Pytanie do sklepów, którym zlikwidowano etaty. Czy obcięli Wam godziny otwarcia sklepu? Jeżeli tak to o ile?
nie beda redukowac godzin - malo tego sklepom które poskracano godziny wczesniej - teraz wydluzono bo szukaja powodu spadku sprzedazy i nie wyrobienia budzetu... "wiecej za mniej codziennie"
Tak się składa, że u nas od września az o pół godziny dziennie będzie krócej sklep otwarty. Cóż to za oszczędność, pół godziny
,,SPADEK SPRZEDAŻY,, powodów może być wiele ,nie miła obsługa wręcz odpuchajaca np.przed zamknięciem Pani kierownik lub liderka wychodzi na sklep i oznajmia przez zaciśnięte zęby ,,za chwilę zamykamy,,(15 .minut do zamknięcia sklepu)jak ktoś coś z klientów powie ,no to usłyszy ,że (niedaleko jest galeria)proszę sobie iść do ,, ...,,jest otwarte do 21. To jest rutyna i tak wygląda codziennie zamknięcie..Bywa różnie za minutę lub dwie (przed czasem ) sklep się zamyka no i pech jeśli podejdzie klient to jest zwyzywany,,czego (usunięte przez administratora) .. szarpiesz (usunięte przez administratora).,,tak wygląda kultura osobista kierowniczki. Przychodzi starszy pan 80 lat prosi o pomoc szuka skarpetek podkoszulek i bokserek , pyta lidera zmiany który właśnie jest na sklepie gdzie może to znałeś. Tam i tam ...odpowiedziała pan pyta ponownie ...I tak dwa razy .Na co wściekła liderka szybkim krokiem podchodzi do regału z bielizną i krzyczy uderzając rękami o regał ,,tu tu tu,,, głos jej drżał krztusiła się z nerwów .Pokrzyczała jeszcze parę minut na dziadka po czym powiedziała że to sklep samoobsługowy...(parę osób wyszło ze sklepu) mieli dość. Wiele razy było bardzo nie miło, Klient ma zawsze racje i jest panem którego wypada miło i sprawnie obsłużyć. Atmosfera jaka panuje w sklepie udziela się wszystkim kasjerką i klientom jak jest miło to klient wraca....I tak dalej .....WIECEJ KULTURY I SPOKOJU .....
Czyli mam rozumieć że wg Ciebie mamy siedzieć w sklepie do ostatniego klienta, który np wyjdzie z niego godzinę po zamknięciu? Mamy z uśmiechem przyjmować obrażanie nas przez klientów, rzucanie w nas pieniędzmi bo klient nie zna innego sposobu podania gotówki? Bądźmy ludźmi, szanujmy się. Ja szanuje klienta jak widzę że on jest dla mnie miły. Jeżeli pojawia się jakiś gbur który myśli że jest królem świata i może pomiatać personelem, to też jest tak przeze mnie traktowany. Wszystko działa w dwie strony, a czasy że klient nasz pan już dawno się skończyły
A Tobie w głowie.... Typowa Agresja i atak wszyscy na wzajem się szkolicie i wymieniacie sposobami jak tu się na kimś poznęcać,,Kim jes klient?,,Wszystkie drogie oburzone -Osobom dzięki której macie pracę bez klientów jesteście zbędne, same się zderzcie ze ścianom,.Typowy chaos pierw pomyślcie nie chodziło mi o fakt zamykania,a o sposób w jaki to jest robione , nerwowo i niezbyt kulturalnie no , ale cóż u Was widocznie są takie STANDARDY .Dziadek o którym pisałam 80 latek robił zakupy około godz.17. Typowa reakcja zaatakować i zwymyślać, tak wszystkie panie działacie nerwowo ,aby się wybronić . Życzę Wam tego samego czego WY MI....
Szukają powodu spadku sprzedaży? Zapraszamy na sklepy zobaczyć jak wyglądaja. Puste półki albo po 2 rzeczy na nich jak jest dostawa to się zapełni czesc rzeczy a po 2 dniach znowu pusto.. Ładny towar wysyłany w ilościach znikomych a szajsu, ktory sie nie sprzedaje po 7 kartonów. Do tego ciągle ucinanie etatów jakbyśmy były nie wiadomo kim co skutkuje naszym przemęczeniem co dalej skutkuje złym samopoczuciem, dalej byciem obojętnym w stosunku do klienta. Nie mamy sił latać i każdemu z osobna wchodzić w (usunięte przez administratora) . Slyszalam ze na niektorych sklepach jest juz 4,5 etatu lub 5-osobiscie mysle ze 5 powinno byc minimum no ale jak chce soe wykonczyc swoich pracownikow to coz... wyzysk jak nic. Etaty zabieracie a roboty dokladacie. Moze czas zadbac o swoich pracownikiw? Bo zadbany psychicznie pracownik=wieksza ilosc klientow na sklepie, ktorzy chetniej wracaja tam gdzie mily, usmiechniety pracownik a na ta chwile tu nie da sie byc milym i usmiechnietym.Słaba sprzedaż gazetki? Może jakbyście po pierwsze wysyłali gazetkę na czas a nie połowa gazetki przychodzi tydzień po niej, po drugie jakbyście nie kazali wykładać gazetki 2 dni szybciej i po 3 troche sie postarali z tymi gazetkami to może sprzedaż byłaby większą. Bo pomiarowac gazetkę łatwo ale zauważyć że towar był wyłożony szybciej na Wasze życzenie albo go nie było, lub jest gowniany to trudno zauważyć. Duzo rzeczy przyjezdza w dostawie juz zniszczonych.Teraz będziecie chodzić po sklepach sprawdzać jak my się zachowujemy? Wydaje mi się że stosownie do tego jak wy nas traktujecie a moze nawet lepiej bo jak zaczelybysmy sie zachowywac na takim samym poziomie jak nas traktujecie to byscie sie zdziwili. Może czas zrobić strajk?
Zgadzam sie i może te plotki o bankructwie to cos w tym jest Półki puste na czym robic te budżety? Dostawa raz w tygodniu No ale wtedy maja podklad po co tyle etatów Pana od świeczek zapraszamy do sklepów
To nie firma bankrutuje, tylko jeden z właścicieli. Jego akcje zostaną sprzedane. Być może pozostali właściciele je wykupią lub będzie kolejny właściciel spółki.
Bo pracuję w tej firmie szmat czasu i to co się teraz porobiło to jest jakieś nieporozumienie... Zero szacunku do pracownika, wyzysk i coraz większe oczekiwania w zamian za wieczne kontrole i naciski, że nie wspomnę o bzdurnych decyzjach... Całe lata miałyśmy wkładane do głów, że gazetka dopiero w dniu promocji, klienci się tego nauczyli a tu bach... Wykładamy prędzej... Tu już nie ma żadnych zasad, tylko głupie pomysły ludzi z góry, którzy mają nas za przeproszeniem w dupie... W sumie w tym momencie vice versa!!!
A ja innym tematem... Czy u Was w rejonach sklepy też dostały pozwolenie żeby 2 osoby funkcyjne jechały do pomocy do Niemiec w tym samym czasie? Ten kto na to pozwolił nie ma w ogóle wyobraźni i powinien teraz sam zasuwać na sklepach, bo kto teraz ma prowadzić zmiany? Duch Święty?
W moim rejonie tak jest. I teraz jest wielki płacz i lament, że nie ma kto robić gotówki i prowadzić zmian na zmianę z trzecią osobą funkcyjną wyznaczoną na ten czas. Koleżanki wybitnie nie przemyślały jak będzie wyglądać praca na sklepach w tym czasie.
U nas godziny takie same. Etatów 5.5. nie przedłużają umów na nieokreślony. Dostawy raz max dwa razy w tygodniu, po 4 palety mimo, że mamy 3 miejsca paletowe. Nawet głupich worków nie można zamówić. Przysłali nam 20 worków, na półtora miesiąca. ( 10 dużych i 10 małych) jedyne co można zamawiać to rolki do kasy, i to po zgodzie rejonowej. 2 koszulki z krótkim, Jedna z długim rękawem na sklepie 28-29° klima nie działa. 5 dni pracy, nawet nie ma kiedy wyprać..... Koszmar! Na wszystkim oszczędzają od kiedy są "biedni". Nie zdziwię się jak popracujcie do końca roku i zamkną tą firemke.
Hej, czy mogą być na dłuższym urlopie dwie osoby jednocześnie? Przykładowo lider i kasjer? Jak to u was wygląda?
Jeśli nie zakłóci to pracy sklepu to czemu nie? Kierownik musi wyrazić na to zgodę. Byle by nie było tak, że przez 2 tygodnie będą tylko 2 osoby na sklepie.
Witam wszystkich, pisałam jakiś czas temu o problemie jaki mamy tutaj we Włoszech, to znaczy chodzi o kradzieże , że ludzie wchodzą z wózkami tymi z supermarketu, ładują co się da i wychodzą bez płacenia . Na wszystkich sklepach jest nad mało , zdarza się że jesteśmy tyłkiem we dwie od godziny 17 do 21 kiedy jest naprawdę dużo klientów. Więc jesteśmy obydwie na kasie a klienci robią co chcą . Parę dni temu nasza regionalna na powiedziała że jeżeli widzimy kogoś kto kradnie to mamy odwrócić głowę w drugą stronę dla naszego bezpieczeństwa, to znaczy że były przypadki gdzie klienci grozili dziewczynom . Moim zdaniem jeszcze dwa lata i tu zaczną zamykać sklepu bo z bankructwa. Dziwi mnie to bardzo czemu Polska chodzi o firmę , nic z tym nie zrobi
Proszę niech Regionalne rozdzielą rodzine na sklepie. Laski kradną a kierowniczka to kryje!!!
No to zgłosić to rejonowej albo regionalnej i się tym zajmie. Wgl to Hit,, że ktoś wyraził zgodę na pracę członków rodziny na jednym sklepie. Tak być nie powinno.
One Rejonowej wchodzą w (usunięte przez administratora) Kradna jak się da. A Kiero nic z tym nie robi! Jeszcze sa razem na zmianie i stoja na kasach razem !! Nie powinna rodzina pracowac razem !!
Dlaczego nie zgłosisz tego do rejonowej? Zatajając taki fakt jesteś współwinna. Rejonowa wpadnie na niezapowiedzianą kontrolę i będzie po sprawie.
Nigdy więcej nie bede aplikować na stanowisko kasjer-sprzedawca w sklepie Pepco, bo dziś dostałam odpowiedź od nich że nie jestem odpowiednim kandutatem na to stanowisko, tel ani rozmowy ani pytań nie było. Nigdy wi3cej swojej aplikacji tam nie wyśle.
Nie było.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Czy komuś teraz ucięli etat? Ile wam zostało?
I znowu ruch korporacyjny pepco zatrudnia nowego nowà panie magik co każe robić zdjęcia, i teraz najlepsze to coś dopiero się rozkręca takie standardy miała w poprzedniej robocie gdzie każda półkę kazała fotografować.I nikt tych zdjęć nie przegląda to tylko zabieg by tresować ludzi takie standardy ma ta pani.
No najlepszy tekst ekspozycja HP musi byc idealna. Ale haki pełne nie przecenionych (usunięte przez administratora) Z zeszlych kolekcji to moga wisiec. Bo zal przecenić i zejść z marży! Najpierw pytaja sie o pomysły na podniesienie sprzedaży a potem dostajemy w nagrodę cięcie etatu.
Cięcia etatów lub 3/4 pewnie kolejny mądry pomysł coś jak w rosmanie tam nikt nie ma całego to raz a dwa Błagam na oferty które wiszą na sklepach pies z kulawą nogą odpowiada to do czego to dąży ze nie będzie ludzi do roboty lub ludzie sami odejdą i o to im chodzi by pozbyć się starych zatrudnić nowych tańszych.Ale na nową panią dyrektor że Smyka to pewnie na 10 tys jest na pensje. Zmieniony system od ponad 5 mcy nadal nie działa ani na sklepach ani na magazynie centralnym tylko treworek nie przyzna się do błędu lub celowej zmiany na bubel bo ktoś musiał na tym zarobić.
Od 1 lipca 2024 roku większość polskich podatników będzie zobowiązana do wystawiania obowiązkowych e- Faktur. Czy dyrektorowi się, to podobalo, czy nie, musiał zarzadzic wprowadzenie nowego systemu. Stary system zwyczajnie się do tego nie nadawał. Cała filozofia..
System w pepco to bubel ,brak np RCP ciekawe czemu a no temu bo gro pracowników zostaje po godzinach bo coś się dzieje i lepiej się nie odbijać bo trzeba by płacić nadgodziny .Firma wdrożyła system który ma mnóstwo błędów i nie jest zupełnie dopasowany, błędy w rozliczeniach kas ,znikające transakcje brak blikow brak doładowań brak integracji itd
Czy u was tez zabierają pół etatu? Jak to jest z pracownikami co mają umowy na czas nieokreślony ?
prawda jest taka ze nawet umowy na stałe nie są chronione bo mozesz otrzymać aneks zmieniający na 3/4 etatu. Jak nie podpiszesz z automatu jest wypowiedzenie. Nikt nie jest chroniony taka jest prawda.
Dokładnie. Ja mam umowę na czas nieokreślony, żeby nie zwalniać nikogo kier zaproponowała 3/4 etatu mi i koleżance która pracuje 1,5 roku. Na szczęście okazało się że niedaleko otwiera się nowe Pepco i inna koleżanka tam przechodzi, tak więc my dwie zostajemy na cały etat
No i jaka jest wypłata za cały etat? Dobrze ci się pracuje tutaj? Pamiętasz może jak wyglądała twoja rozmowa rekrutacyjna? Chce aplikować, ale boję się, że na rozmowie już stres mnie zje:/
Cześć. Co wiecie na temat wyjazdu do pomocy do Niemiec ? Chciałabym jechać ale sama to nie jestem pewna ;)
Gnaj! :D Pamiętaj przy tym, że jeżeli choć liźniesz niemieckiej umowy za tamtejszą najniższą krajową, żeby uniknąć dłuższej delegacji na polskiej umowie, będziesz podlegać również ichniejszej skarbówce w rozliczeniu rocznym.
Ja też bym chciała? Jak to się załatwia? Czy musi być język niemiecki czy może być angielski???
To wasze kierowniczki mówią wam, że jest opcja wyjazdu, ale nie powiedzą konkretnie co i jak? Jeśli wiecie, że "coś w trawie piszczy" i jesteście zainteresowane, ale konkretów nie znacie, to zapytajcie przełożonego w linii prostej, a nie na durnym forum wypytujecie. On/ona wam najlepiej odpowiedzieć powinien. Jeżeli byście się zdecydowały, to co? Też powiecie, że oczekujecie tego co wam forum na gowork'u zadeklarowało?
Przeciez Kiero nic nie wie ? Bo Rejonowa nie ma żadnych informacji. Język nie jest wymagany….
Musisz znać język niemiecki. Bo jeśli jedziesz tylko na zatowarowanie będziesz musiała wiedzieć co do ciebie mówią. Tak samo jak zdecydujesz się wyjechać tam już na stałe do pracy pepco to wogóle język niemiecki obowiązek
Witam wszystkich , piszę tutaj bo mam nadzieję że ta wiadomość dotrze gdzie trzeba . Pracuje we Włoszech w Pepco od 3 lat , dziwi mnie jedna rzecz , że tutaj firma nic nie robi aby zapobiec kradzieży. Ludzie wchodzą wózkami i wychodzą nie płacąc . I tak jest codziennie. Tak jest w każdym sklepie we Włoszech , bramki są ale fikcyjne . Już nie mówiąc jak mamy inwentaryzacje !!! Jak się tu nie dziwić że ktoś tam w Polsce z szefów ma problem .
To pracownicy sklepu mają zapobiegać kradzieżom a nie patrzeć jak nieuczciwi klienci wynoszą im towar . Widocznie tam gdzie pracujesz jest to nieprzestrzegane .
Jesteśmy dwie na sklepie, gdzie jedna stoi na kasie a druga roznosi towar .........mnie chodziło aby firma coś zrobiła przeciw kradzieży , żadna rzecz nie ma nic przypiętego przeciw kradzieży, widziałam tylko że w Polsce to jest . Także bramki są tylko do ozdoby .
Już niedługo wchodzi nowy system zabezpieczeń. Podobno na wszystkie kraje,więc może się zmniejszy kradzież w waszych sklepach. A poza tym wcale się nie dziwię, że kradną. U nas w Polsce też robią to nagminnie. A przy 2 osobach na zmianie nie sposób jest pilnować klientów, bo albo pilnujemy, albo sprzedajemy. Coś kosztem czegoś. A jak widzicie takich złodziejaszków to możecie wezwać jakąś ochronę?
Nie ma żadnej ochrony , to jest centrum handlowe. Najgorsze są cyganki , jest ich tutaj naprawdę wiele . Nie wejdzie jedna gdzie można ją obserwować ale wejdzie ich przynajmniej 5 , we dwie na zmianę czy w trzy nie dajemy rady ich przypilnować . Straty są ogromne , jest jeden sklep co ogłosił że nawet mamy z wózkami nie mogą wchodzić z dziećmi . Straty są ogromne na każdym jednym sklepie. Nasza rejonowa nic z tego sobie nie robi , mówi tylko że polska o tym wie ale mnie wydaje się to trochę dziwne że polska wie chodzi mi o szefów ale nikt nic z tym nie robi .
Pisałam że chodzi o Włochy. Pierwsze sklepy są tu otwarte od 3 lat . Żaden produkt nie ma żadnego zabezpieczenia przed kradzieżą . Dla mnie naprawdę jest to dziwne tym bardziej że nawet tutaj doszły słuchy że któryś z szefów polskich ma problemy pieniężne . Żaden sklep we Włoszech nie ma ochrony, przeważnie tylko dwie na sklepie od popołudnia, nie można nikogo innego przyjąć bo mamy podobno oszczędzać .........
Kochana a gdzie w polsce masz ochrone? bramki były ale nie od zaraz! kiedys tez sklepy były bez bramek. Jesli chca zmieniac system - podobno od nowej kolekcji a wiekszosc testuja rzeczy w polsce to poprostu trzeba czekac az pojdzie to na nowe rynki.
Dziewczyny piszecie tutaj że kasjerka nie może stać na kasie cały dzień. Moja kierowniczka i liderka nie przestrzegają tego i stoję 12 godzin na kasie. Na co mogę się powołać mówiąc że nie powinno tak być? Gdzie to jest napisane że nie może tak być? W pracy o tym nie mówiono (no wiadome) tylko tutaj o tym czytam.
Chciałoby się napisać o rejonowej Monice WS ,która ma Bydgoszcz między innymi coś dobrego ..ale nie można .Układy z Kierowniczkami między innymi z Arkad ,Ronda ,Focusa..Te osoby już nie powinny pracować. Ale łatwiej było poprzenosić na inne sklepy osoby które doświadczyły (usunięte przez administratora)lub potem je zwolnić . Byle tylko nikt za dużo nie mówił . Proszę się przyjrzeć pracy pani Kierownik z Ronda ,Focusa czy p.Beacie z Arkad. Ile jeszcze p. Rejonowa jest wstanie ukryć ?Niech firma przejrzy kwestie kadrowe i sprawdzi ile tam było przesunięć na inne sklepy . Dział HR powinien kontaktować się z byłymi pracownikami by dociekać prawdy w tym co się tam dzieje . Nie wierzyć już w żadne słowo Rejonowej Moniki WS.Dziewczyny nie ma co milczeć już w kwestii tych sklepów . Mnie już tam nie ma ,ale serce pęka że niektórzy jeszcze przez kwestie finansowe muszą się godzić na takie traktowanie. Trzymajcie się dzielnie !
Tak to prawda jeszcze bym dodał sklep z Rejonu MW co pewna kiero tak ją obgaduje a jak dzwoni to MONIŚ ! Kieraska stosuje (usunięte przez administratora)i niech ktos zacznie jezdzic po sklepach i spr kierowniczki wiecznie nic nie potrafi. Wszystkie sprawy zostawia Liderowi albo wydzwania w dniu wolnym. Ma swoich kasjerow co je faworyzuje a reszte w (usunięte przez administratora) Prosimy o zmiane kierowniczek o wymiane na sklepach !!!!!!!
Bzdura.... Pani Monika widzi więcej niż inne kierowniczki rejonu... I chciałaby coś zrobić... Sama nie zawsze ma argumenty, a sklepy są mądre tutaj, na forum, a jak przychodzi co do czego to każdy boi się odezwać...
Pewnie lepiej nic nie pisać nic nie mówić siedzieć cichutko ,bo jak się tylko odezwiesz i skrytykujesz to zaraz kierowniczka Ci tylko robótkę dołoży, im więcej zgłaszałam że coś było źle zrobione (źle zaklipsowane lub wyłożone, gazetka nie zaznaczona i różne rzeczy )Tym bardziej mnie dociskała liderka i wbijała szpileczki była bardzo złośliwa i pod nosem sobie Śpiewał lub Mówił sama do Siebie...komedia.....
A skąd taka pewność, że to są układy? Może te 3 kierowniczki i rejonowa najzwyczajnie dogadują się. Niestety nie kazdy kierownik jest taki sam. Każdy ma inne cechy interpersonalne. To że ktoś ma łatwość w sposobie bycia i komunikatywność nie oznacza że ma układy
Wielce Pani kierownik z Arkad jest wspaniała osoba. Dlatego dziewczyny tak chętnie chcą tam wracać a, ze inne osoby maja problemy ze sobą to już nie jej sprawa. Pozdrawiam :)
Ciekawe, że wymieniłeś same galerie... Wszyscy, którzy wypisujcie te farmazony powinniście KR Monice dziękować, że daje wam szansę i przenosi was na inne sklepy, zwykle mniejsze...lżejsze pod względem i fizycznym i godzinowym. Ale nieee! Zamiast zobaczyć szansę dla siebie i że ktoś wyciąga do was rękę wy znowu robicie kolejna (usunięte przez administratora). Skoro na galeriach byłyście (usunięte przez administratora)i dostajecie szansę przejść na mniejszy sklep a tam znowu coś nie klika to chyba nie z kierownikami jest coś nie tak a z wami? W galeriach praca nie jest lekka. Budżet średnio o 90% wyższy niż w sklepie stacjonarnym a obsada bardzo zbliżona. Nie każdy poradzi sobie w pracy w galerii i fizycznie i psychicznie. Tempo pracy jest duże, trzeba być zorganizowanym i przede wszystkim myśleć co się robi. Standardy wszędzie są takie same, więc trzeba ostro zakasać rękawy a nie przychodzić tylko po wypłaty. A wypłatę wszyscy mają taką samą, więc nie ma powodu żebyście pracy mieli mniej niż pozostali pracownicy. Zespół musi być równy, wtedy praca idzie do przodu. Jeśli wiecznie będziesz wyręczają przez innych to w końcu ci inni padną. A jak by każdy pracował jak mu się podoba to palety do rozłożenia wychodzily by przy wejściu głównym. Firma narzuca nam tempo pracy przysyłając takie ilości palet a nie inne. Chcąc zachować jakieś warunki BHP to musimy narzucać tempo pracy, bo na paletach praca się nie kończy. Przetłumacz sobie pojęcie (usunięte przez administratora), bo chyba nie znasz kompletnie znaczenia tego co piszesz! Kierownik jest od wydawania poleceń i ich egzekwowania. Odpowiadamy za sklep, standardy i wszystko inne o czym zapewne nie masz pojęcia. Jeżeli dla ciebie (usunięte przez administratora)jest zweryfikowanie twojej pracy to weź łopatkę i idź bawić się do piasku. Praca to nie zabawa. A jeśli ci za ciężko to nie wiń kierowników tylko sama zmień pracę bo widocznie znacznie odbiegasz od reszty zespołu. Skoro wymieniłeś moje imię to mam nadzieję, że miałaś ze mną cokolwiek wspólnego a nie rozsiewacz zasłyszane niesprawdzone plotki. Nie wiem czy wiesz, ale mój zespół od lat jest stały. Rok temu miałyśmy poważne zawirowanie personalne, ale odkąd (usunięte przez administratora) i spółka sami się wynieśli nastał błogi spokój. Wszyscy mówią, że pracuje się lżej. Każdy wie co ma robić i dziewczyny się uzupełniają. Nikt nigdzie nie chce się przenosić, nawet awanse na inny sklep nie są kuszące. Czyli sądzę, że w zespole jest dobrze, a nawet bardzo dobrze! A jeśli chodzi o układy z KR...hmmm. Jeśli uśmiech, czy słowo "jak się czujesz, uważaj na siebie" to jakieś układy, czy komitywa, to już wiem dlaczego ze mną nie pracujesz. W moim zespole myślimy o sobie, pomagamy sobie, wspieramy się, dogadujemy się. Takie słowa są normalne wśród normalnych ludzi Praca to drugi dom. To mój pierwszy i ostatni wpis na tej grupie. Nie będę się babrała w błocie z ludźmi, którzy są w nim uwaleni od góry do dołu. Jak mam problem to wiem gdzie iść a tu na pewno nie jest wlaściwe miejsce. Zapraszam HR. Może przejrzymy co i jak z tymi co się wynieśli. Zobaczymy świadectwa pracy, przeanalizujemy dlaczego co niektórzy mając 30-kilka 40kilka lat podjęli 20 pracę. To zapewne wiele powie o nich i wyjaśni ten wszechobecny hejt. A i jeszcze na koniec dodam Ci tylko, że jeżeli jeszcze raz zobaczę wymienione swoje imię to zajmę się drobiazgowo tym żeby cię znaleźć i wyciągnąć odpowiednie konsekwencje karne. W sieci nikt nie jest anonimowy. Tutaj też. A to co wy tu robicie to już podlega pod stalking. Pozdrawiam ozięble. Beata
Pani Beato w polskim prawie nie jest zabronione używanie w opisie imion ale za to jest karane zastraszanie ( cyt; konsekwencje karne ) tak to jest zastraszanie a proszę pamiętać że ryba psuje się od głowy to jak prowadzi kierownik załogę to przekłada się na pracę dobra załoga to zmotywowana załoga . Życzę życzliwości i pokory bo świat jest mały . Pozdrawiam Do Zobaczenia
Znam Panią Beatę jeszcze z Tesco. Najlepszy kierownik jakiego w ogóle kiedykolwiek mialam. Obiboków do pracy gnała i nie popuszczała. Miała swoje zasady. Wpis wstawiła bardzo mądry, i ma rację. Raczej wie co wolno jej napisać a co jest zastraszaniem. A to że znajdzie takiego gnoma i doprowadzi do sądu , ( ja to tak zrozumiałam)to chyba nie zastraszanie. Powiedziałabym, że jest pewna swego i ma dosyć oczerniania. Pozdrawiam wszystkie kierowniczki. Życzę Wam dużo zaparcia w walce o swoje.
Szanowna Pani Krysiu nie spodziewała bym się innej wypowiedzi od pani " znam panią Beatę z Tesco " oczywiście super że ma koleżanki z tego co widać na swoim poziomie...po pani wypowiedzi. Pozwole sobie na kolejny cytat ,,," Obiboków do pracy gnała i nie popuszczała. " Po pierwsze ludzie to nie (usunięte przez administratora) do gnania , po drugie fakt nie wszyscy się sprawdzają w tego typu pracy każdy człowiek jest inny więc po to jest umowa na czas określony (np.miesiac ) . Po trzecie szanujmy się każdy pracownik ma imię i na pewno nie ma na imię gnom . Poziom wypowiedzi Pań zostawię już bez komentarza bo jedna Pani Beata kasuje swój wcześniejszy materiał a druga Pani Krysia w nieudolny sposób broni . Szanowna Panie przede wszystkim szacunek w załodze bo to jak się zwracacie do siebie to potem przekłada się na pracę nikt nie będzie chodził do pracy z uśmiechem na twarzy jak jest poganiany , nie szanowany i poniżany. A jeśli pracownik niższym szczeblu słyszy od kierownika jaka ta firma zła i niedobra jak w niej ciężko i jedyne co potrafi to gadać , jaka to jest motywacja ....
Myli się Pani. Z panią Beatą poza tym, że była moim kierownikiem nic mnie nie łączy. Tesco nie ma już kilka lat. Przeglądam te wpisy bo rozważam podjęcie pracy w Pepco. Jednak jak czytam tą nagonkę jeden na drugiego to już mi się nie chce tu przyjść do pracy. Odezwałam się, bo znam kobietę z bardzo dobrej strony. Ciekawe co by Pani powiedziała, gdyby cały jej zespół stanął za nią. Wtedy by była komitywa tak jak z tą Panią rejonową. I widzę jej wpis. Nic nie jest usunięte. Trzeba mieć odwagę żeby się przedstawić odpowiadając komuś na wyssane z palca dyrdymaly.
Beata jest świetną kierowniczką. Miałam możliwość powrotu pod jej skrzydła po przerwie i prawie tanecznym krokiem tam szłam. Zawsze uśmiechnięta i życzliwa. Owszem praca w galerii nie należy do łatwych, ale jest tutaj dużo więcej klientów i towaru, więc raczej jedno idzie za drugim. Jeśli każda z nas będzie robić to co ma w umowie, to nie będzie żadnych zgrzytów, pomocną dłoń z każdej str przyjdzie ale trzeba ją przyjąć, a nie kąsać i się dąsać... Na zgrany zespół trzeba sobie zasłużyć i wtedy idzie się do pracy z uśmiechem i wychodzi po 12 godzinach też z uśmiechem, jak ja ???? pozdrawiam
Mam już dosyć pracy z pewna kierowniczka. Ona stosuje (usunięte przez administratora). Człowiek stoi na kasie po cale dnie. Trzeba zadzwonić i błagać o przerwę na zjedzenie bo przecież ona ma prace biurową i najlepiej jak się po nia nie dzwoni bo potrafi ostro dowalić oliwy do ognia.
Kierowniczka zawsze ma rację, nawet jak raz mówi jedno ,a za miesiąc coś zupełnie innego,na ten sam temat np.Socjal ma być STERYLNY na stoliku nie mogło nic stać, tylko butelki z wodą ,,Proszę to zabrać,, ,,Co to jest,,!!!!!Schować!!!! Ale sama mogła przenieść ze sklepu dużą ilość odzieży na wieszakach rzucić na podłogę i leżało tak kilka dni
Zgłoście to rejonowej. Jest zakaz stania na kasie po 12 h i kierownicy mają zakichany obowiązek się do tego stosować. Nie bójcie się dzwonić na trudną sprawę. Inaczej nic się nie zmieni na waszych sklepach.
Kierownik Sklepu jest zobowiązany do stania na kasie ! I nie ma ze NIE !! I to musi zmienic kasjera na pare godzin !!! Jest Rejonowa dzwon a na pewno dostanie upomnienie ! Trzeba zacząć się odzywać bo inaczej nie dacie rady psychicznie.
NA PARE M I N U T to owszem zdarzało się ale ,,parę godzin to nigdy nawet liderka nigdy nie stała paru godzin ( tyle co na przerwę lub do toalety) a pracowałam 15 miesięcy. Więcej nie dałam rady bo atmosfera była bardzo napięta. W tym okresie odeszło 5 dziewczyn ( ja 6 ) i dziewczyna która była na stażu 3 miesiące...Płakała jak odchodziła....Jedna koleżanka pracowałam 3 miesiące i też stała cały czas na kasie ,( ja pierwsz 4 miesiące- tylko kasa) i nie spodobała się kierowniczce bo nie pozwoliła żeby Ona policzyła kasetkę na koniec zmiany ,,zrobiła jej przy tym scenę na kasie przy klientach,,to było straszne ....I nie dostała następnej umowy .Później było jeszcze pare innych akcji....
Pracuje w tej firmie już parę lat Nie ukrywam że jest coraz gorzej o tym by można dużo pisać Nie rozumiem dlaczego nie zglaszacie ze jest tak źle na sklepie? Rejonowa jak ma zadziałać? Napiszcie chociaz nr sklepu żeby mogła się przyjrzeć sytuacji Imię kierowniczki?
Dziewczyny odchodzą ,przychodzi Pani rejonowa ,a a nawet Pani od inwentaryzacji (byłam tego Świadkiem i słyszałam ) ,,O znów nowa pracownica co się tu u Was dzieje,,Na to liderk Oj miała problemy rodzinne i musiała wyjechać do Siebie do rodziny,ale mamy już nową....(Tamta kolezanka nigdzie nie wyjechała)...I na tym koniec sprawy...kierowniczka doda parę zmyślonych Historyjek zrobią notatka o ,,jakieś banały,, I następna....Pracowałam do ostatniej minuty solidnie w ostatni dzień pracy ,była Pani rejonowa na wizycie ,nawet nie była zainteresowana czemu odchodzę,...Nie odezwała się ani słowem ...Przedtem byłam bardzo dobrym pracownikiem,,wykonywałam wszystkie polecenia kierowniczki oraz liderki.( Panie z inwentaryzacji były zadowolone z mojej pracy ,byłam na 2 )Teraz z perspektywy czasu myślę że nie pasowałam do ekipy ,Chciałam żeby wszyscy byłi traktowani równo jednakowo pracowali grafik był sprawiedliwy i urlop mogła sobie wybrać kiedy mi pasuje.(Kierowniczka co miesiąc wpisywała do grafiku po 2,lub 3 dni urlopu , nie pytając o zdanie.)wiele bym mogła pisać
nigdzie w kodeksie pracy nie masz ze urlop musi byc wypoczynkiem letnim! troche znajomosci kodeksu pracy! Art. 152. § 1. Pracownikowi przysługuje prawo do corocznego, nieprzerwanego, płatnego urlopu wypoczynkowego, zwanego dalej "urlopem". § 2. Pracownik nie może zrzec się prawa do urlopu. Art. 162. Na wniosek pracownika urlop może być podzielony na części. W takim jednak przypadku co najmniej jedna część wypoczynku powinna trwać nie mniej niż 14 kolejnych dni kalendarzowych.
Niestety taka jest prawda w Bydgoszczy jest kierownik co wcale się nie nadaje na zarządzanie personelem. Mam nadzieje ze P Monika w koncu złapie ją na czyms i wyleci. Bo jeszcze trochę i wpadnie.
Skoro pracownicy tutaj wypisują to dlaczego rejonowa nie sprawdza raportów? Powinna 2 dni przeznaczyć i juz by się domyśliła który sklep ma problemy. Nie może być tak że kierowniczki uważają się za górę ich obowiązkiem jest zmienić kasjera na kasie i na przerwę.
Taaa, bo każda rejonowa śledzi gowork.pl , myślę że mają dużo więcej do roboty. Dlaczego łatwo przychodzi tu się żalić, zamiast zgłosić nierawidłowości do rejonowej?
Dokładnie, boją się zgłosić to rejonowej jakby ta miała niewiadomo co im zrobić? A gorzej przecież nie będzie niż mają teraz na sklepie. Mogą tylko zyskać, bo może w wyniku zgłoszeń rejonowa zwolni tą konkretna kieraske albo ja przeniesie na inny sklep lub zdegraduje. Chyba jednak lubią tak pracować, skoro nic z tym nie robią. A suma sumarum to rejonowe nie mają obowiązku czytać goworka
Nie mówią bo nie mają może odwagi albo nie chcą psuć już i tak wisielczej atmosfery w pracy wolą robić swoje ale czasami mają dość, a kierowniczka jeszcze straszy i mówi że z górą się nie dyskutuje i każe siedzieć cicho bo będzie miała przez nas kontrole (audyty strasznie tego nie chce) najgorsze są awantury z klientami i jak opiernicza Cię przy ludziach ,Sama się z tego śmieje i mówi że nakłamie jak zwykle .... potrafi bez mrugniecia .. szczyci się tym że potrafi ,będzie jak ..zwykle...
Rejonowa zwykle trzyma sztame z kierownikiem. Wysłucha, Ciebie zgnoi, a później z uśmiechem wypije kawkę w biurze z kierownikiem sklepu. Zgłoszenie jej czegokolwiek staje się początkiem koszmaru, więc może być jeszcze gorzej. Jedyna nadzieja w trudnej sprawie.
(usunięte przez administratora)
Nie będzie zmienionej nazwy bo zbyt duże koszta to by były dla spółki i nowego, potencjalnego właściciela. No chyba że nowy właściciel będzie również właścicielem innej dużej firmy to wtedy zrobią fuzję. Aczkolwiek i tak raczej zostaniemy przy obecnej nazwie, bo jest to marka, która ma już wypracowaną renomę na rynku handlu. Zobacz, że dealz też nie zmienił nazwy, mimo, że spółka pepco jest jego właścicielem.
Hej, czy ktoś z Was składał wniosek o bezzwrotną zapomogę z funduszu socjalnego? Z tego co czytałam to weszło to dopiero od 1.08. A znalazł może ktoś ten wniosek ? Bo w żadnych załącznikach nic nie ma.
Nie weszło to dopiero od 1.08. Było odkąd pamiętam. Teraz wyłącznie za zmianą regulaminu zostało przypomniane. Jestem samotną matką dziecka przewlekle chorego. Nie raz kierownik proponował mi skorzystanie, ale uważam, że są inni, bardziej potrzebujący. Jeśli uważasz się za taką, poproś kierownika o wniosek, to na pewno dostaniesz. Pamiętaj, że będziesz musiała wyspowiadać się ze swojej sytuacji finansowo-rodzinnej.
(usunięte przez administratora)
3 całe i 3 połówki a wy ? I jak tu pracować? Gdzie pół etatu nie ma wcale wiedzy co się dzieje na sklepie.
A sklep jakiej kategorii przy takiej etatyzacji?
Ja tak czytam i czytam te scenariusze Wasze i ciszę się że nie widzę tych fałszywych twarzy w pracy. Jestem sobie na L4 i póki co mam spokój, a co dalej będzie zobaczymy. Ciężkie osoby ogólnie pracują w tych sklepach Pepco. Powinny być bardziej zgrane zespoły, nie chodzi już tu tylko o kierowniczki bo nie wszystkie są pewnie po pier do lo ne. Zatrudniłam się bo szukałam pilnie pracy ale tyle tu przeszłam że aż nie chce mi się wracać i chyba a raczej na pewno będę szukać innej pracy. Pozdrowienia dla wszystkich czytających. B.
(usunięte przez administratora)
Rozmawiałam z kierowniczkom kilka razy nic te rozmowy nie dały ,wręcz odwrotnie napuszczał liderkę i dokładała roboty ,sam w biurze siedziała całe dnie,nie wszystkie są takie ,wiem krytyka boli ....Trochę więcej empati ... ŻYCZĘ WSZYSTKIM TEGO SAMEGO ,JAK ON TRAKTUJĄ PRACOWNIKÓW ABY ONE ODCZUŁY TO NA WŁASNEJ SKÓRZE...
Dziewczyny czy warto się zatrudnić w Pepco ? Opinie między dziewczynami są kiepskie a praca fajna ?
Pracy jest dużo a mało pracowników na jeden sklep. Praca też w głównej mierze zależy od tego jaki masz zespół. Jeśli zespół jest fajny to dzielicie się pracą w miarę równomiernie i jakoś to idzie. Oczywiście jest sporo wymagane od pracowników i są dni, kiedy człowiek po ludzku się z niczym nie wyrabia. Najważniejsze w tej pracy jest podejście do klienta i nerwy ze stali. Niektórzy klienci są bardzo rozczeniowi i tworzą się awantury przy kasie o różne rzeczy.
Pepco to spółka i tylko 1 właściciel ogłosił bankructwo. Pozostali właściciele nie. Najpewniej będzie sprzedaż akcji i nowy właściciel. Tak się robi w biznesie.
Pisałem post to go usunęli. Ogłoszona upadłość spółki matki nie wpłynie pewnie na działalność w Polsce ale pomyślcie zwalniają polski zarząd dają gościa który otarł się o upadłość tesco dodatkowo jakiś swoich dyrektorów zmiana systemów w sklepach za grube miliony to jest strategia dążącą do przejęcia lub połączenia się z kimś innym a upadłość jakiegoś tam akcjonariusza to celowy zabieg .pan treworek od świeczek właśnie po to tu przyszedł by przygotować firmę to takowego ruchu .ale pewnie znowu usuną mój wpis
Mam dosyć tej czarnej grubszej baby. Jestem stała klientka tego sklepu, a co proszę o pomoc to kasjer jak kasjer nie zawsze się od kasy oderwie i pomoże ale ta Pani jest kierownikiem skoro to ma na plakietce i otrzymuje za to pieniążki to niech służy temu sklepowi i ludziom, a nie chodzi i rozmawia przez telefon. To już robi się żałosne, ostatnio proszę aby mi pomogła to powiedziała że zaraz podejdzie i już nie miała widocznie na to czasu albo zapomniała bo telefon ważniejszy. Skandal. Z wielkiej łaski przyjmuje zwrot, a zwłaszcza jak jest z taką panią w okularach. Pani w okularach jest niemiła dla wszystkich pozostałych z tego co słyszę, a do kasy wola 10 min prędzej i pod nosem komentarze i przekleństwa tylko słychać. Asortyment na plus aczkolwiek w galeriach jest wszystkiego więcej. Bydgoszcz.Jola.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Pepco Poland Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Pepco Poland Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 1387.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Pepco Poland Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 1207, z czego 117 to opinie pozytywne, 353 to opinie negatywne, a 737 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Pepco Poland Sp. z o.o.?
Kandydaci do pracy w Pepco Poland Sp. z o.o. napisali 12 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.