Firma sama w sobie jest bardzo przyszłościowa, jednak Kadra Zarządzająca Spółki jest bardzo bardzo toksyczna i negatywna. Nie ma czegoś takiego jak pozytywny feedback, nie ma zbierania opinii, nie ma żadnej komunikacji, nie ma rozwoju a tylko gnojenie. Główny w chwili obecnej przełożony (nie Sara i David) mobbinguje ludzi w pracy i jest arogancki a także nie potrafi zarządzać pracownikami. W chwili, w której „Zarządowi” coś nie pasuje Sara z Davidem zaczynają pracownika traktować jak powietrze. Większość umów jest tak skonstruowana żeby odprowadzać mniejsze podatki. Nie wspominając o pieniądzach wypłacanych pod stołem w formie gotówki. Praca sama w sobie jest chaotyczna, bez wcześniejszego przeszkolenia, a później już są tylko wymagania i krytyka bez szansy na poprawę. Nie ma sensu psuć sobie zdrowia psychicznego, bo i tak dostaniecie najniższa krajowa na umowie zlecenie, bo jesteśmy studentami. Taka prace bez żadnych benefitów można znaleźć w każdej innej gastronomii. Poza tym w ostatnim czasie pracownicy na Restauracjach nie dostają takiej ilości godzin jak by chcieli. Jeśli chcecie dorobić sobie na mieszkanie na studiach to zdecydowanie nie tu.
Zdecydowanie się zgadzam Jedno to (usunięte przez administratora).. Drugie to problemy z naliczaniem pensji Najgorsze to wielkie fochy Dawida i Sary Jednego dnia kochają, pozdrawiają a innego każą zwalniać bez słowa i udają wariata ze nie znają Potem oczywiście nie chcą płacić twierdząc ze się gdzieś ich okradło Już dawno PIP, PIH I sanepid powinien ich sprawdzać i karać O higienie na zapleczu nie wspomnę bo jej brak Oby kiedyś karma do nich wróciła !!!
Mango Mama Rynek Sp. z o.o. jest w trakcie poszukiwania osoby na stanowisko HR Business Partner w Wrocław. Wziąłeś udział w tym procesie? Na co Twoim zdaniem powinny zwrócić uwagę osoby rozważające pracę w firmie.
Witajcie. Pytanie dotyczące pracodawcy Mango Mama Rynek Sp. z o.o.. Czy zespół wdraża nowo zatrudnionych pracowników? Czy dobrze jest pracować u tego pracodawcy? Dziękuje szczerze za podpowiedź.
Tak, ja przeszłam 2tygodniowe szkolenie zakończone testem wiedzy. Dostosowali się pod mój plan zajęć na studiach i te pierwsze zmiany treningowe trwały 3-4h. Po zaliczeniu szkolenia samodzielnie zaczęłam pracować na sali. Pracuję już 1.5 roku, zespół jest mega zgrany, wielu z nas poleca do pracy swoich znajomych, zwłaszcza do zespołów w nowych lokalizacjach. Warto aplikować.
Zobaczyłam zadeklarowany półtoraroczny staż pracy. Czy po takim okresie już w jakikolwiek sposób odzwierciedla się to w oferowanym wynagrodzeniu? Odnośnie tych poleceń jest to z własnej inicjatywy czy został może wdrożony system, który działa w niektórych firmach? Mam na myśli dodatkową kasę. Na czymś jeszcze można ja uzyskać?
Bardzo toksyczna atmosfera. Właściciele nigdy nie powiedzą ci, na czym stoisz. Mogą się do Ciebie uśmiechać, żartować, a tak naprawdę myślą nad zwolnieniem ciebie. Wszystkie innowacje i pomysły, które wychodzą z ich inicjatywy NIGDY nie są w żaden sposób głębiej przemyślane, nie są też otwarci na czyjeś przemyślenia (tutaj chodzi o pierdoły, ale też o znacznie poważniejsze sprawy. Dawid zachowuje się jak dziecko w piaskownicy, w której wszystko ma być po jego myśli, nawet jak te myśli są irracjonalne. Potwierdzam moją przedmówczynię, że w momencie zwolnienia jakiegoś pracownika, czy gdy pracownik sam da wypowiedzenie, to Dawid i Sara traktują tę osobę jak powietrze - nawet na nią nie spojrzą i się nie pożegnają. Pracownikom też nie płacą za nadgodziny, kręcą z umowami. Uważam, że miejsce to jest bez przyszłości, przez chory brak organizacji i zmieniania wszystkiego pod "widzi mi się" właściciela, nie warto tracić zdrowia psychicznego. Radzę omijać szerokim łukiem.
Naprawdę tak pięknie i różowo, że nie ma negatywnych opinii? Przecież wielu z Was zwolniono z byle powodu (albo bez powodu), byliście „winni” kiedy to super „wspaniali indyjscy kucharze” mogli Was wyzywać, (usunięte przez administratora), mówić do ukraińskich kelnerek (usunięte przez administratora), bez żadnych konsekwencji ze strony właściciela. Zawsze to obsługa jest winna, że nie rozumie innej kultury (dla mnie braku kultury), jakby tego było mało to 50% napiwków oddajesz kucharzom. O oszukiwaniu na umowach, ZUS, płaceniu w kopertach nie wspomnę… Właściciel z uśmiechem na ustach Was okradnie… jeśli będzie Wam dane z nim w ogóle porozmawiać…
tzn no z tym napiwkiem dla kuchary tylko pod warunkiem jak kasy było mało to nie tak le chyba? gorzej jakby cały czas kazali oddawać? czyli z tego co piszesz trudno tu było o pracę zespołową jak było negatywne spojrzenie co do dzielenia napiwków? a warunki finansowe na tych wszystkich stanowiskach ostatecznie jakie są? o kopercie wspominasz więc zastanawiam się jak ostatecznie zarobki wyglądają...
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Mango Mama Rynek Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Mango Mama Rynek Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 3.