Podpowiedzcie czy firma normalnie funkcjonuje, patrząc jaka cisza jest na forum to mam wątpliwość.
Kto by pomyślał że to teraz taka zakochana para będzie:)
Proponujemy zająć się swoimi sprawami a nie bajdurzyć i wymyślać bzdury.
Zgroza jak człowiek po studiach potrafi skończyć.Miałem wątpliwą okazję widzieć ją jakiś czas temu w jednym ze sklepów...tragedia.Oczy podkrążone,spuchnięta buzia i niechlujny wygląd.smutny widok,a jeszcze kilka lat temu kobieta z klasą.
Zaglądam cyklicznie na forum,była cisza dosyć długo a tu proszę:) Czyli plotki o Pani M. okazały się być prawdziwe,zgroza co człowiek potrafi zrobić dla alkoholu.Już jakiś czas temu krążyła plotka że z alkoholem można wejść do M. w weekendy i się zabawić na całego.A do tego wszystkiego podobno zostawił ją chłopak,któremu znudziło się oglądanie pijanej i zaniedbanej partnerki. Czekamy z niecierpliwością na kolejne informacje.
Na specjalne życzenie Jacka-Martunia piła pije i będzie piła dopóki się nie zapije.Po eksmisji z Sulejowskiej 31a mieszka na 19m2 w apartamencie bez łazienki i ubikacji,potrzeby załatwia w wiadro a myje się w plastikowym pojemniku.Kolejne widmo eksmisji na horyzoncie-pomimo ekstremalnie wysokiego czynszu w kwocie 25pln miesięcznie nora jest zadłużona i tbs wystosował pismo przedsädowe ale sä ważniejsze potrzeby jak opłaty np.wino z biedronki lub w extremalnych warunkach finansowych wódka z mety po 5zł.Umowa o pracę się kończy i będzie koniec gotówki.na szczęście Martunia to obrotny złodziejaszek i naciàgacz finansowy i od jakiegoś czasu zaprasza miejscowy element pod warunkiem że się przyniesie ze sobą coś do picia. Dobranoc
Kiedy ciąg dalszy opowieści? Jakaś dziwna cisza.
nie wcinaj się,to że chwilowo nie mam sla ciebie czasu nie znaczy że cię pokochałem,moja "miłość" do ciebie jest niezmienna.Taka się zrobiłaś szarmancka i rycerska że jeszcze chwila a pomyślę że jesteście parką.Powtarzam-nie wcinaj się w temat!!! A ty nie wydzwaniaj do mnie natręcie bo ja i pewna osoba sobie tego nie życzymy-jak się nabomblujesz to sobie dzwoń na infolinię jak nie masz z kim pogadać.
Chyba się nie zrozumieliśmy Jareczku. Jeżeli chodzi o pewną osobę to ja już od dawna mam ukształtowany pogląd.Dlatego powiem wprost... CHRONICZNIE NIE ZNOSZĘ FACETÓW ,KTÓRZY UBLIŻAJĄ KOBIETOM .Więc nie licz na brawa w moim wykonaniu. Jeżeli w dalszym ciągu będziesz "plugawił" Martę doprowadzisz do tego ,że stanę w jej obronie.
Bardzo dobrym pomysłem,niech szersze grono dowie się o "kwiatku osiedlowym" i nie ma tu się nad czym zastanawiać.Wczoraj?Jeżeli już jakiś czas temu. Jak tam przygotowania do świąt Bożonarodzeniowych?sprzątasz?zlituje się i załatwię ci ciężarówkę żeby odgruzować z brudu przybytek,sprzątaj sprzątaj Perfekcyjna pani Domu!!!
Powiem krótko Jareczku. Czy publiczne szkalowanie Marty / partnerki czy ex- partnerki/ ma forum mojej firmy jest naprawdę dobrym pomysłem ? Może warto się zastanowić. Wczoraj byłeś jej gorącym obrońcą ,dzisiaj na nią plujesz.
"smakoszko" i nieudaczniku życiowy,ex miał rację zostawiając cię,ciebie trzeba omijać szerokim łukiem,ty masz jakiegoś pecha że zostawiają cię faceci.Od zawsze byłaś niegospodarną bałaganiarą dla której liczył się tylko %(czyt:procenty) i pogaduchy przez telefon.Wylądowałaś w melinie a skończysz na śmietniku-kwestia kilku miesięcy.Zajmij się lepiej czystością w swoim przybytku a nie kłapaniem kłamstw na prawo i lewo,bo niedługo od tego syfu przykleisz się do podłogi lub ściany MATKO POLKO-CZYŚCIOSZKO!Po weekendzie przejdziemy do konkretów...
Sprostowanie-już się rozliczył ostatecznie i nieodwracalnie-to jedno,a drugie-spodziewaj się ciekawego scenariusza życiowego z udziałem "gwiazdy"...cierpliwości
Wygląda na to Marto ,że ktoś za pośrednictwem forum mojej firmy próbuje się z tobą rozliczyć.Nie ukrywam ,że takiego scenariusza się nie spodziewałam.
Nienawidzę przyznawać rację swoim wrogom ale...niebawem kawa na ławę.Wróg mojego wroga w tej chwili czasowo staje się dla mnie neutralny. A ty chlaj dalej i dalej żyj na wyspie fantazji pt:"kiedyś będę" - błąd,nigdy nie będziesz,nie masz nawyku sukcesu,nie licząc nawyku do płynów. Bez pozdrowień
Dziwna wypowiedź skierowana do M. Czyżby ktoś się odgrażał Marcie ,że to koniec ? Pytanie kto. Nie chce mi się "dywagować" na ten temat bo w mojej firmie właśnie się zaczyna gorączkowy "mikołajkowy" okres zawsze związany z obsługą wielu wizyt szkół i przedszkoli.
Doigrałaś się i masz to co chciałaś!!!KONIEC!!!Miłego spożywania napojów chłodzących
Jareczku. Po jaki asortyment chodzisz do sklepu wiedzą JUŻ WSZYSCY.W związku z tym twoje wyjaśnienia są naprawdę zbędne. Nawiązując do delikatnej kwestii Alzheimera muszę ci wytknąć pewną rzucającą sie w oczy prawidłowość.Niesamowicie się powtarzasz. Nawet kilkanaście razy. Naprawdę tego nie zauważyłeś ? Twoja kreatywność i innowacyjność jest bardziej niż cieniutka. W ostatnią niedzielę pewien klient ,który natknął się na forum mojej firmy zadał mi trudne pytanie. Jakim cudem mogę mieć związek z ludźmi TAKIEGO pokroju ?? Nie chce cię Jareczku wytykać palcami ale wskazanie było przede wszystkim na ciebie.Nie lubię tego typu sytuacji bo muszę wtedy opowiadać historię mojej znajomości z Martą. Kobiecie ,którą NAGLE zafascynowało szemrane,prostackie do tego nadużywające alkoholu towarzystwo. Za tą fascynację zapłaciła bardzo wysoką cenę ale przy okazji ochlapała parę osób błotem. Pewnie dlatego odczuwam wieczny dyskomfort ,że mogę być w jakikolwiek sposób utożsamiana z osobnikiem pokroju Jareczka.I już chyba zawsze się będę wstydzić wypaczonego gustu Marty. Coś na koniec .Już dawno temu zauważyłam pewną zaskakującą prawidłowość .Osobom ,które wyrażały nieprawdziwe opinie na mój temat lub temat mojej firmy zawsze powijała się nóżka.Gdybym była irracjonalistką stwierdziłabym ,że potrafię rzucać uroki. W związku z tym ,że jestem racjonalistką bardzo mocno osadzoną w życiowych realiach zakładam ,że to jednak dzieło przypadku . Chociaż Jareczku nie możemy mieć nigdy stuprocentowej pewności. Dodam ci jednak otuchy. Tobie nie jest się w stanie już nic powinąć.
witaj glonie jajogłowy! twój Alzheimer jak widać podpowiada twojej zrujnowanej psychice już takie rzeczy że zgroza.Widziałaś mnie powiadasz?PRAWDA-pierwszy raz się zgodzę z twoimi nadpalonymi zwojami w globusie,z tym że to naprawdę był chleb i 5 bułek,no ale ty jak zwykle widziałaś gorzałkę(twoja obsesja na punkcie uchlania się codziennie jest tak wielka że widzisz tylko flaszki gorzały,wina i piwa).Uważaj i idź znowu do psychola po piguły bo niebawem (a może już) zobaczysz w czasie jazdy pijanego słonia. W dalszym ciągu polecam znaleźć sobie jakiegoś bolca bez zobowiązań bo ześwirujesz tak że zamkną cię na dobre w Tworkach.Wuala!!!
Dostałam wczoraj tysiące maili z formularza zgłoszeniowego strony internetowej mojej firmy. Wygląda na to,że patologiczna "rodzinka" jest do mnie ogromnie przywiązana. To miłe. Widziałam dzisiaj w południe Jareczka jak wychodził z marketu Jogo a w reklamówce niósł "chlebek" .Czy posłaniec już dotarł ? Domyślamy się ,że partnerka bardzo "zgłodniała". Zastanawiam się nad Adamem .Młody ,obiecujący informatyk podjął kiedyś studia we Wrocławiu ,żeby mieć w życiu lepsze perspektywy.Dzisiaj wylądował u mamusi i wysyła do mnie tysiące maili . Wykonał kawał dobrej roboty bo w każdym z nich była inna cyferka bądź liczba. Brawo Adamie. Nie wiem dlaczego ale zawsze WYŻEJ oceniałam Twoje ambicje i aspiracje. Widocznie Cię "przeszacowałam". Jeżeli "WYŁĄCZNIE" w ten sposób potrafić się realizować to nie zamierzam podcinać Ci skrzydeł. Masz moje pełne poparcie. A na Twoje usprawiedliwienie mogę powiedziec tylko jedno .Przy takiej mamusi każdy sobie zwichnie nawet najlepiej rokującą karierę. Bo Marta zaprezentowała sie szerszej publiczności jako kreatywny przedsiębiorca a przede wszystkim kobieta instytucja .ZAPAMIĘTAMY JĄ WSZYSCY. A zwłaszcza moi sąsiedzi ,którym przedstawiała tak atrakcyjną ofertę agencji pracy tymczasowej ,że jeszcze kilkakrotnie w rozmowach wracali do tej wizyty. Z niewybrednymi komentarzami w stylu. Widocznie była po mocno zakrapianych imieninkach. A ja myślałam wtedy,że zapadnę się ze wstydu pod ziemię.
Często zadawane pytania
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy EDAN?
Kandydaci do pracy w EDAN napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.