)" Nie polecam!
Hoho na trójce również nie ma miodu, ukrywanie się po regałach, i kiwanie paluszkiem jak do dzieci w przedszkolu, nie pozdrawiam
Pani A .B Nie zna się na swojej pracy o pracy nie ma pojęcia co jak jest pakowane ,czy sprzedaż w kompletach czy na sztuki i jaka to jest część jak się idzie do niej aby podała bo np. nie ma kodu kreskowego . Lider dostaw w firmie z częściami samochodowymi to przynajmniej powinien mieć jakieś pojęcie o częściach a nie gadać o głupotach , Na szczęście już tam nie pracuję i nie przerzucam tych ton towaru,
Cześć co powiecie o pracy w Dąbrówce k Poznania ? Jak płacą i jaka jest atmosfera, Kierownictwo i liderzy też tak słabi jak w Bieruniu?
Jakie programy do obsługi sprzedaży są w użytku w firmie (szczególnie na Białołęce), bo szukają pracownika działu sprzedaży, wymagają obsługi, ale nie wiem, czego używają :) Przy okazji - jakie zarobki są? Co wchodzi w pakiet socjalny?
A ja się pytam gdzie to słynne BHP na firmie ,robią zakazy noszenia słuchawek ,nakazy noszenia szelek oraz spiętych włosów ...podkreślam skutecznie spiętych! Jedni mogą mieć słuchawki ,na kontroli jest to notoryczne zwłaszcza te lizusy kierownika sam kierownik zezwolił ! Jak to jest można czy nie można ??? Spinanie włosów ,Pani lider z Ukrainy z kompletacji włosy rozpuszczone ,z tego co mi wiadomo można mieć rozpuszczone do ramion! Ciągle piszecie o dziale dostaw ,choć kompletacja i kontrola ma wiele do życzenia ! BHP na firmie to dramat ...Panuje totalny (usunięte przez administratora) ! A najlepsze w tym wszystkim jest to że jak nie jesteś dupowłazem i wazeliniarzem to nie możesz nic !
Mi to się chce śmiać z tego, że dział personalny ciągle zatrudnia ludzi, na szkoleniu wszystko prezentuje się doskonale, firma ponosi kolosalne koszty związane z masowym przyjęcia mi (szkolenie, wydanie odzieży roboczej, brak wyników w zamian za wynagrodzenie, dofinansowanie posiłku, wypłaty L4, itd). Rozpoczynasz swoją pracę i osoba szkoląca dokłada starań, abyś nauczył się pracować samodzielnie i dokładnie-wszystko do tego momentu jest ok. Nagle zderzasz się z ścianą, gdy pojawiają się na horyzoncie Liderki, które uważają siebie tam za Dyrektorki albo i Prezeski. Tutaj by swoją władzę pokazać i zaznaczyć teren zaczyna się fala zastraszania pracowników, obniżanie motywacji do dalszej pracy poprzez ciągle uwagi, wytykanie palcem błędów, ciągle mało-za mało, wysyłanie wiadomości na psion, to jak kontynuacja szkolenia, bo z tych wiadomości dopiero dowiadujesz się tego, czego dotąd nie wiedziałeś, ale reprymendę za to dostajesz?A czy taka Liderka cokolwiek ci kiedykolwiek wytłumaczyła grzecznie i miło? Nie! Zawsze padnie,, Ile ty już tutaj pracujesz? '' odpowiadasz drugi miesiąc, to tak jakbyś 2 lata już robił i nie wiedział?! Za swoją niewiedzę płacisz tj obcinają ci premię i nie masz możliwości wyjaśnienia tego z nikim, bo każdy ma Cie w 4 literach ! Co się dziwić ze każdy odchodzi po 2 /4 miesiącach, jak lider sam Cię zachęca do tego z uśmiechem na twarzy, tak jak by mu właśnie zależało na tym, aby się ludzie zwalniali, bo to może jest takie celowe działanie - wywieranie presji na zarządzie aby dać podwyżki ludziom, bo sami widzicie,, oni za takie pieniądze robić nie chcą? I to wcale nie jest nasza wina tylko Zarządu? ". Nie! To nie zawsze pieniądz jest czynnikiem powodującym zwalnianie się pracownika. Największym czynnikiem jest zawsze tyran, despota, zasiedziały leń, (usunięte przez administratora)i szantażysta lider, który w sprytny sposób wybija ludziom z głowy tą pracę. Ogólnie wśród liderów panuje taka solidarność, jeden za wszystkich wszyscy za jednego". Jak nadepniesz na odcisk jednemu liderowi pozostali dadzą Ci to odczuć w imię solidarności. Moim zdaniem absolutnie w firmie nie powinno się obsadzaćna tym stanowisku kobiet, tym bardziej jeśli nie mają zielonego pojęcia o zarządzaniu zespołem przy jednoczesnym osiąganiu świetnych wyników. Zero elastyczności w podejmowaniu decyzji tylko sztywne zasady, nawet jeśli te zasady w danym momencie przynoszą więcej szkody niż pożytku, co świadczy tylko o tym, że kierownik nie może liczyć na takiego lidera, by prowadził zmianę tak, by on był zadowolony. Zdegradował bym każdego lidera, który brakiem odpowiedniego doświadczenia w zarządzaniu, strategii i podejmowaniu decyzji doprowadza dział kierownika do ruiny a ruiną jest to, że na takim dziale nikt nie chce pracować,-woli się zwolnić. Jeśli kierownik ma skargi od pracowników na lidera a kierownik nie wyciąga wobec takiego lidera konsekwencji to znaczy, że wszystko jedno kto tam się panoszy, byle uzupełniony był etat w kartotekach? Uważam, że pracownicy pracowali by wydajniej i lepiej gdyby tych liderów wogóle nie było, bo i tak ich nie ma i nie wiadome jest to dla pracowników, po co w ogóle taki lider jest zatrudniony (tajne?) Obserwując wydaje mi się, że ci liderzy tylko siedzą, jedzą, patrzą się 8 godz w monitor i cieszą się, że już nie muszą robić tego co niegdyś robili a robią teraz Ci, którymi,, zarządzają", wypłata na konto kapie co miesiąc, to tak sobie można siedzieć teraz do emeryturki nie? Zdegradować takich liderów do poziomu pracownika, to zawsze będą dodatkowe przeszoklone ręce do roboty. No ale tutaj to powinien interweniować już sam dyrektor, zarządzić coś konkretnie wśród kierowników, bo kierownicy bez od górnego nakazu też mają wylane na to co się tutaj pisze i na kogo skargi są osobiście. Bo gdyby kadra zarządzająca nie była w tej firmie najważniejsza tylko pracownik,to pracownik szanował by swojego szefa a skoro szef nie szanuje pracownika i nie liczy się z jego zdaniem to niebawem w Bieruniu powstaną kolejne zakłady pracy, bo już UM opracowuje studium pod tereny przemysłowe dla przyszłych inwestorów.
Idealnie podsumowane. Moze najwyższa pora przyjrzeć się liderom z działu zwrotów?(usunięte przez administratora), nie od dziś oczywiście, brak szacunku, którego sami wymagają.. Łatwo można byłoby wymienić z imienia i nazwiska tę osobę/osoby ;) Mysle, ze nie jeden kierownik któremu EWENTUALNIE zależałoby na tym, żeby pracownik był wydajny zainteresowałby się tematem. Ale jesli kierownicy mają to w nosie, to może kiedyś ktoś wyżej się tym zainteresuje, może jakaś wyższa instytucja? Brawo dla zarządu, który nie ma pojęcia co dzieje się w tej firmie :)
Ubrań brak, parodia i straszenie wypowiedzeniami, musisz to podpisać i koniec, zero podania powodu wypowiedzenia.
Ta firma sama w sobie jest dobra, lecz Ci ludzie, którzy zarządzają nią. Konkretnie chodzi o dyrekcję, a konkretnie dyrektora, to totalna burzuazja i nic wiecej. Wymaga się od pracownika z miesiąc na miesiąc coraz więcej od zwykłej sprzedaży, po księgowość, która powinna zajmować się tylko kasjerka, a nie sprzedawca. Kasa stoi. Dodatkowo trzeba robić reklamację, skakać na głowie żeby się ze wszystkim wyrabiać i robić za dwóch oraz szkolić nowych ludzi, a jeśli poprosi się o jakąś premie to jest to śmiech na sali, bo człowiek zostaje wyśmiany że względu na słaby obrót, który w porównaniu do poprzedniego miesiąca jest wiekszy. W byle sklepie supermarkecie po 3 miesiącach człowiek dostaje więcej, a tu pieniądze jak były takie same to są albo nawet ucinają, bo mają widzimisię, bo nie mogą się na pakować. Może warto zadbać o pracownika, żeby z chęcią przychodził do pracy, a nie ze strachem że ma obcinane pieniądze i podwyższane progi, które nie są zależne od niego, mam wciskać ludziom to czego nie chcą? Z takiej kwoty utrzymać dom i rodzinę to można życzyć powodzenia. Widocznie dyrektorom to nie przeszkadza, bo mają takiego pracownika kilka najniższych krajowych. Na każdym kroku jest ucinanie za byle jaki błąd mimo, że człowiek stara się wszystko robić z największą dokładnością. Uwagi są do systemujeśli się czegoś nie wie, dyrektor jak to zauważy jest wielki problem, a jak się coś zatnie i powie się, że wina systemu, to mało nie wybuchnie mu czaszka i ogrom pretensji, że to jest czyjaś wina nie programu. Gdy się zapyta ktoś grzecznie to jest problem w postaci, tyle tu pracujesz i sam nie wiesz? Po czym poprosi się o pomoc, a ten człowiek sam nie wie w co klikać po czym blokuję komputer na dłuższą chwilę i pretensje dlaczego nic nie robi się. Totalny śmiech na sali. A motto Auto Partner firma dla ludzi to chyba jedynie na papierze. Dopóki w niektórym/CH regionach nie zmieni się dyrektor ludzie będą odchodzić że względu na jego widzimisię. Tegoroczne aneksy przyszły z dużym opóźnieniem i za okres tamten nie zostało nawet wyrównane. Toż to niezgodne z prawem, a dyrektor mydli oczy i wlicza rozne rzeczy w najniższa krajowa. Powinna się tym wszystkim zainteresować wyższa instancja i przejrzeć kiedy kto popodpisywal aneksy z jaką data i od jakiego czasu weszła najniższa krajowa podwyższona. Widocznie niektórzy mają brak znajomości prawa. Dopóki pracownik nie upomni sie o swoje. Dotyczy to regionu połowy wschodniej Polski. Jak dobrze, że odszedłem do lepszej firmy gdzie nagradza ja człowieka i motywują do większego działania, a nie karca i obcinają kasę. Bynajmniej jest stale wynagrodzenie niezależne od ilości klientów, na którą nie ma się wpływu, a jest ona jednego sezonu/miesiąca lepsza drugiego gorsza. Kiepskie jest nagabywanie ludzi i wciskanie im czegoś co nie chcą. Narzekanie na brak większej sprzedaży, gdzie i w tak średnim mieście jest naprawdę duża, a nie ma się wpływu na ilość warsztatów. Od tego są przedstawiciele handlowiec nie sprzedaż. Niedługo będzie trzeba stać na drodze z tabliczka "zapraszam na zakupy, bo mam słaby obrót i nie dostanę premii". Żenada. Pozdrawiam jako były pracownik i polecam przemyśleć, bo obiecanki cacanki na początku, a głupiemu radość. Dziwić się potem wypaleniom zawodowym. Na początku zawsze jest fajnie,gorsze następuje po czasie.
Może czas się wziąć za dział dostaw? Liderzy zamiast pomagać to jeszcze pretensje mają. Miejsca na palety nie zrobią tylko pokaza palcem gdzie można zrobić i idą. Wszystko sami . Towar ciężki,że ledwo się wróci z l4 i znów się wraca, bi kręgosłup odmawia. O premii można pomarzyć. Wymaga się ciągle większej ilości palet,a nic w zamian. Każdy jest już wykończony, ludzie po kątach płaczą, bo atmosfera pozostawia wiele do życzenia.
Dzień dobry chciałem poruszyć temat działu, a mianowicie działu dostaw. Jak kobiety mogą tak ciężko dźwigać? Przecież one są już wszystkie wykończone. Towar ciężki sama sztolnia, oleje. Premia? Ale jaka premia? Palety okropne ciężkie. Często wychodzą poza normy które kobieta powinna dźwigać. Sprężyny w kartonach ponad 33 kg. Jak długo jeszcze ja się pytam? Lider ręce w kapsie albo na pogaduszkach. Śmiech na sali, nie polecam
Nie wiem dlaczego komentarz odnośnie stawki na kierownika i zastępcę w Mysłowicach został usunięty. Skomentowałem tylko proponowaną stawkę, odpowiednio 6.5 brutto i 5.5brutto co jest żenujące.
Dzień dobry. Praca na magazynie mogłaby być milsze gdyby nie uporczywie wredni liderzy. Wystarczy że tylko ktoś raz podpadnie koniec do końca pracy będziesz miał miano tego złego/złej. Mają swoich pupilków, starzy pracownicy zakorzenieni na najgorszych działach. Niestety, takie realia. Zero możliwości rozwoju. Dziewczyny na dostawach mają bardzo źle. Pracują za nic. Zero porządnego wynagrodzenia za tak ciężka pracę. Zero socjalu...
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Auto Partner SA?
Zobacz opinie na temat firmy Auto Partner SA tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 314.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Auto Partner SA?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 227, z czego 9 to opinie pozytywne, 151 to opinie negatywne, a 67 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Auto Partner SA?
Kandydaci do pracy w Auto Partner SA napisali 7 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
