@Miriam, Widzę, że Twoja negatywna opinia dotyczy współpracy z przełożonym. Może istniały jakieś sposoby na uzdrowienie tych relacji? Pracownicy w każdej firmie, miewają lepsze lub gorsze dni. Czasami szczera rozmowa potrafi znacznie uzdrowić sytuację. Czy próbowałaś jakoś temu zaradzić? Czy firma Baltona oferuje pracownikom umowę o pracę czy umowę zlecenie?
Może istniały, ale każde rozwiązanie było torpedowane przez tego satyra. Nie wiem co oferuje Baltona bo już tam nie pracuję 2 lata (moderatorko, czytamy ze zrozumieniem.
Pracowałam w Multi dwa lata temu, wszystko było fajnie gdyby nie menadżer, który za nic miał pracowników. Okres letni ruszył pełna parą i widzę ogłoszenia na sprzedawcę, chętnie bym podjęła tam pracę. Pytanie czy ten człowiek dalej straszy?
@David @Odp Wasze odpowiedzi są bardzo krótkie i niewiele wnoszą do dyskusji. Warto je rozwinąć, napiszcie proszę jakie są według Was największe plusy i minusy pracy w firmie Baltona? Czy pracodawca zapewnia konkurencyjne wynagrodzenie i pakiet szkoleń wprowadzających? Może wiecie coś na ten temat.
Super obsluga
Rekrutacja poprzez agencję Fallwork lub bezpośrednio. Jeśli przez Fallwork - odbywają się 2 rozmowy kwalifikacyjne: u nich, a potem, jeśli się spodobasz, z managerem Baltony. Obie rozmowy wyglądają tak naprawdę identycznie, zadają takie same pytania. Od razu na rozmowie dowiadujesz się, czy jesteś przyjęty/a.
Pytają o poprzednie doświadczenia i o znajomość języka angielskiego. Należy powiedzieć coś o sobie po angielsku. W zasadzie to tyle.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Nie
Wszyscy pracownicy Baltony powinni się dowiedzieć, że osoby, które przychodzą teraz, zarabiają na start więcej, niż osoby z dwuletnim stażem. Na wstęp dostaje 2400 brutto. Dwuletni pracownik - 2200-2300. Cała góra o tym wie, wszyscy milczą. Po co dbać o dobrego, długoletniego pracownika? Lepiej zainwestować w osobę, która po dwóch czy trzech miesiącach odejdzie... Brawo Baltona! Jesteście niesamowici! Wasza polityka rodem z PRLu w końcu Was wykończy.
Jak się cieszę, że już nie mam przyjemności tam pracować. Obecnie również pracuje w handlu, podstawa 3000 - 3600zł brutto + ewentualna premia. godziny pracy typowo biurowe, szef wymagający ale nie "wariat" jak miało to miejsce w Baltonie. Nie dziwię się studentom, że tam pracują, na początek gdzieś trzeba się zaczepić, nabrać doświadczenia (szkoda, że nie zawsze tego dobrego), ale osoby po szkołach powinny poszukać pracy za 3tys. Ofert jest pełno, trzeba tylko przysiąść, trochę poczytać, może poduczyć się i uciekać daleko od tego miejsca.
Podpowiedzcie czy firma potrzebuje ludzi do pracy? Jaka jest atmosfera w pracy?
Pamiętajcie nie płacimy za braki na inwenturze. Tylko żeby się nikt nie wyłamał!!
Też pracowałem tam już ponad półtora roku temu i widzę, że nic się nie zmieniło. Ale to od początku było widać, że stwarzają pozory bycia marką premium, a tak na prawdę wszystko jest na bardzo niskim poziomie. Jak można wymagać wysokiego standardu obsługi jak co chwilę odchodzą i przychodzą nowe osoby. Co raz częściej ludzie rezygnują po kilku dniach pracy. Poza kilkoma wyjątkami nie rozumiem tych co dalej dam pracują, skoro na rynku jest tyle dostępnych lepszych ofert pracy. Nawet dla studentów. Nigdy nie zapomnę kazania menagera na temat tego, że firma daje 200 zł brutto podwyżki i jaka to litościwa jest i powinniśmy ją po rękach całować. Nie myślę steorotypowo, ale cóż nie pierwszy raz w życiu się utwierdzam w przekonaniu że osoby z odmienna orientacja maja ze sobą problem i że czują się lepsi od innych.
Pracowałam tam ponad dwa lata temu i jak czytam te wszystkie komentarze to widzę, że nic się nie zmieniło. Jedyny plus tej pracy to poznanie kilku fantastycznych osób. O obecnym Panie manager słyszałam same negatywy i aż się dziwię, że ktoś to znosi. My narzekaliśmy na poprzednia ale widzę, że to była "złota kobieta" i za jej czasów byli fajni kierownicy, bo w większości umieli jej się postawić i stać po stronie pracownika. Obecna Pani kierownik jak ją znam stanie zawsze po stronie "swoich" a nie zwykłego pracownika.
Witam. Nie jestem pracownikiem i nie byłem Baltony. Czy tam to wszystko i się zastanawiam nad tym kiedy Polscy pracodawcy się obudzą co do kasy (pensji). Teraz ratują się pracownikami za wschodniej granicy ale od lipca 2017 także dla Ukraińców granicę dla pracowników otwarły Niemcy. Jak myślicie, Ukraińcy przyjadą za kasą do nas czy do Niemiec? :) Jakiś czas temu rozmawiałem w Stuttgart z Niemcem i się pytał jak to wygląda z zarobkami w Polsce bo słyszał że zawsze było mało. Więc mu przeliczyłem przeciętną pensję na jego Euraski i że netto to tak około 500 euro na miesiąc. On milczy i myśli myśli i nagle się mnie pyta: "A czemu taka niska tygodniówka?" No cóż nie zrozumiał że to jest na miesiąc. Czasy niskich pensji dobiegają końca albo końca firm bo nie będzie komu pracować. Centrale i prezesiki firm obudźcie się. Ja mam firmę w Niemczech budowlaną i zatrudniam 15 osób i każdy minimum do ręki dostaje 3000 euro. Wszystko zależy od kontraktu. Ja po prostu szanuję pracowników :)
I co z tą premią!?
Jak to czytam wszystko to nie wiem czy śmiać się czy płakać. po co ludzie tutaj siedzą gdy w byle sklepie w Poznaniu proszą się o pracownika i dają etat za większe pieniądze do tego nie trzeba pracować w nocy ?
Bravo Gabrysia. Wódki jej nalać. Ja dałem sobie spokój z tą "rewelacyjną" firmą jak tylko zobaczylem w jaki sposob pan airpurt (nie mylic z portem) odnosi sie do podwladnych. Poziom szuwar u totalne dno. W sklepach na mieście mozna zarobic wiecej, mniej sie napracowac.
Jako były pracownik, zdecydowanie nie polecam. Ostatnio dostaję telefony z pogróżkami, że jestem winien firmie kilka tysięcy, bo Państwowa Inspekcja Pracy wykazała nieprawidłowości, nakazała zmianę umowy i zapłacenie należności, w tym ZUSowskich składek. Według (usunięte przez administratora) mam oddać im pieniądze za składki, bo "to przez to, co pani naopowiadała w inspekcji pracy" - autentyczny cytat, rozmowa nagrana, będzie dowodem w sprawie. Jeżeli nie macie ochoty ciągać się po sądach, to zdecydowanie odradzam. : )
Firma wystąpiła na drogę prawną żeby odzyskać składki, które nakazała zapłacić PIP? Chyba nie ma się czym martwić. Z tego co mi wiadomo to Baltona zaoszczędziła trochę pieniędzy nie wypłacając należnych nagród za uzyskane wyniki inwentaryzacji za 2015. Pieniądze należały się całej załodze sklepu Multistore oraz Bestseller, nikt nie zobaczył złamanego gorsza! Kolejne oszczędności to wymuszenie na pracownikach zapłaty mandatu nałożonego przez PIP, nakłonienie "wyróżnionych" pracowników do zapłaty niedoborów inwentaryzacyjnych za rok (chyba 2011? nie pamiętam). To już spora kwota. Nie wspomnę o likwidacji ZPSŚ (likwidacja wczasów pod gruszą, bezzwrotnych pożyczek, paczek świątecznych dla dzieci pracowników , itp...)
troszkę zaoszczędzili, ale przeż to na ludziach, nie z zysków... z nas, pracowników są te oszczędności
Słyszałam, że dwóch kierowników zmiany się zwolniło, więc już zaraz wyścig szczurów. Statek tonie, proszę Państwa. Naprawdę wszyscy jesteście ślepcami, czy po prostu nie chcecie tego widzieć?
I cała reszta. : ) z tego co wiem, tylko K. z kierowników zmiany nie dała jeszcze wypowiedzenia. Zastępca też się wykruszył. Winszuję pomyślunku firmie, straciliście przed sezonem wyszkoloną kadrę na własne życzenie. : D
Dlaczego pracownicy odchodzą: - ciezka praca - niskie wynagrodzenie - kiepska atmosfera - ... ?
Nieproporcjonalne wynagrodzenia - praca od 4, czasami nocki, płatne dodatkowo grosze. 2200 (brutto) na początek - to niewiele więcej, niż najniższa krajowa. Do tego menadżer, który jest bardzo niemiły wobec pracowników. Czasy się zmieniły, a Baltona dalej tkwi w głębokim PRLu.
Czy firma zatrudnia kierownikow zmian z zewnatrz czy sa to awanse wewnetrzne? Jakie wynagrodzenie otrzymuje kz, czy jest to dodatek do pensji czy jego skladowa?
nie ma reguły. kierownik zmiany jest rekrutowany zarówno z pracowników jak i z zewnątrz. nie polecam, ciężki kawałek chleba!
Skarga do PiPu złożona. Czekam. : )
Ktoś wie, jakie są obecnie stawki na stanowisku sprzedawcy?
Marne. Umowa o pracę - niecałe 1600 pln na rękę. Godziny pracy 4-22, a niedługo także nocki. Naprawdę nie ma po co się męczyć. Menago to wredny typ, który każdemu potrafi "umilić" życie swoimi chamskimi odzywkami. Ostatnio na wierzch wyszło też kilka pięknych kwiatków, jak na przykład ten, że za ladami jednak powinny być siedzenia dla kasjerów. Poza tym, ostatnio menager zarządził, że już nie przyjmuje nikogo na umowę o pracę, tylko na umowę zlecenie przez FallWork... Resztę dopowiedzcie sobie sami. Jak przyjeżdża inspekcja z Warszawy, to łazi za nimi krok w krok, byleby tylko nie zostawić na chwilę sam na sam ze sprzedawcą, żeby przypadkiem nie naskarżył i żeby Warszawa nie dowiedziała się, co wyczynia, jak nikogo nie ma i jaką samowolkę uprawia. Spróbuj zgłosić do kierownika, że dochodzi ze strony menagera do mobbingu (bo taka jest procedura anty-mobbingowa). Wiesz, co usłyszysz? "Eee tam, przesadzasz". Bo przecież mobbing to nic takiego.
Kwestia managerów w portach to zadziwiający temat. To takie "Ludzkie Pany" na swym terytorium - mogą nieomal wszytko w zachowaniu wobec podwładnych a tak na prawdę w prawdziwym zarządzaniu placówką kompetencje i możliwości mają bardzo ograniczone jak przystało na funkcję "manager" - krótka smycz centrali. Mogliby się delikatnie wysilić i popracować nad odpowiednią atmosferą w miejscu pracy, która wszystkim wyszłaby na dobre - ale po co lepiej zamordyzm i równanie się charyzmą do bezpośredniej przełożonej z jednym ale....inteligencji znacznie mniej. Do tego jeszcze doszedł detektyw Ł., który cyklicznie pojawia się na portach i śle swe tajne notatki do centrali. Dla managerów ich pokroju raczej niewygodna kwestia.
Umowa zlecenie bo - rozwiazujesz umowe bez problemu, jezeli "przeszkazasz", jezeli firma bedzie musiala opuscic powierzchnie najmowane. Ludzie jestescie mobingowani olejcie procedure!
Gęsto zrobiło się ostatnio również w Katowicach..i to tak z grubej rury...dywanik w centrali zapewne nieunikniony...
Ta Firma i nią zarządzający yo śmiech i kpina! Przestrzegam wszystkich zainteresowanych przed popełnieniem wielkiego błędu!!! A Mobbing to norma....
To, co się tam wyprawia, przekracza ludzkie pojęcie. Czy ktoś jeszcze chce zgłosić zawiadomienie o mobbingu? Bo właśnie to w tej chwili ma tam miejsce.
Kto kogo molestuje?! Mamy procedurę antymobingową. Czujesz się prześladowany zgłoś to przełożonemu (kierownikowi zmiany, kierownikowi sklepu, airportowi...
Mam bardzo ważne pytanie: jak to się stało, że menager dopuścił do PONOWNEGO zatrudnienia raz zwolnionego złodzieja, który okładał sklepy, a teraz pęka z dumy, że "udało mu się" go wywalić? : DDDD PS Jasne, procedury antymobbingowe i wszystkie inne, hehe, bo umrę ze śmiechu. Spróbuj zgłosić to swojemu kierownikowi, to powie "przesadzasz". : D
Słyszałam, że kiedyś doszło do rozstania się firmy z jakimś kierownikiem czy menadżerem. Pracownicy zgłosili sprawę do PIP, ta zrobiła kontrolę. Szczegóły podobno znają pracownicy, którzy pracują dłużej. Można...można tylko trzeba chcieć a nie siedzieć cicho jak mysz pod miotłą. Jak Ciebie radioaktywny ktoś prześladuje i masz dowody nie wahaj się.
Tak doszło..w tle rozstanie się z managerem. Wcześniejsza kontrola PIP wykazała spore uchybienia. Karę próbowano scedować na managera i nie tylko jego. Szybko zatuszowano sprawę i nastąpiło nowe rozdanie...w swych skutkach wiadome...
Jak scedowano kare na menagera? Przecierz postepowanie PIP toczylo sie w sprawie menadzera, wiec nic nikt nie scedowal
To prawda, jednak karę również dostała lub miała dostać sama spółka...To był również powód odejścia ówczesnego managera..
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Baltona?
Zobacz opinie na temat firmy Baltona tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 2.
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Baltona?
Kandydaci do pracy w Baltona napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.