Oddział Oświęcim również do tej pory nie dostał wynagordzenia za prace. Czekać tyle na swoje wynagrodzenie tożto kpina. Nie polecam.
Potwierdzam, wypłaty od kwietnia w dalszym ciągu nie ma, a jutro już wrzesień!! I doprosić się nie można. To jest jakaś kpina a nie firma. Nie polecam pracy w tej pseudo szkole.
Potwierdzam - wypłaty wynagrodzeń nigdy nie wiadomo kiedy lub wcale. Każdy uczeń cenny nawet jeśli nic nie rozumie i bardzo nie wie po co przyszedł głownie po zaświadczenie.Zarządzanie - parodia. Dobra rada - unikaj zatrudnienia w tej szkole!!!
Bzdura!!!! ... Kasa NIGDY nie była na czas. Merytoryczna i organizacyjna BYLEJAKOŚĆ wyłazi tam wszędzie. To jest produkcja ludzi ze średnim wykształceniem ... niestety na siłę. Naginanie dokumentacji jest powszechne. W końcu liczy się sztuka, bo za sztuką idą pieniądze czyli dotacja :(. Stawki dla nauczycieli to ok 24zł brutto za 1h pracy w weekend. Do tego totalny chaos jeśli chodzi zarządzanie szkołą.
Pracuję dla LO twój Szkoła juz od 10 lat i nigdy nie czekałam na wynagrodzenie! Jestem przekonana, że te obraźliwe rzeczy wypisuje konkurencja! Jak tak można psuć komuś opinie?!
Nie płacą na czas, zwodzą, udają itp. Ten pan Kubala, szef Casusa, to jakiś niezły hochsztapler. Pozakładał do cholery różnych firm, wszystkie wykazują stratę, a ich aktywa bez przerwy rosną. Sama szkoła - zgroza. Udawanie nauki, frekwencja niżej, niż 50%, nauczyciele robią ją post factum. I jeszcze obniżają płacę. Jak musisz - pracuj - jak chcesz trochę dorobić - omijaj z daleka.
Tragedia. Pod każdym względem. Nauki. Poziomu. Pracy. Zachowan. Dlugo by wymieniac. Szczerze mówiąc, wstyd pracować w tej firmie. Poziom żenujący. Smutne, że to jeszcze istnieje...
Ja byłam nauczycielem z ponad 3-letnim stażem w firmie Casus. Ciekawe, że u Ciebie - belfer - wynagrodzenie nie stanowi problemu w tej firmie, podczas gdy dla wszystkich innych nauczycieli stanowi - wynagrodzenia dla całej kadry wypłacane są w tym samym czasie, z tym samym poślizgiem albo wcale. Dla wszystkich! No cóż, Ty zapewne jesteś wyjątkowy. Może faktycznie masz rację - nie rozpisuj się, bo nie ma o czym. Jestem tylko ciekawa, gdzie jest twoje sumienie. A Twój post w rzeczy samej wskazuje, że belfrem nie jesteś. Bo gdybyś był, to byś wiedział jak jest i nie kpił sobie. Tania żenada, daj spokój.
Witam Może i ja odniosę się w kilku zdaniach na temat firmy Casus. Jestem nauczycielem z trzyletnim stażem w Twojej Szkole i przyznam, że temat finansowy nie stanowi problemu. Wynagrodzenie miałem i mam na czas !. Co do kwestii straszenia przez kogo rzekomo? Może przedmówca pomylił pracodawcę. Nie będę się rozpisywał. Powiem krótko z czystym sumieniem mogę polecić tego pracodawcę, nie tylko jako dodatkowe źródło dochodów dla "starszych kolegów, koleżanek" stażem ale również dla młodych absolwentów którzy rozpoczynają swoją pracę. Współpraca przebiega w miłej, przyjaznej atmosferze.
Pracujesz albo jako nauczyciel, albo ktoś kazał Ci wpisać pozytywny komentarz, albo jesteś z rodziny. Nieterminowość płatności, nie tylko pensji nauczycielom, ale i kontrahentom za współpracę byłaby legendarna, gdyby więcej takich informacji się pojawiło w necie. Pracowałem w firmie, która miała wątpliwą przyjemność współpracy z Casusem i inną firmą, której prezesem był ten sam człowiek. Doprosić się o kasę to nieomal cud. Ciągle jakieś tłumaczenia, ciągle rozmowa z kim innym, bo przecież ile może jeden pracownik tej firmy się tłumaczyć za kogoś, to odbiera ktoś inny, że niby nic nie wie, ale sprawdzi. Dziwię się, że ktokolwiek chce z nimi współpracować. Pewnie to kwestia takich czasów - lepiej mieć jakąś kasę po dwóch czy więcej miesiącach, niż nie mieć jej wcale.
Casus sp. z o. o. jest centralą LO Twoja Szkoła - technikum. Nie płaci na czas, przeciąganie trwa 1-2 miesiące. Interwencje telefoniczne nic nie dają: na okrętkę można słyszeć, że nie przesłano im jakichś pieniędzy na czas, albo że pieniądze już są przygotowane do wysyłki..., że powinny już być do końca tygodnia... tylko że ich nie ma. Po testach cierpliwości można w końcu dostać...niepełną wypłatę! Z osobą odpowiedzialną za podejmowanie decyzji finansowych kontaktu nie ma, jest to jakichś tajemniczy fantom, który z nieznanych powodów nie może podejść do telefonu i się wytłumaczyć. Nauczycieli jednak na zebraniach nie omieszkuje się straszyć, aby jak najwięcej uczniów przepuszczali i nie podcinali gałęzi na której siedzą... Prawda jest taka, że nie trzeba było defraudować pieniędzy, choćby w Tychach - wtedy pieniądze na wynagrodzenia dla nauczycieli i pracowników sekretariatu znalazły by się na czas i w pełnej kwocie! Zapraszam do zapoznania się z dokumentem pokontrolnym: [usunięte przez moderatora]Paranoja, kpiny i debilni ludzie. Jeśli chcesz nie mieć wynagrodzenia, to polecam tą firmę! Jeśli byłaby taka możliwość, to firmę oceniłabym na mniej niż zero!
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Casus Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Casus Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 1.