Praca w firmie Pana A.T od pierwszego dnia wyglądała jak ”Hell week” w Navy Seals, myślałem ze to tylko przez chwile żeby zobaczyć ile mogę wytrzymać,.. tylko do czego to ma prowadzić ? Jeżeli tylko można się zrazić do pracodawcy. Po 2 miesiącach pracy nic się nie zmieniło ,. W budowlance pracowałem 16 lat i Nigdy nie byłem tak zniszczony psychicznie i wycieńczony fizycznie jak po tych 2-ch miesiącach , gdyby chociaż odbijało się to na dobrej wypłacie mógłbym przymknąć oko, bo kto dobrze płaci to wymaga,. I tu tez niestety mimo zapotrzebowania wykwalifikowanych pracowników bud. Po całym miesiącu pracy od pon. Do pią. + 2 soboty moja wypłata nie przekroczyła 4K , przypominam ze była to praca w sezonie zimowym przy minusowych temp. Praktycznie 2 miesiące noszenia beton,pustak,belki,.Pan A.T jest zawsze w pracy także upomni cię jeśli według niego niesiesz za mało lub za wolno, nie pozwoli ci ułatwić sobie pracy bo jak kiedyś powiedział ”trzeba się trochę zmęczyć i podzwigać”, pan A.T nie da ci jednej pracy tylko tyle ze nie wyrobisz tego w ciągu dnia a po kilku chwilach przyjdzie i powie ci żebyś robił coś innego a na koniec dnia wypomni ci ze nie zrobiłeś tej pierwszej zleconej czynności ,. Istny paradoks ,. Praca jest bardzo ciężka i niebezpieczna ,. BHP jest zapomniane, Pan A.T na przerwie robi herbatę to musisz ja wypić, nie liczy się z kimś ze ktoś woli kawę , kawę pije się na drugiej przerwie na której nikt się nie odzywa gdyż każdy rozpoczęty temat kończy oblana jadem riposta Pana A.T , jeśli chcesz podjąć prace w tej firmie od początku nie daj sobie wejść na głowę stracisz prace ale zachowasz godność , przez 2 miesiące nauczyłem się jednego , ...omijać takich pracodawców z daleka,.
Pytanie
