Czemu ktoś napisał że nie ma tu szacunku do pracowników? To nie można się dogadać z kierownictwem?
Potwierdzam wszystko, co zostało tu napisane, niesmak i niechęć do tego miejsca zostaje na długo. Zdecydowanie nie polecam, brak szacunku do kogokolwiek, jedynie dla pieniądza.
Mógłbyś napisać czy poza podstawowym wynagrodzeniem obowiązują jeszcze ewentualne świadczenia dodatkowe?
Firma dobra lecz jednocześnie wymagająca może stąd niezadowolenie tych którym nie po drodze z pracą?
The books are good and mean that the teaching itself isn't too demanding. The dissatisfaction results from poor treatment of employees by the director. She fails to listen to employee concerns and is often dismessive, if not rude, when addressing them. She does all she can to pay you less than you deserve and enjoys talking about private issues of other teachers which she tends to exagerate immenseley. There is no discretion or respect for employees current and past. So no, I am afraid that the dissatisfaction does not result from the work being demanding.
Piszę po angielsku, bo to Studium Języka Angielskiego. Wszyscy pracownicy mówią po angielsku - nie wszyscy pracownicy mówią po polsku
Jaka znajomość języka jest wymagana od pracownika? Zastanawiam się czy trzeba mówić biegle nawet jeśli aplikuje się do firmy na inne stanowisko niż wykładowca. O ile w ogóle potrzebują kogoś do np. pracy biurowej.

Dla mnie firma zasługuje na dobre opinie również pod kontem jakim jest pracodawcą. Jeśli ktoś szuka idealnej firmy to nie znajdzie takiej.
Are you the Director's daughter or is it just a coincidence that you have her name? Interesting that you are neither an employee, former employee, nor customer... So what is your actual experience of the company besides possibly being a biased daughter of the director of it?
Zwyczajnie nie wypłacili mi pensji, nie polecam!!!!!!!!!
It does seem quite difficult to come to an agreement on pay for sure! She usually does pay though often it will involve difficult negotiating as they refuse to acknowledge certain lessons/cancellations. This can delay pay. Also, if there is a reason that she can quote for not paying you then she will - be it because you left without enough notice, you didn't pay rent on time for the room that she rents out to you (well technically it is her daughter renting but it is all done by the director in reality), you didn't submit your salary sheet (even when you did) etc.
W jaki sposób York School of English dba o swoich pracowników? Czy są organizowane szkolenia podnoszące kwalifikacje?
There is no care from the director for employees. She does not acknowledge complaints - "no-one has ever complained about this before" she will continue saying until that excuse clearly runs out on you, at which point she will find some other reason not to listen to you. There are inadequate training opportunities. The school doesn't provide any real training or support for advancing skills. In fact, she will use your lack of training as a reason for not giving you more hours but then not give you the training. The "training" that I did have was just with the director and there was no training whatsoever (unless you consider learning about her daughters, their jobs and their life as valuable for your teaching expertise).
Idealnie nigdzie nie jest. Może to jakieś przejściowe kłopoty?
Temporary? Though it has lasted for at least the last 10 years. All it takes is a quick look at teacher reviews on other forums dating back with the same old complaints always coming up.
Podpisując umowę zlecenie znamy warunki pracy więc chyba to tylko konkurencja może wypisywać jakieś niedorzeczne bzdury.
Niestety ogłoszenia o pracę i warunki oferowane na początku nijak się mają do rzeczywistości. Rotacja w biurze - co pół roku bo tylko tyle można wytrzymać na stanowisku asystentki/sekretarki. Właścicielka konfliktowa - nie odezwiesz się to cię obgada że sobie w świecie nie radzisz, odezwiesz to jeszcze gorzej bo tylko ona ma monopol na rację. Wystarczy źle odłożyć kubek albo wlać za dużo kawy do filiżanki i już jest afera. Problem z wzięciem dnia wolnego, nawet podczas choroby (wiadomo, że to zlecenie, ale przychodzić z gorączką do pracy i potem zarażać wszystkich wokół jest absurdem). Warunki budynku coraz gorsze bo szkoda kasy na naprawy, w lecie upał nie do zniesienia, w zimie zatem można zamarznąć. Wymaganie kolosalne w stosunku do płacy i warunków. Jedynie poziom nauczania jest faktycznie wysoki, bo lektorzy są wybierani poprzez długi proces rozmów kwalifikacyjnych i pracę dostają tylko najlepsi, ale nawet oni uciekają bardzo szybko.
Teachers are promised 28 hours calculated at 45 minutes, averaged over the year. Not only is this already misleading in it's wording but also not true. I have known no teacher to have 28 hours in a week (21 actual 60 minute hours). I mean, it baffles me that she even chooses to count in 45 mins when most of the lessons are 60 min or 90 min. Clearly, she just wishes to confuse further. Even then, we still don't receive our hours. She also has a clause in the contract that says if we want more they can usually accomodate. I asked many times and always got rejected because "it's fair for all the teachers", "you don't have adequate experience", "You're too new", "I don't trust you", "there aren't enough hours to give you more". She then goes on to employ 2 new teachers, even though there apparently aren't enough hours to go around? On occasion, if you challenge her on the basis of the contract she will even tell you that we have signed no contract and that it was simply an agreement of regulations and we are not employed by her. She only says this when it is conveniant for her. So no, we do not know what we are getting when we sign the contract. And that's without even talking about the utter disrespect, poor working conditions, and lack of necessary facilities.
Moja historia współpracy ze szkołą York wygląda nieciekawie i w sumie do dziś pozostał mi niesmak, choć minęło ładnych parę lat. Kiedy po złożeniu papierów i kilku rozmowach zostałam zatrudniona, a grupy do których zostałam przydzielona miały za chwilę ruszyć, niestety rozchorowałam się. Na moje wyjaśnienia, że nie mogę rozpocząć pracy w terminie i proszę o zastępstwo usłyszałam od pani dyrektor, że ona ma gdzieś, czy ja mam depresję (miałam grypę...) i że mam przyjść, że jestem (usunięte przez administratora) i nieodpowiedzialna. Na dodatek jedna z lektorek zadzwoniła do mnie i powiedziała, że jeśli dalej chcę mieć pracę, to mam przyjść. Oczywistym jest, że po takim potraktowaniu zrezygnowałam z pracy, a kiedy przyszłam oddać pożyczone książki dyrektorka wydzierała się za mną, że roześle maile po wszystkich szkołach językowych z ostrzeżeniem, aby mnie nie zatrudniać. To było dawno temu, ale do dziś mam ciarki gdy mijam tę kobietę na ulicy (mieszkam niedaleko). Potem znalazłam pracę w innych szkołach, gdzie współpraca była na prawdę super. Przestrzegam więc przed zatrudnianiem się w tej firmie.
Przestrzegam przed pracą w roli asystentki/sekretarki. Płaca malutka, zero premii, umowa zlecenie, brak możliwości wzięcia dnia wolnego a nawet uwaga chorobowego. Ciągły stres, załatwianie prywatnych spraw pani dyrektor jest na porządku dziennym. W dodatku w zimie w biurze jest niesamowicie zimno, a wymóg noszenia zakietów uniemożliwia ubranie pod spód czegoś grubszego. Grzejnik tez nie może ciągle być włączony, zresztą podobnie jest w salach - klienci również narzekają na zimno. Rotacja dziewczyn w biurze jest niesamowita. Jedyny plus to możliwość szlifowania języka w czasie rozmów z lektorami.
Ja po miesiącu pracy dowiedziałam się, że zarabiam za "mało", żeby przelać pieniądze na konto. Okazało się, że pani właścicielka nie odprowadzała za mnie składek. Dosłownie stamtąd uciekłam, co udało mi się dopiero za 2 podejściem pod nieobecność właścicielki. W odebraniu zaległej wypłaty i zapłaceniu wszystkich składek pomógł Urząd Skarbowy. Polecam dla poszkodowanych, ponieważ to jedyny argument, na który reaguje właścicielka. Nie polecam tego miejsca pracy, ponieważ właścicielka wymaga oszukiwania klientów, np. przez nakazanie zakupu u niej książek, które nie są później wykorzystane.
Pracowałem tam parę lat i choć nie lubię przeklinać to Pani Dyrektor jest NAPRAWDĘ równo jebnięta!!!!
Firma York School of English była twoim pracodawcą? Opisz to na naszym forum.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Ewa Krupska Studium Języka Angielskiego York York School Of English?
Zobacz opinie na temat firmy Ewa Krupska Studium Języka Angielskiego York York School Of English tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 2.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Ewa Krupska Studium Języka Angielskiego York York School Of English?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 2, z czego 0 to opinie pozytywne, 2 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Ewa Krupska Studium Języka Angielskiego York York School Of English?
Kandydaci do pracy w Ewa Krupska Studium Języka Angielskiego York York School Of English napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.