Jedyne pozytywne słowa mogę powiedzieć o moim teamie i bezpośrednim przełożonym. Polityka firmy wobec pracownika jest tragiczna. Pewnego dnia przychodzisz do pracy i dowiadujesz się o zmianie 3/4 warunków twojego zatrudnienia, w tym miejsca pracy, teamu, managera i dyrektora, papiery do podpisania na stole i 5 minut na decyzję. Padają argumenty, że niektórzy to i 4h do pracy dojeżdżali, więc mamy się zastanowić, czy zależy nam na pracy ;))))) HR wprost kłamie na spotkaniach 1:1 nie podając informacji, o które się prosi. Doprowadzaja człowieka do stanu, w którym stwierdza, że zarabianie 5 netto, to jakieś niewyobrażalne kwoty. O każdą podwyżkę należy się kajać, nigdy nie jest na nią dobry czas. Startujesz z bardzo niskiej stawki początkowej, więc jak już "doczłapiesz" się do jakiejś 4ki netto, to już zaczyna się gadanie, że przecież TYYYLE podwyżek już dostałeś :)) Inflacja galopuje, najniższa krajowa rośnie - firma nabiera wody w usta. Praca zdalna? Nagle okazała sie niesamowitym przywilejem i benefitem. Kwestie pracy zdalnej były dotychczas ustalane pomiędzy bezpośrednim przełozonym, teraz? Trzeba składac wnioski o umowy, jak nie masz dziecka, to mozesz zapomnieć i ewentualnie skorzystać z 24 dni, które otrzymaliśmy ze względu na dyrektywę unijną. Z miesiaca na miesiąc coraz gorzej, ale oczywiscie życzę powodzenia w budowaniu nowej siedziby na Dolnym Mieście, może najpierw zacznijcie szanować aktualnych pracowników, zanim zabierzecie się za tworzenie nowych miejsc pracy. Porażka. *popija płatną kawę*
Pracuje jakoś 3 lata w lpp jako sprzedawca na 1/4 żeby dorobić na studiach. Praca ciężka fizycznie, zarobki raczej niskie. Premia wprowadzona za apke i cel to troche żart bo góra wymaga prawie 60% apki co jest praktycznie nie wykonalne xD, regionalny oczywiście opierdziela jak się nie wbije celu bo "jej region musi być w celu inaczej pewnie sam premii nie dostanie" a jak cel (kiedy był mniejszy) zostawał wbity to żadnej pochwały czy motywowania do dalszej pracy nie było xD już nie wspominajac nawet ze moja "premia" na 1/4 czasami wynosi 5 zł XD
Czy ktoś mógłby polecić pracę w LPP jako fotograf produktowy? Jak wyglądają zarobki na rękę, jak atmosfera, itp?
Byłam na rozmowie rekrutacyjnej na stanowisko kierownika salonu House. Rozmowa odbyła się stacjonarnie. Wynagrodzenie jest tajne. Mimo zapewnień o wyniku rozmowy, brak jakiegokolwiek odzewu ze strony rekrutera.
Jak to wynagrodzenie jest tajne? Nie podali chociaż widełek? Przecież trudno traktować poważnie rekrutacje jak się nie będzie wiedziało jakie zarobki? Długo już czekasz na feedback?
Tak, tajne. Godzisz się na warunki to wtedy dowiadujesz się, że masz np: 3500 brutto. (Rekrutacja na stanowisko w biurze).
Rekrutacja 3 etapowa. Telefon z zaproszeniem i wymianą podstawowych informacji. Zadanie rekrutacyjne. Rozmowa z szefem działu i pracownikiem HR w formie online. Sporo uwagi zostało poświęcone przedstawieniu firmy i działu. Zostały omówione zadania i umiejętności oczekiwane od kandydata. Bardzo długi czas oczekiwania na informację zwrotną.
Pojawiały się mutacje standardowych pytań (Gdzie widzisz siebie za 5 lat? / Pytania o teamwork / pytania o doświadczenie w branży (poprzedni pracodawcy)). W panelu otwartym na cześć pytań szef działu nie znał odpowiedzi - nastąpiło przekierowanie z prośbą o wystosowanie wiadomości do pracownika działu. Mail został wysłany -mimo zachęceń ze strony szefa i HR jego los pozostaje nieznany (brak odpowiedzi).
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Dno i jeszcze raz dno to co robią regionalni z kierownikami salonów szkoda słów etaty obcięte o połowę wymagania zwiększone dwukrotnie, zero pomocy dla pracowników po urlopie macierzyńskim tylko donosy i kontrolę aby zwolnić ze stanowiska myślę że jakiś organ nadrzędny nad pracownikami regionalnymi na mazowszu powinien się zainteresować jak nie to są jeszcze Sądy i PIP oraz inne instytucje.
Dzień dobry, czy mógłby ktoś podzielić się swoimi wrażeniami na temat pracy w centrali oraz atmosfery w firmie lub przebiegu procesu rekrutacyjnego? Czy informacje na temat płacenia za kawę oraz przeszukiwania przed kamerami to prawda?
Tak, płacisz ok ~3zł za kawę lub herbatę kubek 125ml - masz syropki karmelowe za darmo. Pracowałem na łąkowej. O przeszukiwaniach mi nic nie wiadomo.
Moja rekrutacja przebiegła bardzo szybko i sprawnie. To jak się pracuje opisałam parę komentarzy wyżej. Kawa jest płatna 2,50zł. Przeszukiwań brak, pierwsze słyszę w ogóle coś na ten temat.
Dziwne, że nie słyszałaś... bo w salonach sprzedaży jest to norma - masz obowiązek się okazać, czy przypadkiem niczego nie ukradłeś
Po raz kolejny proszę czytać ze zrozumieniem. Ja pracuję w centrali, nie w retailu. Odpowiadam, jak jest w centrali.
Ale Ty wiesz, że w każdej sieciówce tak jest? I nie jest to przeszukanie, tylko właśnie okazanie torebki, itp. Z taką praktyką spotkasz się wszędzie, obojętnie czy to Sinsay, Lidl, Biedronka, Pepco czy Zara...
Firma na kierowników zatrudnia (usunięte przez administratora)chorych (usunięte przez administratora), którzy znęcają się nad ludźmi, a druga grupę (usunięte przez administratora)i to dosłownie. Cropp Millenium Hall kierownik 40letni (usunięte przez administratora)który wyczynia takie rzeczy, że powinien być w więzieniu ewentualnie w psychiatryku. Jest bezkarny i nie są w stanie nic z nim zrobić. Jeżeli kierownik będzie się nad wami znęcał to się od razu zwolnijcie, bo i tak nic z tym nie zrobią.
widze ogloszenie na sales coordinator w LPP. Na jakie zarobki mozna liczyc?
Zerowe, dużo pracy a zarobki wciąż te same. Pójdziesz na rozmowę a i tam okaże się, że to rozmowa na inne stanowisko. Nawet nikt cię o tym nie poinformuje. Norma w tej firmie…
Nie polecam . Miała być stała praca, owszem szkolenie 2 dniowe, Gruszki na wierzbie... Umowa o pracę. A co dostałam? Grafik, który zmienial sie 5 razy ciągu dnia,!!! ciągle cięcia godzin ze wyszło 30 godz. na miesiąc! A nawet mniej... a potem telefon że nie przedłuża umowy:) mało tego dzwonią z rana że dostałam o 60 zł pensji za dużo i mam dokonać zwrotu tej że zawrotnej sumy booo pani w kadrach się pomyliła :)))) niech każdy szanujący się człowiek omija pracę w tej firmie..
Pracowałam w tej firmie kilka lat w trakcie studiów jako sprzedawca. Zmiany po 12h za minimalną to żart, bo praca głównie fizyczna i równie dobrze można iść pracować na magazyn a zarobić kilka razy więcej. Zmiany w godzinach 9-21, ale to są tak naprawdę godziny otwarcia sklepu a przecież trzeba się przygotować do otwarcia i policzyć kasę po zamknięciu. Czyli tak naprawdę do każdej zmiany trzeba doliczyć 20min za które nikt NIE PŁACI. Kierownictwo nie widzi w tym problemu. Jako sprzedawca pracujemy jako ochrona, sprzątaczka, magazynier i sprzedawca. Nie raz miałam kilka zmian 12h pod rząd, bo tak mi ustalili grafik a nie mogłam się zamienić, bo są cięcia i nie ma pracowników. Miałam też otwarcia jednoosobowe i nie mogłam wyjść do toalety ani zjeść póki nie zjawi się drugi pracownik lub musiałam poczekać aż wszyscy klienci opuszczą sklep. Sprzedawca który otwiera i zamyka dzień powinien być osobą funkcyjną i dostawać z tego tytułu dodatki - ja nie byłam, bo usłyszałam że jest nas za mało i każda osoba w zespole powinna to robić. Kiedy złożyłam rezygnację z 2-tygodniowym wypowiedzeniem, w trakcie zmiany dowiedziałam się, że ucięto mi wszystkie nadgodziny jakie miałam zaplanowane w grafiku (wszystkie zmiany na najbliższe 2 tygodnie) i powiedziano, że jest to moja ostatnia zmiana. Zmuszono mnie też do wybrania zaległego urlopu zamiast wypłacić mi za niego ekwiwalent - kontaktowałam się w tej sprawie z centralą, lecz oni stwierdzili że nie da się tego inaczej załatwić. W skrócie - nie polecam.
Witam. Jaki jest dresscode dla funkcyjnych a jaki dla SP w Sinsay? Różni sie?
w reserved funkcyjni mogą chodzić ubrani jak chcą, a sprzedawcy musza mieć czarna firmowa koszulkę i najlepiej czarne spodnie
W sinsay każdy pracownik salonu powinien mieć koszulkę pracowniczą, natomiast dół dowolny. Osoby funkcyjne raczej chodzą w swoich ubraniach, choć również powinny w koszulkach pracowniczych.
Słyszę, ze dużo kierowników zostało zwolnionych w ostatnim czasie. Czy to prawda? Czemu firma tak traktuje pracowników? Jest ktoś kto został zwolniony? Z jakiego powodu?
Tak wielu kierowników zostało zwolnionych. Jeśli chcą przypieprza się o wszystko. Coś nie działa? Mimo tego, że zglaszasz te same usterki co tydzien i nikt nie reaguje na zgłoszenia, to tylko kierownik za to beknie. Jak zostajesz kierownikiem mówią, że masz rodzielic zadania na zespół, a kiedy tak zrobisz to dowiadujesz się, że dobry kiero robi wszystko. Godzin tak mało, ze wychodzisz z pracy z płaczem, bo nie ma jak się wyrobic z robota. Nie mówiąc o tym, że wielu kierowników przychodzi po za godzinami swojej pracy, bo inaczej nie dasz rady z narzuconymi przez firmę zadaniami. Jesli walczysz o swoje i swój zespół, już jesteś na straconej pozycji, wiadomo że Cie zwolnią. Na koniec dowiadujesz się, że nie traktujesz salonu jakby był twój. Jakby to był mój interes w życiu nie pozwoli bym na takie traktowanie pracowników i takie pensje.
Z całą pewnością odradzam prace w tej śmiesznej firmie. Zatrudniają na sprzedawcę - a wymagają żeby robić i za sprzedawce i panią sprzątająca i ochroniarza. Nie rozumiem dlaczego takie wielkie kolosy nie zatrudniają ochroniarzy.. Sprzedawcy stojący za kasą dostają opierdziel za to, że klienci za dużo kradną... Rozkazują chodzić za klientami i wprowadzają jakieś śmieszne "prewencje" przez co człowiek nie może się skupić na tym, co faktycznie powinien robić - nikt raczej się nie spodziewa że podpisując umowę na stanowisko sprzedawcy, będzie miał te same obowiązki co ochroniarz- a płace mniejszą :) CHORE, a o traktowaniu pracownika przez góre to już nie ma co mówić - kierownicy nie trzymają się podstawowych zasad pracownika, bezczelne pytania czy kończąc prace o 22:00 nie chciałoby się przyjść na kolejny dzień na 6:00... Jedna wielka masakra, liczą że do pracy przyjdą same barany nie znające swoich praw
Widzę, że chyba niezbyt Ci się tam podobało. No dobra ale skoro pracownik ma tyle innych pobocznych zadań z tego, co napisałeś to na sklepie, ile jest osób? Bo jakoś trudno wyobrazić sobie, aby jedna osoba miała to wszystko zrobić. Miałeś sytuację, że poszedłeś i próbowałeś wytłumaczyć, że masz inny zakres obowiązków? Ciekawi mnie narracja szefa.
Dwie osoby na małych salonach, trzy/cztery na dużych powierzchniach. Nie ma czegoś takiego jak „zakres obowiązków”, masz zadania dzienne do wykonania + wszystko to co centrala wrzuci na ostatni moment ;)
Zdecydowanie odradzam pracy w sklepie stacjonarnym. Płaca nie jest adekwatna do wykonywanych obowiązków. Jako doświadczony sprzedawca z dużą ilością obowiązków dostaniesz mniej niż student/uczeń na zleceniu, którego pracą zazwyczaj jest tylko układanie ubrań. Wiele osób myśli, że praca w takim sklepie jest łatwa i przyjemna. Niestety tak nie jest do końca. Czasem przy dużej ilości pracy dostajesz po kilka zadań na raz. Jest presja żeby zdążyć wszystko ogarnąć. Firma bardzo sobie ceni wysoką produktywność. Ile razy rozpakowując dostawę usłyszałam od kierowniczki, że regionalny/a czy pan/i od produktywności skarżą się, że robimy to za wolno. Pierwsza sprawa jest taka, że naprawdę starałam się robić to szybko a druga to nie wiem czego ci ludzie oczekują za takie pieniądze. Kolejna sprawa to zmiany w grafiku z dnia na dzień, jeśli np. mamy małą dostawę to nagle bez pytania dostajesz info od kierownika, że przychodzisz później do pracy (co za tym idzie wychodzisz później) lub w ogóle przychodzisz na inną zmianę. Śmiech na sali, oni myślą, że ludzie nie mają swojego życia. Nie miałam miesiąca żeby nie dostać kilku wiadomości o treści "wiem, że masz wolne, ale jest dużo pracy, możesz dziś przyjść?'. Pewnego pięknego dnia przyszłam do pracy i zostało mi OZNAJMIONE, że awansują mnie na stanowisko dekoratora. Okazało się, że każda osoba funkcyjna o tym wiedziała oprócz mnie. Dostałam jeszcze więcej obowiązków a wypłata dalej była po prostu śmieszna. Jest mi strasznie przykro, że musiałam stąd odejść, ale gwoździem do trumny okazał się fakt, że zabierają nam część premii, bo UWAGA 'to nie przynosiło efektów, ludzie się zwalniali.' Wcale się nie dziwię. :) Wiecznie problem o to, że nie wyrabiamy założonych planów utargowych. Polecam może przyjrzeć się osobom, które projektują ubrania + tym, którzy dbają o reklamy. Bo naprawdę nie wiem czemu miałoby to być moją winą, że ubrania się nie sprzedają. Jest mi przykro, że musiałam zmienić pracę, bo miałam świetny team. Na pewno nie spotkam już nigdzie indziej tak zgranej grupy osób jak w tym sklepie. To jedyna rzecz przez którą nie żałuję, że tu pracowałam. :) Koniec końców, nie polecam.
Ja mam pytanie ogólnie do tej pseudo firmy!?dlaczego polak jest gorszy?
O centrali nie ma co się rozpisywać, zupełnie inna firma niż retail w salonach Masa obowiązków, odpowiedzialności, stresu, (usunięte przez administratora)i można by tak wymieniać do śmierci. Szczerze nie polecam nikomu pracy w tej firmie. Aktualnie się w RE i faktycznie ta praca może być jakkolwiek spoko, gdy brakuje Ci 800zł na koncie i pracujesz na 1/4 etatu. Wszystko powyżej nadaje się na nazwanie tego (usunięte przez administratora). Pensja? Szkoda gadać. Co do awansu mogę powiedzieć, że na spokojnie dla każdego do osiągnięcia jednak pamiętajcie- czym wyżej tym mniej życia wam zostaje XD Pieniążki lecą w większości chyba na konto (usunięte przez administratora) Salony zaniedbane, wieczne usterki, komputery z tamtej epoki (patrząc na to, że większe salony walą po(usunięte przez administratora) Cała infrastruktura IT opiera się na salonie o internet, salon 2tys m2 a internet 2mb/s XDDD Śmiech na sali, bądź tu kreatywny, sumienny, zgłaszaj problemy, wymyślaj rozwiązania i usprawnienia, to koledzy z centrali ci na maila nie odpiszą. Zróbcie to co ja, szukajcie nowej pracy, szkoda waszego zdrowia, a oni i tak znajdą kolejne naiwne osoby, które dopiero zaczynają pierwsze prace. Jedyne co w tej robocie fajne, to możliwość poznania fajnej ekipy na salonie (oczywiście jeśli trafi się spoko jak u nas kierownictwo :D) (usunięte przez administratora)
LPP S.A. prowadzi aktualnie rekrutację i z tego co wiem, to oferują 5500 i Spedytor. Czy oferowane są premie? Na jakich zasadach?
Nie zatrudniaj się na to stanowisko, będziesz żałować do końca swoich dni, jak będzie Cię deptać kierowniczka działu, że kilka osób pod rząd po okresach próbnych odeszło. Zaufaj mi. Wiem co mówię.
Jakie stawki na start dla specjalistów?
Np w dziale przygotowania produktu (specjalista ds. analiz produktu) oraz finanse i księgowość (młodszy analityk finasnowy)? Oraz jak często są podwyżki? Ile mniej więcej one wynoszą?
Nie znam siatki wynagrodzeń, więc nie podam Ci tych stawek. Podwyżki myślę raz w roku są, zależy to od pracy własnej i przełożonego.
Jak wyglądają zarobki architektów? Na jaką stawkę może liczyć młodszy architekt w centrali LPP? Czy ktoś wie? Wymagań sporo, benefity takie sobie więc jestem ciekaw bo nie wiem czy warto poświęcać czas.
Czy nikt nic nie wie o zarobkach specjalistów? Mają sporo ogłoszeń, jest rotacja czy słabo płacą?
Niestety spędziłam w tej firmie 8 lat. O 8 lat za długo. Przeszłam przez wszystkie stanowiska salonowe, a na koniec pracy zostałam potraktowana jak nic niewarty pracownik. Nikt się z Tobą nie liczy. RKS-i są pozornie mili, żeby podczas audytów dobrze wypadli. Zachowanie ostatniego RKS-a wkraczało już w mobbing i różne psychologiczne zagrywki. Zarobki są śmieszne, jako kierownik otrzymałam wypłatę niższą (!) niż sprzedawca zatrudniony na umowę zlecenie na pełen etat. Przecież to jest jakaś kpina. Na głowie kierownika jest wszystko, a pracuje TYLKO na pełen etat. Musisz być pod telefonem praktycznie 24/7, w ciągłej gotowości jak coś się stanie. Do Twoich obowiązków należy połączenie obowiązków sprzedawców, asystentów, zastępców i oczywiście Twoich. Wszelkie problemy zespołowe, z kontaktem z galeriami, firmami kurierskimi oraz sprzątającym musisz załatwiać Ty. Oczywiście pozornie masz wsparcie działów w centrali, ale nie raz musiałam wymienić X maili, z których nic nie wynikało, a sprawę trzeba było rozwiązać teraz. W domu też myślisz o pracy, musisz udzielać pomocy pracownikom przebywającym na zmianie. Układanie grafiku? Przecież można to robić w domu, za darmo! Pochwalenie w pracy? Dostaniesz tylko jak już pokażesz, że że sytuacja Cię przerasta. Plany z kosmosu, podczas wizyt RKS-ów czepianie się o wszystko, a gdy wracasz uwagę ma braki w personelu odpowiadają Ci, że nie mamy godzin. A no właśnie, ciagle cięcie godzin. Jednoosobowe otwarcia i zamknięcia salonów, oczywiście możliwe tylko do prowadzenia przez osoby funkcyjne. Później przychodzi sprzedawca, a Ty musisz latać jak nienormalny żeby ze wszystkim się wyrobić, a już kilka zadań się nagromadziło przez brak osób na zmianie. Pomimo braków w personelu zakaz prac w nocy, pomimo tłumaczenie, że jest to niewykonalne przy tak małej ilości ludzi, żeby wprowadzić wyprzedaż przed otwarciem (plus zmiana cen). W odpowiedzi słyszysz, że w firmie nie można układać zmian nocnych, ponieważ wtedy obowiązuje wyższa stawka (uwaga! 2zł więcej). Podsumowując, wymagają 150% dając od siebie minimum. Zarobki i benefity to żart. Kiedyś jeszcze były porządne szkolenia, teraz to jakaś pomyłka, nie szkolenia. Praca może ok dla studentów chcących sobie dorobić pare groszy, ale tylko na stanowisku sprzedawcy, wyżej piąć się totalnie nie opłaca. Chyba, że chcesz stracić nerwy, zdrowie i cały zapał do pracy.
* otrzymałam mniejsze wynagrodzenie niż student pracujący na cały etat na stanowisku sprzedawcy na uz. (Dodałam, żeby nie było nieścisłości)
Student na umowie zlecenia nie ma płaconego ZUSu i podatku, jego brutto to jednocześnie netto. Ty zapewnie masz podobną stawkę brutto, ale na umowie o pracę masz wszystkie składki odprowadzane i jeśli masz więcej niż 26 lat to również podatek.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w LPP S.A.?
Zobacz opinie na temat firmy LPP S.A. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 252.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w LPP S.A.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 144, z czego 11 to opinie pozytywne, 90 to opinie negatywne, a 43 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy LPP S.A.?
Kandydaci do pracy w LPP S.A. napisali 4 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
