Ostrzegam przed panem Grzegorzem Kowalskim. To jest partyzantka. Montaż kotła: młody Ukrainiec i jakiś hydraulik 75+ z łapanki. Kocioł ważył kilkaset kilo i trzeba było wstawić go do kotłowni. Pytam się: jak wy to zrobicie? Żadnego sprzętu ze sobą nie mieli. Okazało się ,że pomysłu też. Musiałem sam zająć się demontażem kotła, zatrudnić faceta z traktorem i jakoś wspólnymi siłami kocioł trafił na swoje miejsce. Gdyby trafili na jakąs panią to nie byłoby najmniejszej szansy na taki montaż. To co robi pan Kowalski to jest właściwie sprawa kryminalna. Z tego co wiem zadłużony na miliony. Przkręcił masę ludzi. Sam montaż kotłowni to żart. Aaaa... i pan specjalista Kowalski przyjechał po montażu żeby podłączyć czujniki i skonfigurować sprzęt. BLADEGO POJĘCIA. Telefony do producenta, nic nie ogarniał. Zrobił. Źle. Piec prawie wysadził dom. Sam uporałem się z tematem. Ale kilku ludzi którzy oglądali to później łapali się za głowę. Uprzedzam, ostrzegam, nie polecam, unikać.
Niestety, ale to wszystko prawda. Też jestem w gronie (usunięte przez administratora) którzy nabrali się na tego "fachowca". Po poniesieniu ogromnych kosztów jestem właściwie bankrutem, bez działającego prawidłowo grzania wody i co. Z ogromnymi rachunkami za energię. OSTRZEGAM !!!
Jakie są mocne strony pracodawcy Doradztwo Grzegorz Kowalski?