W jaki sposób rozwiązany jest problem nadgodzin w firmie citistom Rodzinne Centrum Stomatologii? Są one dodatkowo płatne czy może jest możliwość odbioru godzin?
Czy w citistom Rodzinne Centrum Stomatologii pracuje się na open space?
Nie polecam ! leczenie zebow na NFZ robione jest tak,ze za jakis czas trzeba robic jeszcze raz ,ale platnie.W kwietniu tego roku leczono mi zeba,po zakonczonej pracy pani stomatolog oswiadczyla ,ze za jakis czas trzeba zrobic to jeszcze raz stosujac material swiatloutwardzalny.Dlaczego nie zrobiono tak za pierwszym razem ?Proste! pierwszym razem robiono na NFZ.Trzy miesiace pozniej zab sie zlamal !!!!!! Zostawilam w tej przychodni ciezkie pieniadze ,ale teraz juz dosc !! NIGDY WIECEJ !!!
Nie napisze recenzji na temat wizyty w przychodni citistom w Katowicach, bo nie dane mi było jej odbyć. A oto historia: W czerwcu br umawiając się na skaling poprosiłam Panią rejestrującą wizyty aby wyznaczając termin sprawdziła datę poprzedniego zabiegu. Wiedziałam, że musi upłynąć rok żeby być uprawnionym do tej usługi w ramach NFZ. Pani sprawdziła ( a przynajmniej tak twierdziła) i wyznaczyła wizytę na dzień 1 września br. Dzień wcześniej: 31.08.br otrzymałam przypominającego smsa o czekającej mnie wizycie. Jakież było moje zdziwienie, kiedy po przyjściu do przychodni usłyszałam, że nie mogę być przyjęta w tym dniu bo rok upływa 2 września ! Na pytanie dlaczego jeszcze wczoraj byłam zapraszana zgodnie z wyznaczonym terminem usłyszałam, że sprawdzanie danych odbywa się w dniu wizyty. Nie pofatygowano się, żeby do mnie zadzwonić z informacją. "Ewentualnie możemy panią zapisać na 12 września" -usłyszałam. Bilans: niepotrzebnie skróciłam wakacje ( urlop do piątku 2.09), krótko po urlopie będę znowu prosić szefa o dzień wolny, co nie bedzie mile widziane. No i czuję się zlekceważona. W związku z powyższym, mam dwa pytania: 1/ do czego służy państwu system komputerowy, skoro nie weryfikuje informacji o pacjencie? 2/ czy wszyscy pacjenci są tak lekceważąco traktowani, czy tylko ci na konrtakt NFZ?? ewak
Widocznie zawiódł system komputerowy który coś źle obliczył i pomyli się o jeden dzień. Dobrze ze udało ci się tak szybko umówić następną wizytę, a nie musiałaś czekać następne kilka miesięcy. Wiesz ile pań pracuje w recepcji? Bo może jest za mało pracowników i dlatego nie ogarniają roboty?
Może też przez sezon urlopowy nie ogarnęły. A w sumie to trochę dziwne, bo to zwykle jest tak, że po prostu raz do roku przysługuje bezpłatny przegląd, możesz sobie iść w grudniu, a później w marcu. Ja tak robiłam i nigdy nie było problemu, może ktoś się po prostu pomylił.