BARDZO PROSZĘ o informację czy Geofizyka Toruń S.A. nadal zawiera umowy z pracownikami o podstawie NIŻSZEJ niż najniższa krajowa (tj. poniżej 2600zł brutto). Jest to niezgodne z przepisami Kodeksu Pracy - "Równe traktowanie w zatrudnieniu" (pracownik nawet jak będzie sie starał i dostanie premię to i tak tyle samo zarobi). Zgłaszam tą sprawę do PIP odnośnie agencji pracy Flame i ew. Geofizyki (po uzyskaniu potwierdzenia).
Jak jesteś łaną blondynką lub masz jakieś informacje ogurek44 (gmail).
Nie Flame tylko MANPOWER, pomyłka. Otrzymałem odpowiedź z PIP tak bzdurną, że jak jeszcze raz zdarzy się taka sytuacja to(usunięte przez administratora)odwiedzę osobiście.
Pracownicy dalej dostają umowy niższe niż najniższą krajową np zamiast 2600 brutto na umowie pisze 2420 zł firma tłumaczy się że reguluje to premią. Ale taki pracownik powinien dostać premie podwójna bo ta co mu się należy do wyrównania najniższej krajowej i druga za pracę. Co za tym idzie oczywiście premia jest liczona od stawki i już zaoszczędzają na pracownikach.
Chciałbym się dowiedzieć o sytuacji zdrowotnej na grupach? Jak do tej pory wiarygodne informacje uzyskałem jedynie w ProstoDoCelu yt. Maseczki są zapewnione?
Jak myślicie, co zrobią Chińczycy jakby przejęli Geofizykę Toruń z wiadomymi ludźmi? (podpowiedź w nicku:-)
Mam nadzieję, że wkrótce odpowiednie instytucje się zajmą tymi osobami. Mam na myśli wymiar sprawiedliwości oczywiście.
W audycji wypowiadają się dwie osoby odnośnie aktualnego poszukiwania ropy i gazy przez Geofizykę Toruń oraz właścicieli ziemi na których wykonywane są prace: (usunięte przez administratora)
Geofizyka Toruń stosowała obejście prawa. Może to być czynność pozorna albo czynność taka, która spowoduje że z punktu widzenia legalności wszystko jest OK, ale z punktu widzenia celu dokonania takiej czynności jest to oszukanie systemu prawnego (i Pracownika). Szczególnie dotkliwie karane jest przy oszukiwaniu Prawa Podatkowego (np. w celu nie zapłacenia podatku).
No właśnie, wiedzieliście, że pracując za granicą dla szanowanej mateczki GT, składki ZUS są naliczane od podstawy polskiej?? Reszta liczona jest jako diety, co nie wlicza Ci się do emerytury ani chorobowego. Oszczędza firma a Ty tracisz!!! Każdy to może sprawdzić w ZUS od jakiej kwoty poszły składki , to okaże się że wam więcej na konto netto wpadało.
Ostrzegam, że jeśli wprowadzą obowiązkowe szczepienia to ludzie zaczną odpalać masonów.
A jak wątróbka i jego zmiennik w czasach zamkniętych sklepów?
Czy w obecnej sytuacji pracują jakieś grupy?
I kuszą diabła. Wszyscy potrafią się przeorganizować i odpuścić, a tutaj żądza pieniądza górą . Już rozumię trochę że produkcja idzie, ale odszkodowanie to chyba nie....
Nie wiem jak na innych grupach ale z tego co tu widzę to dział szkód i powiadomień normalnie działa
I odwiedzają 10 taki ludzi, to się nazywa odpowiedzialność w obecnej sytuacji. To tylko zdrowia pozostaje życzyć.
Na tego kuriera czy listonosza każdy czeka i jakoś liczy się z ryzykiem, a poza tym kurierzy teraz i nawet listonosz nie każą nic podpisywać, a do tego mają rękawiczki, płyny i inne środki ochrony. To jest część komunikacji, a geofizyka to chwilowy przybytek na danym terenie, zlepek ludzi z całego kraju i raczej nikt teraz nie czeka z otwartymi ramionami na ankietera z gt.
To Wam nie zapewniają maseczek, rękawiczek czy płynow? Gdzie jest HSE? Co na to Sanepid? Czy macie kierownika Grupy ktory ma obowiązek zadbać o bezpieczeństwo i Wasze zdrowie!? Dlaczego nie zawiadomicie o tym odpowiednich służb. Takie zaniedbania ze strony Dyrekcji i kierownictwa Geofizyki są niedopuszczalne. To jest narażenie Waszego zdrowie i życia zresztą nie tylko Waszego bo mieszkacie na kwaterach spotykajac ludzi ktorzy Wam wynajmują pokoje, potem wracacie do Waszych domow gdzie czekaja na Was rodziny najczęsciej dzieci. Są pewne procedury do ktorych Geofizyka musi sie dostosowac i zapewnic Wam przynajmniej rękawiczki płyny i maseczki. Rząd wprowadził zaostrzone zasady bezpeczeństwa a GT nic o tym nie wie?
Wlasnie dorabiam do biednej emerytury jako kurier i odwiedzam wiecej ludzi niz Ty,Do tego dochodza pieniadze ktore musze dotykac,
Jak się człowiek przyzwyczaił kanistry nosić to teraz może brakować drugiej wypłaty
Moja mama pracowala 30 lat w cegielni, fizycznie przy produkcji cegiel. Teraz ma 1200 zl emerytury.
Dobieranie kadr za PRL'u było ściśle kontrolowane i miało konkretny cel, m.in. w Geofizyce Toruń. Potwierdza to Robert Fryczkowski (frycz trener personalny) w swoim materiale "Jesteśmy pięknym i silnym narodem...". (źródło:https://www.youtube.com/watch?v=CAECrL_ECZk)
(usunięte przez administratora)
Ciekawe rozważania...i myślę, że niema co pytać o wymarcie lub czas zagłady,bo śmierć da się poznać każdemu z nas.Lepiej byśmy teraz i zawsze mieli serca przepełnione Bogiem, pędząc do przodu , zdążyli pokochać wszystkich...
Ciekawy jestem jak dział HSE pilnuje ładu korporacyjnego w firmie?
Szczególnie zwracam się do Panów inspektorów,czy teraz podczas prac GT przeszliście do formacji kamikadze! Przerwijcie wasze roboty za nim będzie za późno, jeśli już nie jest.Ten zarząd zagotuje Wam za lojalność, koronawirusa w szczególnej postaci,za którego zapłacicie zdrowiem i oby nie życiem.
Mam pytanie, czy ktoś wie czy KoWit to wymysł m.in. Geofizycznych Rotarianów? pozdrawiam
Ciekaw jestem co w obecnej sytuacji będzie działo się z pracownikami firmy poza Polską. Kolejna grupa się mobilizuje i jest wysyłana za granicę. Firma nie przerywa kontraktów bo pieniądz jak zwykle rządzi firmą :( Czy Zarząd zdaje sobie sprawę z tego, że za chwilę pracownicy nie będą mogli wrócić do domów jeśli granice zostaną zamknięte? A co z tymi którzy wrócą? Czy firma pokryje koszty badań i testów?
(usunięte przez administratora)
Nic dodać nic ująć , poprostu w punkt.
Powiedz co tam w Przeworsku słychać
A kto to marchewka?
Mimo ,że już nie pracuje w tej firmie, muszę potwierdzic słowa przedmówcy i mam tylko nadzieję że ręka sprawiedliwości tych panów doaiegnie.
W tym poscie wgl nie padły nazwiska więc po co ta ekscytacja ? Ktoś wyraził swoją opinię i to wszystko. A czy ona jest prawdziwą czy nie wiedzą tylko ludzie którzy pracują bądź pracowali. Pozdrawiam
A co to była za afera z prezydentem?
Tak jest Panie Rodo
A wątróbka się smaży...
Rodo i wątróbka zdegradowani, miejmy nadzieję że nie wrócą na pozycję prowadzącego i nie będą niszczyć psychiczne więcej ludzi. Pierwszy wpis mam skopiowany, jak coś mogę wrzucić dla zainteresowanych
Pracowałam z każdym z tych Panów, a nawet jak to określała sama obecna głowa tego bałaganu na kolonii karnej u pewnego ptaka, czy brata i siostry. I prawda jest taka, że jak ktoś pracuje i na dodatek wie co robi, a przede wszystkim gdzie jest, to żaden się ani słowem nie przy.... a jak ktoś jedzie do pracy żeby pospać w lesie lub tylko liczy godziny i czas do obiadu oraz zlicza mamonę za przesiedziane dniówki to ma co ma... o przeroście ambicji nad formą chęci zostania prowadzącym z wykształceniem nie wspomnę. Proste rozwiązanie na cierpienia psychiczne -zwolnić się, pracy nie brakuje. Pozdrawiam prowadzących geo????
Myślałem, że Główny Urząd Kontroli Prasy, Publikacji i Widowisk należy do minionej przeszłości ale widać żyję w błędzie. Na goworku ma się dobrze.
Jestem zadowolony z pracy dla tak wielkiej i słynnej firmy jaką jest GT. Posiadam możliwości awansu, rozwoju osobistego i poznałem w niej wielu ciekawych ludzi, którzy codziennie uczą mnie czegoś nowego. Nie jest lekko ale jak brzmi motto "otwarci na wyzwania"- należy przezwyciężyć trudności i iść do przodu. Wynagrodzenie satysfakcjonujące nowych pracowników. Pozdrawiam serdecznie całą firmę, zarząd, byłych i obecnych pracowników. Niech św. Barbara ma was w opiece.
Zgadzam się w pełni. Prosto po technikum gastronomicznym wujek załatwił mi pracę jako brygadzista na grupie. Dali auto z kierowcą, 3 tysie do ręki, śniadanko w barobusie i obiadek za free. Na noclegu też idzie zaoszczędzić. Jak pogoda jest człowiek się opali, (usunięte przez administratora) powyrywa, a wieczorem zawsze się coś mocniejszego walnie. Muszę tylko kilku Ukraińców ogarnąć na rozstawie o który i tak nikt nie dba bo czym dłużej trwa temat to więcej roboty dla wszystkich. Jedynie inżyniery co chyba już totalnie nic nie robią dla ściemy zawracają (usunięte przez administratora) i trzeba udawać że się coś sprawdza. Czasem się szef produkcji trafi (usunięte przez administratora), ale takich tylko kilku jest. Reszta ma tak jak my... A w nagrodę to może do Bułgarii albo Afryki się uda pojechać bo tam podobno żyć nie umierać.
A tak na poważnie? Zależy mi na sprawdzonych informacjach o stanowisku technik energetyk. Ile wynosi premia miesięczna, a ile kwartalna? Pls o poważne potraktowanie tego pytania.
Coś co takiego jak premia kwartalna nie istnieje. Premia miesięczna ustalana jest przez (usunięte przez administratora) prezesa czyli jest najniższa jaka może być. Ciągle w kryzysie....a teraz to już strach się bać.
Nie kłam. Karolina nie słuchaj wiecznie narzekających tylko przyjdź i zobaczysz, że wcale nie jest tak źle jak frustraci opisują. U mnie dziale kwartalne poniżej 15% nie schodzą, a miesięczne są w okolicach 30-40% w zależności od przemiału.
Porażacie. Porażacie pustotą, egoizmem, chamstwem, bezmyślnością i poczuciem bezkarności w tym swoim "intelektualnym pustosłowiu" prezentowanym w tutaj udzielanych odpowiedziach, "opiniach" i radach jako byli i teraźniejsi pracownicy GT (bo tak bodaj się w większości przedstawiacie?). Dawniej, dumni "górnicy bagienni". Teraz pozostało tylko dumne (usunięte przez administratora) Przez ponad 20 lat Toruń był moim domem, a załoga GT rodziną. Marzyłam o kadrowej, profesjonalnej i szanującej się załodze ale - jako w pełni świadomy łoś :D - widziałam i odczuwałam, że są to marzenia coraz mniej licznych... Jak Polska długa i szeroka, widać coraz mocniej efekty degeneracji wszystkiego, co jeszcze tak niedawno było dla ludzi najważniejsze i oczywiste i tylko w tej jednej dziedzinie (dosłownego...zezwierzęcenia) raźnie i z pełnym samozaparciem idziemy nadal do przodu - ba! galopem doganiamy światowe opóźnienia!!! Do przetrwania (w sensie dosłownym i przenośni) nie wystarczy przez całe życie spolegliwie się przyczajać zazdroszcząc innym siły przebicia; podobnie jak i bezwzględnie potrafić wykorzystać wszystko i wszystkich aby wyjść na swoje. Która z tych reguł była i jest wam bliższa w praktyce? I... na co liczycie?
A z doświadczonych pracowników ktoś tam jeszcze został za tę jałmużnę?
Problemem nie jest zarządzanie, tylko niska wydajność. Kiedyś na Sachalinie pracowało się tak intensywnie, że rozgrzany wysiłkiem geofizyk i procesory stacji roboczej wytapiały w lodowcu tunel na 20 metrów i klient musiał opuszczać się na linie, żeby obejrzeć dane. Przerwy na posiłki były tak któtkie, że nie było czasu nakładać ich na talerz - - kucharka rzucała nimi po prostu w twarz. Trzeba było przełknąć to co się złapało w locie i biec dalej do pracy, a jedynym sposobem, żeby mieć zmiennika było wyszkolenie sobie niedźwiedzi polarnych, które i tak padały po 2 tygodniach z wycieńczenia, bo nie wytrzymywały tempa. W dodatku człowiek nie robił tego wszystkiego dla pieniędzy, tylko po to, żeby po powrocie do domu móc każdego dnia patrzeć w lustro i mówić sobie "jesteś zwycięzcą". Te czasy niestety minęły. Teraz, kiedy patrzę na pracowników i ich kwilenie o podwyżkę, mam ochotę ścisnąć ich za te zuchwałe twarze tak mocno, że umrą.
Wot gieroj charoszej sowietsko-polskoj raboty.Slawa i chwala gerojskomu zeciowi.Wstretitie cholotu tak sie rabotajet.!!!!!
Oklaski dla fantazji. O ile kiedyś GK "pożyczyła" na Jamał ( to nie ta Syberia o której piszesz) sprzęt z niewielką obsadą nadzorców, ale dobrze jak na owe czasy opłacanych, to o Sachalinie jakoś "tichońko". Zechciej odświeżyć pamięć, kiedy poza twą czasoprzestrzenią wyobraźni heroicznej owe wydarzenia miały miejsce.
Pracować w GT i nie wiedzieć nic o Sachalinie, to jak mieszkać w Afryce i pytać co to murzyn. Ale dobrze, odpowiem kiedy to było. To było w czasach, kiedy zagraniczne kontrakty obsługiwali ludzie o umysłach tak przenikliwych jak bomba neutronowa (np. wyżej podpisany). Ja nigdy nie potrzebowałem podwyżek, szkoleń i innych apanaży, a i bez tlenu pewnie też nieźle bym sobie poradził. Hipotermia była moim chlebem codziennym, a towarem eksportowym profesjonalizm. Nikt mnie nie niańczył kiedy musiałem odlać się podczas zamieci śnieżnej przy minus 40 stopniach, podczas gdy cała okoliczna, wygłodniała fauna próbowała odgryźć mi jaja. To tylko wzmagało mój zapał do wydajniejsze pracy. Stąd płynie jeden wniosek - żeby rozwiązać wszystkie problemy GT, należy mnie wielokrotnie sklonować i zastąpić tymi klonami każdego marudera.
Ale,prowokujesz z tym Sachalinem.Piszesz o nim jak byłbyś pracownikiem jednego z wielu tam znajdujących się gułagów.I takich jak ty to po sklonowaniu od razu by trzeba było unicestwić.
Rzeczywiście jak się czyta tą wypowiedz Pepsi,to trąca Aleksandrem Sołżenicynem.Myślę,że jego przeżycia z Sachalina można zatytułować jako''Opowieść geofizycznego zesłańca''.
Pieniądze są tylko i wyłącznie wymówką dla ludzi którym się nic nie chce robić. W tych czasach pracowaliśmy dla idei, dla firmy i dla szacunku do samych siebie. Pensja była nic nie znaczącym dodatkiem skoro mogliśmy naszą postawą wprowadzić Geofizykę na salony sejmiki. Na Sachalinie człowiek wstawał o 3 nad ranem a później pracował ze śpiewem na ustach do 22. Liczyło się zadowolenie kierownika i klienta. Ech szkoda że teraz już tacy ludzie są w GT w mniejszości.
Ale piękna przemowa. Normalnie prawie się wzruszyłem, ale niestety nie jestem już naiwną nastolatką. Dużo słów mało treści, zupełnie jak w telenoweli! Może napiszesz jednak o tej nic nie znaczącej pensji którą musiałeś z bólem serca przyjmować. Przyznasz się jak bardzo musiałeś się wycierpieć oglądajac sumę jaka wpłynęła na konto i ile razy przewyższała średnie zarobki Polaków w tamtym czasie. I czy nie była to przypadkiem wartość dla której warto było dawać z siebie wszystko? No proszę bądź dzielny, nie lej wody tylko się przyznaj jak mężczyzna!
Sachalin to kraina lodu i zimna. Nie stworzona dla człowieka a co dopiero dla takiego który chce wyrwać skarby z jej wnętrza. Większość z obecnie pracujących po tygodniu by płakała za domem. Tam naszą mentalność kształtowały temperatury -40 stopni i brak wszystkiego. Teraz płaczki marudzą że nie ma karnetów na basen za darmo albo TV w pokoju. Nie mówiąc o jedzeniu, że zawsze nie takie jak powinno być. Na Sachalinie "food is big problem" jak mówili tubylcy. Jak się cokolwiek na talerz dostało w ciągu dnia to było dobrze. Wodę że śniegu gotowaliśmy, a (usunięte przez administratora) się chodziło do tundry z bronią by cię niedźwiedź nie zeżarł. Weźcie się do roboty a nie płaczcie to i premie i lepsze warunki będą. A pensji nie porównuj bo warunki na Sachalinie a obecne to jak Refleks i Hilton.
Szanowny Panie Traktorzysto pozwolę sobie na szczerość: nie ma sianka to nie ma granka! Proszę Pana ja w przeciwieństwie do Pana pracuję by żyć, a nie żyję żeby pracować. Jak zaznaczyłem nie jestem już naiwną małolatą i w geofizyczne baśnie z 1001 nocy, że widziano ludzi którzy znają ludzi, którzy słyszeli skrzypienie bram Sezamu co zapowiada rychłe jego otwarcie zwyczajnie nie wierzę. Tyle razy mamiono nas obietnicami, że już za chwilę nastąpi świetlana era tylko w Belize pogarszała się się sytuacja polityczna albo był pomór myszy w Australii i niestety jej nadejście trzeba nieco odłożyć. Ale tylko na chwilkę! I czy nie uważa Szanowny Pan, że gdyby powróciły zarobki o podobnej wysokości z czasów ”ery sachalińskiej” to znów znaleźli by się ludzie którym niestraszny mróz, wilki i mieszkanie na końcu świata? Ja myślę, że tacy ludzie by się znaleźli, chwilkę by to trwało by oddzielić ziarna od plew, ale by się udało. Gdyby znów wróciły czasy gdy utrata pracy w gt boli, bardzo boli. Ale niestety obecnie panuje polityka płacenia najmniej jak to możliwe to nic dziwnego, że w najlepsze kręci się karuzela personelu, na porządku dziennym jest epidemia zwolnień lekarskich, nieustanne braki ludzi które trzeba łatać łapankami, sprzęt wygląda jak wygląda a profesjonalizm firmowy jest na oddziale intensywnej terapii. Ja nie nie mam złudzeń jak się płaci na poziomie pospolitego ruszenia to husarii z tego mieć się nie będzie!!
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Geofizyka Toruń Sp zoo?
Zobacz opinie na temat firmy Geofizyka Toruń Sp zoo tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 33.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Geofizyka Toruń Sp zoo?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 20, z czego 1 to opinie pozytywne, 9 to opinie negatywne, a 10 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Geofizyka Toruń Sp zoo?
Kandydaci do pracy w Geofizyka Toruń Sp zoo napisali 3 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.