Opinie o EDAN w Piotrków Trybunalski

Cześć Jareczku.Widzę ,że ciągle ci mój rowerek w głowie. Widocznie dostrzegłeś jaka to marka .... Od żadnej Martusi nie wyciągniesz TAKICH pieniędzy...... Chyba ,że pokalasz swoje cudowne rączki jakąś uczciwą pracą... A to graniczy JUŻ z cudem... Jeżeli chodzi o twoją była żonę to sugerowałabym więcej obiektywizmu .Wiem ,że założyła drugą rodzinę i prowadzi normalne życie . Prawdopodobnie miała JUŻ dosyć ROZDARTEJ PIJACZYNY, PRÓŻNIAKA, PROSTAKA I ŻYCIOWEGO NIEUDACZNIKA . Dziwisz sie Jej ??? Bo my w ogóle.... Jestem typem facecika ,który nigdy w życiu nie przyzna sie do własnych wad... A były mąż Marty został już dawno temu rozgrzeszony ...PRZEZ WSZYSTKICH... Szukał szczęścia bo nie mógł patrzeć na nawaloną wieczorami małżonkę . Dzisiaj oceniamy to z zupełnie innej perspektywy. Ty byłeś w zupełnie odmiennej sytuacji bo piłeś RAZEM Z NIĄ . Wiesz ,że twoja mama poprosiła KIEDYŚ Martę ,żeby cię krótko trzymała?? Kuriozalna sytuacja .Kobieta z zaawansowaną chorobą alkoholową miała kontrolować drobnego pijaczka.Pewnie pilnowała,żebyś nie spożył więcej od niej .W końcu moczyłeś buziolka za jej pieniążki.... Chociaż mam teorię ,że za naszą...... Jareczku. Odnośnie spotkania na Belzackiej to faktycznie zrobiłeś na mnie piorunujące wrażenie.To musi być miłość ... Dobrze zrobiłeś że mnie olałeś bo ja nie posiadam tylu zalet co Marta.. Nie potrafię się śmiać z twoich głupkowatych do tego rubasznych tekścików. Wiem ,że jestem podła ale nigdy nie zdecydowałabym sie na utrzymanie takiego byka .Marta wykazała sie ogromną odwagą lansując cię przed rodziną . Powiem wprost. NIGDY BYM TEGO NIE ZROBIŁA.... Serdeczość z jaką cię przyjęto tylko to potwierdza... A najgorsze jest to twoje pijackie darcie..... Nie masz świadomości ,że jesteś bardzo uciążliwy po spożyciu ????? Zastanawiałam się często jak Marta to wytrzymuje ...Do czasu...........

Żałuję jednej rzeczy. Że nie chciałam się z tobą spotkać kiedy planowałeś za plecami konkubiny omawiać ze mną jej problemy. Masz status pierwszej "plotkary" osiedlowej.....Dopiero byś mi naopowiadał... Wystarczyło przypadkowe spotkanie na ulicy a myślałam ,że mnie zagadasz na śmierć.. O Adamie narkomanie,który nie przywitał się z wami na parkingu kiedy Ola wyjeżdżała na kolonie.... O tym ,że syn nie zadzwonił w imieniny i w urodziny matki. I oczywiście o tym ,że pijany synuś nasłał na mamusię w nocy straż pożarną... Ty oczywiście byłeś nieobecny... Prawda wyglądała zapewne inaczej....Myślę ,że Adam wrócił trzeźwy . Nie mógł się dostać do domu .Być może się wystraszył ,że doszło do zaczadzeniu/ gazowy piec w domu / i wezwał straż ...Panowie przyjechali,weszli po drabinie na balkon ,zaświecili latareczkami w okno i dostrzegli dwa urżnięte gołąbeczki w łóżku..... Za jedną rzecz jestem ci paradoksalnie wdzięczna . Dzięki tobie skończyła się moja znajomość z tą kobietą . Przecież ja do dzisiaj żyłabym w głębokiej niewiedzy... Dopiero magiczne zdanie... Nie mam z tą osobą nic wspólnego ..otworzyło ludziom usta.....

Mam do ciebie pytanko ..... Naprawdę uważasz ,że stanowisz ATRAKCYJNĄ PARTIĘ dla kobiety ????? Coś ci powiem .W porównaniu z byłym mężem Marty jesteś jej OGROMNYM UPADKIEM... Wiesz jak to sie nazywa ?? Mezalians. A fakt ,że się przyplątałeś musiał być jakąś kara dla tej kobiety... Bo ja twierdzę ,że ostatecznie stoczyła się przez ciebie... TO JEST PO PROSTU TWOJA WINA...JESTEM O TYM GŁĘBOKO PRZEKONANA..... Dlatego opowieściami o własnej atrakcyjności tak bardzo nie afiszuj się publicznie ....Bo szybko możesz zrobić z siebie durnia... Opowiadaj to w tajemnicy następnej Martusi... I trzymaj kciuki,żeby była tak samo naiwna jak i poprzednia. A odnośnie ul.Belzackiej Marta mi opowiadała ,że codziennie tam biegałeś .Czego tam szukałeś ??? No właśnie...A potem opowiadałeś dziewczynce urojone bajeczki ,których musiałam wysłuchiwać..... Widzę ,że bardzo interesuje cie moje życie.... Jakieś ciekawe rzeczy ,które pozostają twoją tajemnicą...... A ty co robisz ???? Pewnie walisz solo w ścianę. Znając twoje możliwości przebiłeś sie już do sąsiada....

Cześć Jareczku.Widzę ,że ciągle ci mój rowerek w głowie. Widocznie dostrzegłeś jaka to marka .... Od żadnej Martusi nie wyciągniesz TAKICH pieniędzy...... Chyba ,że pokalasz swoje cudowne rączki jakąś uczciwą pracą... A to graniczy JUŻ z cudem... Jeżeli chodzi o twoją była żonę to sugerowałabym więcej obiektywizmu .Wiem ,że założyła drugą rodzinę i prowadzi normalne życie . Prawdopodobnie miała JUŻ dosyć ROZDARTEJ PIJACZYNY, PRÓŻNIAKA, PROSTAKA I ŻYCIOWEGO NIEUDACZNIKA . Dziwisz sie Jej ??? Bo my w ogóle.... Jestem typem facecika ,który nigdy w życiu nie przyzna sie do własnych wad... A były mąż Marty został już dawno temu rozgrzeszony ...PRZEZ WSZYSTKICH... Szukał szczęścia bo nie mógł patrzeć na nawaloną wieczorami małżonkę . Dzisiaj oceniamy to z zupełnie innej perspektywy. Ty byłeś w zupełnie odmiennej sytuacji bo piłeś RAZEM Z NIĄ . Wiesz ,że twoja mama poprosiła KIEDYŚ Martę ,żeby cię krótko trzymała?? Kuriozalna sytuacja .Kobieta z zaawansowaną chorobą alkoholową miała kontrolować drobnego pijaczka.Pewnie pilnowała,żebyś nie spożył więcej od niej .W końcu moczyłeś buziolka za jej pieniążki.... Chociaż mam teorię ,że za naszą...... Jareczku. Odnośnie spotkania na Belzackiej to faktycznie zrobiłeś na mnie piorunujące wrażenie.To musi być miłość ... Dobrze zrobiłeś że mnie olałeś bo ja nie posiadam tylu zalet co Marta.. Nie potrafię się śmiać z twoich głupkowatych do tego rubasznych tekścików. Wiem ,że jestem podła ale nigdy nie zdecydowałabym sie na utrzymanie takiego byka .Marta wykazała sie ogromną odwagą lansując cię przed rodziną . Powiem wprost. NIGDY BYM TEGO NIE ZROBIŁA.... Serdeczość z jaką cię przyjęto tylko to potwierdza... A najgorsze jest to twoje pijackie darcie..... Nie masz świadomości ,że jesteś bardzo uciążliwy po spożyciu ????? Zastanawiałam się często jak Marta to wytrzymuje ...Do czasu...........

Naprawdę się dziwisz ,że nazwałam cię chamem z krwi i kości ???? A jak powinno brzmieć twoje miano jeleniu ???? Żona przyprawiła ci kiedyś rogi .... WIDZĘ ,ŻE MOCNO CI TO ZWICHNĘŁO PSYCHIKĘ . Pewnie dlatego nazywają cię na osiedlu bandytą... Zauważyłeś ,że kupiłam sobie rower...Z przykrościa stwierdzam ,że to wydatek GRUBO powyżej twoich możliwości .A ty co ostatnio sobie kupiłeś gołodupcu ??? Znowu nic ????? Nawet na mieszkanie w TBS-ie wyłożyła kasę rodzina. Przez chwilę czułeś się PANEM bo rozbijałeś się samochodem konkubiny ... Okrutny los spowodował ,że musiałeś wsiąść znowu do busa..... Marta mi kiedyś opowiadała o swoim sąsiedzie. Wiedziałam ,że jesteś drobnym pijaczkiem ,który czasami dobija sie do Marty w nocy ,żeby pożyczyć jakąś kasę... Powiedziała kiedyś,że Adam cię bardzo nie lubi. A jak już przyprowadziła cię do domku jako swojego partnera oznajmiła mi ,że TO NIE JEST TEN JAREK ... Zrozumiałam ,że zapewne ten drugi lub trzeci z waszej klatki .Jak się kobiecie błyskawicznie zmieniło.Wygląda na to ,że twoja siła perswazji jest naprawdę.....duża... Szkoda ,że działa tylko i wyłącznie na niezbyt rozgarnięte kobiety...... Obraziłeś się ,że nazwałam cię plebsem .....Myślisz ,że określenie patologia bardziej do ciebie pasuje ???? Odnośnie pytania ile trzeba wlać w siebie wieczorem zapewne ty udzielisz prawidłowej odpowiedzi ... Przecież to ty donosiłeś codziennie konkubinie "prowiant " ze sklepu. Dlaczego nie przyjąłeś Marty pod swój dach jak ją wyeksmitowali z mieszkania ???? Nie dość ,że prostak to świnia...... Twoje kochanie naprawdę cie przekręciło na kasę ???? Nie wierzę.. Już słyszałam kilka wersji waszego rozstania... A pewnie wkrótce sie dowiem ,że musiałeś sie z Martą rozstać bo kierowała tobą obawa ,że się przy niej rozpijesz... Mam serdeczną prośbą.... Jeżeli chodzi o posty to DAWAJ DALEJ ... TAK JAK NAJLEPIEJ POTRAFISZ.

Naprawdę się dziwisz ,że nazwałam cię chamem z krwi i kości ???? A jak powinno brzmieć twoje miano jeleniu ???? Żona przyprawiła ci kiedyś rogi .... WIDZĘ ,ŻE MOCNO CI TO ZWICHNĘŁO PSYCHIKĘ . Pewnie dlatego nazywają cię na osiedlu bandytą... Zauważyłeś ,że kupiłam sobie rower...Z przykrościa stwierdzam ,że to wydatek GRUBO powyżej twoich możliwości .A ty co ostatnio sobie kupiłeś gołodupcu ??? Znowu nic ????? Nawet na mieszkanie w TBS-ie wyłożyła kasę rodzina. Przez chwilę czułeś się PANEM bo rozbijałeś się samochodem konkubiny ... Okrutny los spowodował ,że musiałeś wsiąść znowu do busa..... Marta mi kiedyś opowiadała o swoim sąsiedzie. Wiedziałam ,że jesteś drobnym pijaczkiem ,który czasami dobija sie do Marty w nocy ,żeby pożyczyć jakąś kasę... Powiedziała kiedyś,że Adam cię bardzo nie lubi. A jak już przyprowadziła cię do domku jako swojego partnera oznajmiła mi ,że TO NIE JEST TEN JAREK ... Zrozumiałam ,że zapewne ten drugi lub trzeci z waszej klatki .Jak się kobiecie błyskawicznie zmieniło.Wygląda na to ,że twoja siła perswazji jest naprawdę.....duża... Szkoda ,że działa tylko i wyłącznie na niezbyt rozgarnięte kobiety...... Obraziłeś się ,że nazwałam cię plebsem .....Myślisz ,że określenie patologia bardziej do ciebie pasuje ???? Odnośnie pytania ile trzeba wlać w siebie wieczorem zapewne ty udzielisz prawidłowej odpowiedzi ... Przecież to ty donosiłeś codziennie konkubinie "prowiant " ze sklepu. Dlaczego nie przyjąłeś Marty pod swój dach jak ją wyeksmitowali z mieszkania ???? Nie dość ,że prostak to świnia...... Twoje kochanie naprawdę cie przekręciło na kasę ???? Nie wierzę.. Już słyszałam kilka wersji waszego rozstania... A pewnie wkrótce sie dowiem ,że musiałeś sie z Martą rozstać bo kierowała tobą obawa ,że się przy niej rozpijesz... Mam serdeczną prośbą.... Jeżeli chodzi o posty to DAWAJ DALEJ ... TAK JAK NAJLEPIEJ POTRAFISZ.

Naprawdę się dziwisz ,że nazwałam cię chamem z krwi i kości ???? A jak powinno brzmieć twoje miano jeleniu ???? Żona przyprawiła ci kiedyś rogi .... WIDZĘ ,ŻE MOCNO CI TO ZWICHNĘŁO PSYCHIKĘ . Pewnie dlatego nazywają cię na osiedlu bandytą... Zauważyłeś ,że kupiłam sobie rower...Z przykrościa stwierdzam ,że to wydatek GRUBO powyżej twoich możliwości .A ty co ostatnio sobie kupiłeś gołodupcu ??? Znowu nic ????? Nawet na mieszkanie w TBS-ie wyłożyła kasę rodzina. Przez chwilę czułeś się PANEM bo rozbijałeś się samochodem konkubiny ... Okrutny los spowodował ,że musiałeś wsiąść znowu do busa..... Marta mi kiedyś opowiadała o swoim sąsiedzie. Wiedziałam ,że jesteś drobnym pijaczkiem ,który czasami dobija sie do Marty w nocy ,żeby pożyczyć jakąś kasę... Powiedziała kiedyś,że Adam cię bardzo nie lubi. A jak już przyprowadziła cię do domku jako swojego partnera oznajmiła mi ,że TO NIE JEST TEN JAREK ... Zrozumiałam ,że zapewne ten drugi lub trzeci z waszej klatki .Jak się kobiecie błyskawicznie zmieniło.Wygląda na to ,że twoja siła perswazji jest naprawdę.....duża... Szkoda ,że działa tylko i wyłącznie na niezbyt rozgarnięte kobiety...... Obraziłeś się ,że nazwałam cię plebsem .....Myślisz ,że określenie patologia bardziej do ciebie pasuje ???? Odnośnie pytania ile trzeba wlać w siebie wieczorem zapewne ty udzielisz prawidłowej odpowiedzi ... Przecież to ty donosiłeś codziennie konkubinie "prowiant " ze sklepu. Dlaczego nie przyjąłeś Marty pod swój dach jak ją wyeksmitowali z mieszkania ???? Nie dość ,że prostak to świnia...... Twoje kochanie naprawdę cie przekręciło na kasę ???? Nie wierzę.. Już słyszałam kilka wersji waszego rozstania... A pewnie wkrótce sie dowiem ,że musiałeś sie z Martą rozstać bo kierowała tobą obawa ,że się przy niej rozpijesz... Mam serdeczną prośbą.... Jeżeli chodzi o posty to DAWAJ DALEJ ... TAK JAK NAJLEPIEJ POTRAFISZ.

Przedstawiam wszystkim Partnera naszej Martusi.....Jaki to miły i poukładany chłopczyk.. Chyba się ze mną zgodzicie??? To zdumiewające,że rodzina twojej oblubienicy TAK ZDECYDOWANIE cię nie zaakceptowała. Przecież byłbyś cudownym tatusiem dla jej dzieci. Dawała mi często do zrozumienia ,że masz z nimi wspaniałe relacje... A koronnym dowodem miała być flaszeczka zrobiona z Adasiem w krzakach.... TO NAS WSZYSTKICH PRZEKONAŁO..... Co tam u ciebie słychać ????? Znalazłeś już następną nawiedzoną ,która cię żywi czy dalej musisz pracujesz ???? Nie będzie lekko .... Drugiej takiej ZAKOCHANEJ jeszcze długo nie znajdziesz.... Miałeś koleżankę do wszystkiego ...Przede wszystkim do picia.... Teraz biedaku smolisz solo....... Kiedyś się często zastanawiałam o czym Marta w ogóle z tobą rozmawia .Przecież ty nie masz wiedzy ogólnej na żaden temat. Ja się bardzo późno dowiedziałam ,że to nie była rozmowa tylko degustacja.Konwersacja ograniczała sie tylko i wyłącznie do słowa ..polewaj.... Ciekawe czy historia z twoją osobą oznaczała tymczasowa utratę rozumu przez Martę czy ta kobieta pokazała nam w końcu swoją prawdziwą twarz ???? Jak myśu ???? Tak w ogóle to partnerka wyrządziła ci ogromną krzywdę . Pod jej wpływem uroiłeś sobie ,że jesteś KIMŚ . A prawda jest brutalna. Niczego w życiu nie osiągnąłeś i NIGDY nie osiągniesz. Nie masz żadnych aspiracji i ambicji .Tzw.wegetacja pospolita .Pierwsza pasja to zbieranie i rozpowszechnianie plotek. DRUGA TO ZNALEZIENIE TAKIEJ,KTÓRA CIĘ BĘDZIE UTRZYMYWAĆ DO KOŃCA ŻYCIA. W przypadku Marty miałeś naprawdę minę ZDZIWIONEGO ŁOSIA kiedy zorientowałeś się,że ta kobieta jest goła i wesoła . Panie myśliwy .Pomyśl o kolejnym polowaniu. Już czas...... Wspomniałeś coś o tym śliczny Jareczku że jestem stara. Znowu się czepiasz wieku swojej konkubiny ?????? Czy to moja wina ,że taka babcia wpadła ci w łapy ???? Nie wybrzydzaj ... Marta miała również zalety .Na przykład bardzo ją bawiły twoje prostackie i chamskie tekściki.. A to był naprawdę duży wysiłek ,żeby z aplauzem odnieść sie do wypowiedzi TAK PRYMITYWNEGO człowieka. Nigdy tego nie zrozumiesz bo reprezentujesz plebs..do tego w najgorszym wydaniu

Przedstawiam wszystkim Partnera naszej Martusi.....Jaki to miły i poukładany chłopczyk.. Chyba się ze mną zgodzicie??? To zdumiewające,że rodzina twojej oblubienicy TAK ZDECYDOWANIE cię nie zaakceptowała. Przecież byłbyś cudownym tatusiem dla jej dzieci. Dawała mi często do zrozumienia ,że masz z nimi wspaniałe relacje... A koronnym dowodem miała być flaszeczka zrobiona z Adasiem w krzakach.... TO NAS WSZYSTKICH PRZEKONAŁO..... Co tam u ciebie słychać ????? Znalazłeś już następną nawiedzoną ,która cię żywi czy dalej musisz pracujesz ???? Nie będzie lekko .... Drugiej takiej ZAKOCHANEJ jeszcze długo nie znajdziesz.... Miałeś koleżankę do wszystkiego ...Przede wszystkim do picia.... Teraz biedaku smolisz solo....... Kiedyś się często zastanawiałam o czym Marta w ogóle z tobą rozmawia .Przecież ty nie masz wiedzy ogólnej na żaden temat. Ja się bardzo późno dowiedziałam ,że to nie była rozmowa tylko degustacja.Konwersacja ograniczała sie tylko i wyłącznie do słowa ..polewaj.... Ciekawe czy historia z twoją osobą oznaczała tymczasowa utratę rozumu przez Martę czy ta kobieta pokazała nam w końcu swoją prawdziwą twarz ???? Jak myśu ???? Tak w ogóle to partnerka wyrządziła ci ogromną krzywdę . Pod jej wpływem uroiłeś sobie ,że jesteś KIMŚ . A prawda jest brutalna. Niczego w życiu nie osiągnąłeś i NIGDY nie osiągniesz. Nie masz żadnych aspiracji i ambicji .Tzw.wegetacja pospolita .Pierwsza pasja to zbieranie i rozpowszechnianie plotek. DRUGA TO ZNALEZIENIE TAKIEJ,KTÓRA CIĘ BĘDZIE UTRZYMYWAĆ DO KOŃCA ŻYCIA. W przypadku Marty miałeś naprawdę minę ZDZIWIONEGO ŁOSIA kiedy zorientowałeś się,że ta kobieta jest goła i wesoła . Panie myśliwy .Pomyśl o kolejnym polowaniu. Już czas...... Wspomniałeś coś o tym śliczny Jareczku że jestem stara. Znowu się czepiasz wieku swojej konkubiny ?????? Czy to moja wina ,że taka babcia wpadła ci w łapy ???? Nie wybrzydzaj ... Marta miała również zalety .Na przykład bardzo ją bawiły twoje prostackie i chamskie tekściki.. A to był naprawdę duży wysiłek ,żeby z aplauzem odnieść sie do wypowiedzi TAK PRYMITYWNEGO człowieka. Nigdy tego nie zrozumiesz bo reprezentujesz plebs..do tego w najgorszym wydaniu..