Dobrze oceniana firma przez klientów ale również przez pracowników, polecam
Witam, Maszyna, Amator i Maszyna 2 to agenci z Jugendamtu tak że Roman uważaj. Pozdrawiam Były Pracownik z Grupy Mało Technicznej
ODRADZAM ! 1. Kasa- 1800 netto + premia. Jeżeli nie masz swoich klientów z poprzedniej firmy to sam musisz ich zdobywać, aby osiągnąć premie musisz zrobić MARŻĘ ( czysty zysk) 20 tyś ( bez bazy klientów nie realne przez pierwsze 6-12 miesięcy. 2. Szkolenia z produktów - BRAK szkolenia ze sprzedaży - hahaha BRAK ;D szkolenie z robienia ofert- JEST ;D (pokazują jak wpisać w Exela: kwotę, dane klienta, i tyle, w podstawówce każdy to potrafił zrobić ;) ) 3. SAMOCHÓD - samochód możesz używać prywatnie ale co miesiąc musisz wpisać ile przejechałeś prywatnych km i odliczane jest to od pensji. Stary Ford Focus. w samochodzie oczywiście GPS. 4.Kierownik sprzedaży .... szkoda słów, nie licz na jego pomoc. Teksty motywujące zaczerpnięte z taniej książki o sprzedaży albo z internetu ;D wymaga tylko raportów jak każdy KS i tyle to jest chyba jego rola w tej firmie ;) po prostu amator. 5. Atmosfera na firmie- jest trzech kumatych na firmie , technik i dwóch PH( od nich zawsze się dowiesz wszystkiego i są pomocni) od właścicieli nie licz na nic oprócz ciągłych narzekań, zero inwestycji w drugiego człowieka. Tylko inwestują w nowe BMW ;) Pozostali PH - dokładnie 2, są bo są i tyle. 6. Produkty- jadąc do klientów niczym nie zabłyśniesz ...Produkty takie jak w berner itp ale droższe a nie koniecznie leprze. konkurencja ma więcej i taniej ... Katalog w łapę i jazda. ( nie można zostawiać katalog każdemu gdyż to jest towar deficytowy na firmie) jaja jak berety ;D 7. Polecam dla osób które nie mają szacunku do samego siebie ! Ciekawostka: przez firmę w ciągu 5 lat przewinęło się ponad 20 handlowców ;D ( nie jest to potwierdzone info tylko ze słyszenia od innych z zespołu) Nawet nie wpiszę w CV ze pracowałem w tej firmie bo sie wstydzę !
Roman, ale przyznaj "trochę" podkoloryzowałeś ;). Mam nadzieję, że w końcu znajdziesz swoje miejsce, w którym się odnajdziesz. Powodzenia!
Znam tą firmę i zupełnie się nie zgadzam...ten gościu co to pisze ma jakieś problemy z samym sobą, chyba mu się coś nie udało, albo prywatnie miał jakiś konflikt... Pewnie był 12 miesięcy na okresie próbnym i nic nie sprzedał :) A jakby mu odliczali za prywatne jeżdżenie samochodem to z tej kasy co niby zarabiał by mu pewnie nic nie zostało :) Czyli założę się że jeszcze dopłacał do tej firmy :) Wszyscy durni a tylko on mądry ... Faktycznie to w tej firmie jest odwrotnie niż w innych. To pracownicy dopłacają do wszystkiego tylko po to by móc tam pracować, a właściciele nic nie robią a tylko podróżują na Malediwy a nawet do Australii, firma się jakoś tak sama kręci, nikt nie myśli w pracy o pracy, na ścianie maja duzy projektor i filmy sobie oglądają jak szef jest w Australii. Słyszałem że ma tam kochankę Aborygenkę i nawet ponoć ma z nią dziecko, dlatego tak często tam lata i całą kasę chyba na alimenty daje ....a jak coś zostanie to inwestują w nowe BMW, ostatnio z tego co wiem to firma zapłaciła za nowe BMW 7 na mega wypasie z masażami i autopilotem prawie milion złotych... W sumie to kolejna już limuzyna tej klasy, widać dbają o wizerunek firmy. W tamtym roku ponoć kupili jeszcze helikopter na własność i pomalowali w kolory firmy, super reklama. Z tego helikoptera maja dostarczać narzędzia do stref ekonomicznych, wiem że to taki innowatorski pomysł-czyli jednak firma się rozwija... niech każdy sam oceni czy nie chciałby pracować w takiej firmie? Pewnie zdania bedą podzielone.....