Nie polecam i potwierdzam opinię poprzedników. Do tego dorzucę dziwne związki między szefem i jego asystentką (co się niby zajmuje marketingiem i katalogami ale nic nie robi), szef mówi jedno, więc tak robisz, później asystentce coś się nie podoba, pójdzie z tym do niego, i nagle okazuje się, że robisz coś źle. Poza tym wszelka krytyka pracy asystentki wiąże się z konsekwencjami u szefa, także jak ktoś tam pracuje to niech tego lepiej nie robi. A najlepiej zmieni pracę.
Ja naprawdę bym o tym nie pisał (prywatne życie, prywatna sprawa) gdyby to się nie odbijało na rzeczach zawodowych. A to po prostu widać i pracownicy na tym cierpią. Może teraz tam jest inaczej, mam taka nadzieję.
Prace wspominam bardzo źle. Szef robił mi test "białej rękawiczki". Białą ściereczką sprawdzał czystość podłogi na KLATCE. Ponieważ mówiłam dzień dobry sąsiadom (Drukarnia), zostałam posądzona, że przekazuję im jakieś informacje. Jak szef wraz ze swoją asystentka pojechali w delegację, inny pracownik Bartosz naskarżył na mnie, że jak Pan zabrał śmieci, to przez godzinę nie powiesiłam nowego worka. Poza tym ciągłe sprzątanie w magazynie, w którym mieszkał szczur. Zero samodzielności - jak napisałam maila w sprawie mojego szkolenia, szef się oburzył, że mu go najpierw nie pokazałam do poprawki. Skanowanie dokumentów - dostalam reprymendę, że stoję przy skanerze, jak dokumenty sie skanują, zamiast robić już coś innego (a dokumenty były stare i się zacinały, więc trzeba było nad nim stać). Praca masakra!
Masakra, widze ze NIC sie nie zmieniło. Z drukarnia lepiej nie gadac bo jestes w spisku... :-) Mnie trzącha do tej pory jak sobie przypomne to prace. Mimo wielu nagród w swojej pracy obecnej i awansów nadal sie boje rozmowy z szefem !!! Te maila pisane przez kilka osob to masakra. Ale ze Bartosz podkablowal ?? No tego to nie bylo ...
@rafał.m bez zmian czyli jak?
Czy dzieje się coś w firmie? Czy warto starać się o pracę w firmie?
alek, nie ma ofert bo nikogo w tym momencie nie potrzebują. To jest mała firma, która działa na lokalnym rynku, ma swoich odbiorców i wiele więcej nie potrzebuje. Bo narazie żadnych zapędów na innych większych klientów to nie ma
Oj chyba sie tu ktos z samej firmy Krulen z komentarzem podkrada :)
Niestety, ale niewiele dobrego można powiedzieć o tej firmie. Nie ma tam samodzielności, szef uważa się za nieomylnego, a do tego nie orientuje się, co się dzieje w firmie. Jest całkowita, prymitywna kontrola pracownikow (Uplook Assistant), wybiórcze rozliczanie z pracy (wyciągane są błędy i złe rzeczy, za dobre nie ma żadnej pochwały). Ogólnie nic nie motywuje do pracy, a sama organizacja firmy opiera się na przestarzałych rozwiązaniach. Do tego zarobki są bardzo niskie, ledwo wystarczają do utrzymania się w Warszawie. Nastawienie innych pracowników (nie wszystkich) jest najpierw w porządku, ale pózniej zmienia się na negatywne, wręcz wrogie. Firma wymaga całkowitego podporządkowania, nie respektuje tego, że ma się życie poza nią. Nie płacą też ani nie rozliczają nadgodzin. W konkurencji dostałam na start ponad dwukrotnie więcej, poza tym mam teraz świetny zespół. Ludzie mnie wspierają i doceniają, tam tego nie było.
Dokładnie tak! dziiiiiiwne zwyczaje i schizy tam są , słabo sie robi jak sobie przypomne
Ja bardzo źle wspominam tę pracę. Tzw specjalista ds administracyjno - biurowych powinien się nazywać raczej sprzątaczka. Poza tym dziwne zwyczaje, o układach nie wspomnę...
Ja raczej dobrze wspominam prace w tej firmie. Polecam.
Ja raczej źle wspominam prace w tej firmie, nie polecam. Panują tam dziwne zwyczaje i układy, nie bede ich teraz opowiadac ale do tej pory jak je opowiadam znajomym - to im szczęka opada