Czy orientuję się ktoś jaka jest atmosfera pracy w finansach?
Hej, na jakie zarobki można liczyć jako Junior Accountant tylko z angielskim? 7000 brutto jest realne?
Hej, na juniora to wydaje mi się, że będą skłonni dać tak ok 5000 brutto, raczej ciężko o 7000 (ale mogę się mylić). Myśle ze takie 7000 już jest bardziej w widełkach dla specjalistów (w dolnych widełkach).
Haha no to malutko jak 5000 brutto na juniora w marcu 2022. To ja w Lufthansie ( Lufie ) która ma taką kiepską opinie o zarobkach to w połowie 2018 na juniora dostałem 4500 brutto na wejściu
Commercial Specialist French Speaker czy ktoś może mi powiedzieć jakie zarobki i jaka atmosfera?
Zostałam przyjeta na stanowisko HR system support. Możecie podzielić się opinią na temat pracy w tym dziale ?
Popracuj chwile i uciekaj póki mozesz. Albo zostan dluzej i rób minimum. Nie zmieni to ani Twojej oceny potem anj nie wpłynie na możliwości podwyżki. Broń Boże nie daj się wciągnąć w dodatkowa robote pod plaszczykiem "development opportunities"
Reorganizacja Shella, czyli ten słynny w kuluarach Reshape doprowadził do tego, że pracownicy na niższych stanowiskach (JG7, JG8, JG6) zmuszeni byli wręcz do pracy na dwa etaty przy jednoczesnych uśmiechach Managementu i ciąglym podkreślaniu "hej kochani pamietajcie o work-life balance" co bylo takim bullshitem że głowa mała. Ostatni rok w tej firmie to koszmar, nieustający backlog i nieudolne radzenie sobie z trudnym okresem zarówno przez robaczków jak i menadżerów. Ról Focal Point tyle, że każdy musiał mieć na siłę wepchnięte co najmniej 2-3 z jednoczesnym zachowaniem tego mitycznego usmiechu przy "development opportunities". Nie dziwi mnie to, że ludzie się zwalniają lawinowo bo nikt za takie pieniądze jakie tutaj oferują nie chce pracować pod taką presją i ciągle rosnącymi obowiązkami. Ciągle góra powtarza, że wiedzą co się dzieje i się temu "przypatrują" ale jakoś od wielu miesięcy jest coraz gorzej. Jak masz gorszy dzień w pracy to lepiej nawet nic nie mów bo socjopatyczna kadra menadżerska weźmie Cię na one-to-one i zarzuci Ci demotywowanie zespołu. Wspólne calle to jedna wielka propagandowa gadka, okrągłe zdania i kółko wzajemnej adoracji. Wystarczy, że Shell w UK lub NL (usunięte przez administratora) to każdy traktuje to jak cytat z pisma świętego. Ja po dwóch latach w Shellu jestem wypalona i nie mogę się doczekać końca pracy w tym kołchozie. W tym tygodniu składam wypowiedzenie i na koniec marca mnie tu nie ma. Jak masz pieniądze z innego źródła na dobrego psychologa po roku pracy to polecam, w przeciwnym wypadku zamęczysz się. Rozwój w tym miejscu to nic innego jak bezsensowny (usunięte przez administratora) aby zgadzały się cyferki. A im mniej ludzi, tym większa presja i brak zrozumienia do zostających pracowników.
Niestety całkowicie zgadzam się z opinią Basi :( Work-life balance to mit - w momencie prośby o urlop, trzeba negocjować liczbę dni i spotyka się z niechęcią ze strony team leadera i koniecznością uzasadniania powodu wzięcia urlopu. Dział Chemicals to porażka - pasywno-agresywni Holendrzy, którzy olewają pracę i nowych pracowników z transition pozostawia się samym sobie. Trochę bardziej doświadczeni pracownicy okazują się lepsi w zarządzaniu niż manager z przypadku, który grzeje tylko miejsce do emerytury, wszyscy wiedzą, że zawala, nie ma pojęcia o pracy i popełnia błędy, ale jest obawa o stosunki polsko - holenderskie (patrz: Holendrzy i Niemcy mogą pomiatać stroną polską bez konsekwencji). Panuje dezinformacja wśród pracowników i wprowadzanie w błąd.
W punkt. Minęły mi dwa lata odkąd tu pracuje i jestem tak bardzo wymęczona i wypalona. Każda niedziela jest dla mnie udręka na myśl o tym, że kolejnego dnia jest poniedziałek. Mam niesamowicie ciężkie i odpowiedzialne focal poinstwa, a ciągle I tak mało. Na 40 osób może 15 tak naprawdę pracuje. Cała reszta nie poczuwa się do odpowiedzialności a ja nawet nie mam kiedy urlopu wziąć.
Widzę że pracownicy shell nawet tutaj próbują swoje pytania z HR załatwiać... Niewiarygodne
Dramat. Pierwsze dwa etapy szybko i sprawnie. Wszystko po angielsku. Pozytywne odpowiedzi już w trakcie rozmowy. Będę umawiać asessment. I tyle pozytywów. Po miesiącu czekania poprosiłam znajomą o zapytanie o mnie. Tego samego dnia tel że umawiać będą za jakieś 2 tygodnie. Po kolejnych 3 tyg. Zmienili status on-line na interviu - łaskawie. Po kolejnych 5 nagle rezygnują bez żadnego kontaktu face to face Tylko zmiana statusu on-line. Wstyd !!!! Brak profesjonalizmu całkowity i całkowite mijanie się z zasadami jakimi ponoć się kierują w biznesie. Szanujemy się nawzajem. Jeśli ktoś zapewnia kilkukrotnie o pozytywnym etapie to niech ma odwagę potem zadzwonić i wytłumaczyć co się stało.
Co wiem o Shell. dlaczego Shell. Doświadczenie związane z wymaganiami. Trudne sytuacje w projektach czym dokładnie się zajmowałam
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Ta firma niszczy ludzi i rozbija rodziny.
(usunięte przez administratora)
Nie wiem skąd ten wniosek. Ja raczej powiedziałabym, że jest odwrotnie. Zarobki mężczyzny na tym samym stanowisku, co kobiety, są średnio o 20% niższe. Shell nie porusza tematu nierówności płac. Zasłaniają się "widełkami". "Koledze udało się więcej wywalczyć". (usunięte przez administratora) prawda. Brałam udział w rekrutacjach i wiem ile proponuje się kobiecie, a o ile więcej mężczyźnie.... Życzę im, aby zapoznali się z polityką firmy Aon, jeżeli chodzi o tą kwestię.
Bardzo polecam. Super biuro, atmosfera, kariera i mozliwosci rozwoju.
w ich dystrybutorach płynie ukraińska krew ,potajemnie kupują ropę od ruskich nazistów, obrzydliwe, już nigdy nic tam nie kupie
czy firma oferuje jakies podwyzki? Roczne, inflacyjne? ile one wynosza? jaki jest pakiet benefitow?
Czy orientuje się ktoś, jaka jest różnica w wypłacie między juniorem/specjalistą/a seniorem? Czy podwyżka 1500 zł po przejściu na kolejny wyższy stopień jest możliwa?
czy ktoś orientuje się jak pracuje się w HR-ach?
Bardzo źle. Jest tu gdzieś napisany niedawno post "Basi z HRów" o reshape, pracowaniu na dwa etaty i niekompetentnym managemencie - zerknij sobie, nic dodać ,nic ująć .
Czy ktoś z HR Advice może się podzielić wrażeniami, jqk wygląda praca? Są jakieś różnice między danymi biznesami w zależności od zespołu (upstream, global functions itp)?
Kilka jest zespolow obsługiwanych przez HR Advice, więc pierwsza korpozasada - zależy jak trafisz. Pracy w HRach w Shellu generalnie nie polecam, ogromny chaos, zerowa samodzielnosc.
Na jakie wynagrodzenie może liczyć team lider?
Jak wygląda praca jako Upstream Finance Analyst? Czy jest rozwojowa, ciekawa? Jak wygląda atmosfera w firmie? Dziękuje za odpowiedzi.
Z opinii kolegów, w US było mniej głupiej pracy w porównywaniu do DS i ludzi byłi bardziej zadowolone.
Cześć, nie polecam stanowiska - prawdopodobnie będziesz i Analystem i Controllerem i nie będzie miał kto Cię szkolić. Ludzie w zespołach są w porządku, moje największe rozczarowanie to brak szkoleń… masz coś robić bez wiedzy jak i niestety jest dużo nadgodzin, których nie ma kiedy odebrać ;) Co do wynagrodzenia proś o dużo ;) Mnie demotywowało, że na tym samym stanowisku (jg) ktoś zarabiał 2tys więcej…
Na jakie zarobki mógłbym liczyć jako junior accountant ? Prosze o odpowiedz :)
Zastanawiam się nawet czy opisywać, jak wyglądał mój okres próbny w Shellu ... Spróbuję jednak, choć po dłuższym czasie aż głupio się czuję, przelewając te słowa na papier ... Nie miał mnie właściwie kto szkolić, osoba która została przypisana jako mój 'buddy" wolała się wdzwaniać ze mną głównie podczas lunchu choć nie tylko wtedy ... żeby pogadać o życiu prywatnym i podbojach z tindera oraz depresji (współczuję i o złym stanie poinformowałam wyżej, ale nic nie zostało z tym zrobione). Borykanie się również z humorami tej osoby z powodu samopoczucia przed okresem nie było łatwe ... nie szło się nic nauczyć, wszelkie pytania o pracę były odbierane z niecierpliwością (choć na prywatne opowieści zawsze znalazła czas). Dodam, że łącznie pozostałam w firmie przez dwa tygodnie od poznania "buddy", bo wiele czynników składało się na moje ogólne niezadowolenie, mimo próby odbywania merytorycznych rozmów z przełożonymi (potworny, nieracjonalny opór ze strony holenderskiej). Brak work-life balance, odpowiedniego szkolenia i mity o Health and Safety i code of conduct ... firma "kryje" swoich ...
Dzień dobry, czy ktoś z Was orientuje się, czy w lutym planowane są jakieś konkretne podwyżki? Mam niski PIR i zastanawiam się, czy jest nadzieja na poprawę, czy raczej powinnam już teraz szukać innej pracy. Pozdrawiam
Trzeba w takim wypadku zaktualizować CV. Na moje miejsce pewnie zatrudnią kogoś na PIR powyżej 100%. Smutna rzeczywistość korporacji.
Ten PIR - to jakieś (usunięte przez administratora) Prez kilka lat miałem taki sam % co i na samym początku pracy. Więc, porównują twoi zarobki nie do zarobków innych ludzi w Shell a tylko do widelca (dolną część którego, wiadomo, można nie zmieniać od lat).
Shell zapowiada rewizję płac w przyszłym roku. Mam nadzieję, że zrobią coś z niskimi PIRami, bo w tym momencie lepiej rzeczywiście szukać szczęścia w innej firmie...
Myślę że wszystkich zaskoczyły pozytywnie i podwyzki I bonusy.Dla mnie to miłe zaskoczenie.
W końcu ! Trochę się naczeliśmy ! Ale trzeba jakoś zatrzymywać pracowników, po masowych odejściach- znam wielu, których niestety i tak to nie zatrzyma, przy tym co się dzieje w Shellu.
Mnie nie zatrzymało :) podwyżki/bonusy nie wynagrodzą tego całego (usunięte przez administratora) i chaosu.
Mnie też nie zatrymało. Nawet mimo proponowanej opcji przejścia na wyższą JG gdybym został. Dostałem w innej firmie +25% na podobnym stanowisku.
Czytam te wszystkie komentarze... sa krzywdzace.Pracuje w dziale vendoròw, solidnie i sumiennie. Sprawdzamy wszystkie adresy kilka razy, wszystkie numery telefonów i inne pola w SAPIE. Skończyłem ekonomie i się spełniam. Nie wspomnę już o bonach i benefitach. Mamy ogrom możliwości. Skąd ten hejt?
Cześć. Czy w Shellu jest system poleceń ? Czy dostaje się jakieś dodatkowe pieniądze za polecenie ? Pzdr
Czyli reasumujac - WYKONUJESZ prace kolegow z INDII. Gratuluje - takiej pracy nie uswiadczysz na zachodzie, stad twoje exp bedzie sie liczylo tyle co ZERO. Pracuje od dekady w Group Consolidation w Lodynie, w zyciu bym sie na prace w SSC w Polsce nie pisal. Mozliowosci rozwoju , sam struktura bazujaca na doswiadczeniach z Indii nie za Zachodu, plus o ile nawet robiac LASKE ze wspolfinansuja czy ACCA czy CIMA czay ACA (UK audit - w PL nawet tego nie ma) to nigdy tych umiejetnosci nie wykorzystasz poza procesem, ktory ktos nadzoruje wlasnie taki jak ja z Londynu. KOledzy/Kolezanki w Polsce nawet rezultatow swojej pracy nie widza, brak doswiadczenia w podejmowaniu decyzji sie na nich msci, przy kazdorazowej probuje wyjazdu, emigracji. Headhunterzy na zachodzie doskonale odrozniaja SSC od doswiadczen z jednostek generujacych zyski, podejmujacych decyzje na poziomie Grupy. Jedno rzuca sie w oczy ze od czasow jak Shell naganial mlodych ludzi do pracy twierdzac nie do wiekszoci rol nie potrzaba doswiadczenia poza jezykami to sie wile nie zmienilo. Wcale bym sie nie zdziwil ze ten sam niedoswiadczony zarzad jest nadal na tych samych stolkach. Powtorze w Polsce po tych centrach SSC rozwoju nie ma, chyba ze ktos sie wybiera na emigracje do INDII. Na zachodzie to doswiadczenie kazdy recruiter mu je podwazy. PO co wiec tracic czas na taka prace jak mozna wyjechac i zdobyc doswiadczenie UZNAWANE w Europie? Ret. pytanie!
Owszem mogliby jakby w PL byli DECISION MAKERS. Tymaczasem patrzac na poziom CV Dyrektorow w PL jeszcze dakady uplyna...zdarze sie zestarzec.
A przyrownaj tego tzw TL (Btw takie role na zachodzie nie wystepuja tylko w kleparniacj i SSC na wschodzie obecnie) z profilami managerow z zachodu, to odgadniesz ta subtelna roznice. Oswieci cie dopiero ze PL centrum nie konkuruje prace z Aberdeen nie mowiac o Londynie czy Haaga ale z Indiami. Reasumujac twoj czas w PL SSC ci nie dodaje duzo do umiejetnosci i wiedzy poszukiwanej na zachodzie.Chyba ze sie wybierasz na emigracje do Indii;)
(usunięte przez administratora) Czy o robienie gablotek jak w szkole przez TM chodziło? hmmm
Tak, jest system poleceń, nazywa się Recommend a Friend. Tak, jest premia "za polecenie" gdy rozpoczniesz pracę.
Janusz 20k to ty masz chyba z bonusem i monetyzacja karnetu z Multisportu :D Znam zarobki z SSC i jedna sensowna opcja to 'poganiacz' bo specialistow na poziomie Head Office raczej nie ma(Ci pierwsi wyjechali). Zreszta jak tutaj czy w UBS,HSBC etc innych pisza kazdy z was odczuwa to traktowanie jako pracownik 'drugiej kategorii' czesto wyplywajace w relacjach z peers w Europie.Fakt Krakowskie (Polskie) SSC to najmniej doswiadczone jednostki w calej strukturze globalnej organizacji. Kiedys sie na nie mowilo 'the best costs country' wciaz ta swiadomosc w umyslach tutejszego managementu pozostala, ze Polska to jedynie cost reduction country. Co do emigracji. Ja jestem u siebie od lat, od nikogo nie musze wynajmowac, nie mam problemu lokalizacja.Kazdy chocby teraz wracajacy teraz z zaganicy emigrant ci powie jaki beton jest w Polsce i jak malo ludzie moga sie w tych SSC naprawde rozwiajac, w poronaniu z praca z najbardziej doswiadczonymi wlasnie w Head Office.Moje doswiadcznie ,jak i kwalifiakcje sa uznawane w wielu krajach, twoje... jak sie latami temu sam przekonalem wylacznie w PL.To nie wiem kto tutaj ma gorzej i jakie peryspektywy na rozwoj vs robienie pracy podwykonawcy, za ktora ktos taki jak ja moze z latwoascia wziac kredyt.Wiedz ze managementu najmniej interesuje kto to obrabia jak kto dostarcza ostateczny produkt. Reasumujac wyjazd jest napewno najbardziej rozwojowa opcja, a przy okazji tez najlepiej platna. Owszem ofery 30-35k dostaje z PL ale to zwykle ciemny zaulek rozwoju. Powrot do Polski = samobojstwo Kariery Miedzynarodowej wielu sie juz przekonalo, tym bardziej nakladniam wszystkich mlodych ludzi na podjecie tego ryzyka i wyjazd.W peryspektywie czasowej jeszcze nie znam nikogo, kto by zalowal.
W sumie Ameryki tutaj nie odkryles.Wszak wiadomo ze centra uslug w Krk czy Wwie maja racje glownie z powodu zalozen kosztowych.Jakby staly sie tak samo drogie, a ksiegowy w CanaryWharf czy city kosztowal porownywalnie co w Pl sytuacja wygladalaby inaczej.Sam pracowalem przed wyjazdem na Bliski Wschod w paru hubach jak Frankfurt, Dublin czy Londyn.Najwieksze koszty pracownicze sa Oczywiscie w Londynie, ale tez najsilniejsza w Europie konkurencja i prestiz.Mi osobiscie Londyn pomogl sprzedac swoje finansowe umietnosci i doswiadczenie na chcoby dubajskim rynku, podczas gdy wiem ze po Polsce nie mialbym najmniejszych szans. Wszystko zalezy od podejscie I indywidualnych priorytetow.Owszem w Krk placa polowe tego co w Londynie ale moze praca jest mniej stresujaca,mozliwosci powodzenia z rodzina, studiami wieksza.Na Bliskim Wschodzie z zalozenia pracuje sie dluzej niz w Londynie, ale z racji braku podatku zarabia sie bagatela 2x nie mowiac juz o Polsce.Jedyne co odrzuca to ksenofobiczna kultura, stawiajaca arabskie obyczaje i religie na niepodwazalnym piedestale. Jesli mam przyrownac Bliski Wschod - szybka duza kasa( w rok przed inflacja bylem w stanie zaoszczedzic na dom w Zielonkach ok.Krakowa) Londyn - prestiz, renoma, uznawalnosc w Europie Polska - zycie rodzinne, spokoj Tak sobie wiekszosc nas expatow Polskich to wyobraza
Zgadzam się. Lepiej wyjechać do Head Office na szanowaną pozycje z wysoką pensją w GBP i oceanem globalnych możliwości... a w tzw. „spare time”, między decyzyjnymi meetingami Global Managementu, wchodzić na GoWork (made in Poland) i robić couching kariery oparty na High Level doświadczeniu zdobytym w Head Office.
To cie zaskocze ze zwykle na zachodzie Review sa na Glassdoor.Strone poleciala mi znajoma z w/w centrow w Polsce. Co do work&life balance fakt zap.. jest konkretny, tym bardziej ze kazdy z nas ma po £1-3bn odpowiedzialnosci za kilka linii biznesowych. w Polsce pomijam Fakt ze robi sie wylacznie operation, walcznie operujac w obszarze cost reduction(przypomne podstawy Januszowi - nawet globalna korporacja kieruje sie pewnymi fundamentalnymi zasadami: -revenue (generowanie zyskow, najlepiej platne dzialy i najwazniejsze z pkt widzenia zarzadu, strategii) - risk mitigation (minimalizowanie ryzyka, compliance, risk mgmt) - wlanie kosztow ktore sa zwykle najmniej docieniane(SSC juz w ogole istnieja tylko dla ciecia kosztow) Fakt ze w PL zwykle zatrudnia sie 5-10 dzieciakow, robiacych spreadsheety nie majace pojecia co i jak he sie I tak sprawdza i konsoliduje, ubierajac Janusz z komentrz i wskazania alternatywnych rozwiazan dla managmentowych dashboards. Pracujac zdalnie moge poczytac te “madrosci” i masz racje chec powrotu do Polski raczej przechodzi.Tyle lat minelo, a tak sie malo zmienilo. Wciaz robia z was baranow, konkurujacych lokalizacja(tylko 1h roznicy) czy juz wlasciwie cena z Indiami. Jak tak jestes pewny siebie wskaz mi dzial SSC Shell ktory zarabia dla firmy pieniadze, jest strategiczny.Jabys nie wiedzial na zachodzie juz takich outsourcingowych tworow nie ma i nie wroca.Cala operation, bowiem z prostymi jak tutaj zartuja dla “glupkow” procedurami wyladowala dawno na wschodzie. Zebys ty choc mial i rozumial poziom roznic pomiedzy STRATEGY vs OPERATION. Dramat bujasz w swojej wyimaginowanej bance, bedac tak szanowanym przez tych tutaj jak wartosc jaka generujesz dla firmy.Dodam jedyna ta z PL to oszczednosci, a nie zysk,obszar bezposredniej konkurencji z wielokrotnie wiekszymi w wyedukowane zasoby Indiami. Praca w SSC uwstecznia, kazdy ci to powie majacy doswiadczenie z jednostek generujacych zyski, bedacych na wyzszym niz te centra korporacyjnym poziomie(hierachii) Pamietaj sie koniecznie odezwac jak przejrzysz na te oczy(klapki opadna) samemu wyjezdzajac, majac rozwoj kariery Za najwazniejsze kryterium.Zarzadzanie 70 dziecmi to nie twarde kwalifikacje, ktore sprzedaz na zachodzie , sorry
ludzie nie maja pojecia fundamentalnej zasady Shared Service Centre - czy Delivery Centre Te twory ISTNIEJA jedynie z jednego i tylko jednego powodu - KOSZTU - Nie generuja przychodow - Nie odgrywaja strategicznej roli w strukturze globalnej spolki Polska wciaz jest okreslana krajem Taniej sily roboczej - to sie mowi otwarcie wszedzie na zachdzie.Sam nie rozumiem co tak ludzi bodzie w Krakowie majacym 20x mniej specialistow do wyboru co Londyn (najwieksze hub w Europie wlasnie dzieki rynkowi kandydatow prawie 0.5m) Firma jak chce wysokiej klasy specialistow to na zakupy udaje sie na zachod Jak chce zaoszczedzic to na Wschod - kazdy to wie…ze na zachodzie KOSZTEM z Polska nie da sie konkurowac, czy Indiami (te ostanie zarabiaja juz na poziomie polskim) Shell, UBS, HSBC itd nie maja w interesie drastycznie rozwijac kadr w PL, a uzyskiwac z nich najwiecej mozliwie oszczednosci vs zagranica.Jestem ciekaw ilu bylo w tier1 biurze Shella w Holandii aby moc poziomy j jakosc pracy przyrownac? Ilu? Ktokowiek? Moze ich na tzw “transition” wycieczke Jak dla dzieci wyslali? Niech sie ciesza ogladajac jak sie powinno pracowac?Jest przepasc nie tylko zarobkowa pomiedzy zachodem,a wschodem.Oczym doskonale wie i wykorzystuje to zarzad globalny.Ci w Polske w managemecie tyle co nic nie znacza poza swoim lokalnymi kompetencjami.
Fakt HeadOffice wymogi jak i poziom ofert pracy w ramach tej samej firmy/czy banku w Polsce jest zupelnie inny. Zaloze sie ze wiekszosc blogich ignorantow z Polski nie przyrownuje ogloszen z zachodu/ nie porownuje wymogow czy tez pakietow. Cos co jest absurdalnie widoczne, niby jedna firma ale polskie spolki sa o czym slyszy sie z ust samych HRowcow nieporowbywalne do firmy matki. To tylko potwierdza jaka rola odgrywaja w tej globalnej ukladance.Jest to idac twoim tokiem HQ/profit centre/cost centre najnisza z mozliwych operacyjna rola w firmie.Oni nie maja jak negocjowac lepszych warunkow, nie zarabiajac nawet centa dla firmy.Niestety ale przyznam ci racje praca kosztowa jest i byla zawsze najmniej docenianiana, bo nie bezwzglednie potrzebna dla przyszlosci firmy bazujacej no.1 na zarabianiu. Przyszlosci w SSc nie ma chyba jako poganicz,czyli soft skills a nie specialista tak samo ceniony takze na zachodzie
No niezły jesteś coacher, ekipę szpitala na Babińskiego też tak cołczujesz?
Jasne. Grunt to ambicja, standard i jakość życia nie jest istotny... szczególnie jak ma się rodzinę. A tak z ciekawości, ile płacisz za wynajem dzielonego pokoju w Londynie? Pytam na wypadek gdybym się jednak zdecydował emigrować.
Może nawet @head office i @nowystarylad mają rację opisując rolę jaką SSC odgrywają w globalnej organizacji, ale kultura wypowiedzi i pogarda z jaką się wypowiadają o pracownikach SSC tylko utwierdza mnie w przekonaniu że Polacy na emigracji to absolutnie najgorsi ludzie: zakompleksieni i dalej tkwiący mentalnie w bloku wschodnim, a w wolnych chwilach odreagujacy kompleksy na internetowych forach.
Ty masz tyle nicków na tym forum, że wychodzi z tego całkiem rozbudowany monolog, sam ze sobą dyskutujesz, stawiasz tezy, odpowiadasz. Zwiększ dawkę Xanaxu i nie przepijaj go szkocką Whisky. Frustracja życiowa Ci nie minie, kompleksy nie znikną ale powinieneś się wyciszyć.
Co firma robi z problemem nadgodzin? Dlaczego w finansach nie zatrudnia się mężczyzn w normalnej ilości?
Napisałam na Linkedin że jestem otwarta na nowe możliwości pracy i że posiadam szerokie, globalne doświadczenie zdobyte w Shell SBO. Nikt mi nie odpisał.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Shell Business Operations?
Zobacz opinie na temat firmy Shell Business Operations tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 210.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Shell Business Operations?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 91, z czego 15 to opinie pozytywne, 43 to opinie negatywne, a 33 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Shell Business Operations?
Kandydaci do pracy w Shell Business Operations napisali 9 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.