NIE POLECAM współpracy z firmą Emerent. Przez 8 miesięcy wynajmowałam mieszkanie za pośrednictwem tej firmy i muszę przyznać, że nigdy w życiu nie spotkałam się z tak fatalną i nierzetelną obsługą klienta.Pierwsze problemy zaczęły się dość szybko, kiedy żle naliczono opłaty dotyczące ogrzewania za okres zimowy, czego skutkiem była wysoka niedopłata w kolejnym miesiącu rozliczeniowym. Firma,tłumaczyła wtedy, że mają nowego pracownika, który dopiero się uczy i popełnił błąd. Kolejny problem dotyczył komunikacji. Wielokrotnie wysyłalam maile lub wiadomości tekstowe dotyczącą problemów z mieszkaniem lub rachunkami. Na wiele z nich do dziś nie dostałam odpowiedzi.Kiedy poruszyłam ten temat , usłyszałam jedynie, że ktoś był bardzo zajęt. No cóż... firma ma czas pozyskiwać nowych klientów i ściągać od nich pieniądze, ale nie ma czasu na wyjaśnienie swoich błędów ...przykre. Największe problemy zaczęły się jednak w momencie, kiedy postanowiłam się wyprowadzić. Pani, która miała przygotować protokół zdawczy, przyjechała totalnie nieprzygotowana. Spózniła się pół godziny. Przyjechała bez umowy, na której była lista rzeczy należących do mieszkania, więc poprosiła o moją kopie. Protokół zdawczy napisała odręcznie na kolanie, twierdząc, że zepsuła się drukarka. Warto tutaj dodać, że Emerent pobiera 500zł z kaucji, na opłaty administracyjne związane z wyprowadzką, przed końcem umowy, a Pani Natalia była poinformowana o wyprowadzce ponad 2 tygodnie wcześniej. Jak widać 500zł i 2 tygodnie czasu to za mało, żeby zrobić to rzetelnie. Na protokole zdawczym, Pani Natalia oceniła stan mieszkania na ‘’bardzo dobry’’ Zwróciłam jej jednak uwagę na małe zadrapanie na komodzie, którą uszkodziłam przy sprzataniu. Pani Natalia stwierdziła, że jest tak małe, że właściwie mogłybyśmy podciągnąć to pod ślady użytkowania, ale skoro mamy ubezpieczenie to PZU na pewno pokryje koszty. Od 2 miesięcy staram się odzyskać resztę kaucji (449 zl – koszt nowej komody), która została mi zablokowana na poczet szkody (naprawa szkody to maksmalnie 20 zł) Wielokrotnie zapewniano mnie, że odzyskam pieniądze, jak tylko PZU wypłaci odszkodowanie.Kontaktowałam się z PZU, ale nikt nie chce udzielić mi informacji, ponieważ nie jestem właścicielem mieszkania. Za każdym razem kiedy dzwoniłam do Pani Natalii, słyszałam zapewnienia , że wszystko jest ok i trzeba czekac. Nie wiem już ile razy ta Pani obiecywała mi , że do mnie zadzwoni z odpowiedzią i ngdy tego nie zrobiła. Kiedy straciłam cierpliwość i zaczęłąm naciskać, zaczeły się tłumaczenia typu, że musi skontaktować się z właścicielką mieszkania, której nie lubi, albo że ma małe dziecko i nie może teraz rozmawiać lub ( moje ulubione) ‘’ smaże teraz kurczaka, więc muszę kończyć’’ Czy to jest jakiś żart ?? ??????????? Jestem ciekawa, czy ludzie, którzy powierzają mieszkania na wynajem firmie Emernt wiedzą co ich pracownicy o nich myślą... Postanowiłam skontaktować się z właścicielką firmy Emerent, Panią Kingą.Wydawało mi się, że to jedyna osoba, która będzie mogła mi pomoć. Pani ‘Kinga wysłuchała mnie i obiecała pomoc. Niestety po 3 tygodniach , w moim odczuciu, zostawiła to tłumacząc , że nie dostała odpowiedzi od PZU i tyle. Kiedy kolejny raz skontaktowałam się z nią, usłyszałam, ze jest tu trochę w charakterze ‘’głuchego telefonu” i tak naprawde powinnam zadzwonić do PZU bo ona swoje zrobiła wypłacając mi kaucję, reszta to sprawa ubezpieczyciela. Po tych słowach rozłączyła się i przestała odbierać moje telefony. Jestem bardzo rozczarowana postwą tej Pani. Przykro mi, że jako włściciel firmy nie bierze za nic odpowiedzialności. Czuję się okłamana i (usunięte przez administratora) przez firmę Emerent.Przez 2 miesiące zwodzili mnie i okłamywali , że robią wszystko w mojej sprawie.Twierdzili, że to właścicielka mieszkania nalega aby sprawę skierować do ubezpieczalni. Właścicielka natomiast twierdzi, że dowiedziała się dopiero o sprawie kiedy dostała pismo z PZU. Na podstawie tego najlepiej widać jak działa ta firma.Niestety takich kłamstw jest znacznie więcej. Nie mogę nic zrobić w związku z odszkodowaniem ponieważ nie jestem właścicielem mieszkania.Emerent zabrało mi z kaucji 449 zl i nie jest zainteresowane dokonczeniem tego, bo dostalo znacznie wiecej niż wyniosła strata. Reasumując: Kaucja za mieszkanie wyniosła wyniosła 3500zł. 500zł z kaucji pobrano za opłaty administracyjne ( mam nadzieję, że firma Emerent kupiła za to nową drukarkę i zaczęła bardziej szanować swoich klientów) 449 zł zablokowano na poczet szkody tak małej, że gdybym sama nie zwróciła na to uwagi Pani, która spisywała protokół to nawet nie byłoby tematu. No tak...uczciwość popłaca ;) Na resztę odpowiedzi na moje pytania muszę najwyrażniej poczekać, bo KTOŚ SMAŻY KURCZAKA...
Jak się pracuje w Emerent Bartosz Błoński Gdynia? Zadaj pytanie
Niżej możesz zadać pytanie o to jak się pracuje w Emerent Bartosz Błoński Gdynia, jak wygląda praca, jakie są zarobki. Sprawdź czy praca w Emerent Bartosz Błoński jest dla Ciebie odpowiednia!