Nie mogę znaleźć czy macie tam umowę zlecenie czy umowę o prace ?
(usunięte przez administratora)
Proponuje zebys sie przyjela, zobaczysz jak funkcjonuje firma i dostaniesz swoje pieniadze za nadgodziny. Powodzenia :D
do: Misia biedny to jest Twoj mozg, niestety takie sa fakty, nie jeden przez machlojki kuty wylecial
Biedny ten Twój mózg... Jak ktoś nie umie pracować to potem plecie takie głupoty. Coż debilizm się leczy
Witam Pracowałem w Komfort-ZET i zakończyłem tam karierę dzięki Panu Grzesiowi. Menda jakich mało. Wazeliniarz i szuka intryg. Jak można takiego kolesia trzymać. Ledwo 150 cm wzrostu ale czuje się mocny. Dlaczego? Kuzyn Prezesa.
po co odchodziłeś na emeryturę?potem zajmujesz pracę innym którzy za te pieniądze utrzymują rodziny.Powinien być zakaz pracy dla emerytów mundurowych którzy pracują za parę groszy zaniżając przy tym zarobki normalnych ludzi.
Witam zainteresowanych. Pracowałem w firmie Komfort- Zet z Tarnowa prawie dwa lata. Jako resortowy emeryt dostaję ponad 3,5 tys. emerytury więc traktowałem tą pracę jako dorywczą(umowa o pracę na czas określony). Na początku pracowało się nieźle ale zbieranina różnych resortowych emerytów to tykająca bomba. Kiedyś do Komfortu trafiali ludzie po jakiejś selekcji natomiast teraz...pracują tam tylko emeryci i ludzie bez ambicji często na granicy opłacalności za najniższą krajową. To jedyny znany mi pracodawca który legalnie straszy swoich pracowników zwolnieniem w razie nie podpisanie aneksu obniżającego płacę!!!! Zakończyłem "karierę" w Komforcie..grzecznie podziękowałem...a oni kazali oddać złachaną starą kurtkę którą nosiłem dwa lata ....oddać dla innego pracownika!!!!! Tragedia... człowiek dla nich to eksperyment który i za 3 zł będzie pracował. I pomyśleć że to tak naprawdę spółka córka Tauronu!!! Skandal naprawdę już lepiej mi się pracuje w prywatnej firmie. Ale tak to jest jak na "górze " siedzi ktoś kto nie ma pojęcia jak to wszystko wygląda i tylko liczy się zysk. Odradzam szczerze współpracę...a widzę że szukają naiwnych na posterunki w Częstochowie, Myszkowie, i Lublińcu. ...ale i tak frajerów znajdą...na miesiąc, dwa ...a potem następni....następni...