Opinie o Galeria MM SPV Sp. z o.o. w Poznań

Poniżej zobaczysz opinie aktualnych i byłych pracowników o pracodawcy Galeria MM SPV Sp. z o.o.. Zobaczysz tutaj też opinie kandydatów do podjęcia pracy w Galeria MM SPV Sp. z o.o. o przebiegu rozmowy kwalifikacyjnej.


Branże: Usługi najmu i zarządzania nieruchomości

Najnowsze opinie pracowników, klientów i kandydatów do pracy o Galeria MM SPV Sp. z o.o. w Poznań

Dora Nowy wpis
Inne

Cześć, po niektórych komentarzach widzę, że komentowane były warunki pracy w różnych punktach w galerii. A wiecie może coś na temat pracy w biurze przy Towarowej? Czy jest możliwa? będę niedługo szukać zatrudnienia w okolicy i zastanawiam się czy nie warto podejść z CV

Była Święta Mikołajka Nowy wpis
Były pracownik
 Pytanie

Jak tam zakupy w Galerii MM ???Czy pracownicy już skorzystali ze swoich „ bonów świątecznych” aby zakupić najnowsze kolekcje ubrań ?:) Elfy doniosły że ten kto będzie miał szczęście zostanie obsłużony osobiście przez kierowniczkę !!! Takie cuda a jeszcze nie ma Wigilii:)))

Administrator

Czy są jakieś aktualne komentarze o zatrudnieniu panujących w przedsiębiorstwie Galeria MM SPV Sp. z o.o. w miejscowości Poznań?

Lola
Inne
@Administrator

Byłam w sklepach sprawdzić ( było ogłoszenie jakiś czas temu wiec chciałam sprawdzić jak to wyglada) . Cicho , szaro i ponuro … Siedzą lulki palą ….)

Ewelina Nowy wpis
Inne
@Lola

Dość sympatycznie ujęte. ;p Gdyby ten ostatni fragment się urzeczywistnił raczej byłyby z tego spore problemy? Ktoś takie coś zgłaszał?

Joanna Nowy wpis
Inne

no ktoś tu ewidentnie nie zrozumiał że to nie dosłownie. A tak wracając do tematu to ty byłaś na rekrutacji tutaj, tak? Jak wrażenia z procesu rekrutacyjnego, jakie pytania zadawali?

Była pracownica
Były pracownik
 Pytanie

Widzę w opiniach poniżej, że padają pytania o to, dlaczego dyrekcja nic nie robi z tym, co dzieje się na sklepach. Dyrekcja nic z tym nie robi, bo dyrekcja nie jest świadoma tego co się dzieje, a przynajmniej nie była świadoma gdy ja tam pracowałam, a było to jeszcze w tym roku. Otóż kierowniczki (bo teraz są już dwie, ponieważ jedna wróciła po urlopie wychowawczym), względem góry przedstawiają to, co się dzieje na dole (bo biura dyrekcji są na górze), jak gdyby wszystko było ok. Pracownik się zwolnił? Z własnej winy. Dostawa nie przyjęta? Pracownik nic nie robi. Skargi na kierownictwo? A gdzie tam, w głowach się dzieciakom poprzewracało. Zrzucanie niezadowolenia pracowników na fakt, że są ok. 20stki i nie wiedzą nic o życiu to norma. Przecież my się tam dopiero uczymy pracy, później będzie gorzej, czyż nie? Wielokrotnie zrzucano na mnie winę za coś, czego nie dopilnowała kierowniczka. Dowiadywałam się o tym dopiero, gdy schodziła do mnie księgowa i zwracała mi uwagę. Później góra zaczęła być nieco bardziej świadoma tego, że wina nie zawsze leży w pracowniku, a skoro w przeciągu kolejnego miesiąca zwolniło się kilka następnych osób, to może problem leży głębiej. Ale tak jak napisał ktoś poniżej, kierowniczka (teraz obydwie), są wygodnymi pracownikami, bo oficjalnie nigdy z niczym nie dyskutują. To, co mówią po zejściu na dół, to już inna sprawa ;)

Kroxxx
Były pracownik
@Była pracownica

To prawda, kierowniczka z a w s z e zasłaniała się pracownikami byle oni oberwali, a nie ona, za to ze tego nie dopilnowała. Przedszkole :)

Kroxxx
Były pracownik
@Kroxxx

Dla sprostowania, oczywiste jest ze pracownicy maja swoje obowiązki na sklepie, ale w momencie kiedy pracują tam 3/4 osoby albo są zastępstwa i coś nie jest dokończone/zrobione bo brakuje jakiejkolwiek organizacji i zarządzania a przekazywanie informacji wyglada na zasadzie kierowniczka powie jednej osobie i ona ma podać to dalej to ewidentnie coś jest nie tak, również w przypadku kiedy są duże braki podczas inwentaryzacji a kierowniczka się o to boi i zasłania się nieodpowiedzialnością pracowników

Była pracownica
Były pracownik
@Kroxxx

Przedszkole… nie obrażajmy dzieci :) Żenada (usunięte przez administratora) obgadują tylko a czasami jednak drugiej tak że śmiać się chce :)

Ewelina
Inne
@Była pracownica

Zastanawiam się tylko czy jeśli to wszystko to fakty to oni naprawdę do teraz bardziej preferują stałe rotacje zamiast poukładania tego wszystkiego jakoś racjonalnie? Rekrutacja przecież kosztuje

Była pracownica
Były pracownik
@Ewelina

Kosztuje to profesjonalna rekrutacja a nie 15 minutowa rozmowa Amatorki z potencjalnym pracownikiem :)))

Ewelina
Inne
@Była pracownica

No dobrze tego nie zaneguję, bo nie wiem. Ale i tak to dziwne, no chyba że faktycznie chcą tych rotacji i dlatego rozmowa wygląda tak jak opisujesz

 Rozmowa kwalifikacyjna
Czy rozmowa kwalifikacyjna w Galeria MM SPV Sp. z o.o. odpowiadała Twoim potrzebom? Czego dowiedziałeś się o swoim nowym, potencjalnym miejscu pracy? Twoja opinia jest dla nas ważna.
logo firmy Pracownik w Dziale Technicznym ds. technicznych
Warszawa
Zakład Gospodarowania Nieruchomościami w Dzielnicy Włochy m.st. Warszawy
Wyślij CV
logo firmy Agent nieruchomości
Ełk
Successio Sp. z o.o.
(10 opinii)
Wyślij CV
logo firmy Koordynator ds. Zarządzania i Bezpieczeństwa Nieruchomości
Katowice
Imar Service Group Sp. z o.o.
(100 opinii)
Wyślij CV
Aplikuj na wiele ofert
MM
Były pracownik

Widzę, że poniżej wspomniał ktoś o zorganizowanym spotkaniu przez kierowniczkę. To spotkanie to był jakiś żart. Pojawiła się na nim księgowa, która jest nieoficjalnie osobą decyzyjną dotyczącą kwestii pracowników na sklepach. Opowiadała, że oni sobie bez nas poradzą więc jak chcemy robić im po złości to nasza sprawa. Że galerie stać na to, żeby się przez kilka dni sklepy nie otworzyły. Szkoda, że perspektywa nie otwarcia sklepu była nie do przeżycia w momencie, gdy pracownik nie mógł przyjść do pracy bo się pochorował. Słyszałyśmy też, że mamy dobrze pracować na swoją opinię, bo nasi potencjalni pracodawcy widząc, że pracowaliśmy w MM często do niej dzwonią i pytają o opinie na nasz temat. Taka to wielka i znacząca persona w Galerii.

A.
Pracownik
@MM

Właśnie i to jest hit!! Zarządzającą osobą jest uwaga ... Księgowa... Ma tyle wspólnego z handlem , visualem itp . rzeczami co pani Krysia z warzywniaku:) wróć ona Pani Krysia ma pojęcie o handlu!!! Ludzie przecież to jest kpina. Jedno dobrze robi - bierze rzeczy do przymiarki:)))

Ewelina
Inne
@A.

Aha? Ale czemu niby fakt, że jest księgową ma ją od razu przekreślać jako dobrego handlowca? To według Ciebie ludzie są tak (usunięte przez administratora) że mogą specjalizować się tylko w jednej rzeczy i koniec? Limit neuronów wyczerpany?xd Może kobieta ma jakieś swoje doświadczenie a Ty jeszcze o tym nie wiesz? ;)

A.
Były pracownik
@Ewelina

No jak widać jak funkcjonują sklepy to widać że ma gigantyczne doświadczenie :)) syn chyba też bo też czasami bywa:)))

M
Były pracownik
@Ewelina

Jeśli księgowa jest dobrym handlowcem to niech idzie w tamtym kierunku bo księgowe tematy to nie jej bajka. W ubiegłym roku PITy musiały być korygowane po kilka razy bo albo nie zgadzało się imię pracownika, albo zapominała że pracujemy na zleceniu i źle je wypełniała, przez co niektórzy mieli mieć do dopłaty kilka tysięcy.

Ewelina
Inne
@M

Aha, no dobra jeśli serio tyle razy trzeba było to sprawdzać i poprawiać to faktycznie coś było nie tak. A jak długo ta Pani jest księgową tu w firmie?

Hania
Były pracownik
@Ewelina

Długo, na pewno od powstania Galerii a wcześniej jeszcze w Ataner.

Ewelina
Inne
@Hania

To ja teraz nie rozumiem w takim razie skąd te błędy? To z premedytacją jest?

argus
Były pracownik
 Pytanie

Wyniszczenie psychiczne w tej pracy na wysokim poziomie. Kierowniczka, która nie rozróżnia szacunku do pracownika tylko równoważy to z lubieniem go. Wybiera sobie zawsze osobę na której się wyżywa. Nie potrafi przyznać się do błędu tylko każdą sytuację ukazuje, jakby to pracownik był problemem. Nie wiem za bardzo, jak z drugą kierowniczką, ponieważ odeszłam przed jej przyjściem. Kierowniczka, która doprowadza osoby do płaczu. Stworzyła kiedyś spotkanie pracownicze, ponieważ była zła atmosfera w pracy, którą sama wytwarza. Ludzie tam się zwalniają nie dlatego, że mają dosyć obowiązków. Tylko dlatego, że mają dość kierowniczki, która obgaduje, zabrania wszystkiego co możliwe od zjedzenia posiłku, pójścia do toalety, aż po odezwanie się do drugiego pracownika. Uważa, że problemem są studenci, a nie jej zachowanie.Kierownictwo ponad nią nie widzi problemu rotacji pracowników. Chyba jest duży problem w tej osobie, jak niektórzy nawet bali się przyjść do pracy. Ta osoba ma problemy z emocjami, ponieważ potrafi wylądować je na tobie, a po chwili przyjść i niby dać komplement. Nie ważne jak się starasz - w jej oczach nie robisz nic i tylko siedzisz. Żal było mi osoby na stanowisku obsługi sklepu internetowego, która była od wszystkiego i od niczego. Jej najbardziej się dostawało. Nawet jeśli głównie wypełniała luki w grafiku to i tak dostawało jej się za wszystko co możliwe. Ta osoba najbardziej motywowała i wspierała pracowników do czasu, kiedy usłyszała, że się rządzi? Zero pomocy od kierowniczki, a jak zrobiłeś błąd to od razu problem i wielkie wzdychanie. Szkolenia pracowników to przemilczmy. Utarg? Towar, który był zamawiany nie przyciągał klientów (chodzi o sklepu odzieżowe). Zabawa w sklep. Kiedyś dziewczyna chciała sprzedać pewnej osobie towar ze zniżką, aby przyciągnąć ją i nie stracić klienta to kierowniczka wpadła w szał. Nic sobie kierownictwo nie robi chyba z tych komentarzy, ponieważ z czego co widziałam, dalej ta osoba pracuje. Posty na grupie zastraszające. Kierowniczka nie potrafiła zwrócić uwagi w twarz jednej osobie tylko pisała do szerokiego grona. Chyba mamy problem z komunikacją? Firmie nie zależy na zbudowaniu stałego zespołu. Sami powiedzieli, że pracownicy nie są ważni, że mogą zwolnić się z dnia na dzień, a oni staną na sklepie. Coś chyba nie tak? Nic sam z siebie nie możesz zrobić, ponieważ od razu kierowniczka wpada w szał, dlaczego to robisz. Rabat pracowniczy? Po co to, jak i tak były sprawdzane i z pretensjami, że to używasz za dużo. Określenie kłamca? Kierowniczka była podatna na jedną osobę, która ciągle donosiła. Zbyt mocno jej ufała. Nie wysłuchała drugiej strony tylko ciągłe oskarżenia. Aby ruszyły utargi trzeba sprawić, że zespół będzie zgrany. Motywacji do pracy zero. Albo zmienia kierowniczkę, albo ta galeria nie przyniesie utargów. Ważna jest atmosfera w pracy, a nie toksyczność.

Asia
Były pracownik
@argus

Patologia totalna :) Ale gdzie te pseudo " kierowniczki " będą miały lepiej ....

Były pracownik
Były pracownik

Nie polecam pracy w tej galerii. Podpisuje się pod absolutnie każdą opinią, każdym komentarzem dotyczącym pracy kierowniczek czy dyrekcji. Nie zliczę ile razy zdarzały się wizyty koleżaneczek, czy członków rodziny dyrekcji. Wtedy było wielkie mierzenie, wybrzydzanie, śmiechy, trzeba było biegać i wszystkim usługiwać, wyciągać odzież jeszcze nie przyjętą na sklep żeby "goście" mogli je zmierzyć. Sytuacje, w której przyszła wielka dostawa a główna księgowa z przyjaciółkami już ją mierzyły, mieszając przy tym wszystkim dokumenty potrzebne do przyjęcia, były na porządku dziennym. Jestem w pełni świadoma, że dawanie spersonalizowanych rabatów przez dyrekcję to ich własna sprawa, ale w sytuacji gdy przyjaciółka księgowej ma prawo do większego rabatu niż kierowniczka sklepu.... no cóż, są równi i równiejsi.

Wik
Pracownik
 Pytanie
@Były pracownik

Dodam jeszcze, że towar, który jest wystawiany w sezonie jako NOWA KOLEKCJA często przeleżał na magazynie 3 ostatnie sezony i są to po prostu resztki, które się nie sprzedały. Mam tutaj na myśli zarówno buty, jak i odzież. Mówiąc magazyn mam na myśli duży magazyn łączony dla wszystkich sklepów, bo tak naprawdę z 5 sklepów, tylko 2 mają magazyn. Reszta ma mały składzik jak na miotły, gdzie nie da się nawet usiąść. Zamawianie towaru nie odbywa się w oparciu o analizy tego, co się sprzedaje. Towar ma się podobać kierowniczkom. Tym sposobem mamy na sklepie po kilkanaście takich samych sukienek w różnych odcieniach beżu. Te same szpilki w 7 kolorach. Kiedy proponujemy zamówienie czegoś wow, co nas wyróżni, spotykamy się z odpowiedzią, że nasza klientka czegoś takiego nie założy. Jaka klientka pytam? Bo zbyt wielu ich tunie dostrzegam.

Krokiet
Były pracownik
 Pytanie

Pracowałam w galerii mm ponad rok, pierwsze miesiące przepracowałam w esotiq gdzie kierowniczka ma wyrąbane w to co się tam dzieje, nie zna systemu, i przyjdzie raz na tydzień powiedzieć coś pracownikom. Podczas pracy w esotiq nigdy nie powiedziałabym tego jaką kobietą jest Kierowniczka zawsze wydawała się być mila, pomocna, uśmiechnięta. Po pół roku pracy w Esotiq chciałam się zwolnić ponieważ potrzebowałam większej ilości godzin w pracy (w esotiq miałam ok.100). Kierowniczka widząc to ze chce się zwolnić odrazu zaproponowała mi prace w jej innym sklepie… Gdybym wiedziała ze tak będzie wyglądała praca to nigdy w życiu bym się nie zgodziła (oczywiście zgodziłam się z myślą ze wyjdzie mi Ok.140h a w jednym miesiącu miałam 170 i gdy jej to powiedziałam to dostałam groźbę ze będzie musiała kogoś zatrudnić na moje miejsce), traktowanie pracowników okropne!!! Jesteś chory na grypę czy koronę? Na umówię zlecenie nie ma czegoś takiego jak choroba! Musisz przyjąć, inaczej zaczniesz dostawać groźby oraz czytać na grupie posty które będą skierowane do wszystkich z groźbami i w tonie który jest okropny. Nie interesuje ją zdrowie pracowników oraz innych ludzi wokół. Jesteś chora i jesteś w pracy, nie możesz siedzieć, musisz podchodzić do klientów i im doradzać. Palisz? Ohohoho takie przywileje ma tylko góra, ty nie możesz jako pracownik zapalić podczas pracy ani po pracy przed galeria bo klientów odstraszysz! Nie potrafisz robić czterech rzeczy na raz? To masz problem????????‍♀️. Pracujesz na 2 sklepy i popełnisz błąd w grafiku KRZYK NA CIEBIE. A jak masz wolne i kierowniczka dzwoni to musisz odebrać lub odpisać. Praca okropna i po pracy rocznej tam trzeba iść do psychologa bo inaczej będziesz się czuł jak (usunięte przez administratora) Mogłabym pisać jeszcze dużo rzeczy o tej osobie, jak traktuje ludzi i jak potrafi zniszczyć dzień w pracy i atmosferę ale szczerze już mi się niedobrze od samego pisania robi. I zgadzam się z komentarzem u góry gdyby nie dziewczyna od sklepu internetowego to nie wytrzymałabym tam tyle ile wytrzymałam, mila, pomocnaa w tej pracy zawsze najwiecej jej się obrywało. NIE POLECAM

Psiakość
Kandydat
@Krokiet

Boże jakie układy z kierownictwem musi mieć ta kierowniczka, że oni nie widzą przemiału pracowników... Pamiętam, że chciałam tam pracować, ale rozmowa przebiegła (około rok/dwa lata temu) nie w sensie rozmowy o doświadczeniu itp tylko już od razu co będziesz robić... Zdziwiło mnie to...

M
Były pracownik
@Psiakość

Byłam świadkiem wielu rozmów o pracę. W tej Galerii rozmowy nie przebiegają w taki sposób, że kierowniczka prosi kandydata by opowiedział o sobie, swoim doświadczeniu, zainteresowaniach. Tam na dzień dobry zarzuca się kandydata informacjami o pracy. Jakie obowiązki, jaki mniej więcej grafik, co trzeba robić. Oczywiście praca przedstawiona w samych superlatywach. Że nie ma problemu z zastępstwami, że praca luźna, mało stresu, duży ruch. Sklepy tak naprawdę świecą pustkami, jako taki ruch zdarzy się raz na jakiś czas, ale przez większość czasu sklepy kończą dzień z utargiem na poziomie 0 zł. Przez to, że rozmowa jest prowadzona bez żadnego zdobycia wiedzy o kandydacie i jednocześnie braku dania mu przestrzeni do zadania pytań, zdarzały się takie "kwiatki", że zatrudniano pracownika który w sumie nie wiedział na jaki sklep ma iść, ile ma robić godzin, albo dlaczego ma robić aż tyle, skoro on studiuje dziennie. Kierowniczka gdyby mogła to już na rozmowie podrzucałaby umowę do podpisania, bo tam nie zdarza się sytuacja, że szuka się jednego pracownika. Tam szuka się ich w ilościach hurtowych, bo nagle kilka sklepów zostaje bez obstawy, która wspólnie się zwalnia, wykończona psychicznie.

Ania
Były pracownik
@Psiakość

To nie są układy. Kierowniczka jest po 40-stce i brakuje jej asertywności. Pracuje w firmie od kilku lat a dla dyrekcji jest wygodna, bo nigdy się nie sprzeciwia. Jednocześnie w godzinach pracy korzysta z dobrodziejstw kierowania odzieżowymi sklepami, mierzy ciuszki i korzysta z rabatów kierowniczych.

xoxo
Były pracownik
 Pytanie

Najlepsze były inwentury, które były robione przez jedną osobę. Kierowniczka nawet nie pomogła ani nic. Kiedy przenosili jeden sklep z zabawkami to jedna osoba latała z całym towarem. Przeniosła w dwa dni, ani podziękować, ani miłego słowa tylko jeszcze dwa dni później dostała mile słowa kierowniczki, że (usunięte przez administratora) ma na sklepie. Kierowniczka przymierza w godzinach pracy towar, a kiedy ty usiądziesz już od razu problem i ciągle tylko straszenie, że prezes jest na galerii więc mieliśmy uważać. W grudniu danie osobom, którym najmocniej się obrywało 200 zł na użycie w sklepach swoich, aby po prostu się zamknęli!? Ta praca to masakra... Brak szacunku do pracownika.

2
żenada
Były pracownik

Najbardziej zapadł mi po tej pracy w pamięć post kierowniczki na grupie firmowej na fb w okresie przedświątecznym. Otóż był to czas, gdy pracownicy ujmijmy to "zarządu" oraz firma będącą właścicielem galerii otrzymywała bony podarunkowe i mogła zrealizować je w 5 sklepach będących własnością galerii + esotiqu. No i pojawił się post UWAGA CYTAT "Proszę nie opuszczać (zamykać) sklepów na dłużej niż 5 minut. Bardzo dużo pracowników będzie chodzić z bonami i będą donosić na was do p. księgowej i p. dyrektora". Donosić, na dorosłych ludzi, za to że poszli do toalety/coś zjeść. Witamy w piekle :)

Elena
Były pracownik
 Pytanie

Firma prowadzi także sprzedaż wysyłkową na własnej stronie internetowej oraz na Allegro. Jednak chcąc na wszystkim zaoszczędzić, nie zapewniają jednolitych opakowań. Wysyłka w ekologicznych foliopakach, ale jednak w plastikowych workach. Towar wystawiony na sklepie internetowym, to ten sam który jest na sklepie stacjonarnym. Dlatego klient kupuje często rzeczy, które ktoś już na sklepie mierzył. A gdy pięciu klientów przymierzy jedną parę skórzanych butów, klient internetowy nie otrzyma ich w idealnym stanie. Bo będą rozciągnięte. Tego samego towaru na sklepach zwykle jest ok. 2/3 sztuk. Jeśli coś sprzeda się stacjonarnie, sprzedawca zobowiązany jest usunąć ten towar ze sprzedaży internetowej. W natłoku klientów często zdarzało się o tym zapomnieć. Wówczas klient online zamawiał towar, którego my już fizycznie nie mieliśmy bo się wyprzedał. Wtedy okłamywało się klientów online, że wystąpił na stronie jakiś błąd a sprzedawca miał z tego powodu piekło na ziemi od kierowniczki. BO JAK MÓGŁ ZAPOMNIEĆ?????????!!!!!!!!! Pomieszczenie zwane "mustangiem" było w galerii magazynem. Tam zawoziło się kolekcje, które aktualnie nie wisiały na sklepie. Ciuchy walające się po ziemi, deptane, zahaczane przeglądarkami. Oczywiście później wystawiane na stronę internetową jako towar nowy :)

Ola
Były pracownik

Kiedy już dyrekcji Galerii trzeba prasować i zanosić koszule do gabinetu to już chyba wiadomo jaki poziom reprezentuje praca tam.

Ewelina
Inne
@Ola

Chyba sobie żartujesz? Naprawdę to wszystko robiłaś? A jak nazywa się stanowisko, na którym pracowałaś?

A.
Były pracownik
@Ola

Widzę że ciekawiej jest z biegiem czasu:) Pracowałam jakoś czas temu dość długo (za dlugo:))) . Trzeba zacząć od tego że praca w sklepach Galerii MM to jest zabawa w sklep a nie praca :) Tylko trzeba być odpornym na głupotę i amatorkę kompletną :) Zaczynając od Kierowniczek które pełnią dwa funkcję tylko z nazwy . Żadna szanująca się firma , sieciówka czy ktokolwiek związany z handlem nie trzymał by tych osób na stanowisku kierowniczym tygodnia. Wiedza , kompetencje żadne :) Robić wszystko tylko nie zarządzać i pracować. Przy tych obrotach to pół kierownika by starczyło:) Sprzedażą oczywiście się te Panie nie zajmują . Wpuścić tam osobę która pracowała i musiała się wykazać wynikami pracy to byłby dla niej szok:)

Ola
Były pracownik
@Ewelina

Pracownik Galerii MM, autentycznie takie stanowisko miałam na umowie. Czyli pewnie mogłam pracować na sklepie a żeby dorobić myć toalety, albo co innego :P

X
Były pracownik
@Ewelina

Dyrekcja wybierała sobie koszule, a że często były wyciągane wprost z opakowania to były zagniecione, więc życzyli sobie żeby je uprasować i PRZYNIEŚĆ DO GABINETU.

Doradca
Inne

Taka krótka rada, jeśli jako zleceniobiorcy musimy - wykonywać obowiązki na rzecz pracodawcy, - pracować w ustalonym miejscu i czasie, - przestrzegać poleceń pracodawcy Mamy możliwość wnioskowania do sądu pracy o ustalenie stosunku pracy. Przy okazji możemy też poinformować PiP o nieprzestrzeganiu przepisów. Polecam tą drogę, bo to jedyny sposób, żeby firmy tego pokroju zaczęły szanować pracowników, bez których mogłyby zamknąć swoje biznesy.

Ola
Były pracownik
@Doradca

Bardzo dziękuję za cenne rady. Prawdopodobnie właśnie tak będzie trzeba postąpić, żeby zapobiec tego typu praktykom.

O
Były pracownik

Poniższe wypowiedzi to 100% prawda. Kilkuletni pracownicy nie mogą liczyć na umowę inną niż zlecenie i dłuższą niz miesiąc, wiec trzeba liczyć się z tym ze można zostać zwolnionym z dnia na dzień, a takie przypadki się zdarzały. Komunikacja na poziomie pracownik-kierownicwo totalnie leżało. Wyjścia do łazienki czy do sklepu po jedzenie wiązało się z wielkim oburzeniem, bo przecież jak można chcieć wyjść do łazienki kilka razy na 10h pracy. Problem z zastępstwami, czyli inaczej mówiąc jeśli nie poprosiło się innego pracownika miesiąc wcześniej o zastępstwo to później graniczyło to z cudem. Inwentaryzacje były robione z dnia na dzień w dodatku przy otwartym sklepie. Było także polecenie od kierownictwa ze pracownicy mają 5 dni(!!!) na zrobienie inwentaryzacji całego sklepu w dodatku samemu. Niestety nie polecam.

Weronika
Inne
@O

Bardzo konkretnie opisujesz co i jak, tylko mi brakuje w tych wpisach jednej ważnej rzeczy. Ile się zarabia? I o które sklepy w galerii chodzi, bo przecież każdy należy do innej sieci chyba?

xxx
Były pracownik
@Weronika

Firma oferuje na umowie zlecenie najniższą stawkę. W tym momencie jest to zdaje się 19,70/h. 5 sklepów na terenie galerii to sklepy prywatne należące do galerii i właśnie o nich mowa. Są to sklepy Calzado, Pierre Cardin, Saya, Top Outlet oraz Toy Planet.

Ewelina
Inne
@xxx

No dobrze stawa odrobinkę przykra, ale rozumiem, że coś czasami do tego dorzucają prawda? Jakiś dodatek lub cokolwiek?

xxx
Pracownik
@Ewelina

Przez moją kilkuletnią pracę w Galerii nie otrzymałam żadnego dodatku z tytułu pracy na kilku różnych sklepach.

Ewelina
Inne
@xxx

Kilkuletnią? No to teraz naprawdę mnie zawiodłaś. Zazwyczaj przecież robią tak, że trzymają najniższą a rekompensują właśnie premiami i dodatkami. Oni to chyba tak na dłuższą metę to nie pociągną, jak już wszyscy się na nich poznają, co nie?

xxx
Były pracownik
@Ewelina

"Premie" to bardzo dużo powiedziane. Na tłusty czwartek dostaje się jednego pączka a na Boże Narodzenie reklamówkę słodyczy do podziału na zwykle 3/4 osoby. Galeria sobie poradzi, rotacja pracowników jest ogromna ale na rynku mamy mnóstwo uczących się osób, chcących dorobić. Problem pojawia się wtedy, gdy jedna osoba nie jest w stanie obstawić całego miesiąca jeśli chodzi o dni robocze tj. pon-pt 9-19 bo wtedy zaczyna się "straszenie", że będzie trzeba jej kogoś dotrudnić, co oznacza utratę godzin i tak dalej. Warto wspomnieć także o tym, że na sklepach pracownicy nie mają możliwości "nachodzenia się" co w praktyce oznacza, że na danej zmianie na sklepie może być tylko jedna osoba. O ile ten system sprawdza się w sklepach, gdzie jest mniej klientów i mniej pracy, tak w sklepach typu Calzado nie ma możliwości by jedna osoba ogarnęła klientów/dostawę/ścianki/porządek. Warto dodać także, że jest zakaz zamykania więcej niż jednego sklepu w celu skorzystania z łazienki. A i tak jeżeli jesteśmy w toalecie dłużej niż 2/3 minuty- góra robi problem. Nie można w trakcie dnia pracy wyjść ani na chwilę, bo sklep nie może być zamknięty, więc jeśli zapomniałeś śniadania- powodzenia. Ile razy zdarzyła się sytuacja, że odgrzałam sobie obiad i musiałam zjeść go za godzinę już zimny bo w międzyczasie weszło 10 klientów pod rząd a na sklepie nie ma nikogo, kto mógłby zastąpić pracownika. Wewnętrzna grupa na Facebooku to również jest kpina. Kierowniczki piszą tam posty w tonie, który na pracy etatowej można by w pełni zgodnie z prawdą nazwać mobbingiem. Przypominanie, że nie ma się przywilejów jak na umowie o pracę, że jest się w obowiązku szukać zastępstw jak nie możemy się pojawić w pracy (były niejednokrotnie sytuacje, w których pracownikowi stało się coś naprawdę poważnego a dostał smsa od kierowniczki z pretensją, że nie załatwił zastępstwa), wieczne pretensje, żale, brak szacunku. Pretensje, że pracownicy informują z dnia na dzień o tym, że się zwalniają a jednocześnie informowanie pracowników o nieprzedłużeniu im umowy na dwa dni przed końcem miesiąca. Takich sytuacji jest mnóstwo i można wymieniać i wymieniać.

X
Były pracownik

Zarówno nowi jak i długoletni pracownicy co miesiąc podpisują nową umowę zlecenie. Nie ma mowy o umowie o prace, czy żadnych premiach, bonusach, czymkolwiek co motywowałyby pracownika. Góra nie szanuje pracowników, traktuje ich jak służących. Przynieść coś, wynieść, wyprasować. Kierownictwo także pozostawia wiele do życzenia. Plotki, obgadywanie, zarówno pomiędzy pracownikami jak i na linii góra-kierownictwo. Ludzie nie są traktowani jak pracownicy tylko jak ZLECENIOBIORCY. Kierownictwo tworzy problem gdy pracownik jest chory czy nagle coś się wydarzy i potrzebuje dnia, bądź kilku godzin wolnego. Na rozmowach kandydat słyszy, że nie będzie problemu z zastępstwem, w praktyce jednak gdy potrzeba zastępstwa- nikt się nie zgłasza. Pracownicy rozrzucani są po sklepach, od nowych osób oczekuje się znajomości tak naprawdę całej obsługi sklepu wraz z asortymentem i systemem. Szkolenie nowego pracownika to najczęściej 2 godziny i zostawienie go samego, bo brakuje ludzi na innych sklepach. Rotacja pracowników jest ogromna, właśnie przez to, że ich praca nie jest w żaden sposób doceniana. Kierowniczki na każdym kroku przypominają pracownikom, że ich praca nie jest ciężka więc powinni robić więcej/szybciej/mocniej. Kandydaci na rozmowach słyszą, że nie będzie problemów z tym aby podczas dnia z mniejszą ilością klientów mogli się pouczyć (firma zatrudnia tylko osoby uczące się/studentów), lecz gdy przychodzi taki dzień, kierowniczka wymyśla zajęcia byleby pracownik nie siedział i nie czytał. Gdy pracownik źle się czuje, zarzuca się go pracą, bo jak on może tak siedzieć. Podsumowując, firma nie daje pracownikom absolutnie żadnej szansy na rozwój. Nie docenia ich starań, nie wspiera i w ogólnym rozrachunku- także nie szanuje.

Jowi

Brak zakresu obowiązków-pracownik jest od wszystkiego i od niczego, pracując w jednym sklepie pracownicy są wysyłani często do innych sklepów np. pracując w sklepie odzieżowym wysyłają do sklepu z zabawkami lub koszulami.......kpina.Brak jakichkolwiek szkoleń, "szkolenia" na początku pracy udziela koleżanka z dłuższym stażem która często nie jest w stanie wyjaśnić wszystkiego bo sama nie wie. Pretensje o źle wykonane zadania - mimo iż nikt nie sprecyzuje w jaki sposob należy je wykonać. Brak jakiejkolwiek wiedzy przekazywanej pracownikom przez kierownictwo...najlepiej żeby wszystko wiedzieli sami ! Obsługa reklamacji klientowskich bez żadnej przekazanej wiedzy i szkoleń. Brak jakiejkolwiek możliwości rozwoju i premii-odradzam.

Zostaw merytoryczną opinię o Galeria MM SPV Sp. z o.o. - Poznań

Możesz oznaczyć pracodawcę w treści opinii wpisując znak @ np: @Pracodawca

Administratorem danych jest GoWork.pl Serwis Pracy sp. z o.o. Dane osobowe przetwarzane są w celu umożliwienia ... Czytaj więcej


Drogi Użytkowniku,

Pamiętaj, przed dodaniem opinii o Pracodawcy, koniecznie zapoznaj się z poniższą informacją:

NIE dodawaj opinii, która:

ikona dobre praktyki
łamie prawo polskie
ikona dobre praktyki
jest niezgodna z regulaminem serwisu GoWork.pl
ikona dobre praktyki
jest wulgarnym komentarzem
ikona dobre praktyki
jest niemerytoryczna

Każda merytoryczna opinia jest ważna, każda z nich może być zarówno pozytywna jak i negatywna, dlatego zachęcamy do tego by dzielić się swoimi przemyśleniami, które dotyczą Pracodawcy. Nie pisz jednak pod wpływem negatywnych emocji.

Zadbaj o kulturę pozytywnego feedbacku, nie pisz tylko negatywnych informacji o Pracodawcy, zwróć uwagę na stosowne aspekty i realia w swojej opinii. Wszystkie oceny są wartościowe. Wspólnie zadbajmy o sens merytorycznych opinii.

Dodaj pomocną opinię, którą sam chciałbyś przeczytać o swoim potencjalnym Pracodawcy. Podziel się swoimi przemyśleniami, a poniższe przykłady możesz potraktować jako podpowiedzi o czym Użytownicy lubią czytać odwiedzając profile firm.

ikona dobre praktyki
przebieg on-boardingu nowego pracownika
ikona dobre praktyki
proponowane przez Pracodawcę wartości wynagrodzenia
ikona dobre praktyki
codzienna praca, również w relacji z przełożonymi
ikona dobre praktyki
panująca atmosfera w pracy
#TwójGłosMaZnaczenie

Często zadawane pytania

  • Jak się pracuje w Galeria MM SPV Sp. z o.o.?

    Zobacz opinie na temat firmy Galeria MM SPV Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 12.

Galeria MM SPV Sp. z o.o.
1/5 Na podstawie 3 ocen.
  • Zobacz wywiad
  • Towarowa 35
    61-896 Poznań
  • NIP: 7781449039 REGON: 300655140 KRS: 0000289836
gemius

Na podstawie badań Mediapanel prowadzonych przez Gemius w okresie od 1 marca do 31 marca 2024: wskaźniki "Real Users" platforma internet.

Ranking Użytkownicy
(real users)
  1. GoWork.pl 3 634 470
  2. Pracuj.pl 3 137 130
  3. LinkedIn 3 035 232
  4. Olx.pl 2 564 298
Galeria MM SPV Sp. z o.o.
Przejdź do nowych opinii