Polecam, bardzo dobra praca :)
Powiem szczerze że teraz nie jest źle było oczywiście troszkę gorzej, przy pierwszych lockdawnach ale wszystko powróciło do normy. Teraz nie ma na co narzekać.
Co jaki czas w Jubitom Kazimierz Tomasiewicz można ubiegać się o podwyżkę?
Prosić się mozna ,ale się słyszy, że i tak dużo zarabiasz (2200) ,albo ,że po co się prosisz
Cała branża sobie wymyśliła, że tak będzie płacić. Tak byś nie przechodził od A do Z. Druga sprawa te wasze koszule. Kto oświetlony się kiedyś zgodził by wyglądać jak kelner w słabej jakości ubraniu. Ubierz się jak człowiek.
A ile byś chciała zarabiać z Twoimi umiejętnościami. Ile płaci konkurencja? Ile dostaniesz podstawy w Yes czyKruk,
Mogę przyznać że Jubitom jest teraz chyba firma która można brać za przykład. Doskonałe portfolio zegarków, wspaniała kadra wykształcona i mająca doskonale umiejętności. Zdecydowanie nr.1 w Polsce.
(usunięte przez administratora)
10/10 w olewaniu pracowników
Chyba Max 2/10 bo jest umowa o prace fakt na najniższa krajowa , ale umowa do jedyny plus pracy w Jubitom . Rszta dno , zero zainteresowania pracownikiem
Polecam, bardzo fajna praca i zarobki
W salonie? Raczej w centrali. Ale z braku premii to nie uśmialiście się? A nie, przecież nie płacicie salonom, żeby więcej było dla was
Czym w Jubitom Kazimierz Tomasiewicz zachęcają przyszłych pracowników? Jakie mają dodatki?
Zachęcają brakiem niewypłaconych premii, nikt nic nie wie, niczego nie można się dowiedzieć, pracownika traktują przedmiotowo i z góry. Nie dziwię się że tyle osób odeszło, nikt przy normalnym zmysłach nie pozwoli sobie na takie traktowanie.
Szkolenia, jakie szkolenia chyba z bhp, bzdury piszesz. Konkursy może i były ale za czasów kiedy nie było dyrektora. Paczka na święta na salon.... śmieszne koszyk herbata, kawa i słodycze. I to są te argumenty aby pracownik przez cały rok pracował za prawie najniższą krajową bo paczka w grudniu na salon buhaha. Najpierw zaopatrzcie pracowników w nowe koszule pracownicze, a nie o paczkach wypisujesz i premiach co to nie są wypłacane i zaległe
Piszecie o tych premiach, ale nie do końca rozumiem. Z jednych wpisów wynika, jakby w ogóle ich u Was nie było, tylko goła podstawa, najniższa krajowa. Z Twojego wpisu wychodzi, że nie płacą ich w ostatnim czasie. To w sumie od kiedy premii nie ma?
Sklep internetowy: Brak premii Brak zwrotu za dojazd Brak multisporta, owocow czy innych bzdur ktore pracownikowi maja wynagrodzic brak wysokiej pensji Ogolnie na nic liczyc nie mozna
Spoczki praca. Da się zarobić. Cenię sobie jasne warunki, umowa też nie jest śmieciowa. Jak na naszą okolicę to naprawdę fajna praca.
Zwróćcie uwage na daty pochlebnych opinii. Czesto jest to ten sam dzien. Ewidentnie w firmie dostaja polecenie zeby pisac pozytywy albo robi to jedna osoba. To az za bardzo sie czuje, zwlaszvza gdy ktos przepracowal w jubitomie jakis czas. Tutaj pracownicy miedzy soba narzekaja na zarobki i mowia mlodym, zeby uciekali i szukali czegoś lepszego
Lepiej zwróćcie uwagę na te negatywne opinie. Często w ten sam dzień. Ewidentnie pisze je ktoś, kto albo nie pracuje, albo chce zaszkodzić firmie Jubitom. Boli kogoś, że firma jest aż tak silną marką na rynku i jest rzetelnym i solidnym pracodawcą, który troszczy się o swoich pracowników. Nie znam firmy w której pracownicy są aż tak zadowoleni z warunków pracy.
Haha tak sobie tłumacz. Rozbawiłeś mnie. Beznadziejna firma, która płaci najmniej a wymagania z kosmosu. Nie mów za wszystkich, bo ja jestem bardzo niezadowolony z pracy w tej pseudo firmie. Nie polecam nikomu, no chyba że chcecie być tanią siłą roboczą.
Ale się uśmiałem czytając to coś:-D:-D:-D:-D normalnie ktoś powinien pójść na badania psychiatryczne pisząc takie bzdury lub nie odróżnia prawdy od rzeczywistości i żyje w swoim bajkowym świecie w centrali w Rumi
Rzetelny ? Troszczy ? Jak nie wypłacając premii obiecanych za 2019?! Czy tym ze 3 rok chodzą w starych szarych koszulach ?!
Bardzo proszę nie pisać bzdur, jak to nie jest źle. Bo takich bredni, to się nie chce słuchać.
Powiem tak na pracę jaką się wykonuje, nie jest źle. Stabilna praca i dobre wynagrodzenie, często płacona dodatkowa premia w postaci nagrody, bardzo kompetentna kadra kierownicza, możliwość awansu. Często są jakieś konkursy, gdzie dodatkowo można zgarnąć jakieś nagrody. Ogólnie ludzie tam pracujący nie narzekają, jest bardzo dobrze. Wszyscy są raczej zadowoleni. Dużo pracowników wiąże się z Jubitomem na kilka-kilkanaście lat.
Bardzo dobra firma, dobre warunki
Też tak myślę, czasem ktoś narzeka, ale to takie gadanie, bo firma jak najbardziej rzetelna i jak się chce to można dobrze zarobić, tak to już jest, że nikt za siedzenie nie płaci
Jako, że w nowej pracy mam czasu wolnego sporo, chyba czas napisać ostrzeżenie dla potencjalnych kandydatów do pracy w sklepie internetowym. Poczynając od samego ogłoszenia, gdzie wymaga się znajomości programów graficznych czy podstaw htmla, które w istocie okazują się nieprzydatne, bo głównym zadaniem jest pakowanie przesyłek do salonów i klientów (oczywiście w ogłoszeniu niewymienione, na rozmowie też o tym mowy nie było, więc do pracy przychodzi się z błędnym obrazem tego, co nas czeka). Szkolenie? Zapomnijcie. Tutaj nawet o zadania do wykonania trzeba dopytywać, bo nikt się tobą nie interesuje... zaraz, czy na pewno? O ile manager sklepu internetowego wydaje się być nieobecny, tak jeden z pracowników zdaje się jednak interesować wszystkimi aż za bardzo, wprowadzając toksyczną atmosferę. Sporo było momentów, kiedy nagle otrzymywałem sarkastyczną uwagę (w trakcie okresu szkolenia, kiedy się uczyłem i naprawdę sporo nie wiedziałem. Odpowiedź na pytania zawsze oschła i pełna jadu, tego od koleżanki obok można było doświadczyć. MAnager nie reagował, on bowiem obrywał najbardziej. Względem jego osoby to był (usunięte przez administratora) dawanie mu do zrozumienia, że jest niekompetentny, że się nie nadaje, że jest głupi, obgadywanie go za plecami, plotki... było mi go naprawdę żal). Obiecana podwyżka po trzech miesiącach do 2500 złotych okazała się kłamstwem, zaoferowano mi sto złotych więcej niż najniższa krajowa. Podobno wymieniona wyżej koleżanka donosiła do szefostwa na każdy mój błąd. Oczywiście, że popełniałem błedy, wszak bez szkolenia, dostając często mylące informacje, nierzadko od dwóch różnych osób sprzeczne błedy się zdarzały, ale ani razu firmy nie naraziłem na straty, zachowywałem kulturę wypowiedzi rozmawiając z klientami, starałem się pomagać jak mogę, dopytywałem co mógłbym zrobić i to robiłem. Kiedy zdarzał się błąd starałem się go już nigdy nie popełnić. Gdyby wprowadzenie do pracy wyglądało inaczej, gdyby przyłożono się do szkolenia, gdyby tylko komuś zależało, żeby nowego pracownika wdrożyć zamiast próbować go zgnębić, moze współpraca z Jubitomem zakończyłaby się inaczej. Organizacji nie było żadnej, kłótnie, a w zasadzie plucie jadem nieustanne, plotki o ślubach i dzieciach to standard, ciągle grające radio i pakowanie, pakowanie, pakowanie... Ale jasne, wszystko byłoby do przeżycia, wszak kiedy potrzeba pieniędzy to można się ukorzyć i pracować nawet w najpodlejszym miejscu. Jubitom jednak przegiął. Wieści o mojej nowej umowie nie było długi czasu, dopiero na tydzień przed końcem okresu próbnego dowiedziałem się, że umowa będzie przedłużona. Co z warunkami? Ustalono je dopiero w ostatniej godzinie mojej pracy, dosłownie na godzinę przed końcem trzymiesięcznej umowy. Wszystkie obietnice zostały zapomniane, ot pracuj człowieku za 2200 netto, bo "szefowa wie, że powiedziałeś, żeby klienci byli zadowoleni że w ogóle paczka doszła". Rozumiecie? Żart (nie w moim stylu, ale próbowałem jakoś się wpasować) z tego jak wyglądają często dostawy kurierem, który powiedziałem w pierwszym tygodniu mojej pracy miał zaważyć o tym, że nie dostanę podwyżki takiej, na jaką się na początku pracy umawiałem. Z plusów to ludzie z innych działów naprawdę sympatyczni. Czy to dział srebra, złota czy logistyka, zegarki, jubilerzy pracujący na parterze, wszyscy pomocni i naprawdę nie rozumiem jak to możliwe, że w tak fajnym gronie ja akurat trafiłem do jednej celi z kimś, kto empatii w sobie nie miał. No ale też fajnymi ludźmi sie nie najesz (znaczy się można, ale to nielegalne), a z kasą też słabo, przynajmniej na poczatku. Ogólnie odradzam, bardzo mocno odradzam. Manager który boi się odezwać, toksyczna atmosfera, brak zwrotów za dojazdy, brak jakichkolwiek benefitów, praca nudna, monotonna i niezgodna z ogłoszeniem, bez szkolenia, bez wprowadzenia. P.S. Gdy raz koleżanka popełniła drobny, bo możliwy do odkręcenia w kilka minut błąd (również była nową osobą), po otrzymaniu długiej tyrady popłakała się. Jeśli ktoś doprowadza drugiego pracownika do łez... cóż, czujcie się ostrzeżeni i szukajcie czegoś innego!
O ile z wątkiem o wynagrodzeniu mogę się zgodzić, bo Pan dyrektor proponował mi tyle samo po mimo statusu studenta (2200 netto) i jeszcze się targował o 100zł w dół, tak o atmosferę w dziale sklepu internetowego muszę się przyczepić. Pan chyba nigdy z kobietami nie pracował i taka nasza natura, że plotkujemy o ślubach, dzieciach. Pracowałam w zeszłym roku w tym miejscu i byłam bardzo dobrze przyjęta przez koleżanki. Popełniałam masę błędów na początku i nikt nie dał mi żadnej reprymendy a na spokojnie dostałam wytłumaczenie.
Owe kobiety zgotowały piekło biednemu kierownikowi. Poza tym, że obgadywały gościa za plecami (mnie jak dowiedziałem się od znajomej z którą zasililiśmy szeregi sklepu internetowego w tym samym czasie obgadywały na sniadaniach xD), to jeszcze atakowały go bezpośrednio, ciągle zarzucając mu brak kompetencji, a nawet głupotę. To, że Ciebie traktowały dobrze, nie znaczy, że traktowały tak każdego. P.S. Aktualnie pracuje w zespole złożonym tylko z kobiet, gdzie toksycznej atmosfery absolutnie nie ma. Nie ma też plotek, obgadywania innych, jest za to dużo miejsca na smiech, wymianę poglądów i rozmowy na wyższym poziomie. Ale Jubitom składa się chyba z miernot, które zainteresowań poza dziećmi nie mają
Jak przejdzie się okres próbny, zarobki bardzo dobre.
Jestem bardzo zadowolona z Jubitomu. Ze tez jeszcze są firmy, które tak bardzo dbają o swoich pracowników. Moim zdaniem inne firmy, powinni uczyć się od Jubitomu.
Po pierwsze: - dobre zarobki, po drugie umowa o pracę, po trzecie szkolenia, po czwarte premie wypłacane co jakiś czas, po czwarte, możliwość rozwoju ( niektórzy po roku, dwóch są już zastępcami lub kierownikami, po piąte profesjonalna kadra zarządzająca, po szóste możliwośc rozowju zawodowego, po siódme, praca a w najlepszej firmie jubilerskie itd
Po co zakładasz dwa albo więcej kont i piszesz to samo? Że premia jest płacona raz na jakiś czas? I to jest słowo klucz. Napisz lepiej jak często i ile. Nie zapomnij dodać, że jest jakieś 30% niższa niż wcześniej. Więc jakieś dobre zarobki, skoro zarabiam mniej niż gdy się zatrudniłem? To są decyzję tej profesjonalnej kadry? Jakie szkolenia firma organizuje, napisz bo chętnie posłucham, tylko pamiataj że bhp się nie liczy. Nr 4 i 6 powtarzasz się :D
Polecam
Dobra firma, dobre zarobki
Polecam każdemu :)
Jest ok. Polecam z całego serca.
Całkiem spoko praca, można zarobić, warunki również rozsądne, także jak najbardziej polecam ;)
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Jubitom Kazimierz Tomasiewicz?
Zobacz opinie na temat firmy Jubitom Kazimierz Tomasiewicz tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 93.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Jubitom Kazimierz Tomasiewicz?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 87, z czego 9 to opinie pozytywne, 37 to opinie negatywne, a 41 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!