ja tez tam pracowalam, firma jak firma ale ten historyk to faktycznie nie na miejscu a i z tym kwasem tez bym nie byla pewno co by met ozn ph, gdzie elektroda dziala na zasadzie jonoselektywnosci dala niezafalszowany wynik po rozpuszczeniu proszku w wodzie WĄTPIE bo woda tez ma ph ale widac historyk o tym nie wie, no bo skad na historii o tym mu chyba nikt nie powiedzial co by zakupic jaki wsakznik albo zmiareczkowac wobec czegos bo to ze ktos jest cwany, nie mylic z inteligencja, nie oznacza ze moze ludzi traktowac tak jak owy pan ale jego sumienie zreszta widze ze nie jestem osamotniona w pogladach pozdr wszysrtkich i zycze wesolych swiat panu historykowi rowniez
jestem pracownikiem firmy no i do końca nie jestem zadowolony, ale pioerdoły nie będę pisał, bo wiem, że wszystko zależy ode mnie. Jeżeli nie dam rady, to zwyczajnie się zwolnię. a gdybym był na miejscu każdego z szefów, to śróbę podkręciłbym jeszcze bardziej, bo na dzień dzisiejszy naprawdę nie jest źle. kto pracował w branży wie, że konkurencja jest duża i na laurach nie można osiąść, aby firma utrzymała się na rynku. jedyna ważna rzecz, którą bym zmienił to robiłbym wszystko, aby obniżyć ceny sprzedawanych produktów..pozdrawiam aktualnych i byłych pracowników uldo... i jeszcze jedno, jeżeli mam coś do kogoś, to mu powiem w oczy na osobności a nie piszę na forum anonimowo, ci którzy to robią, to zwyczajnie tchórze!
biozart świetny, tez mi sie to zdarzylo w uldo jak wy go tam nazywacie, historyk : porosil o pomiar pH proszku no i sie troszke niezrecznie zrobilo, bo jak tu wytlumaczyc szefowi zjawisko jonoselektywnosci skoro nie ma bladego pojecia i go nie obrazic jednoczesnie przykre to, ze niektorz ludzie sa w miejscu w ktorym byc nie powinni ale taka to juz nasza zasciankowa mentalnosc
a propo historyka: niezly jest kolo. cwana (usunięte przez administratora) z niego ale kiedys mu to cwaniactwo wyjdzie bokiem. ja sobie pracuje w branzy i mam wielu znajomych dla ktorych uldo jest numerem popisowym, np gdy prowadzimy szkolenia, konsultacje to zawsze powtarzamy klientom jak powinno nie byc w ich firmie na przykladzie uldo. az ze formu OPINIE rozbudowalo sie to kazdy se moze przylukac ze to jednak MEKSYK
a mi sie zle w uldo pracowalo, i nic tego nie zmieni fakt :tez sie duzo nauczylam, choc bylam tam krotko ale mimo wszystko nie polecam nikomu takiej szkoly bo tam czlowiek dopiero uczy sie co to znaczy miec olczy szeroko otwarte
[usunięte przez moderatora] wprawdzie historia sztuki nie jest tak beznadziejna, ale z zarzadzaniem produkcja zywnosci niestety nic wspolnego nie ma :((((( ŻALLLLLLLLLLLLLLLLLL
mi sie dobrze pracuje i nie narzekam
najgorsza praca, gorszej atomsfery nie widzialam: kumoterstwo, zastraszanie, bezmyslnosc, ludzie ktorzy zarzadzaja nie wiedza czym jest zarzadzanie produkcja zywnosci, oczywiscie nadgodziny gratis wynagrodzeie wcale nie takie dobre, jednym slowem beznadzieja wladza absolutna tam panuje: zarzadza pewne malzenstwo oraz historyk sztuki no wiec ludzie: JAK TAM MA BYC DOBRZE PATRZ NORMALNIE, no chyba ze jest sie tam po znajomosci bo takich w uldo wroclaw nie brakuje
to powiem wam jedno fana atmosfera tylko atmosfere trzeba stworzyć a nie tylko gadac beznadziejnie wrocław panuje
Pracowale w tej firmie pare dni i musze przyznac beznadzieja.Teraz firma ma siedzibe we Wrocławiu.Ciekawe jak tam sie pracuje ludziom?
Nikt, ABSOLUTNIE NIKT, z tych byłych "zwolnionych z ich winny" (tak notabene to 98%zwolnionych) z Krakowa nie powie o Uldo dobrze, no chyba że Ci którzy pozostali i jest im to na rękę.
swieta prawda
Zgadzam się, że nie warto w tej firmie pracować, gdyż moi znajomi są w ciężkim szoku od bezsensownego siedzenia w pracy po godzinach "dla pozoru", by wyjść do domu trzeba dostać pozwolenie, stres, wielki stres i brak szacunku!
Zarobki 2500 brutto przy ok400godzin w miesiącu. Pracownik Uldo
Panie Stefan to Pan piszesz bzdury.Pracuje w tej firmie i wiem co się dzieje.Jak mozna wyzywać bąć wulgarnie zwracać się do pracowników,zabierać im ciężko zarobione pieniądze,zero rozwoju w tej firmie.Co innego mówią na rekrutaci a co innego oferują na papieże jak to się mówi obiecanki cacanki.haruje się od samego rana aż do wieczora bo tak wymagają a nie płacą za nadgodziny dni wolne.prace w nocy w tej firmie żle się patrzy jak pracownik pracuje 9-10 godzin zawsze jest źle.Pracować trzeba to żecz normalna ale jak szefostwo nie ma do siebie i klientów szacunku to niech nie oczekuje nic dobrego.Jak pan tak chwali tą firmę to proszę powiedzieć dlaczego ma tak mało klientów ok(500 piekarń i cukierni).
Ale bzdury piszesz! Pewnie jesteś byłym, zwolnionym z Twojej winy, pracownikiem i w ten jedyny, do tego anonimowy sposób, bierzesz dziecinny odwet. W tej firmie są dobre zarobki, ale pod warunkiem, że się na nie zapracuje. To chyba logiczne!