Faktycznie odchodzą pracownicy z firmy ?
miejmy nadzieje ze jednak nie @toa ze będzie tylko lepiej
UWAGA-ZŁODZIEJE.GŁÓWNIE BYŁY PREZES.I DALEJ DZIAŁA ALE ZZA PARAWANU.I NIE MA GO JAK WSADZIĆ.TAKI MAMY KRAJ.
Witam. Jestem oszukanym podwykonawca. Jesli ktos chce kontakt ze mna prosze pisac secik48@interia.pl Wygralismy juz sprawe sadowa czekamy na akcje komornika
Ja byłem na rekrutacji na kreślarza do Finlandii, pierwszy etap był z jakims kierownikiem z krakowa i z panią od HR, normalna rozmowa, standardowe pytania, coś tam musiałem o sobie powiedziec po angielsku, generalnie bezstresowo, miło i z klasa, bez takiego przeczołgiwania kandydata i zabawy jego kosztem jak sie to czasami zdarza na rekrutacjach. Potem za około tydzień spotkanie z prezesem firmy, pytał mnie o pare technicznych spraw (pewnie sprawdzał czy się orientuję) atmosfera bezstresowa, nawet pozartowalismy, na drugi dzień zadzwoniła ta pani od HR i powiedziała, ze mam prace.
1. Prezes mnie pytał o klasyfikacje ognioodpornosci instalacji, ale akurat to wiedziałem, bo projektowalismy podobne w poprzedniej firmie. 2. dla mnie zawsze dziwne są pytania o wlasne slabe strony, bo nie wiem na ile mozna byc szczerym a na ile isc w zaparte, ze sie jest doskomałym :)
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Witam. Byłem podwykonawca(kolejnym) na koksowni. Prace były zakończone w ubiegłym roku(zeszlismy ze wzgledu na brak płatności). Wiem, że firmie, która była po nas też nie zapłacili. Od nas pozew trafił już do sądu. Co do pracy na koksowni. Nie mieli materiału, a na każda prośbe(tak, prosiliśmy sie) mówili coś w stylu "weź wymyśl cos" "albo znajdź". Totalna olewka. Jak już przychodził "materiał" to po kilku godzinach wykańczaliśmy go. A jak pracownik stał to oczywiście ucinali godziny, bo nie pracuje. Pytam sie jak ma pracować jak nie ma materiału. I oczywiscie wszystko na "gębe" ponieważ planów czlowiek nie uświadczyl
Witam bylem rowniez podwykonawca kolejnym ktoremu nie zaplacilin .My jestesmy juz po rozprawie sadowej.Chcialbym nawiazac kontakt z innymi podwykonawcami ktorym nie zaplacili.
Firma złożyła dwa wnioski o upadłość w listopadzie.
Hompol mnie oszukal! Nie otrzymalem calego wynagrodzenia za prace.... LJ - podobno prezes, nie odbiera telefonow.....
A MOŻE COŚ TAK RAZEM.KAŻDY Z OSOBNA TAK WŁASNIE JEST ZAŁATWIANY.I NIE TYLKO TOBIE CZEGOŚ NIE WYPŁACIŁ.MOŻE ON JEST CHORY NA WRODZONE POCZUCIE BIEDY ?
Omijajcie firmę Hompol szerokim łukiem. Nie płacą i nie mają zamiaru płacić. Wszyscy pracownicy Hompolu to po prostu SPONSORZY szefa.
POPIERAM.TRZEBA MIEĆ COŚ W SOBIE ABY STRASZYĆ PARAGRAFEM O "ZNIESŁAWIENIE".A KTÓRY PARAGRAF MÓWI O ODPOWIEDZIALNOŚCI KARNEJ ZA OSZUSTWO? CWANIAKI .SZKODA ŻE W POLSCE TAKI SPOSÓB PROWADZENIA DZIAŁALNOŚCI STAJE SIĘ NORMĄ .POLAK POLAKOWI POLAKIEM?
Wszystkie negatywne komentarze na temat tej firmy są absolutną prawdą i żaden ani trochę nie przesadza! Ciągłe upominanie się i proszenie o wypłatę od LJ wykańcza człowieka nerwowo. Po przeczytaniu niektórych komentarzy broniących firmy jestem pewien, że niektóre pisze sam prezes i jego zaufani żołnierze.
pozdrawiam wszystkich byłych i obecnych pracowników Przedsiębiorstwa Hompol Sp. z o.o. :)))))))))))))))))))))))))))))))
sytuacja w firmie jest dramatyczna, brak kasy na wszystko, tankowanie samochodów to najlepiej po 50 zł. pracowałem w dabrowie na budowie bloku , dla młodych bardzo dobra praktyka i nauczenie sie fachu, z tego co wiem lepsi juz odeszli do innych firm. od kierowników sie wymaga cudów, a nie ma kasy na podstawowe materiały, szukanie oszczednosci na rzeczach które pozniej przynosza 2 razy wiecej strat(chodzenie za śrubkami czy kołkami godzine po budowie albo proszenie sie innych firm zeby dali) brak narzedzi ( jeden fleks na 2 ekipy monterskie tras). *brak szacunku do pracownika( umowy o dzieło, na połetatu, dla najlepszych cały etat na najnizszej krajowej, reszta kasy pod stołem) *umowa ze podstawa do 10 dnia miesiaca na konto a reszta co tydzien do konca miesiaca nie ma sie nijak do rzeczywistosci ( przez ostatnie 5 miesiecy nigdy nie dostałem podstawy do 10, a wrecz przeciwnie z koncem wrzesnia zaczynałem brac wypłate z lipca) *zatrudnianie ludzi na fuche za dobra stawke zamiast dac swoim pracownikom zarobic. *firmy podwykonawcze uciekaja po 2 miesiacach pracy, ciekawe dlaczego, pewnie z jednego powodu. *hompol jako firma jest jednym wielkim posmiewiskiem na całej budowie, bierze sie za poważne zakresy robót nie majac za wiele osób które cos potrafia zrobic * NIGDY NIE MOZNA BYŁO BYC PEWNYM ILE SIE DOSTANIE W PIATEK CZY TO BEDZIE 700 300 CZY 100 ZŁ, CZESTO BYŁ TELEFON ZE DZIS MASYMALNE MINIMUM A W PONIEDZIAŁEK GRUBO... PONIEDZIAŁEK CZESTO STAWAŁ SIE NASTEPNYM PIATKIEM. jak ktos lubi sie denerwowac i prosic o własne pieniadze to moze sie zatrudnic, przyjma pewnie z otwartymi rekami
mam kilka rad, mam nadzieje, ze przydatnych: ragnarok - nie masz po co wchodzic w dyskusje nic tym nie zyskasz ludzie piszacy anonimowe komentarze nie sa wiarygodni i szkoda tracisz czasu na dyskusje pracownicy - jezeli rzeczywiscie zle sie wam pracuje to idzie sie pracowac gdzie indziej a nie traci czas na wypociny na forum, poza tym sa sady pracy jezeli naprawde ktos was oszukal ja przepracowalem pol zycia jako brygadzista na budowach i powiem jedno - ci co najwiecej narzekaja i maja najwiecej pretensji najczesciej najmniej sami robia. tacy ktorzy naprawde sa niezadowoleni to ida do innej pracy i kazdy ich przyjmie z otwartymi rekami. zostaja tylko placzki ktore sa dobre w awanturach a nie w pracy dlatego wola narzekac a nie zabrac sie do porzadnej pracy albo zmiany w swoim zyciu. Ktos kto jest powazny zajmuje sie porzadna praca, swoim hobby i rodzina a nie generowaniem oskarzycielskich wpisow na forum dyskusyjnym pisanych. Zaloze sie ze wiekszosc z autorow wpisow tutaj juz dawno nie pracuje w tej firmie a swoja tworczosc traktuja jako rodzaj "zemsty" bo cos im sie nie spodobalo.
ta firma powinna zostać odpowiednio ukarana za to co robią ze swoimi pracownikami!! Za wszystkie kłamstwa, przekręty, wyzysk. TA FIRMA TO DNO!!! jakim cudem jeszcze się nikt tą firmom nie zają?! ja im nie daruję!!!
następny (a może ten sam) krzykacz - skoro dno, do po co tam pracujesz? ale.. ale chyba nie pracujesz, skoro o godzinie 14:36 piszesz posty na forum... czyli nie jestes pracownikiem tylko bezrobotnym frustratem, ktory siedzi w domu podczas gdy inni pracują i wylewa swoje zale.
no popatrz jak to do Ciebie idealnie pasuje, post napisany o 14:06. Czyli Ty również jesteś bezrobotnym frustratem, który siedzi w domu podczas gdy inni pracują i wylewa swoje zale.
ja tez przepracowalem w hompolu pare lat, teraz jest juz na swoim i mam swoja działalmośc. powiem tak - nie ma co sie strzepic w internecie, gdzie kazdy jest anonimowy i pisze co mu slina na jezyk przyniesie, a nikt nie ma mozliwosci zweryfikowannia czy to prawda - ja wspomina prace dobrze, w zasadzie to co teraz umiem na uczylem sie w hompolu. owszem zdarzalo sie wyplacanie w tygodniowkach, bywaly tez opoznienia ale nie pamietam aby ktos nie dostal ostatecznie swoich pieniedzy. ktos kto tego nie rozumie to nie pracowal chyba nigdy w polskiej budowlance, gdzie podwykonawca czeka na zaplacenie za fakture miesiacami - sam teraz tego doswiadczam majac swoja firme i chcac wyplacic ludzi musze zebami walczyc o pieniadze za zrealizowany zakres. Jak ktos tego nie rozumie i nie akceptuje - po co sie pcha do takiej branzy? plusem w hompolu na pewno jest to ze idzie sie dogadac z prezesem (ja sam nie raz prosilem o zaliczke czy dluzsze wolne bo mialem problemy rodzinne i szedl mi na reke). czytajac te negatywwne wypowiedzi mam wrazenie ze pisze je jedna i ta sama osoba. internetowe fora sa pelne tego rodzaju krzykaczy, niezaleznie czy tematem są przacodawcy, polityka, wydarzenia sportowe czy cos innego. ja na pewno polecam te firme osobom, ktore chca sie czegos nauczyc, bo beda mialy kontakt i z niskimi pradami, AKPiA, jak rowniez z kablami 110kV. jak jeszcze trafia do ktoregos ze starej kadry to naucza sie porzadnej roboty. A stawki godzinowe z tego co pamietam byly calkiem niezle, dlatego wiele osob tam siedzi i pracuje nawet jesli czasami musza poczekac dluzej na wyplate. jak sie komus nie podoba to po co tam pracuje i sie zali w internecie? pracuj tam gdzie ci dobrze a nie męcz sie i żal na forum.
A co konia obchodzi że się wóz wywraca? Pracownik to nie udziałowiec, który partycypuje w zyskach lub stratach firmy a i prawo pracy jakoś nie twierdzi że podwykonawcy mogą nie płacić pracownikom. Owszem, można trochę poczekać kiedy firma jest tego warta i faktycznie ma problemy nie ze swojej winy. Gorzej gdy czekasz tydzień, miesiąc, idąc komuś na rękę a w zamian mija pół roku, słyszysz czcze gadanie i obiecanki z których nic nie wynika lub wręcz że jesteś bezczelny bo się upominasz o swoje a pieniędzy jak nie było tak nie ma. Wszystko ma swoje granice. Pracownik to nie bank żeby udzielał pracy na kredyt. Piszesz o akceptacji? Puknij się w łeb i to mocno. To jest PATOLOGIA którą należy zwalczać a nie spuszczać głowy i akceptować. I mam tu na myśli zarówno niepłacenie pracownikom przez pracodawców jak i przez firmy większe firmom mniejszym. Bo taka branża? Pracuje w tej branży ponad 20 lat, w mniejszych jak i większych firmach i jakoś nigdzie nie ma takich problemów z pieniędzmi jak tutaj. A to nie jest przecież przysłowiowy "pan Staszek", który zatrudnia 10 osób, robi jedno zlecenia na raz i ma problem jak mu nie zapłacą. Nie wiem jak teraz ale jeszcze jakiś czas temu ok 100 osób pracowało w Polsce, około 60 na kontrakcie zagranicznym a na paliwo nie ma? Najlepiej żeby pracownik założył, tylko potem się musi prosić o zwrot. Nie chcą dać kasy na naprawę wycieraczek gdyż "nie jest to element niezbędny do jazdy"? Jasne, zwłaszcza późną jesienią. Sorry. Albo jakieś wałki się tu robi albo ktoś ma poważny problem z zarządzaniem. Stawki? Jak u większości czyli bez rewelacji. Umowy o dzieło, na pół etatu ewentualnie minimalna...dla najlepszych...Nic tylko skakać z radości. A praca na budowie na najprzyjemniejszych nie należy w końcu. A co do starej kadry to w większości już jej nie ma? Odeszli. Ciekawe dlaczego....
To dziwne, ze pracujesz w tak złej firmie, która cie tak strasznie okłamuje i oszukuje. Nie wierze, ze przez pol roku cie oklamuja a Ty dalej pracujesz. Skoro jest naprawde tak zle, to jestes masochistą, ze tam wciaz jestes? A moze po prostu jestes pieniaczem, ktory pod roznymi nickami pisze oszczerstwa, bo chce sie odegrac za zwolnienie z pracy? Wczoraj rozmawialem z kumplem, ktory tam jeszcze pracuje i jakos nie potwierdzil mi tych wstrzasajacych oskarzen. No ale anonimowy wpis w necie przyjmie wszystko.
Drogi mirekku. Zapewne pracowalismy razem w tym okresie na koksowni..... w jompolu w Polsce pracowalem w 2008, 2011-2012. W Finlandii pracowalem w latach 2012-2014. Jezeli firma zaplacilaby mi za prace to bym sie tu nie strzepil bez sensu..... urzad skarbowy w Polsce? Coz.... prosze sie zapytac prezesa gdzie sa pieniadze......
ja pracowalem w hompolu przez dwa lata prawie (2011-1013) głownie na koksowni w dąbrowie. to co zarobilem to mi wyplacili, swiadectwo pracy mam. nie wiem jak jest teraz ale cos mi tu smierdzi i wyglada na nagonke na firme, bo ktos kto podpisuje sie jako "cieslik" najpierw pisze, ze pracuje w finlandii, potem, ze w polsce a potem, ze juz nie pracuje. cos mi sie wydaje, ze to jedna i ta sama osoba, ktorej zalezy zeby sie odegrac na firmie. albo to straszenie urzedem podatkowym z wieliczki w sprawie pracy w finlandii - chyba sie za prace w finlandii placi podatki tam a nie w wieliczce. komus sie zdrowo pomieszalo to hejtowanie i nawet nie stara sie byc w tym spojny. albo kolejne pretensje, ze to firmy wina, ze ktos libacje organizowal w hotelu.. no naprawde to wina pracodawcy, ze ktos nie umie pijaka uciszyc. a gosc o nicku "ostrzegam" w zyciu nie pracowal na koksowni na kablach 6 kv, skoro twierdzi ze ze wchodzil to kanalow kablowych pod napieciem (skoro kable byly ciagniete do nowego blou energetycznego ktory jeszcze byl w budowie, to ciekawe co generowalo to napiecie) napiecie to kolego to masz chyba gdzie indziej i chcesz sobie ulzyc hejtowaniem i wymyslaniem bzdur, pozdro!
podobno budów nie mogą skonczyć bo ludzie uciekają z firmy jeden przed drugim bo pieniędzy nie ma, prawda to?
Ktoś tu pisze, że dostaje pieniądze na czas... ale jakie ? 300 - 500 zł tygodniówki zaległej z przed miesiąca? Jeśli to masz mistrzu na myśli to się zgadzam z Tobą - rzeczywiście płacą.
tylko szkoda że nie płacą...
Osobiście nie polecam. Wszystko co było mówione przed wyjazdem okazało się bujdą! Zamiast umowy o prace na 2 tygodniowy okres próbny - umowa o dzieło. Zamiast zwrotów kosztów - problemy ze zwrotem na paliwo. Zamiast mieszkań o dobrym standardzie - melina gdzie na dole była libacja do 23. Z mojej rozmowy z niektórymi osobami które już tam trochę pracują robią ludzi w ciula, nie wypłacają wypłat (jedna osoba czeka wciąż na wypłate z czerwca!). I to nie żebym był jedyny, było więcej osób które potraktowano śmieci.
Często zadawane pytania
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Hompol Sp. z o.o.?
Kandydaci do pracy w Hompol Sp. z o.o. napisali 2 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.