(usunięte przez administratora)
To prawda, swoją drogą co się u czerwonych dzieje? Słyszę że coraz więcej osób już złożyło wypowiedzenia albo czeka na odpowiedni moment... czy osoby "wyżej" nie widzą że ten zespół jest źle zarządzany?
Ja słyszałem że straszyli was naganą za nieprzyjscie w sobotę, czy to prawda?
Co to może znaczyć, że ktoś był straszony, o co chodziło? Mam na myśli konkretna metodę oraz ewentualny efekt. Czy dalej ma to swoje zastosowanie? Co na to całkiem nowe osoby? Jaka reakcja?
Hej. Powiedzcie mi jak jest na bałtyckiej? Bo właśnie ide na rozmowe, chcialbym sie dowiedziec jak produkcja? Atmosfera itp.
Nikt nie odpowiedział do teraz? :( zdasz relacje z rozmowy? Czysta pogadanka czy mogą czymś zaskoczyć? Warto będzie myśleć o pracy o listopada? Przedstawiają jakieś ewentualne zmiany w warunkach odnośnie tego co pisali tu na forum? myślę ze by nie słać papierów
Praca na taśmie, cały dzień wykonujesz jedną czynność, jak robot. Możesz się starać, ale jak ktoś w linii nawali to wszyscy są w plecy. Atmosfera jest ok dopóki nie wyjdziesz siku, wtedy wszyscy za twoimi plecami cię obgadują.
Robią to zwłaszcza gdy jedna prezentujesz to wspomniane słabsze ogniwo? Jak wtedy ludzie są dodatkowo szkoleni? Na co się w zasadzie stawia? Co do samej produkcji oferty nie widzę, lecz wisi taka dla pracownika magazynu. W tym przypadku atmosfera jest podobna? A co z BHP przy tym? Widzę ze specjalista tez jest potrzebny
Z jakich powodów pracownicy kończą współpracę z Sivantos Sp. z o.o.? Czy sami rezygnują ze współpracy, czy są zwalniani?
Pracownicy raczej sami odchodzą do innych firm. Chociaż wprowadzono ostatnio fajne benefity, zarobki mogłyby być lepsze.
Witam, możecie na dzień dzisiejszy opisać mi jak się pracuje ma magazynie w Komornikach? (Głównie pakowanie). Jak atmosfera? Jak przebiegają nadgodziny oraz pracujące soboty? Czy faktycznie zmiana 8-16 jest tylko jeden tydzień w miesiącu? Jak często są obowiązkowe nadgodziny? Czy premie są wypłacane bez problemowo? Jak wygląda przedłużanie umów? Nie robią z nimi żadnych problemów? Wiem że pierwsze umowa okres próbny 3 miesiące kolejna 3 miesiące, następna 30 miesięcy i dopiero bezterminowa, czy zdarzają się jakieś wyjątki, gdzie pracownik szybciej dostaje bezterminową umowę? Jak z premiami uznaniowym i na okresie próbnym, do zrobienia, czy niekoniecznie? I czy faktycznie znajomość języka angielskiego jest zbędna, bo systemy które są w języku angielskim łatwo obsługiwać z pamięci? Pozdrawiam
Na rozmowie zostały przekazane ogólne informacje o firmie i w miarę szczegółowe o zarobkach na okresie próbnym jak i na umowie o pracę czyli jaka podstawa, jakie premie i za co. Krótko, zwięźle i na temat. Pozytywnie.
Pytań za bardzo nie było za to był test fizyczny, po krótkim przeszkoleniu trzeba było wyciąć wkładkę kanałową z plastiku (spokojnie i powoli) w drugiej części zadania trzeba było przylutować pod mikroskopem jakieś kabelki do układu scalonego. Tu pewnie wszyscy mają taki sam, że nikt nie lutował pod mikroskopem i są problemy z oceną odległości.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
(usunięte przez administratora)
No ciekawe w sumie, a przyznałeś się do tych błędów? Zawsze wydaje mi się w pracy przyjaźniej patrzą na to jak szczerze powiesz, że np. właśnie stres cię zjadł :) A to był jakiś dzień próbny? Jestem ciekawa czy praktykują coś takiego.
Jak wygląda rozmowa kwalifikacyjna? Czy testy manualne są trudne? Czy jesli na nich powinie się noga jestem w stanie dostać prace ?
Cześć. Przyszedł do mojej firmy z zewnątrz nowy kierownik. Poprzednio pracował właśnie w Sivantos. Jegomość to pan Wojciech S. Taki łysawy, smukły, wysoki, z brodą. Jest już u nas drugi miesiąc i (usunięte przez administratora)nam pracę na łopatki. Ktoś kojarzy gościa? Co możecie o min powiedzieć???
Co masz na myśli? Możesz rozwinąć?
Ja jestem bardzo zadowolony z pracy w Sivantosie. Ludzie z magazynu liczą na niewiadomo jakie zarobki i chyba nie znają kompletnie realiów. A co do reszty - tak wam źle, takie komentarze piszecie a dalej w tej firmie siedzicie, niektorzy po kilka lat? Inni z kolei mam wrażenie że choćby was złotem oblali to by wam źle było.
No Witam wszystkich także tych ktorych poznalem w tym bajzlu zwanym Sivantos i/lub WSAudiology. Pracowałem tam hmmmm..... miesiąc. No chyba nawet nie cały (bez kilku dni). Nie wiem za bardzo od czego zacząć, więc polece z tym na wolno... Na pewno to co każdego interesuje to KASA, więc może od tego. Więc tak - na rozmowie dowiesz się, że zarobić można, no tak jak ja powiedziałem 3k na rękę to miła Pani E. odparła - taaaaaak to jest do zrobienia u nas, myślę że zaspokoimy pana potrzeby XD Nie dowiesz się jednak, że przez pierwsze 3 miesiące będziesz pracował jak Beduin za około 2000 netto (!) w Komornikach (!) czujesz to ???????? Bo na rozmowie się dowiesz że wynagrodzenie składa się z podstawy i premii, jednak Ciebie premia nie obowiązuje na okresie próbnym, ale tego Ci nikt nie powie już XD Tragedia, ja po całym miesiącu (bez kilku dni) dostałem 1800zł na konto LOOOOOOOL, takie pieniądze to zarabiałem w Polsce 10 lat temu. Tero tak: MAGAZYN - Ty i taki biedny chłopaczek imieniem na E. będziecie psami na posyłki, zatrudniają Cię dlatego, żeby sami mogli siedzieć. Generalnie cały dzień pracy z 8 osobowego zespołu 2 osoby pracują 6 osób się świetnie bawi czytaj nic nie robią, przełożony specjalnie to tak układa a Ty i pan E. będziecie odwalać całą robotę za nich, mało tego jak spadnie coś większego na nich to jeszcze będą kazali Ci pomagać tym leserom co siedzą na doopach 6 z 8 godzin pracy..... I to wszystko pamiętaj za 2000zł. Do tego dostaniesz super trampki szybkobiegi prawie całe z plastiku, o wózku widłowym zapomnij nawet jak masz uprawnienia, wchodzisz w regały to kask musisz nosić i w tych butach i kasku lecisz z tematem. Powiem tak, nogi a właściwie stopy po całym dniu śmierdzą bardziej niż cały sklep z serami typu parmezan i gorgonzola. Niby spokojnie możesz pracować, ale jesteś rzucany jak piłka po działach i pomimo że jesteś na magazynie to tak naprawdę robisz wszystko to czego nie chce nikt robić i tego też dowiesz się na rozmowie rekrutacyjnej, że oni potrzebują żołnierza który potrafi wszystko łącznie z malowaniem i tapetowaniem. Ogólnie cięzka praca, marne grosze, duża rotacja ludzie zmieniają się średnio co tydzien, szczegoilnie na pickingu, ale Ty tez bedziesz pickować, kwestia tygodni jak Cie przeskzola a na magazynie nie bedzie co robic. Nie ma że nie ma co robić zawsze Cie rzuca tam gdzie cos jest do zrobienia więc w sumie w ciagu miesiaca jakies 10kg w dol zjedziesz lol. Przy czym reszta zespolu siedzi sobie w necie i czyta wiadomosci. Moglbym tu pisac znacznie wiecej ale kto chce to czytac, wiec podsumowujac dajcie sobie spokoj jesli dojezdzacie do Komornik z Poznania czy skadkolwiek bo to co sie tam wyprawia to jest ladny (usunięte przez administratora) w dodatku kasa to smiech na sali, atmosfera srednia na jeża no i najgorsze firma stosuje metodę na marchewkę. goń marchewkę - będzie lepiej, bedzie dobrze, zarobisz, ale jeszcze to i tamto zrob, tu trzeba cos zrobic, tam idz, to przynies itd.... Caly czas gonisz marchewkę a oni Cie wykorzystuja dobrym przykladem disrepectu jest praca w swieta np 1 maja idziesz do pracy normalnie bo np oddzial z Francji pracuje i ktos musi isc pracowac, zero respectu polskich swiat i obyczajow, wiec jesli masz wiecej IQ niz rozmiar buta to na luzie znajdziesz podobna prace za lepsza kase i w lepszych warunkach bez korporacyjnego pitu pitu. Szkoda ze tyle fajnych ludzi tam pracuje bo ta firma na nich nie zasluguje. Pisane na szybko....
Co takiego się stało, że chcesz odpuścić? Jak odradzasz komuś to byś zresztą napisał chociaż, o co chodzi. Na słowo mam uwierzyć?
Trafiłem na opinie o Sivantosie i chętnie podzielę się swoją opinią. Nie jestem rozżalonym, byłym pracownikiem. Pracowałem tam podczas wakacji przez agencję pracy, bo firma na okres urlopowy tak podobno wypełnia luki kadrowe. Nie powiem Wam nic o warunkach finansowych, ale mogę powiedzieć coś więcej o atmosferze. Pracowałem na trzech działach: kompletacji zamówień (pick), zwrotach (reverse) i rozkładaniu dostaw (nie pamiętam jak się dział nazywał). Pick to dział najcięższy pod względem atmosfery. Sama praca wcale taka straszna nie jest. Dostajesz zamówienia i wkładasz do kuwet to, co masz na liście. Rzeczy z reguły malutkie i lekkie, a nieprzyzwyczajonych mogą boleć nogi. Niektóre pickerki były bardzo sympatyczne i pomocne. Były też i takie, które demonizowały pracę i sprawiały, ze zaczynałeś żałować, ze tam jesteś. Były tam dwie brygadzistki - chuda w krótkich włosach i taka większa z włosami niczym Roszpunka. Nie wiem, która gorsza. Kobiety wprowadzały terror. Z boku obserwowałem jak wyżywają się na pracownikach, choć do mnie osobiście nigdy nic nie miały. Połowa tych zachowań nie powinna mieć miejsca. Można komuś zwrócić uwagę, ale powinno się to robić z szacunkiem - nie uczuciem wyższości. Reverse - to jest praca przy komputerze. Pracowników z działu nie poznałem za bardzo, ale Ci, których poznałem mają się za pępek świata. Brygadzistka - bardzo sympatyczna, pomocna dziewczyna. Wszystko wytłumaczy i ma nieograniczone pokłady cierpliwości. Jej przełożeni chyba niewiele robią, za to ona cały dzień biega od biurka do biurka. Trudno wejść z ludźmi w jakąkolwiek korelacje, bo każdy siedzi przy swoim komputerze i robi swoje. Popołudniami jak przyjeżdżały dostawy - byłem oddelegowany na rozkładanie. Tamta ekipa w ciągu dnia dokłada towar do półek, a potem rozkładają dostawę. Większość wydawała się w porządku, pomagali, na spokojnie tłumaczyli. Tam panuje chyba najspokojniejsza atmosfera - są uśmiechy na twarzy, a podczas sortowania rozmawiają na luzie. Z tych "zarządzających' poznałem tylko brygadzistkę - podobnie jak na zwrotach: sympatyczna, pomocna, uśmiechnięta. Rozdziela zadania i widać, że jest lubiana w zespole. Jak jest dużo roboty to rozkłada dostawy z resztą, motywuje do pracy i widać, ze tam praca się toczy w spokojnej atmosferze. Szczerze? Czytając te wszystkie opinie w życiu bym tam cv nie złożył, ale byłem tam i widziałem to wszystko na oczy. Zastanawiam się czy nie złożyć tam papierów. Ze wszystkich poznanych działów najlepiej wyglądał reverse i dokładanie, ale pick wcale też nie był zły.
Bardzo trafne spostrzeżenia. Jako były pracownik napiszę z czego, moim zdaniem, wynikają różnice w atmosferze na poszczególnych działach. Pick jest najcięższym działem zarówno fizycznie jak i pod względem atmosfery. Jeżeli chodzi o aspekt fizyczny to wiadomo... do wszystkiego można się przyzwyczaić, o ile nie ma się zdrowotnych problemów z nogami, ale zmęczenie jest oczywiście duże. Na 8h chodzenia masz tylko 15 minut przerwy (po odliczeniu czasu na dojście do szatni i kuchni, podgrzaniu jedzenia i drogi powrotnej na halę zostaje na czysto tylko ok. 11-12 minut). Atmosfera wśród samych pickerów za moich czasów była dobra (wiadomo niedola zbliża). Większość osób bardzo sympatyczna i pomocna, chociaż oczywiście można znaleźć i bardzo narzekających ale może to taka natura :). Niestety Jak w prawie każdej pracy najlepiej mają się wszelkiej maści wazeliniarze i uprzejmie informujący... Większy problem jest z pracownikami nieco wyższego szczebla. Zdarza się brak kultury i szacunku w stosunku do podwładnych, duże ciśnienie na wykonanie planu (wszystkie wysyłki muszą w danym dniu wyjść) niezależnie od możliwości czysto obiektywnych. Mimo wszystko miło wspominam panią S. - wysoka szczupła blondynka (wymagająca ale jednocześnie obiektywna i sprawiedliwa) oraz pana B. - facet z brodą (bardzo kulturalny człowiek). Na pozostałe dwie osoby zarządzające spuszczę zasłonę milczenia :(. Każdy pracownik picku ma do wyrobienia normę (wyrabiało ją moim zdaniem ok. 75% pickerów). Jeżeli wyrobisz normę, a najlepiej zrobisz więcej niż 100%, możesz liczyć na satysfakcjonujące wynagrodzenie. Poza wykonaniem normy bardzo ważna jest jakość ponieważ zbyt duża ilość błędów może spowodować że dostaniesz mniejszą premię. Częste są nadgodziny zarówno w tygodniu jak i w soboty. Dobrowolne jak i mniej dobrowolne. Bardzo dużym problemem na picku są urlopy. Pracuje się na dwie zmiany: 8-16 albo 10-18. Ranna zmiana jest w grafiku tydzień albo najwyżej dwa tygodnie w miesiącu i tylko wtedy można dostać urlop. Otrzymanie urlopu gdy masz późniejszą zmianę graniczy z cudem (musisz wziąć urlop na żądanie lub znaleźć kogoś kto zamieni się z tobą zmianami). Praca we wszystkie święta poza Wielkanocą i Bożym Narodzeniem. Reverse to dział uprzywilejowany. Praca na jedną zmianę (rano), siedząca, przy komputerze, w dni świąteczne np. 1 i 3 maja w odróżnieniu od innych działów mają wolne. Może stąd ich wysokie mniemanie o sobie. Jak muszą iść pomóc na pick to już po 2-3 godzinach umierają... Nie wiem czy mają jakąś normę do wykonania i jak z jej realizacją. Replenishment to dział zajmujący się rozkładaniem towaru na półkach. Pracują na zmianach i w dniach takich jak pick. Bardzo kulturalny i empatyczny zarządzający tym działem. Atmosfera na reple rzeczywiście najlepsza, być może częściowo wynikająca z tego że nie mają normy do wyrobienia. Wczasy pod gruszą, owoce, dodatki na święta, pączki, rogale, upominki na dzień kobiet i chłopaka, multisport, opieka medyczna to benefity. To moje obserwacje, może komuś się przydadzą. Jeżeli coś się zmieniło to może ktoś zaktualizuje :) Powodzenia
Jak wygląda praca na produkcji? Modelowanie aparatów/składanie aparatów. Jakie są realne zarobki? Czy to co w ofercie na pracuj jest prawdą? 5000 brutto Jaka jest umowa na start? Jaka atmosfera?
Mam pytanie jak wygląda rozmowa kwalifikacyjna i test manualny do pracy na produkcję na Bałtycką?
Mam kilka pytań : czy premie na dzień dzisiejszy są możliwe do zrealizowania.?socjale funkcjonują? Jak sytuacja wygląda z przełożonymi? I czy umowy o pracę są przedłużane?
Socjal funkcjonuje: wczasy pod gruszą, średnia urlopowa, dof. Do okularów, multi Sport itp. itd. Nie wiem jak teraz ale były do zrealizowania na 100%. Pamiętaj że 3100 brutto to twoja podstawa a reszta to premia do 3100-3200 netto(jeśli mówimy o magazynie w kornikach) powinieneś wyrobić. Z przełożonymi jest różnie i podłużnie. Zależy gdzie się trafi jak nie robisz problemów i działasz jak robot to ok. Ogólnie lepiej siedzieć cicho nie wychylać się i robić swoje. Miej wy*** a będzie Ci dane ;) . Umowy są przedłużane, jak się wyrabia normy i tak jak pisałem wcześniej ma się taki a nie inny stosunek do pracy to nie ma problemu, a no i lepiej chodzić na nadgodziny bo to też ma wpływ.
Tak. Albo masz płacone albo możesz odebrać sobie wolne ( z tym drugim to różnie). Miej na uwadze też to że mogą się zdarzyć obowiązkowe soboty. Nadgodziny są wypłacane 10'tego każdego miesiąca.
Pensja wchodzi ostatniego dnia miesiąca. 10'tego każdego miesiąca wchodzą nadgodziny (dodatkowa lista płacowa)
Jeżeli zatrudnisz się na pick, pack, ite. To jeżeli będziesz mieć zmianę 8-16 przygotuj się na nadgodziny - cały tydzień. Ponieważ wiecznie jesteśmy nie wyrobieni. 3 razy zastanów się jeśli chcesz się zatrudnić w tej firmie.
Hej, miałam dziś rozmowę o pracę i test manualny na produkcji na Bałtyckiej, generalnie po rozmowie nie miałam żadnych zastrzeżeń, Pani z HR pozytywnie przedstawiła firmę. Jutro mam dostać informację czy zostanę zatrudniona. Czytając wpisy, przeraziłam się. Nie ma żadnej pozytywnej opinii. Czy jest tu ktoś kto obecnie pracuję albo pracował niedawno i chciałby doradzić mi czy się zatrudnić?
Atmosfera jest fajna. Praca przyjemna. Ludzie mega. Opinie wystawione przez ludzi którzy wiecznie narzekają, zamiast robić to co do nich należy
Na czym polegał test manualny? Również zostałem zaproszony i boje się, do tego te opinie mało zachęcające
Zaczynając pracę również byłam przerażona opiniami. Rzeczywistość okazała się jednak zgoła odmienna. Tak jak wyżej - pracuje mi się w miłej i przyjaznej atmosferze. Firma zapewnia solidne benefity i co rusz zdarzają się niespodzianki. W której innej firmie w ciągu roku możesz załapać się na Pizza Day, Rogala marcińskiego, pączki, prezent na Mikołajki, czy nawet ciasteczko z wróżbą na Andrzejki :D Gowork to generalnie miejsce do wylewania frustracji, a nie dzielenia się rzetelnymi opiniami. Najlepiej przekonać się na własnej skórze.
Ile tej kasy dali? Jest się z czego cieszyć? Są jeszcze inne benefity dla pracowników czy tylko świąteczny bonus?
I co? Przyjęli cię w końcu? Ciekawy jestem czy na rozmowie poruszyli z tobą temat zarobków. Napiszesz ile zaproponowali ci na początek?
Hej, i jak dostałaś się? Jakie warunki tam panują i jak kasa? Czy faktycznie jest tam tak źle?
Droga Natalio, zatrudnilas się w tej firmie? Jeśli tak, czy jesteś zadowolona? Pozdrawiam
Czy w Audio SAT Sp. z o. o zawierane są umowy zlecenie w okresie próbnym?
Oglądanie filmów w pracy? Lekka przesada.
Czy osoby bez doświadczenia mają szansę na zatrudnienie w Audio SAT Sp. z o. o?
Tak, ale nie radzę. Soboty, nadgodziny i (usunięte przez administratora) w firmie. Lepiej poczekać.
Czy panowie w żółtym mieli szkolenia z mobbingu? Głównie dwóch panów, którzy chodzą dumnie cały dzień po produkcji i nie wiedzą co ze sobą zrobić. Jeśli mieli, to chyba poszło nie w tę stronę co powinno, i nie zrozumieli przekazu. Produktywniej byłoby, gdyby usiedli w liniach, ponieważ mają dużo wolnego czasu na chodzenie i rozsiewanie plotek po produkcji. Dziwię się, że zarząd godzi się na takie zachowanie, zresztą takie osoby reprezentują również głowę firmy...
Polecam przeczytać znaczenie słowa (usunięte przez administratora) Polecam się zwolnić marnujesz sobie te wspaniałe życie Widać ewidentnie że jesteś wzorowym pracownikiem Przyłóż się do swojej pracy lub zmień coś w życiu Pewnie panowie w żółtych jak to piszesz będą mieli mniej pracy jak Ciebie nie będzie ale świat będzie piękniejszy. Istotne że twoje podejście jest super a Panowie w żółtym ? Oni napewno będą cię wspierać dalej Porozmawiam z nimi potem z Tobą Elo
Witam! Jestem nowym pracownikiem. Pieniądze,za tą pracę są śmieszne. Ludzie którzy tam pracuja- nie przełożeni są super. Szkolenia? Mhy a co to? W tej firmie nie ma szkoleń. Więcej się dowiesz w trakcie pracy od szarego człowieczka,niż swojego przełożonego. Pan M. dał by radę ogarniać dzieci z przedszkola. Niby po logistyce,a nie zna się na zarządzaniu ludźmi. Codziennie pytam się gdzie będę siedzieć co ma robić,bo od 2 miesięcy nie mam dla mnie stanowiska. Odp,że nie wie. Hellow? Whf? Najlepiej jak się samemu sobie pracę zorganizujesz. Natomiast Pan M. to główny organizator tego bałaganu który sam nie wie co się dzieje. Nie umie rozwiać prostych problemów i nie wiem czym kto się zajmuje. Obydwaj Panowie najchętniej spędzają czas na oglądaniu filmów lub dyskusji na temat gier,walk bokserskich. Kolejny kwiatek to Pan S. Ten jest najgorszy. Obserwuje co się dzieje,a potem idzie do Twojego przełożonego i leci że skarga. Jak masz problem ze sprzętem,to zapomnij o pomocy z IT,bo oni mają też wywalone. Człowiek dla nich jest traktowany jak parobek do robienia kasy. Cele podwyższone,starzy pracownicy odchodzą. Sami mówi,że tu już dobrze nie będzie. Polski zarząd to śmiech na sali. Zero szacunku dla ludzi. Szkoda czasu na tą firmę. Nie polecam!
A jak to się ma do ogólnego rozwoju i poszerzenia kwalifikacji przez pracownika? Ecampus to największa ściema w tej firmie. "Szkolenia" na zasadzie weź podpisz bo nikomu nie chce się organizować czegokolwiek to sobie wsadźcie wiecie gdzie.
Z podniesieniem kwalifikacji może być problem ale normę to już na pewno Wam podniesiemy... :)
No nie wiem. Wydaję mi się że osiągnęliście już maksymalny poziom (usunięte przez administratora) Taka mała rada na przyszłość powstrzymajcie się od złośliwych komentarzy pod adresem pracowników bo kiedyś za to popłyniecie. Ludzie i tak wiedzą że jesteście kłamliwi, dwulicowy a wasze słowo w firmie jest(usunięte przez administratora)
Na osłodę życia masz soczek/smufi. Wystarczy :) a tak dla jasności to trolololo ale nie od HRów :D
hmmm czyli rozumiem że macie w pracy owocowe dni gdzie bierzecie sobie soczki? :) jeśli tak to biegne do was z CV
Wziąłeś udział w rekrutacji? Daj znać, jak wyglądał ten proces.
Nie wzięłam udziału, ale bardzo chciałam, nikt jednak się do mnie nie odezwał, mimo że na koncie pracuj.pl mam status że kandydatura jest rozpatrywana. I tak za każdym razem, bowiem na to stanowisko rekrutacja jest średnio co pół roku od 2016. Spełniam wszystkie wymagania, ale sądząc po opiniach tutaj nie dziwię się, że nikt z HR tam nie wytrzymuje. Toteż ostatecznie cieszę się, że nikt nie zadzwonił. Mój znajomy tam pracował, skończyła mu się umowa i odpowiednio wcześniej (jak na człowieka wypada) go nie poinformowali, tzn. w dniu kiedy był koniec umowy kazano mu zabrać swoje rzeczy, o zgrozo jak to usłyszałam!
Bo normalny HR stamtąd (usunięte przez administratora) obie Karoliny były bardzo w porządku, reszta szkoda słów. Ogólnie chaos to podstawa działania tej firmy od lat. Kierownicy z produkcji to dyktatorzy. Jak ktoś lubi tak to niech aplikuje. Reszta niech się trzyma z daleka.