Witam! Jak wygląda sytuacja w firmie na stanowisku obslugi klienta? Jak kierownictwo? Atmosfera w prcay?
Jakie narzędzia pracy zapewnia ABER Sp. z o.o., Oddział w Bydgoszczy? Można liczyć na telefon? Czy można z niego korzystać również poza godzinami pracy?
Praca w dziale obsługi klienta w oddziale bydgoskim, to prawdziwa porażka, zdecydowanie nie polecam z kilku powodów. Po pierwsze: Ich program komputerowy ma chyba jakieś 25 lat. Zrobiony w środowisku DOS, jest kompletnie nieintuicyjny i nieprzyjazny dla użytkownika. Czy naprawdę nie stać tej firmy na jakiś porządny program? Na rozmowie w sprawie pracy jest mowa o tym, że przynajmniej miesiąc trwa wdrażanie. W praktyce okazuje się, że już po dwóch tygodniach oczekują, że samemu sobie poradzisz na stanowisku pracy. System szkolenia nowego pracownika jest beznadziejny ( o dwóch „szkolących” paniach będzie na końcu) , do tego dochodzi opanowanie tego przestarzałego programu komputerowego – w rezultacie kończy się to tak, że człowiek się tylko stresuje i frustruje. Po drugie: Brak przerwy w pracy. W każdej normalnej firmie przysługuje pracownikowi przerwa, podczas której odchodzi się od stanowiska pracy, żeby coś w spokoju zjeść. W Aber Bydgoszcz w pomieszczeniu socjalnym nie ma nawet stołu i krzesła, nie ma możliwości, aby usiąść i coś w spokoju przekąsić. Przerwa wygląda tak, że posiłek zjada się w pędzie siedząc przy biurku, pomiędzy jednym a drugim telefonem od kontrahenta. Po trzecie i najważniejsze. Beznadziejna, koszmarna wręcz atmosfera, którą tworzą dwie panie; kierowniczka działu- Wioletta i jej prawa ręka - Róża. Obie niemiłe i opryskliwe, szczególnie ta druga - z przerośniętym ego , nadęta i traktująca nowych pracowników z góry. Nie ma Róży bez kolców, niestety… Współpraca z tymi paniami, to jeden wielki koszmar. Ne mają pojęcia o tym jak szkolić nowego pracownika, strach je spytać o cokolwiek. Jeśli zapytasz o coś, nawet w celu upewnienia się czy dobrze chcesz coś zrobić, ich odpowiedź jest tak pokrętna, że i tak nie wiadomo czy robisz coś dobrze czy źle, więc kończy się to tak, że już w pewnym momencie odechciewa się pytać o cokolwiek… Śmiać mi się chce gdy czytam w ogłoszeniu, że firma Aber oferuje przyjazną atmosferę. Ciekawe gdzie? Może w toalecie, na pewno nie w dziale obsługi Klienta – tam jest tylko stres i napięcie spowodowane przez te dwie panie. Człowiek jest przeszczęśliwy kiedy opuszcza to miejsce. Główny kierownik hurtowni wie o problemie z atmosferą i o jej powodach, zgłaszały to osoby już wcześniej pracujące, ale nic z tym nie robi. Widocznie woli co chwila zamieszczać kolejną ofertę pracy. Częstotliwość pojawiania się ogłoszeń świadczy o tym, że nikt dłużej tam nie może wytrzymać.
Potwierdzam Twoją wypowiedź. Na początku "witamy na pokładzie" a potem koszmar. Obydwie Panie : Róża i Wioleta są siebie warte. System pożal się Boże . Reszta pracowników też pozostawia wiele do życzenia. Obłuda i tyle
Zaglądam tu co jakiś czas, bo ciekawi mnie czy inni mają takie same odczucia jak ja na temat tej firmy. Widzę, że dalej jest dokładnie tak samo. Średnio co dwa, trzy tygodnie pojawia się w necie ogłoszenie o pracy, niezłą mają rotację :-) Boże, jaka byłam wniebowzięta gdy dałam wypowiedzenie i wyszłam stamtąd. Nie miałam w zanadrzu nowej pracy, ale byłam szczęsliwa, że nie będę już musiała patrzeć na te dwie osoby
Nadal atmosfera w firmie taka gęsta? Kilka osób o tym wspominało. Teraz jest lepiej? Bo przecież to szkoda nerwów i zdrowia jak nie można się dogadać. Kierownictwo jest teraz lepiej nastawione bo nie wiem czy wysyłać papiery do kadr.
Pracował ktoś z Was na stanowisku kierowcy kat. B w tej firmie? Ponoć atmosfera kiepska. Jak zarobki?
Masz odmienne zdanie niż inni na temat firmy ABER Sp. z o.o., Oddział w Bydgoszczy? Wypowiedz się na naszym forum.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w ABER Sp. z o.o., Oddział w Bydgoszczy?
Zobacz opinie na temat firmy ABER Sp. z o.o., Oddział w Bydgoszczy tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 3.