Praca w handlu nigdy nie była lekka ale nie narzekam i spokojnie mogę polecić pracę.
Moja opinia dotyczy Biedronki na ulicy Grażyny 4 w nowej osiedlowej galerii Atut w Krakowie. Wg mnie to jedna z najgorszych Biedronek w mieście, nie byłam we wszystkich ale w kilkunastu, niestety do tej mam najbliżej, ale ze względu na niechęć do niej, robię zakupy tylko jeśli to konieczne. Po pierwsze straszny tam bałagan, nierozpakowane dostawy stojące na środku przejść utrudniające przejazd z wózkiem. Brak cen, albo źle poukładane produkty - cena inna niż widniejący produkt na półce. Panie pracujące są bardzo nieprzyjemne, ja oduczyłam się o cokolwiek pytać. Wiem, że mają dużo pracy, ale człowiek się tam po prostu gubi, i czasem jest potrzeba zapytać o coś pracownika sklepu. Kolejki przy kasach oczywiście są, ale to już standard w tej sieci - ponoć braki w pracownikach. Słyszałam wielokrotnie zgryźliwe uwagi pracowników w stronę klientów, że jak się nie podoba to można się zatrudnić. Z całym szacunkiem, ale wg mnie pracownik nie powinien tak odpowiadać do klienta. Mnie zakupy w tym sklepie frustrują i staram się go unikać. Zaznaczam, że to moja opinia - nie hejtuję, starałam się konstruktywnie ocenić ten sklep. Może ta opinia pomoże jakoś zmienić warunki, które na razie są tam standardem.
Swoja opinię napiszę od strony kierowcy. Ogólnie praca jak każda inna, przy czym, gdyby nie dobrzy ludzie, którzy ogarniają wiele rzeczy w centrum, to byłoby na prawdę ciężko. Do zarzucenia mam nieprzemyślane wjazdy do sklepów, szczególnie nie przystosowane do długich naczep, ale to góra zarządza kursami i są to też uroki tej pracy, kolejnie nastawienie niektórych pracowników, ale nikt nie jest idealny, ja też nie jestem. Organizacja pracy w logistyce jest na poziomie europejskim, a może nawet lepiej, kto pracował w niemczech to wie jak to tam wygląda(czasami na rozładunek czeka się dwa dni, brak niemieckiego ordnungu itd.). Wypłaty adekwatne do wykonywanej pracy, im wiecej pracujesz, tym więcej zarabiasz, za darmo pieniędzy nigdzie nie dają. Ściemniać, pić w pracy i kraść się nie da, z paleniem też jest problem, i bardzo dobrze bo przez to jest idealny porzadek na zakladzie. Nie wiem jak jest na innych działach, ale w sumie chyba ok. Nie polecam tej pracy dla niedoświadczonych, młodych osób, bo możecie się trochę zniechęcić. Tutaj wymagane jest doświadczenie i obycie w miejscu pracy, zrozumienie wielu pojec zwiazanych z funkcjonowaniem takiego wielkiego zakladu, inaczej mozna sobie narobic problemow i niepotrzebnych konfliktow. W centrum liczy się bardzo praca zespołowa różnych działów, bez tej współpracy zaczyna się chaos. Każdy problem trzeba zgłaszać, samowolka jest niemile widziana. Perspektywy rozwoju sa duże, ale trzeba chcieć bardzo, myśleć i umieć się zakręcić. Sklepy to osobny temat, niż centrum i nie będę tutaj je opisywał, ale wydaje się wszystko normalne, przy takim ogromnym przemiale produktów. Pozdrawiam całą ekipę biedroneczki.
Odnośnie młodych osób, w centrum możecie się wiele cennych rzeczy nauczyć, ale nie będzie wam lekko. Nie chcę zniechęcać nikogo, ale tutaj trzeba po prostu pracować i nie dokładać pracy innym. Ktoś kto jest wytrwały da radę, ale w innych firmach nie jest lepiej, chyba, że jakieś korpo.
Co ty pier.....?? Właśnie organizacji pracy za grosz nie ma, przynajmniej w Modlnicy. Wycieranie (usunięte przez administratora) szkłem, dokręcanie śruby i bieganie z wywieszonym jęzorem, nadgodziny codzennie, normy do wyrobienia z księżyca ustalone przez krawaciarzy. Poza tym jeśli jesteś kierowcą to jakim prawem wypowiadasz się na temat pracy w magazynie??? Jakbyś odnosił się do pracy kierowców to zrozumiałbym, a tak wypowiadasz się o sprawach, o których nie masz pojęcia, żenada!
System jak by tam była kopalnia złota dmuchane na branie podpisy 3 razy do biura stos papierow żeby Się na budowę dostać to jest chore
Czy umowy o pracę są na czas określony czy nie określony ?
Ta firma to jakaś masakra,obroty mają takie, że głowa wysiada a jest to przykład współczesne niewolnictwa opartego na wieśniakach kierownikach bez kompetencji i pracownikach, którzy też w większości są z podkrakowskich wioch i jest to dla nich alternatywa dla prac polowych. Do rzeczy: równoważny system pracy czyli w jeden dzień wychodzisz po 4 h a drugi masz 13h tylko dlatego żę kodeks nie puszcza bo pewnie byś tyrał do upadłego. kilkunastu Ukraińców na każdej zmianie zmuszanych na agencyjnej umowie do takiego tyrania- za ich wynagrodzenie też miałbym wyj****e. (usunięte przez administratora) w magazynie tj. śmieci i kawałki palet leżące wszędzie gdzie okiem sięgnąć ale HACCP mają podpisany. Codziennie nadgodziny pomimo że na rozmowie mówią że zdarzają się tylko czasami niby przy świętach, niby jest bramka która nalicza czas pracy ale jak Ci za dużo godzin wyjdzie to wypłaty to ci utrącą kasę w innym miejscu i kierownik powie że rozbieżności są bo on musi pracę rozpisać na konkretne godziny- pomimo bramki i karty rejestrującej czas pracy! Praca Piątek świątek i Niedziela, idę np. w Nowy rok do roboty, system premiowy to mit obiecują Ci premię 150-1850 zł w zależności od tego ile spakujesz ale to bzdura, zależy na jakim jesteś podmagazynie i czy biegasz jak popapraniec. Z plusów to przerwa 30 min tj. za 15 Ci płacą a 15 min przychodzisz wcześniej ale przynajmniej czas na spokojne zjedzenie masz, za posiłki odbijają Ci tylko podatek, kartę przedpłaconą zależną od dochodu a osobę w rodzinie z PIT-u, benefity dla dzieciorobów bez rozumu, którzy nic sobą nie reprezentują ale 3 dzieci mają i 500+. Reasumując: praca na krótko a najlepiej wcale tam nie wchodzić bo zarżniesz zdrowie w pół roku
Najgorze sklepy, jeszcze z platnymi parkingami i karami po 70zl jak niewezmiesz papierka.
Ponawiam pytanie dlaczego pseudo ochrona żąda nr PESEL od kierowcy może odpowie kierownik lub menadżer proszę podać przepis który pozwala na uzyskanie nr PESEL
Dobra firma dla tych co chca pracowac. A nie chodzic wiecznie na uż i zwolnienia lekarskie
Lepiej nie iść do pracy na Glogera w Krakowie. No chyba,że ktoś lubi być traktowany jak śmieć. Kierowniczka główna ma duże ego i zero rozumu. Ludzie to dla niej szmaty. Wykręcić i wyrzucić - to jej dewiza. Zastępcy są nie lepsi. Zwłaszcza taka jedna z dużym tyłkiem. Obóz pracy i mobbing gwarantowane. Elastyczne grafiki, taaa. Narzucają kilka 12 godzinnych zmian w tygodniu i nie masz nic do gadania. Jeśli lubicie pracę ponad siły i kontakt z głupimi przełożonymi to polecam biedronkę na Glogera! :D Tylko tam poczujesz się jak śmieć!
Mam pytanie dlaczego pracownik ochrony spisuje nr PESEL kierowcy dostawcy to jest zabronione zgłoszę to na policję i do uod
@Niezadowolona1, dziękuję za odpowiedź. To dobrze, że pracodawca stara się dopasować do pracowników. Rozumiem, że według Ciebie za mało osób jest zatrudnionych, i stąd dużo obowiązków?
Wiem, że to nie jest strona dla klientów Biedronki, ale może ktoś kto zatrudnia pracowników w końcu zareaguje. W poniedziałek oszukani mnie na gruszkach, które według ceny dla klientów kosztowały 2, 49 za kg. Przy kasie policzono mi 5.99 za kg. Nie WIERZĘ, że to była pomyłka, ponieważ dziś sytuacja się powtórzyła. Przy czym nie zwrócono mi różnicy w cenie lecz kierowniczka sklepu orzekla że nie może mi sprzedać gruszek za taka cenę jaką była wywieszona i kazała oddać gruszki. Proszę, niech ktoś się wreszcie tym zainteresuje. Chyba klient ma prawo żądać wydania towaru za taka cenę jaka widnieje przy produkcie. Tym bardziej że była to cena regularna a nie promocyjna. A przy kasie dowiaduje się że po takiej cenie nie kupię. To skandal i buractwo. Przypominam że chodzi o sklep Biedronka w Wabrzeznie przy ul. Tysiąclecia. I ostrzegam wszystkich tam kupujących. Unikanie tej meliny. Bo tam sami naciagacze i kretacze.
to nie jest wina Kasperek tylko kierownika bo cenowej nie zmienił. zawsze jak jest taka sytuacja składa się reklamacje i mają obowiązek zwrócić różnicę tyle że trzeba od razu iść i pokazać paragon i cenowej złą. pozdrawiam
Biedronka oszukuje na każdym kroku licząc że klient się nie zorientoju. Cena gruszek wynosiła 2.49 a przy kasie połączono mi 5.99 za kg. Ekspedientka zamiast przeprosić i wydać różnicę wydała mi 2 zł za mało zrobiła obrazonego ryja i nie przeprosiła. A była to krępa brunetka z krótkimi włosami odpowiedzialna w tym tygodniu za dział warzyw i owoców w wabrzezno ul. Tysiąclecia. Kilka tygodniu temu podobno oszustwo na pizzy w tym samym sklepie. Cena opiewa na 7.99 a przy kasie policzyli 10.99. Licząc że nikt się nie zorientuje. Żenada. Uważajcie zwłaszcza na Biedronka w wabrzezno przy ulicy Tysiąclecia. Wszystkim odradzam ten sklep. Te meline oszustów i naciagaczy.
To nie jest wina kasjerów, wbijamy to co mamy w komputerze. trzeba być naprawdę tępym żeby tego nie wiedzieć. Pretensje do działu marketingu który tak prowadzi promocje że nawet informatycy nie nadążają tego zmieniać w systemach kasowych. A potem jeszcze obrywa się bogu ducha winnej kasjerce co siedzi 6 godzin na kasie bez sikania i musi słuchać obrażonych klientów za całe 2000tys na rękę .
Trzeba być też naprawdę tępym, aby za błędy popełniane przez pracowników obarczac klientów i tłumaczyć to w kretynski sposob, że nie nadazacie z własnymi promocjami i jesteście tak nieudolni i niezorganizowani, że nawet nie przepradzaciw klientów za pomyłki. Gdybym była menelem z programu 500 plus olalabym fakt, że Biedronka notorycznie oszukuje klientów srednio na 3-5 zł. Niestety ja swoje pieniądze muszę zarobić ciężko pracujac, bo nie dostaje ich od podatników na swoje przypadkowo poczęte tzw. dzieci. Stąd moje pretensje do Biedronki, która nawet nie przeprasza klientów za własną nieudolność.
Chciałaś ponarzekać na PiS czy napisać coś mądrego? Przypadkowo poczęta to byłaś pewnie ty, stąd te kompleksy. Wszędzie brakuje ludzi, trzeba być kompletnym tępakiem, żeby tego nie zauważyć.
(usunięte przez administratora) z krakowskiej strony botwino. Co kogo obchodzi co się dzieje na bęcorce, na końcu świata? Podepnij się pod jakiś Wąchock albo inne zadupie....
Brawo! Poziom kierownika Biedronki taki sam jak całego tego dyskontu. Krakowska strona... koń by się usmial...
Wyborco PiSu radzę Ci uważać na słowa. Nie wiesz kto jest po drugiej stronie i zapewniam Cię, że nie ktoś przypadkowo poczęte dla kilkuset złotych. A ludzi brakuje z tego powodu że menele z programu 500 plus nie muszą pracować. Za to chętnie kupują w biedronce alkohol chipsy i inne tanie produkty. W końcu maksyma : 500 plus starczy na wódkę, a bękart jakoś się wyzywi jest jak widać nadal aktualna. PS to bezmyślne generowanie płodów skończy się epidemia aids w naszym kraju i innych chorob. I nie trzeba jak widać ostrzegac przed migrantami skoro sami naklaniamy do zwierzęcej kopulacji i jeszcze za to płacimy, drogi wyborcy PiSu
Biedronka w Krakowie przy ul.Lokietka jest okropna. Kasjerki kasuja jak za kare, brud, (usunięte przez administratora) zgnile warzywa, maly wybor pieczywa... oszukiwanie na kasie, niby promocja a kasa liczy drozsze ceny... bylam w sklepie ostatnio ok 30min I mieso z dostawy stalo na sklepie i sie rozmrazalo.. czekalo na kogos kto wlozy je do lozowki. wiecznie tylko jedna kasa otwarta.... omijac wielkim lukiem...
@anonymous, według Ciebie firma powinna zatrudniać więcej osób? Jaka liczba pracowników byłaby odpowiednia? Może opowiesz o swoich doświadczeniach z tym pracodawcą? Czy dostrzegasz pozytywne aspekty zatrudnienia w Jeronimo Martins, takie jak na przykład terminowo wypłacane wynagrodzenie?
Na jjedną zmianę powinno przypadać przynajmniej 6 osób na zmianę łącznie z kierownikiem, a ma noce chociaz 4, przynajmniej na wysokoobrotówkach, co daje ok 42 etatów. Wtedy ma kto robić i wszystko było by zrobione, a tak są trzy osoby i kierownik dwie kasy siedzą jedną na aleję i nie wiadomo w co ręce wlozyc. A terminowe wypłacanie wynagrodzeń to nie aspekt tylko obowiązek pracodawcy i nie ma czym tu się chwalić.
Terminowo wypłacane wynagrodzenie jest obowiązkiem pracodawcy tak samo jak niespóźnianie się do pracy przez pracownika. Co to za bzdury że to jakaś zaleta???!!!! W głowie wam się już przewraca.
Grafik zależy od kierownictwa, jak się dobrze dogadasz, to nie będzie z tym problemu. Niestety jak nie ma ludzi to i kierownictwo nie naczaruje z grafikiem. Na rękę na dzień dzisiejszy ( biedronka koło krakowa) 2000 jeżeli nie masz chorobowego. Na sklepie raczej nie dają nadgodzin. Jak wypada, że są trzy osoby na zmianie to są trzy i koniec. Nawet nie wolno mieć tzw. Minutowek , czyli wczytać trzeba się dwie minuty przed czasem zakończenia pracy,żeby nie musieli Ci zapłacić tych 10 gr więcej, nawet przychodzą raporty gdzie, jakie i która biedronka ma tego naj mniej i najwiecej. Poza tym robota jest uciążliwa, co chwilę coś nowego, procedury zmieniają się i wracają do wcześniejszych wersji. Ciężko się ogarnąć co i jak można robić. Co chwila jakieś cele, specjalne półki dyrektorów, którzy wpadają jeden po drugim, jeden karze tak ą drugi godzinę później inaczej. Także, byleby do macierzyńskiego:)
@Były klient, forum służy do wymiany opinii o firmie jako pracodawcy. Opinie klientów są także ważne, jednak zależy nam przede wszystkim na tym, by poznać firmę z perspektywy jej pracowników. @Grzechu, czy takich nadgodzin jest dużo? Możesz powiedzieć, czy są obowiązkowe, czy dla chętnych? Napisz, proszę, czy normy są wysokie.
W Biedronkach zaczyna się robić straszny (usunięte przez administratora) bród , ceny nie wiadomo gdzie , promocje nie aktualne i tak naprawdę to bajzel .
Masakra tam kupowac.za malo mają pracownikow i przez to ciagle kolejki bo jedna kada otwarta.Tylko w reklamach u nich tak a super obsługa a w rzeczewistoscubiedny personel ktorego jost malo zbiera ciegi za pracodawce.Koszmarny sklep!!!!!
Dokładnie. Nie da się robić zakupów. Taki bałagan ,rozgardiasz na całego . O rzeczach z gazetki można pomarzyć. No i babcie i dzieci wyjadające "na miejscu" cukierki na wagę;-)
@Midi, niestety nie jestem w stanie odpowiedzieć na Twoje pytanie, ponieważ nie jestem związana z firmą. Zajmuję się moderacją tego wątku. Może jednak na forum jest osoba, która odpowie na pytanie użytkownika @Midi? Jak było w Waszym przypadku z dopasowaniem godzin? Czy pracodawca jest elastyczny pod tym względem?
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Jeronimo Martins Biedronka?
Zobacz opinie na temat firmy Jeronimo Martins Biedronka tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 19.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Jeronimo Martins Biedronka?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 10, z czego 1 to opinie pozytywne, 6 to opinie negatywne, a 3 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!