(usunięte przez administratora)
TOTALNIE się pod tym podpisuję! Toksyczna atmosfera, toksyczny szef, ścieżka rozwoju, która będzie prowadzić jedynie do frustracji. Wprowadzenie do firmy, było słabe i nie dało się wyczuć by ktokolwiek w tej firmie był zadowolony. Jedna dziewczyna w czapeczce była jedyną serdeczną osobą. Finansowo brak opcji negocjacji, żadnych benefitów. Nie polecam.
1500 zł cały etat? Przecież to zdaje się nie jest nawet legalne :/ Jak to możliwe? Wspominali coś o późniejszych negocjacjach?
Kasia Kowalska Nowak - to fejkowa opinia, taka osoba nie pracowała w naszej organizacji. Nawet dobór imienia i dwóch nazwisk Kowalska Nowak. Serio? Kilka faktów: 1. Taka osoba nie pracowała w naszej organizacji. 2. Informacja o toksycznej atmosferze jest subiektywna i każdy może celowo napisać co “czuje”. Czytając paragraf o zazdrości, czułem się jakbym czytał brazylijską telenowelę. W paragrafie brakuje jakiejkolwiek obiektywnej informacji. Informacje są totalnym zaprzeczeniem tego, jaką na co dzień mamy w firmie atmosferę i jest to celowo podkoloryzowane. Nie wiem jaki normalny człowiek tak widzi świat. Wpis celowo nie przedstawia żadnych konkretów, tylko subiektywne nakręcenie emocjonalne, którego nie da się zweryfikować. Dlatego nie jest to prawdziwa informacja, tylko wymysł. U nas w firmie opisane zachowanie nie ma prawa bytu. 3. Poczta - niestety nieprawdziwa informacja. Nie wysyłamy naszych praktykantów na pocztę. Ja i Sylwia zatrudniamy asystentki. Co, więcej Sylwia z racji opieki nad naszym 9-miesięcznym synem prawie od dwóch lat nie bywa w biurze. Więc jak osoba mogła ją poznać? O tym, że Sylwia jest moją partnerką, można przeczytać w internecie, to publiczna informacja. 4. O tym, że mamy książkę procesów można przeczytać w Internecie publicznie. Nie jest to żadna tajemnica. 5. Wypowiedź o mnie - kolejne kłamstwo. Jeżeli ktoś przychodzi do nas na praktyki, to spędza czas ze swoim menadżerem i trenerem. Praktykanci nie spędzają ze mną czasu, w związku z tym nie mają możliwości mnie poznać. I sam się zastanawiam, o co chodzi z tym dziadkiem alkoholikiem? 6. 1500 zł za staż - to kolejna nieprawdziwa informacja. Nie oferujemy takiego wynagrodzenia po zakończonym stażu przy pracy na pełny etat. Podsumowując: Wpis zawiera kłamstwa, pomówienia i ktoś powinien zacząć pisać scenariusze do telenowel. Nie wiem, co osoba ma w głowie, że jest w stanie takie historie powymyślać. Normalni ludzie myślą raczej pozytywnie. Jeżeli osoba, która napisała tą wiadomość naprawdę ma takie destrukcyjne myślenie, to ręce opadają. Dodam, że celowe rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji jest w Polsce karalne. Dlatego sprawę skierowałem przez prawnika na policję i zabezpieczymy adres IP twórcy wpisu. Będę domagał się za celowe rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji odszkodowania przeznaczonego na cele charytatywne. W firmie dokładamy dużych starań, aby zapewniać wsparcie, dobrą atmosferę, świetne warunki pracy i rozwoju. Nie przejdę obojętnie wobec pomówień o mnie, mojej partnerki i osób, które u mnie pracują.
jak najbardziej się zgadzam, no może zazdrość dziewczyn pracowników mnie ominela xd
Ręce mi opadają jak patrzę co tutaj się dzieje. “Kasiu” to Ty podszywasz się pod te wszystkie osoby. Wszystkie komentarze piszesz Ty. Ania - były pracownik? Żadna Ania nie może być byłym pracownikiem u nas. Mateusz były pracownik? W historii firmy też nie ma Mateusza byłego pracownika. Co więcej, wiele miesięcy tutaj się nic nie dzieje i nagle w 2-3 dni tyle komentarzy. Zbieg okoliczności? Jak Pani / Panu nie wstyd tak się zachowywać. Widać po poziomie emocjonalności pisarskiej, że tutaj potrzebny jest psychiatra, bo normalni ludzi tak się publicznie nie zachowują. Najbardziej żałuję czasu prywatnego, które muszę po raz ostatni zaangażować, aby się wypowiedzieć. Nie wiem komu zależy na tym, abym tracił tutaj swój czas, bo kogoś boli to, że mamy świetną firmę, dobrą atmosferę i osiągamy sukcesy. To jest typowo polskie. Komuś się w życiu nie udaje, to próbuje czerpać satysfakcję z bezpodstawnego atakowania innych. Zachęcam do ujawnienia się jeżeli to, co piszesz jest w 100% prawdą i nie ma tutaj pomówień. Nie ma żadnej możliwości w Polsce, aby osoba miała kłopoty za mówienie prawdy. Jednak jeżeli ktoś kłamie, koloryzuje, pomawia kogoś a go nie zna, to oczywiście będzie obawiać się o swoje cztery litery. Nawet czysto ludzko jest to słabe. Ja jestem pewny swojej oceny sytuacji i tego, że są to pomówienia. Udowodnię to przed sądem. Także do zobaczenia.
Jako osoba, która pracuje w Social Elite 6 lat, nie spotkałem się z taką „atmosferą” w firmie i opisywanymi sytuacjami. Bardzo rzadko też tak jednoznacznie odnoszę się do zdarzeń, a najczęściej w ogóle tego nie robię, bo nie lubię wchodzić w dyskusje, w których obie strony, zamiast dyskutować merytorycznie, jeszcze mocniej na koniec utwierdzają się w swoich racjach. Ale to zwykłe kłamstwa, wprowadzenie innych w błąd i wnioski wyciągnięte w oparciu o co? Nie mam pojęcia. Masz prawo nie być zadowolona. Możesz też dziś napisać cokolwiek w internecie. Ale nie możesz snuć takich domysłów i kłamać. Czytając to, trudno mi uwierzyć, że byłaś na praktykach. Dla mnie wygląda to jak komentarz sfrustrowanej osoby, która albo kłamie, albo tak przeinacza fakty tak, że nie da się zweryfikować prawdy. W żadnej firmie nie jest tak, że wszystko jest idealnie. Ale tak jednostronne przedstawianie sytuacji, to chyba tylko próba zwrócenia na siebie uwagi. Udało Ci się, skoro piszę ten komentarz. Ale piszę go, bo obraża mnie i osoby, które lubię i szanuję. Dodatkowo sposób, w jaki to jest napisane, mówi chyba najwięcej o tobie i twojej ocenie rzeczywistości opartej o jakieś projekcje i domysły. A nie fakty. My mamy taką zasadę w firmie, że już na starcie każdemu wyjaśniamy, jakimi zasadami kierujemy się jako zespół. Jeżeli komuś te zasady nie odpowiadają, to może wybrać inną firmę i nie aplikować do nas. Tak moim zdaniem robią osoby dojrzałe. Tyle ode mnie.
Co jaki czas w Strategie Sukcesu Dawid Bagiński można ubiegać się o podwyżkę?
Podwyżki realizowane są na podstawie postępów w programach wewnętrznych i generowanych wyników dla organizacji. Dla osób zaangażowanych oznacza to rozmowę od 1 do 3 razy w roku.
Zaczynałam od praktyk jak każdy, bez żadnej wiedzy na temat marketingu i pomysłu na siebie. Minęło zaledwie kilkanaście miesięcy i zostałam specjalistką Facebook Ads z bogatszym portfolio prowadzonych projektów niż nie jeden "dyplomowany" specjalista z wyższej szkoły. Zmieniło się moje podejście do działania, poczułam, co to naprawdę znaczy odpowiedzialność i rozwinęłam się bardziej niż przez 3 lata moich studiów, które rzekomo miały mnie przygotować do takiej pracy...nie przygotowały. To ludzie z zespołu social elite siedzieli ze mną, przerabiali materiały, pomagali w trudnych sytuacjach i to im zawdzięczam, jaką specjalistką dzisiaj jestem. A wyniki w projektach i zadowolenie kontrahentów mówi samo za siebie. Ale trzeba pamiętać o jednej rzeczy... to działa w dwie strony. Pracujemy tutaj z osobami ambitnymi, które wykazują chęci do działania i rozwoju, inaczej to się nie uda. Też dlatego nie ma osoby w zespole, której bym nie lubiła, bo każdy z nas wie, po co tu jest, co chce osiągnąć i dzięki temu tak dobrze się dogadujemy. I wiem, że wspólnymi siłami, z takim zespołem osiągniemy, co tylko chcemy. :) Pytanie, czy jesteś na tyle zmotywowany/a i masz takie samo podejście? Jeśli tak to pewnie niebawem do nas dołączysz i nie mogę się doczekać, kiedy się poznamy!
Olu, a powiedz, na te praktyki u Bagińskiego to jak się dostałas? było jakies ogłoszenie czy po prostu napisałaś maila ze takich szukasz? Ma teraz ogłoszenie na stronie ze szuka bezpłatnie na miesiąc praktykantka i mocno się zastanawiam czy to dobre miejsce, twój post mocno zachęca :)
Czy w Strategie Sukcesu Dawid Bagiński zatrudniani są obcokrajowcy?
Mamy w naszym zespole także obcokrajowców, najważniejszy jest poziom znajomości języka polskiego i chęć regularnej nauki. Współpracujemy między sobą, utrzymujemy stały kontakt z klientami, dlatego jest to dla nas kluczowe.
Zatrudnimy informatyka do pełnienia roli operatora tech. na egzaminie zawodowym
Cześć, czy handlowiec może wyciągnąć pensję na poziomie 7-8 netto? Podstawa + prowizja. Czy nierealne?
Cześć, wszystko zależy od doświadczenia i osiąganych efektów. Jeżeli Twoje kompetencje odpowiadają oczekiwaniom finansowym, to zatrudniamy na takich warunkach, jakich oczekujesz.
Na początku marca stuknął mi rok, odkąd pracuję z Dawidem i całą ekipą działu Copywritingu :) Pamiętam, że na jednym z etapów rekrutacyjnych, podczas rozmowy, usłyszałam pytanie: „Co jest dla Ciebie najważniejsze w pracy – coś, co sprawi, że zostaniesz w tym miejscu na dłużej". I powiedziałam wtedy, że liczy się dla mnie wsparcie i sprzyjająca atmosfera, bez których nie wyobrażam sobie swojego rozwoju w nowym miejscu. A po poprzedniej pracy poprzeczka była postawiona wysoko ;) Czy dostałam, co chciałam? Cóż, inaczej by mnie tu nie było ;) Szczególnie że wsparcie osób bardziej doświadczonych jest niezbędne w firmie, w której najważniejszy jest rozwój osobisty. I to prawdziwy rozwój, taki, którego efekty widzisz po trzech miesiącach. A po kolejnych czterech jeszcze większy. Takie są właśnie Strategie Sukcesu Dawida! Dlatego jeśli jesteś osobą otwartą, która chce się rozwijać i nie boisz się wyzwań – to zdecydowanie miejsce dla Ciebie. Właściwie myślę, że nawet jeśli boisz się wyzwań, to wsparcie, jakie tu dostajesz, skutecznie wyleczy Cię z tego strachu! ;)
Z Dawidem w Social Elite działam od 4 lat. Do firmy przyszedłem na staż, bez żadnego doświadczenia ani wiedzy, wszystkiego nauczyłem się tutaj. Począwszy od stażu, przez stanowisko młodszego specjalisty, specjalisty, starszego specjalisty, objęciu funkcji trenera odpowiedzialnego za pomoc w rozwoju osób w zespole, po awans na menedżera działu Facebook Ads. Myślę, że jak na taki czas to ogromny progres. I właśnie tak to u nas działa. Nie każdy za tym nadąża, ale jak jesteś skupiony/skupiona na celu, wiesz, do czego dążysz, to opcje rozwoju kariery i podnoszenia swoich kompetencji zawodowych są tutaj naprawdę ogromne. Pamiętam, jak nie było nas w firmie nawet 10 osób, gdzie teraz na pokładzie mamy ponad 60. Widzę, jak z roku na rok nasza firma się rozwija. Fajnie jest być tego świadkiem i mieć w tym swój udział. A atmosfera? Cóż, wszyscy gramy do jednej bramki, po pracy spędzamy razem czas, grywamy w fifkę (zdarza nam się wtedy mięsem rzucić, prawda :D), wyjdziemy na piwko czy planszówki. Śmiało można stwierdzić, że jesteśmy dla siebie drugą rodziną :) Polecam osobom, które nie boją się wyzwań, chcą podnosić swoje kompetencje zawodowe, które stawiają sobie poprzeczkę wysoko i po prostu chcą od życia więcej.
Pracuje u Dawida w sumie krótko, bo zaczęłam oficjalnie w kwietniu, czyli około 10 miesięcy temu. Zaczynałam zupełnie od zera nie mając żadnego doświadczenia i żadnej konkretnej wiedzy na temat marektingu internetowego. Byłam bardzo zaskoczona, że przeszłam proces rekrutacji (zważając na to, że jestem 21 letnia studentką na dziennych studiach, która potrzebowała również podpisu przejścia praktyk studenckich) i nie da się tego ukryć - byłam dużym ryzykiem dla Dawida, mogłam się nie sprawdzić i uciec po odklepaniu studenckich praktyk, jednak tego nie zrobiłam, bo po pierwszych kilku dniach wiedziałam, że to miejsce dla mnie. Mimo, że drugi dzień był totalnym zderzeniem się z rzeczywistością, mam tutaj na myśli ogrom zupełnie nowej nauki, z której potem na okrągło jesteś sprawdzana/y. Czy to jest na początku stresujące? Owszem, ale satysfakcja po każdym przerobionym materiale i poczucie, że to co robisz przyniesie w przyszłości owoce, nie do opisania i warta poświęcenia każdej wolnej minuty. Tak było przynajmniej dla mnie. Dzięki temu na chwilę obecną prowadzę 9 projektów, na których codziennie daję z siebie wszystko i widzę, że cała nauka wykorzystywana jest w 100% i przynosi to efekty w postaci zadowolonych klientów, którym generujemy fajne wyniki. Oczywiście nie zawsze jest kolorowo, cała praca wymaga bardzo dużego zaangażowania oraz chęci ciągłego rozwoju i wiadomo, że czasami w trudnych sytuacjach może być ciężko, jednak w chwilach największej paniki lub zwątpienia mogłam liczyć na zrozumienie i pomoc ze strony całej ekipy. Nigdy w chwili kryzysu, gdzie nie wiedziałam, co mam zrobić nie zostałam sama. Codziennie przychodzę z uśmiechem na twarzy, dążąc stopniowo do realizacji celów w naprawdę fajnym gronie ludzi, z którymi można miło spędzić czas również po pracy. :)
Przez okres 12 lat swojej aktywności zawodowej (zacząłem ją, mają 16 lat), miałem okazję zebrać doświadczenia w przeróżnych branżach oraz miejscach pracy, a było ich pewnie spokojnie z 20. Zatem w swoim życiu trochę zobaczyłem i przeżyłem, więc mogę dużo powiedzieć w temacie tego jak jest w Social Elite w porównaniu do różnych miejsc pracy. Pierwszą styczność z osobą Dawida (wtedy jeszcze nie wiedziałem, że prowadzi agencję marketingową) miałem przypadkowo podczas słuchania podcastu, którego był gościem. Zaintrygowało mnie już wtedy jego podejście do życia oraz sposób działania. W tamtej chwili nie myślałem nawet o tym, że mógłbym rozpocząć z nim współpracę - ja chłopak z małej wioski, z facetem, który pomaga ludziom rozkręcać ich biznesy. Bez opcji! Kilka miesięcy później przeglądając oferty pracy na jednym z portali, trafiłem na ogłoszenie praktyk właśnie w agencji Dawida. W tamtym okresie pracowałem w branży gastronomicznej w jednym ze sklepów meblarskich i rozglądałem się za zmianą pracy, gdyż tak dalej nie wyobrażałem sobie swojego życia. Kilka dni zastanawiałem się, czy przesłać wiadomość aplikacyjną, ponieważ owe praktyki były bezpłatne, co dla osoby, która świeżo co przeprowadziła się do Wrocławia, było znaczące. Pamiętam, że odszukałem podcast z udziałem Dawida i przesłuchałem go ponownie i to właśnie utwierdziło mnie w tym, że może jednak warto spróbować? Jak pomyślałem, tak zrobiłem i przesłałem wiadomość, a następnie zadanie rekrutacyjne! Dopiero podczas tej rekrutacji pierwszy raz miałem okazję uczestniczyć w tak dobrze zorganizowanym i przemyślanym procesie rekrutacyjnym. Jednym z jego elementów była weryfikacja zrozumienia i znajomości materiału, który otrzymałem od chłopaków do nauki. To właśnie na tym spotkaniu chciałem już rzucić rękawicę i się poddać, na pierwszym poważnym (wtedy tak myślałem :)) zadaniu! Jednak w tamtym momencie dostałem już ogromny kredyt zaufania i wsparcia pomimo tego, że moje doświadczenie w temacie marketingu było zerowe. Powiem tyle. W chwili obecnej minęły mi dwa lata od momentu, gdy dołączyłem do ekipy Social Elite i tamtą sytuację wspominamy obecnie z uśmiechem na twarzy. Przez ten czas z osoby, która nie była w stanie przyswoić treści z jednego materiału wideo, rozwinąłem swoje umiejętności do poziomu specjalisty Facebook Ads i obecnie realizuje zadania mające na celu podniesienie moich kompetencji do poziomu starszego specjalisty. Wiedza, wiedzą, ale sama praktyka, którą zdobyłem przez ten czas, jest tutaj również kluczowa. Potwierdzić to może fakt wydania osobiście już ponad 1.5 miliona złotych na reklamę na Facebooku w perspektywie dwóch lat. Taka kwota robi wrażenie, ale za tym kryje się kilkukrotnie większa wartość wygenerowanych przychodów dla moich kontrahentów. Wiadomo, okres ten nie należał do łatwych. Wymagał on ode mnie wiele pracy nie tylko z materiałem i wiedzą, który otrzymałem od firmy, ale również w kwestii pracy nad samym sobą. Nie ważne, jakiego aspektu to dotyczyło, zawsze mogłem liczyć na zrozumienie oraz pomoc całej ekipy, za co jestem im dozgonnie wdzięczny! Jedno jest pewne! Nie byłbym w tym miejscu, w którym jestem i w którym będę bez wsparcia tych osób. Podsumowując? Jestem bardzo zadowolony, że tutaj trafiłem i jestem w miejscu, gdzie ktoś czuwa nad moim postępem, a przy tym pozwala mi realizować jasno wytyczoną ścieżkę (która oczywiście wcześniej została mi przedstawiona i wspólnie ze mną ustalona). Zespół się rozrasta i dołączają do niego kolejne osoby. Wiadomo, że zawsze mogą się zdarzyć sytuacje, które komuś się będą bardziej lub mniej podobać, ale akurat w tym miejscu wszyscy nastawieni są na rozmowę, co myślę, że jest również warte podkreślenia. Gorąco polecam aplikowanie do nas osobom, które wysoko stawiają sobie cele i chcą osiągnąć w życiu naprawdę wielkie rzeczy w przyjacielskiej atmosferze!
Pasjonuje Cię praca w Mediach Społecznościowych? Jesteś ambitny? Chcesz nauczyć się całkowicie SAMODZIELNIE rozwijać projekty i prowadzić firmowe profile na Facebooku lub Instagramie (to praca przyszłości :)). Jeżeli tak, to Strategie Sukcesu u Dawida Bagińskiego jest idealnym miejscem dla Ciebie! Bo ta firma postawi na Twój stały rozwój :) W Strategiach Sukcesu na stanowisko Social Media Copywriter pracowałam ponad 1,5 roku. Oceniam ten czas jako bardzo owocny i wyniosłam z tej pracy faktyczną wiedzę i doświadczenie, którą mogłam stosować w praktyce i...na żywym organizmie (bo przecież ciągle mowa o mediach społecznościowych). Tu do pracy przychodzisz już dobrze przygotowany i przeszkolony, a wszystko to dzięki wewnętrznym szkoleniu na platformie. Nie ma tutaj miejsca na niepewności czy na "siadaj i rób", na początkowym etapie poczujesz się zaopiekowany, a wszystkie najtrudniejsze kwestie zostaną Ci dokładnie wyjaśnione podczas szkolenia. Nauki jest dużo i...nigdy się nie kończy, ale to dzięki temu stajesz się jeszcze lepszy, a z wiedzą przychodzi pewność siebie oraz doświadczenie i możesz na późniejszym etapie rozwijać projekty całkowicie samodzielnie. Fajnie, co? :) To praca dla ludzi odpowiedzialnych, ale też takich, którzy nie boją się wychodzić z inicjatywną i sprzedawać swoje pomysły na rozwój projektu oraz rozwiązywanie problemów. Jesteś odważny? To na pewno zostanie docenione! Jako całym sercem (i duszą) copywriter muszę wspomnieć o tym, że jeżeli chcesz nauczyć się tego zawodu i ...porządnie pisać teksty, które ludzie będą czytać (lekkie pióro tak nie działa...), to właśnie pracując u Dawida, nauczysz się warsztatu pisania i wszystkich technik copywriterskich. Zdobędziesz wiedzę o tym, jak pisać teksty, które wywołują miliony reakcji, poruszają serca czytających i porywają tłumy. Marketing w Mediach Społecznościowych to przyszłość! Jeżeli myślisz poważnie o pracy w tym obszarze, spróbuj swoich sił w Strategiach Sukcesu. Dawid często powtarza, że pracuje z najlepszymi i zupełnie szczerze potwierdzam, że taka jest prawda. :) W tej firmie zdobędziesz faktyczne, twarde umiejętności, które możesz wykorzystywać później w każdej innej pracy związanej z social mediami! Jeszcze masz wątpliwości? Nie czekaj, aplikuj! :)
Powiem tylko tyle — na rekrutację trafiłam przypadkowo i nie oczekiwałam od niej zbyt wiele. A teraz mijają mi już dwa lata! Pracuję w dziale copywritingu Social Elite i chętnie podzielę się swoją opinią, bo może dla wielu z Was będzie pomocna. Co najbardziej cenię w tej firmie? Właśnie ROZWÓJ. To, że każdemu daje możliwość być coraz lepszym. Tutaj wszyscy cisną bez oglądania się za siebie. Bo wiemy, czego chcemy — być TOP. Ale rzeczywiście — trzeba ten rozwój po prostu lubić i zwyczajnie nadążać. Na początku też myślałam, że wiem i umiem całkiem sporo. Pracowałam w różnych miejscach, wypisałam swoje tysiące znaków... ale po zatrudnieniu się tutaj zrozumiałam, że to nic. I że muszę zmienić przede wszystkim swoje myślenie i podejście. Nie było łatwo, ale dzisiaj wiem, że to zrobiłam. I nie, że „się udało". Bo samo nic się nie zrobi. To od każdego z nas zależy, czy realnie chcesz zmiany i czy jesteś w stanie zapomnieć o dawnych nawykach, zauważyć błędy i nauczyć się na nowo. Lepiej. W Social Elite masz możliwości, ale sam musisz chcieć z nich skorzystać, bo nikt nie będzie Cię do tego zmuszać i też nikt nie zrobi tego za Ciebie. Dawid i cała ekipa dają wiedzę, metody, materiały... których nie znajdziesz nigdzie indziej. Tak uważam. A do tego — wszyscy są tu mega fajni! To jedna wielka ekipa, która wzajemnie się wspiera i motywuje. Nie ma chorej konkurencji, bo wiemy, że wszyscy możemy być najlepsi. RAZEM. Wspaniale jest być tego częścią. Podsumowując? Cieszę się, że tu jestem i polecam wszystkim, którzy mają ambicje i nie boją się wyzwań. Zapraszamy!
Za dwa tygodnie stukną mi równe 3 lata w firmie, więc myślę, że opinia osoby z taką perspektywą będzie cenna dla osób, które wahają się, czy to będzie odpowiednie miejsce dla nich. Zaczynałam od praktyk w dziale copywritingu. Trafiłam tu jeszcze w trakcie studiów, bez doświadczenia w branży. Dlatego moim głównym celem było (i w dalszym ciągu jest!) dużo się uczyć i stale rozwijać. I wiecie co? Spełniam ten cel każdego dnia. :) I każdemu, kto jest ambitny i chce dawać z siebie 110%, polecam nasz team! Bo pracują w nim właśnie takie osoby — wszyscy ciśniemy, chcemy robić fajne wyniki dla naszych kontrahentów i ciągle się rozwijać, aby być najlepszymi w naszym fachu. Jak wyglądała moja droga i gdzie jestem teraz? Jak wspomniałam, najpierw były praktyki. Na każdym etapie dostawałam niezbędne wsparcie i uwagę. Ogromnym plusem były gotowe materiały edukacyjne dostosowane do etapu, na jakim byłam w danym momencie. U nas na praktykach kawę będziesz parzyć tylko sobie, żeby ruszyć z konkretnymi zadaniami i łapać skilla od pierwszego dnia. ???? Obecnie jestem jednym z trenerów w dziale copywritingu — wdrażam nowe osoby, nadzoruję projekty. Uważam, że jak na trzy lata to ogromny progress. I właśnie takie mamy tutaj tempo — nie każdy za nim nadąża, nie każdemu starcza motywacji ale jeśli jesteś skupiony na celu, opcje rozwoju kariery i skilla są naprawdę ogromne. Fajny przykład — oprócz copy interesuję się grafiką, od zawsze ciągnęło mnie również w tę stronę, więc fajne jest to, że mam możliwość rozwijania się również w tym kierunku. Ogólnie zależy nam na tym, aby wyłapać potencjał osoby i pomóc jej go rozwijać. Oprócz tego mamy tu naprawdę fajne osoby, które grają do jednej bramy. Jeśli ktoś ma jakieś pytania, śmiało — będę zerkać do wątku. ????
na jakie warunki może liczyć u nich specjalista google?
Podpinam się do pytania - sama chciałabym wiedzieć, na jakie warunki można liczyć, zatrudniając się w Strategiach Sukcesu. Widziałam, że w chwili obecnej szukają jedynie kogoś do obsługi klienta i sprzedaży: https://dawidbaginski.com/praca/ Czy wobec tego już zdecydowałeś się na pracę tam?
Dzień dobry, u nas to działa tak. Osoba podaje swoje warunki finansowe. Jeżeli jej kompetencje odpowiadają oczekiwaniom finansowym, to ją zatrudniamy na takich warunkach, jak osoba oczekuje. Jeżeli stawka jest przestrzelona, w stosunku do umiejętności, to dziękujemy.
