Jak się pracuje w CQURE Warszawa? Zadaj pytanie

Poniżej możesz zadać pytanie o to jak się pracuje w CQURE Warszawa, jak wygląda praca, jak kształtują się zarobki. Sprawdź czy praca w CQURE jest dla Ciebie! 


Branże: Usługi IT - pozostała działalność

Najnowsze pytania nt. pracy w CQURE w Warszawa

gisec Nowy wpis
Były pracownik
 Pytanie

Mam pytanie do obecnych pracowników: jeżeli swoim nazwiskiem firmujecie takie trywialne kłamstwa jak pokazywanie w social media, że szefowa jest "keynote speaker" na konferencji GISEC, podczas gdy faktycznie ma 20 minut na bocznej scenie w środku dnia, to jakie to uczucie? Jak pracuje się w takim środowisku? Wszyscy udają, że tego nie widzą, żeby nie podpaść? Głośno się o tym rozmawia, uznając, że dla promocji trzeba czasem skłamać i nikt nie sprawdzi? Czy po prostu jeżeli strona konferencji mówi coś innego, niż szefowa, to wierzy się szefowej?

Srisec Nowy wpis
Inne
 Pytanie
@gisec

Po pierwsze, w jaki sposób niby obecni pracownicy firmują treści swoim nazwiskiem. Musieliby je publikować na swoich facebookach. A po drugie to brzmisz jak ktoś z obsesją na punkcie szefowej, kto chce się przyczepić choć nie ma o co. Ciebie nie wzięli na Keynote speker nie licząc jasełek w 8 klasie???

Gisec Nowy wpis
Były pracownik
@Srisec

Lepsze prawdziwe jasełka niż zmyślony Gisec. Ale szanuję, jeżeli wybierasz inaczej. Zgaduję, że to niezbędna cecha do pracy w tej firmie.

ANONIM Nowy wpis
Użytkownicy czekają na odpowiedź 42 dni.
Były pracownik
 Pytanie

Może coś w końcu się zmieniło? ;) Jak ja tam pracowałam, to szefowa krzyczała, klęł@ i się obrażała. Stosowała również pasywną agresję w swoich wypowiedziach. Jak się jest pod wpływem emocji, to trzeba ochłonąć, a nie obrażać pracowników lub traktować ich jak worki treningowe, na których można się wyładować. Osoby pracujące po 8 h i robiące nadgodziny, tylko i wyłącznie, kiedy jest FAKTYCZNIE taka potrzeba, nie zrobią tu kariery. Mogą zasuwać w godzinach pracy, omijając posiłki, bez przerwy i nic z tego nie będzie. Będą traktowani jak źli, niekompetentni pracownicy. Często w CQURE dawali pracownikom więcej obowiązków, niż w umowie oraz niż ogólnie się zakłada według OGÓLNIE PRZYJĘTYCH WYTYCZNYCH DO DANEGO STANOWISKA, przy zarobkach bardzo niskich. Czy szefowa dostaje hejt? Nie. Tu są OPINIE. Ta kobieta jest hejterk@. Nigdy nie usłyszałam, żeby dobrze wypowiadała się na temat innych, szczególnie kobiet. Nigdy nie usłyszałam, żeby mówiła, że cieszy się czyimś rozwojem lub że za kogoś trzyma kciuki - wręcz przeciwnie. Negatywne wypowiedzi zawsze miały miejsce z jej strony. Zawsze naśmiewała się z innych. Ta kobieta i jej "firma" dostają dokładne opisy pracy z nią i dla niej. Nic więcej. Nikt nie mówi, że jest np. niekompetentn@, bo to nieprawda. P@ula budzi podziw swoim działaniem i jest mega inspirująca. Gdy ja sama ją poznałam, byłam pod wrażeniem i była moją inspiracją, dopóki jej lepiej nie poznałam. I to jest przykre - mogłaby być liderką dla innych, a jest (usunięte przez administratora) Jeżeli coś się zmieniło, to super. Jednak czy da się zmienić osobowość szefowej? Trzymam kciuki, bo to od niej płynie to błoto.

1
Pytanie
 Pytanie

Jakie są mocne strony pracodawcy CQURE?

Odpowiedź
Pracownik
@Pytanie

Sama branża i możliwość pracy w niej, bo Cybersecurity ma dużą przyszlosc. Oprócz tego fajni ludzie w pracy, ciekawe projekty, pakiet lunchowy ,multisport, języki obce (nauka za darmo), opieka medyczna (wysoki pakiet, dużo lekarzy i badań), piękne biuro z widokiem na całą warszawę, w którym jest mnóstwo jedzenia i napojów do dyspozycji pracowników.

anonim
Inne
@Odpowiedź

To skoro tak to pewnie ciężko się tu załapać, ze względu właśnie na specyfikę branży? Na jaką kwotę firma oferuje pakiet lunchowy, możecie to wykorzystać w stołówce czy gdziekolwiek? Chciałbym jeszcze dopytać o naukę języków obcych; czy odbywa się ona w siedzibie firmy czy w szkole językowej?

Odpowiedź
Pracownik
@anonim

Czy ciężko czy łatwo to już rzecz dyskusyjna. Jak się zna super angielski, jest się pracowitym i sympatycznym to na pewno ma się ogromne szanse Pakiet lunch 25 zł dzienie gdy pracujesz, możesz wykorzystać wszędzie Kursy językowe z firmą zewnętrzną online

anonim
Inne
@Odpowiedź

Ale jak podczas rekrutacji ocenić pracowitość, mają jakiś na to sposób czy po to jest jakiś okres próbny? Jakby ktoś zrezygnował z pakietu lunchowego to dostanie te pieniądze do ręki? Można brać udział w kursach języków z różnych języków?

M
Były pracownik
@Odpowiedź

Tak robi większość firm teraz xd więc nie jest to nadzwyczajne a basic. Milan do około 3000 miesięcznie od firmy INNEJ na zdrowotne wydatki - to jest dużo. Oczywiście rachunki od lekarzy trzeba było dać, ale noooo - lunch, szkolenie, multi sport i ubezpieczenie to nic nadzwyczajnego

Anonim
Pracownik
 Pytanie

Cześć! W przeciwieństwie do poniższych komentarzy, ja mam bardzo pozytywne doświadczenia z cqure, możliwe że odczucia zależą od stanowiska? Jednak nie spotkałem się tutaj z negatywnych podejściem do pracownika,wręcz przeciwnie, każdy jest pomocny i miły. Jestem zadowolony z warunków i atmosfery. Firma się cały czas rozwija, nie ma nudy, a praca daje mi satysfakcję i duże możliwości nauki i rozwoju :)

Wiktoria
Inne
@Anonim

A jakie są te możliwości rozwoju?:)

-
Pracownik
 Pytanie
@Anonim

A konkretnie? Bo to niemal słowo w słowo te same puste hasła, które widac w (naturalnie i spontanicznie!) pozytywnych opiniach pojawiających się hurtowo kilka dni po każdej negatywnej.

Bożena
Inne
@-

No może zdawać się to podejrzane, a z tym że konkretnie to o co pytasz?

Nick
Były pracownik
@Bożena

Z cqure jest tak, że wszystko zależy do jakiego działu trafisz. Byłem tam półtora roku. W moim dziale było spoko, wyprowadziłem sie z wawy wiec odszedłem, natomiast NIGDY w życiu niechiałbym pracować w eventach czy dziale projektowym. Co do możliwości rozwoju to czy ktoś lubi czy nie lubi cqure to prawda jest taka ze budzet szkoleniowy jest i to przyzwoity, juz nie pamietam jaki ale jak ktos ma ochote znalezc sobie kurs to opłacą. Szefostwo jest w miare, ktoś pisał o stałej kontroli nad ludzmi i pretensjach o każde słowo i to niestety się zdarza. Ale. Zawsze wydawało mi sie ze to wynika z tego ze ludziom bardzo zalezy na tej firmie, nie usprawiedliwia to toksycznej momentami atmosfery. Jak dla mnie, okej miejsce na rok czy dwa. Może teraz jest inaczej, nie wiem, chyba troche sie zmienilo i chyba zmienili biuro na większe wiec ludzi na pewno potrzebują, możę kadra na tyle sie zmieniła ze jest lepiej.

zz
Były pracownik
@Nick

przeciez toksyczna atmosfera nie wynika z tego co robia wspolpracownicy (czesto super) tylko sama gora szefostwa. zmiany w firmie sa czeste ale akurat ci ktorzy taka atmosfere powoduja nie zmienia sie poki ta firma bedzie istniec.

Ilona
Inne
@zz

Myślisz że wymiana zarządu coś by pomogła? Piszesz że zmiany są częste - to co lub kto się tak zmienia skoro szefostwo jest ciągle to samo?

 Rozmowa kwalifikacyjna
Aplikowałeś do CQURE na stanowisko Junior Content Creator? Opisz swoje wrażenia z rozmowy kwalifikacyjnej. Jaką umowę proponuje pracodawca? Jaki był rezultat rozmowy?
logo firmy Programista PLC, HMI, SCADA
Ostrów Wielkopolski
Zakład Przemysłowych Systemów Automatyki Sp. z o.o.
Wyślij CV
logo firmy Scrum Master/Agile Coach
Warszawa
GoWork.pl
(540 opinii)
Wyślij CV
logo firmy Konsultant Microsoft Dynamics 365 SCM
Łódź
MS POS Poland Sp. z o.o.
(37 opinii)
Wyślij CV
Aplikuj na wiele ofert
Kandydat
Inne
 Pytanie

Szczerze, to nawet cieszą mnie te wylewy, bo wiem, że w firmie nie pracują już te toksyczne osoby, które do takich wylewów są zdolne. Kim są osoby, które komentują wewnętrzne sytuacje w firmie zarzucając VP niekompetencje czy wysyłając Panią Prezes na leczenie? Na pewno (nie) kimś kto ma czas na pierdoły i kimś kto ma „kwalifikacje” do takiej oceny. Dla mnie to całe grono komentujących to banda zawistnych ludzi, którzy nic ciekawego w życiu nie są w stanie zrobić i pewnie długo nie zrobią. Jedyne co, to lamentują i biadolą. Oczywiście, że nie było tak źle, skoro pracowali dłużej. Coś zrobili nie tak - do widzenia i teraz wylewają swoje frustracje za to, jacy są oni sami - mając świadomość, że zawalili. Klasycznie. Pamiętajcie, że leczenie psychiatryczne to Wasza sprawa i nikt Was do tego nie doprowadza. Sami siebie wprowadzacie w takie stany, obwiniając za to wszystkich wokół, żeby można było jeszcze rano w lustro spojrzeć. Gratuluję rozwoju firmy i współczuję tych co kiedyś z Wami byli i nie mieli klasy lub odwagi przyjąć na klatę tego, że się rozstajecie, niezależnie od strony, która to zainicjowała. Zarekrutuję i mam nadzieję na super przygodę, bo to że pracują u Was sensowni i rozsądni ludzie, to wiem.

2
Były pracownik
Były pracownik
@Kandydat

(usunięte przez administratora)doprowadza ludzi do takich sytuacji. Jak widać po komentarzach - osoby toksyczne wciąż pracują. :( niestety nie każdego stać na sprawy sądowe, a pracownicy inni raczej by nie zeznawali (co jest zrozumiałe), zatem jedyne co pozostaje to ostrzec innych. To miejsce właśnie do tego służy ludziom. :) Trzymam kciuki! Jeżeli czujesz, że to miejsce dla Ciebie, to super!

Były p
Były pracownik
 Pytanie
@Kandydat

Skąd wiesz, ze toksyczne osoby już nie pracują i dlaczego? Czy na rekrutacjach Ci powiedzieli? Dziwne…

anonim
Inne
@Były pracownik

A co w tej firmie znaczy toksyczny pracownik i jaki ma to wpływ na innych ? Tym epitetem określa się tu przełożonych czy samych współpracowników? Jesteś byłym pracownikiem, więc może ktoś uaktualni informacje czy coś się zmieniło?

Marta
Pracownik
@anonim

Fałszywe szefostwo, (usunięte przez administratora)atmosfera, wyżywanie się na pracownikach, (usunięte przez administratora) nepotyzm, nierówne traktowanie, (usunięte przez administratora), wydzwanianie na urlopach itd. itp. i po godzinach pracy - rzeczywiście wspaniałe miejsce do pracy!

Nick
Były pracownik
 Pytanie

Mitomania to ostatnio nadużywane słowo, ale pasuje tu idealnie. Oddziały firmy w Warszawie, Dubaju, Zurychu i Nowym Jorku? I za chwilę w Singapurze? Otóż nie do końca. Tak naprawdę to jdg założona w Sosnowcu, a "oddziały" to tylko wirtualne biura, w których zarejestrowane przez internet są setki takich firm, chętnych płacić za adres na Broadwayu itp. Żeby było ciekawiej, to nawet nie słynna właścicielka rejestrowała, tylko podstawieni ludzie, więc jak jednemu znudziło się udawanie, to trzeba całe portfolio zmieniać na (usunięte przez administratora)usuwając informacje o oddziale. MBA to drugi temat rzeka. Bo świetnie brzmi w wywiadach, Forbes nawet uwierzył, każde bio w internecie krzyczało Harvard i MBA. Prawda jest trochę bardziej prozaiczna: szkolenie odbywające się na terenie Harvardu to niekoniecznie MBA. Tylko nie brzmi aż tak dumnie, więc lepiej opowiadać bajki o MBA w wywiadach, a dziennikarze wiadomo, że nie sprawdzą, bo o czym byłby wtedy cały artykuł? Odkrycia, narzędzia, research? Fantastycznie, ale znowu rzeczywistość trochę nie nadąża... Wszyscy w branży wiedzą, że nic z tych rzeczy. A wstawienie swojego nazwiska w nagłówek dokumentu opisującego pracę innych jest przecież prostsze, niż nauczenie się choćby podstaw programowania. I już jest "najsłynniejsza polska coś tam coś tam". Pokazująca na konferencjach ten sam, nagrany przez kogoś innego film, i udająca, że hakuje na żywo. Można było nieźle żyć z kursów obsługi Windows w Norwegii (choć Windows 8 w 2023 roku to już trochę przeżytek), ale zachciało się sławy. A czego się nie osiągnęło, zawsze można doudawać. Ktoś czasem uwierzy. I teraz pojawiasz się Ty, potencjalny pracowniku. Na rozmowie kwalifikacyjnej słuchający wersji o gwieździe dla gawiedzi, a od pierwszego dnia pracy widzący jak to wszystko naprawdę wygląda. Z dnia na dzień rozumiejący, że to już nie jest czyjeś (usunięte przez administratora) zmontowane po to, żeby Cię przekonać do pracy poniżej rynkowych stawek, w imię sławy,(usunięte przez administratora). Nie dość, że bierzesz w tej mistyfikacji udział, to jeszcze musisz słuchać wyzwisk i znosić systemowe poniżanie, bo fuckup to nie jest powód do refleksji czy doskonalenia procesów, tylko festiwal gorącego kartofla polegający na tym, że winnego wskazuje szefowa a później zrzuca się winę od jednego pracownika do drugiego, aż na końcu trafi na "nowego", który nie ma już kogo wskazać.

anonim
Inne
@Nick

Czyli szukanie winnych jest tu ważniejsze, niż szukanie skutecznych rozwiązań? A jak takie nastawienie wpływa na morale i samoocenę pracujących tu osób, czy też na ich wzajemne relacje? Wspominasz również, że podejmując się tu zatrudnienia, można się spodziewać stawek niższych, niż rynkowe. Napiszesz, o ile niższe są tu pensje, albo podasz po prostu, ile płacą?

K.
Pracownik
 Pytanie

To może ja się wypowiem z drugiej strony, jako osoba która obecnie pracuje w CQURE i wie jak praca tu wygląda na co dzień i miała kontakt z ludźmi którzy tu pracują bądź pracowali ????. Ogólnie rzecz biorąc, patrząc na pojawiające się tutaj opinie, daty kiedy zostały dodane i sytuacje, które opisują w zestawieniu z rzeczywistą historią firmy i ludzi którzy w niej pracowali, nasuwa się na myśl jedno - że to się po prostu nie trzyma logiki, a komentarze są pisanie przez jedną lub dwie osoby którym naprawdę zależy na złym wizerunku firmy. Jak wspominałem pracuję tu już trochę i wiem, że są takie osoby, bo sam z nimi współpracowałem ????. Nie będę tu opisywał tych historii, ale dodam tylko, że nie byłoby wcale dziwne, gdyby opinie wychodziły od jednej osoby żonglującej na przemian maskulinatywami i feminatywami i wynikają bardziej z jakiegoś żalu czy rozgoryczenia po zakończeniu współpracy. To idealne miejsce do wylewania takich żali, dlatego, że można to zrobić kompletnie anonimowo – gdyby ludzie pisali te opinie pod swoim nazwiskiem, to nikt nie potraktowałby ich poważnie (ludzie którzy tu pracują dobrze wiedzą jak codzienna praca tu wygląda naprawdę i mogliby bezproblemowo podważyć te opinie) lub byłoby od razu widać, że rzeczywiście należą do jednej osoby. Co więcej? Więcej mogę tylko zestawić to co jest tu napisane z tym jak moja praca wygląda tu do tej pory. Nigdy nie dostałem ani jednego telefonu po pracy, w momencie wyjścia z biura albo zamknięcia laptopa praca się po prostu kończy. Co do obrażania kogokolwiek lub krzyków - to jest dla mnie kompletny absurd w zestawieniu z tym czego doświadczyłem, a są to wręcz przeciwne sytuacje. Paula, czyli „szefowa” o której tutaj ludzie piszą, wkłada 100% serca w tworzenie tej firmy i w to, żeby ludziom pracowało się tu dobrze, stąd dla nas komentarze tego typu wydają się tym bardziej „z kosmosu” ????. To raczej nic dziwnego, w końcu to jej firma i wszelkie sugestie, które mogłyby polepszyć jakość pracy w niej są mile widziane, to dość logiczne. Co do rekrutacji – sam je prowadziłem i faktycznie jest ich sporo i zdecydowanie przewyższa ilość osób, które zakończyły współpracę z firmą. To raczej nic dziwnego w przypadku firmy, która się stale rozwija i ma duże zapotrzebowanie na Staff. Podczas mojej pracy tutaj odeszło parę osób i powody były różne, część załogi była dość młoda (wciąż na studiach) i wyjechała za granice na wymianę, część poszła na zwolnienie macierzyńskie, część zdobyła tu doświadczenie jakiego potrzebuje i stwierdziła, że chce rozwijać swoją karierę w innym kierunku. Wszyscy ci ludzie rozstawali się z firmą w świetnej relacji i sam mam z nimi cały czas kontakt. Można by te brednie dementować długo, ale streszczając – żale wylewane tutaj, z perspektywy osoby która tu pracuje, nie trzymają się logiki, a znając historię firmy, łatwo jest rozpoznać że to po prostu fake. Jest parę osób którym z prywatnych powodów zależy na złej opinii firmy.

2
-
Były pracownik
 Pytanie
@K.

Najbardziej podoba mi się fragment w którym widzę "gdyby ludzie pisali te opinie pod swoim nazwiskiem, to nikt nie potraktowałby ich poważnie" u kogoś, kto podpisał się jedną literą. Wiem, że ten świat jest mały i jako były pracownik nie mam na podawanie nazwiska żadnej ochoty (choć na przykład Maja pisze w sposób łatwy do zidentyfikowania dla wszystkich współpracowników i nikt jej opinii nie podważył ani słowem), ale że ktoś, kto chwali pracę też nie ma? Interesujące. Jeżeli chodzi o wrażenia, to każdy może mieć własne. Jeżeli ktoś pisze, że negatywnie odbierał podejście szefowej, to wypada to szanować. Jeżeli ktoś czuł się zestresowany, upokarzany czy obrażony - dlaczego to podważasz? Wiesz, że się nie czuł? Że tak naprawdę inaczej odbierał? Ale jeżeli już coś piszesz o fake, to jedna z wcześniejszych opinii trochę o nich mówi. W konkretach i liczbach. Mógłbyś je podważyć dużo skuteczniej niż pisać, że to bzdura, że ktoś poczuł się poniżony. Link albo dwa i każdy zobaczyłby, że to nieprawda i ktoś próbuje szkodzić firmie z żalu czy rozgoryczenia. No ale nie. Lepiej skupić się na podsumowaniu czyichś odczuć słowem "brednie". To mówi o atmosferze w firmie dużo więcej, niż wszystkie dotychczasowe negatywne opinie.

N
Były pracownik
@K.

Jeszcze napisz, czy stosowane w firmie hasło "Paula Mode" oznacza, że szefowa wyjątkowo mocno stara się o to, żeby było wszystkim miło, czy że tego dnia lepiej zniknąć, bo nikt nie wie ile razy i za co oberwie.

Były pracownik
Były pracownik
@K.

Niestety ludzie boją się pisać pod własnym nazwiskiem (osoba K. bez imienia). :) Nie mają szans z szefową i kasy na sprawy sądowe. Opinie są negatywne, bo niektórzy ludzie zostali zniszczeni psychicznie przez szefostwo. Szefowa była uprzejma, ale za 5 minut może się to zmienić - to nie jest zdrowe zachowanie.

Kacperek
Pracownik
 Pytanie
@K.

Haha nie dostajesz telefonów po pracy bo głowa w chmurach cały czas. Doskonały przykład - pracownicy tacy jak „K” to biedne nieświadome stworzenia, swojego rodzaju maskotki ceo. Każda ma swojego - jedna ma M, druga ma K itd… w sumie to nie wiadomo po co są poza dostarczaniem rozrywki - prace i tak wykonują Ci „ogarniający”. Liczysz na prace zespołowa? Nie ten adres! Tutaj takie zabawne eMki siedzą od 7 (bo trzeba przed wszystkim) do 19 (bo trzeba nadgonić to czego się nie ogarnia). Nie wbija się nadgodzin bo to przecież dowód zaangażowania! Toksyczna kultura

anonim
Inne
@Kacperek

Czyli co, nadgodziny nie są płatne? O co chodzi z tą atmosferą, to jednorazowe przypadki czy serio tak cały czas się dzieje? Szukam pracy i wolę się zorientować

Kacperek
Były pracownik
@anonim

Przykład idzie z góry. Słaby przykład - słaba kultura. Jak jesteś sumienny to zostaniesz wyciśnięty jak mop i wyrzucony, po odejściu zostaje smród bo „hahaha słaby/słaba”. Bardziej wynika to z braku działu kadr, braku jakiegokolwiek wsparcia dla pracownika. Są przypadki gdzie pewna dziewczynka tak bardzo chce pokazać ze robi, ze z „poczucia obowiązku” nie wbija. Nikt jej jeszcze nie uświadomił, ze robi sobie krzywdę bo przecież jak muł ciągnie sanki. Widać godziny maili, widać komunikacje także jest świadomość - nikt nie zwalcza. Chyba ze liczymy sprzeczne komunikaty z góry żeby szanować swój czas (sic!) i później dostajesz taka służbistke lub sluzbiste który nie ogarnia a chce sie „wykazać”. Śmieszne, smutne - na pewno toksyczne i szkodliwe.

Były pracownik
Były pracownik
 Pytanie

Niestety ostrzeżenia od byłych pracowników są usuwane - połowa zniknęła. Nie wiem, jakie zasady niby są naruszane? Fajnie byłoby mieć informacje skoro nie obrażają nikogo, a odnoszą się do faktów, a co do zaburzeń - są to tylko domysły i szczerze trzymam kciuki. Na szczęście mam kopię w notatkach - wklejam to samo poniżej jeszcze raz. Warto unikać tego miejsca pracy i tych osób, jeżeli jest się empatyczna osoba, która chce mieć życie osobiste. Przyjaciółka szefowej jest VP, nie ma nawet kwalifikacji i niestety słabo zarządza zespołem, zadaniami całkiem dobrze, a ponadto zadaje niestosowne pytania dot. życia prywatnego przy wszystkich (podobno myśli, że jest otwarta). Partner vice jest dyrektorem. Pierwszego dnia pracy wszyscy pytali mnie o atmosferę w pracach poprzednich i mówili, że u nich jest "luz". Najdziwniejsze było to, że i vice i reszta zespołu (szefowej i jej pracującego tam partnera nie było jeszcze w biurze) mówili, że szefowa zwolniła pracownicę, której się podobał jej ówczesny partner, kiedy to był czas 'podchodów'. Śmiali się, że pozbyła się konkurencji. Słabe. Pododawali mnie, bez zapytania, czy chcę, na grupy na messengerze na fb - posiadanie pracy na kanałach społecznościowych jest słabe. No i były wiadomości po pracy na tym komunikatorze, również prywatne. Była też praca w nocy. Generalnie obowiązki specjalisty/managera dla asystenta i wypłata 3500-4000 NETTO. Pracownicy (jak w komentarzu poniżej) faktycznie mówią o "paula mode" - oznacza to, że szefowa jest w złym nastroju i będzie się wyżywać. Była np. taka sytuacja, że szefowa pomimo wielu przypomnień w kalendarzu (tak, jak sobie życzy, bo każdy jest jej asystentem) i mailach, nie wykonała odpowiednich kroków przed rozmową online. Zadzwoniła i zaczęła przeklinać na pracowników (jedna wyszła z pomieszczenia, bo powiedziała, że rozmów w taki sposób prowadzić nie będzie). Pani vice raz ci powie, że postara się z szefową porozmawiać, żeby poukładać godziny pracy lub coś załatwić, a na rozmowie z szefową bierze jej stronę i neguje pracowników. (usunięte przez administratora) Podobno zdarzały się dokumenty (żeby nie opowiadać o (usunięte przez administratora)u nich) z zakazem informowania ludzi o tym, jak wygląda tam praca. Jeżeli będziesz wytrzymywać (usunięte przez administratora), nadgodziny i obowiązki dla 3 osób, to w 2 lata z asystenta może uda się ci awansować na managera, więc jeżeli stanowisko to Twoja wartość - to jest to praca i towarzystwo dla ciebie. ;) Jeżeli odejdziesz, nawet po przepracowanych kilku latach, to będą innym opowiadać, że byłaś/byłeś złym pracownikiem, będą się nabijać z Twoich dalszych kroków (szczególnie szefowa), a nawet zdarzy się, że szefowa nagada na Ciebie źle, jeżeli ktoś (z HR) zapyta o opinię. Szefowa ma chyba niezdiagnozowane zaburzenie psychopatyczno-narcystyczne, mam nadzieję, że podejmie leczenie dla własnego zdrowia. Trzymam kciuki.

M.L
Były pracownik
 Pytanie

Firma ma duży problem z rotacją pracowników - zespół wymienia się średnio raz do roku i obawiam się, że nie wynika to z ambicji, a tego że w tej atmosferze trudno wytrzymać dłużej. Sam nie wiem od czego zacząć, aby opowiedzieć jak najwięcej na temat firmy, więc może po prostu zacznę od początku. To, co po przyjściu do nowej pracy może uśpić czujność to proces akceptu działań (np. Pisanie maili) i jego długość (trwa wiecznie). W końcu każdy musi przejść okres próbny. Jednak nie - tu kontrola nad pracownikiem nie maleje i przeradza się w obsesję. Zarząd musi mieć wgląd w każdy proces, nie istnieje szansa na podjęcie najmniejszej decyzji bez ingerencji szefowych, a niezależność jest ułudą - linia jest dobra, kiedy odpowiada wizji przełożonych. Niestety problemem jest również udzielenie feedbacku - pozbawionego merytoryki i szacunku do pracownika. Możesz jednak cały czas doskonalić swoje umiejętności, bo istnieje tu budżet szkoleniowy. Szkoda, że to bujda i chyba nikt z tego nigdy nie skorzystał. Kolejnym problemem jest niestety brak szacunku do pracowników - obecny na wielu płaszczyznach. Przychodząc do firmy godzisz się na nadgodziny - wynikające zarówno z powodu pracy z ludźmi żyjącymi w różnych strefach czasowych, jak i z tego że ten zarząd tak po prostu ma - i lubi pracować (oraz oczekiwać responsywności) w godzinach wieczornych. Obgadywanie byłych już pracowników i śmianie się w ich spraw prywatnych to norma - ale jeśli nadal jesteś w strukturach to nie myśl, że jesteś od tego wolny - Ciebie również obgadają i będą obrażać pod Twoją nieobecność. Nie godzisz się na taką atmosferę? Miej swoje zdanie i wypowiadaj opinie niezgodne z linią szefowej - kłopot z głowy, bo po prostu Cię za to wyrzucą. :) Stety-niestety, to jeszcze nie koniec, bo gdyby tego było mało, firmę trawi nepotyzm a rodzinna atmosfera nabiera tu nowego znaczenia: właścicielka i CEO jest w związku z innym współpracownikiem, VC to jej oddana przyjaciółka, zaś dyrektor konsultingu jest - jakżeby inaczej - mężem VC. I w tym obszarze jest najbezpieczniej - ekipa znająca się od lat ma zapewnione bezpieczne stanowiska, prędzej wymienią całą firmę niż siebie samych. Po tych gorzkich akapitach pozostawię jeszcze radę dla tych, którzy ambitnie chcieliby utrzymać się w firmie jak najdłużej - podlizujcie się, zgadzajcie z każdym pomysłem, bądźcie dostępni 24/7. Podsumowując: ta firma niszczy psychikę.

1
Marta
Pracownik
@M.L

(usunięte przez administratora)

TZ
Były pracownik
 Pytanie
@M.L

Niszczy, na szczęście nie w trwały sposób. Wystarczy odejść, kilka miesięcy popracować w normalnej firmie i dobra energia sama wróci. Poza "wyjątkową" atmosferą i relacjami, warto też wspomnieć o merytorycznej stronie sprzedawanych szkoleń. Zadanie marketingu to takie ubranie tych samych od lat, nieaktualnych materiałów i treści w nowe opisy, żeby klient je kupił. A później wysyła się losowo wybranego pracownika z poklepaniem po ramieniu "na pewno dasz radę". Kto obrywa, za to, że klient nie jest szczęśliwy, że dostał co innego, niż mu obiecano? Wiadomo, że ostatnie ogniwo. Słuchające wrzasków szefostwa o rzekomym sabotażu i straszone tym, że (bez żadnych tego typu uzgodnień wcześniej) obcięte zostanie wynagrodzenie za wykonaną już pracę, mimo, że klient jednak zapłacił, a wykonujący całą robotę pracownik za tydzień pracy dostaje tyle, ile firma kasuje klienta za jeden dzień. Nie polecam. Ani pracownikom, ani klientom.

Gabriela
Inne
@TZ

Widzę, że jakiś zaangażowany pracownik pisze. Faktycznie, można się wiele dowiedzieć. A ja chciałbym tylko dopytać, jak wygląda tutaj onboarding nowej osoby? Są jakieś szkolenia, kursy wprowadzające i przygotowujące do pracy? Merytoryczne wprowadzenie jest?

zz
Były pracownik
@Gabriela

onboarding jest zastapiony ciagla kontrola. nie da sie zrobic czegos zle bo przelozeni nie pozwola ale nei sa to komfortowe warunki pracy na pewno. ewentualne pretensje klienta wymieniasz po prostu na pretensje szefostwa. nie wiem czy to komfortowe.

Pytanie
 Pytanie

Jaki jest styl zarządzania kadrą w Cqure Paulina Januszkiewicz?

2
KB
@Pytanie

Cytując Kena Blancharda: fly in, make a lot of noise, dump on everyone, then fly out.

2

Zostaw merytoryczną opinię o CQURE - Warszawa

Możesz oznaczyć pracodawcę w treści opinii wpisując znak @ np: @Pracodawca

Administratorem danych jest GoWork.pl Serwis Pracy sp. z o.o. Dane osobowe przetwarzane są w celu umożliwienia ... Czytaj więcej


Drogi Użytkowniku,

Pamiętaj, przed dodaniem opinii o Pracodawcy, koniecznie zapoznaj się z poniższą informacją:

NIE dodawaj opinii, która:

ikona dobre praktyki
łamie prawo polskie
ikona dobre praktyki
jest niezgodna z regulaminem serwisu GoWork.pl
ikona dobre praktyki
jest wulgarnym komentarzem
ikona dobre praktyki
jest niemerytoryczna

Każda merytoryczna opinia jest ważna, każda z nich może być zarówno pozytywna jak i negatywna, dlatego zachęcamy do tego by dzielić się swoimi przemyśleniami, które dotyczą Pracodawcy. Nie pisz jednak pod wpływem negatywnych emocji.

Zadbaj o kulturę pozytywnego feedbacku, nie pisz tylko negatywnych informacji o Pracodawcy, zwróć uwagę na stosowne aspekty i realia w swojej opinii. Wszystkie oceny są wartościowe. Wspólnie zadbajmy o sens merytorycznych opinii.

Dodaj pomocną opinię, którą sam chciałbyś przeczytać o swoim potencjalnym Pracodawcy. Podziel się swoimi przemyśleniami, a poniższe przykłady możesz potraktować jako podpowiedzi o czym Użytownicy lubią czytać odwiedzając profile firm.

ikona dobre praktyki
przebieg on-boardingu nowego pracownika
ikona dobre praktyki
proponowane przez Pracodawcę wartości wynagrodzenia
ikona dobre praktyki
codzienna praca, również w relacji z przełożonymi
ikona dobre praktyki
panująca atmosfera w pracy
#TwójGłosMaZnaczenie
CQURE
2.2/5 Na podstawie 20 ocen.
gemius

Na podstawie badań Mediapanel prowadzonych przez Gemius w okresie od 1 marca do 31 marca 2024: wskaźniki "Real Users" platforma internet.

Ranking Użytkownicy
(real users)
  1. GoWork.pl 3 634 470
  2. Pracuj.pl 3 137 130
  3. LinkedIn 3 035 232
  4. Olx.pl 2 564 298
CQURE
Przejdź do nowych opinii