Przez 30 lat prywaciarzowi nie zależało na człowieku i jego chęciach do pracy i doskonalenia się w zawodzie.Teraz szuka kolejnych naiwniaków do harówki za grosze na zleceniu.A tylko nie próbować proszę o podwyżkę albo o umowę o pracę bo zaraz się wyleci.Albo od psychicznych cię wyzwie.Milioner widzi chyba w tym przyjemność.Odradzam tą firmę i omijać dalekim łukiem.
A te "grosze na zleceniu" to tak mniej więcej ile? Na prawdę za prośbę o umowę o pracę kogoś zwolnili?
Dziwne rzeczy piszesz. Znam wszystkich pracowników i nie słyszałem, żeby którykolwiek pracował bez umowy...
Najniższa krajowa za umowę zlecenie lub na czarno, a prywaciarz to milioner, wyzysk w biały dzień. Uwaga monitoring 24h.
no i co że monitoring jak ktoś chce pracowac to pracuje i nie patrzy na monitoring tylko kombinator niech uważa
Masz rację - jak ktoś chce pracować, to po prostu pracuje i takie rzeczy jak monitoring, raczej nie powinny rozpraszać. Monitoringi zakładane są obecnie w wielu miejscach pracy i już raczej nikogo to nie dziwi. Ale już do rzeczy - Ty na pewno sam pracujesz w Prozamet. Wiesz może, czy w tym momencie potrzebują tam nowych pracowników?
Za fachowców z 30 letnim stażem woli przyjąć młodego na staż za 800 zł,bo ma z tego jeszcze kasę z urzędu.[usunięte przez moderatora],zlecenie a i na czarno tam robią za 1200 zł po 12 godzin na hartowni.