@goska, a na jakim stanowisku konkretnie byłaś zatrudniona? O warunkach na jakim stanowisku piszesz? Atmosfera, o której wspominasz zależna jest od działu, w którym jest się zatrudnionym. Kto jeszcze może napisać o pracy w tym miejscu? Jak firma przedstawia się obecnie?
Przedstawia się beznadziejnie. Każdą dziewczynę zatrudniają na to samo stanowisko - od wszystkiego. Sprzątasz, gotujesz, obsługujesz, przyjmujesz dostawy, nosisz ciężkie paczki dla szefa. Praca okropna, zmarnowałam tam pół roku. Ludzie Cię nie szanują, klienci wręcz plują Ci w twarz, przy szefie nawet na chwilę nie może zniknąć Ci uśmiech, bo od RAZU Cię wyrzucają. Ingerują w Twoje życie prywatne i wygląd, wstawiają do grafiku, wtedy kiedy nie możesz przyjść. Zwolnienie lekarskie nie istnieje.
Pracowała Pani pół roku? Więc nikt Pani nie trzymał na siłę w tej pracy. Przez pół roku wykonywała Pani widocznie wszystkie czynności jakie trzeba było robić. Jeżeli coś nie pasowało to trzeba było nie pracować. Odrazu wyrzucają za uśmiech? To chyba jakieś komentarze z Pani strony zrobione po złości może za źle wykonywaną pracę i zwolnienie?
Pracowałam, ponieważ przy moim trybie studiowania, o inną pracę ciężko, a pieniądze były potrzebne. Gdybym planowała napisać tutaj coś po złości, to niech mi pani wierzy - byłoby to coś zupełnie innego. Nie zostałam zwolniona, zwolniłam się sama. Wszystko co opisałam, jest prawdziwe. Nie rozumiem w ogóle dlaczego krytykuje pani moją opinię, czyżbym miała doczynienia z którąś z menadżerek? Bo przecież jeśli pani tam nie pracowała, to nie ma pani absolutnie pojęcia o tym jak tam traktują pracowników i czy zwalniają za brak uśmiechu czy też nie.
tre, w kawiarniach i w sprzedaży to generalnie o tym możesz zapomnieć. To co możesz dostać poza swoją standardową pensją to są tipy i nic poza tym. Chyba że coś się zmieniło w co wątpię
Najgorsza praca z jaką miałam styczność w całym swoim życiu!!! Nigdy nie miałam tyle stresu ile tu, tyle nerw i w ogóle wszystkiego. Wszędzie kamery, dziewczyny fałszywe, zakłamane, każda za plecami obrabia sobie (usunięte przez administratora) a dla siebie udają milutkie. Straszna atmosfera, straszna menagerka wszystkich lokali,która uważa się za nie wiadomo kogo. Straszna stawka,tak jak pisano wcześniej:szukają taniej siły roboczej. Żeby zarobić te 1400 zł miesięcznie trzeba tyrać jak wół oczywiście, a ze stawką i tak moga cie oklamac i nie ma na to dowodow. Szef chytry i okropny (no bo francuz oczywiście, a oni już tak mają). Nikomu nie polecam tej pracy!! +ddsaga masz wielkie szczęście, że mówisz o tej pracy tylko w pozytywny sposób, nie doświadczyłam czegoś takiego tam nigdy
Moim zdaniem to absurd wypowiadać się o tej restauracji w negatywny sposób jeśli się pracowało tam tylko jeden dzień. Pracowałam tam całe wakacje od maja, od samego początku zostałam ciepło przyjęta, nikt nie krzyczał, nie zwracał mi uwagi, uczyłam się w swoim zakresie robiąc co raz to więcej rzeczy.Zżyłam się z dziewczynami, wszystkie sympatyczne,miłe. Owszem, zakres obowiązków jest obszerny, ale jest to kwestia przyzwyczajenia i dogadania z dziewczynami będącymi na zmianie. Raz jedna dokraja produkty, raz jedna zmywa, raz jedna robi napoje, naleśniki, stoi na kasie. Nie spotkałam się z żadną wredotą przez te 3-4 miesiące jaką dziewczyny opisują wyżej. Stawka co prawda nie jest wysoka, ale na wakacje dla licealistki idealna. Są o wiele gorsze miejsca pracy. Klienci bardzo mili, a napiwki to ok. 10zł dziennie ponieważ nie jest to kelnerstwo bezpośrednie. Mimo tylu negatywnych opinii, wciąż nie braknie pracowników. Serdecznie polecam jak i studentkom, jak i licealistkom w weekendy :)
gorzej niż macdonalds to jakiś śmietnik tam. długo się nie utrzyma.
Za ciężką pracę w gastronomii powinny być odpowiednie pieniądze i za taki zasób pracy, a nie grosze na godzine. praca fatalna, dwulicowi ludzie i obgadujące się nawzajem dziewczyny, nowe osoby są pomiatane i zwalniane po okresie próbnym bezpłatnym. Starzy pracownicy zwalniani z dnia na dzień bez podania przyczyn. Nieterminowe wypłaty spóźniają się o tydzień, dwa. Marne pieniądze praca po godzinach i robisz tam wszystko od zmywaka i czyszczenia na kolanach fug w łazience po obsługę klienta. Menadżerka boi się zatrudnić bardziej wykwalifikowane osoby od siebie. Zaopatrzenie to makro i marka ARO takie unikalne receptury z niektórych ciastek robi się inne na następny dzień. Jesz przy śmietniku. Szef obserwujący Cię wieczorami. Żenada.
Zaczynając pracę w gastronomii trzeba się liczyć z tym że to nie jest łatwa praca i osoby, które zaczynają pracować w gastronomii powinny też to lubić, a nie zmuszać się do pracy której nie lubią, bo np.nie potrafią współpracować z zespołem. Zaczynając każda pracę nowe osoby są poinformowane ile będą zarabiać i to nie jest tajemnica. Nikt nie trzyma nikogo na siłę jeżeli stawka komuś nie pasuje można zmienić pracę i szukać lepszej czy to jest jakiś problem?
praca okropna, gotujesz, zmywasz, pieczesz, sprzątasz, dźwigasz ogródek za marne złotówki, szefostwo nie jest normalne, tania siła robocza, to dobre określenie. zwalniają z dnia na dzień.
z racji tego że szukam zatrudnienia w Cafe Rue de Paris, a uważam się za osobą poważną i godną szacunku, nie satysfakcjonuje mnie sam formularz kontaktowy na stronie. potrzebuję wyczerujących informacji jakie są obecnie stanowiska do wzięcia i jakie firma musi spełnić warunki żeby mnie zatrudnić, czy ktoś się wypowie w tej sprawie?
serdecznie nie polecam. pieniądze prawie żadne biorąc pod uwagę zakres wykonywanych zajęć. wielki panie "menadzerki" lokali na początku bardzo miłe, udają koleżanki, opowiadają o sprawach prywatnych i generalnie da się odczuć przyjacielska atmosferę. niestety to tylko pozory. wystarczy, ze zrobisz cos źle, czegoś zapomnisz (a wiadomo człowiek jest tylko człowiekiem) i zaczyna się niemiła atmosfera, krzyki i pretensje. każdy gada na każdego, więc nikomu nie można nic powiedzieć bo na pewno wszystko wyjdzie w gronie dziewczyn pracujących nie tylko w danym lokalu ale tez w innych częściach Warszawy. tak jak wspominalam pieniądze sa znikome, rzadko zdarza się wyrobić cały etat (czyli mizerne 1400zl), jeśli chcesz mieć więcej godzin trzeba jeździć po innych lokalach, a nie wyrabiać je w lokolu w którym Cie zatrudniono. napiwki to żałosne grosze dziennie. bardzo łatwo też o zwolnienie i z dnia na dzień można zostać bez pracy. zdecydowanie odradzam!
Jednak szkolenie wg menadżerki polegało na zmywaniu naczyń - gratulacje. Chciałam wnieść sprawę do sądu pracy, ale nie miałam żadnych dowodów, niestety. Nikomu nie polecam tam pracować. Nawet w takim głupim KFC czy McDonalds nie zacznie się pracy bez podpisania umowy i za szkolenie płacą.
(usunięte przez administratora)
Nie dostałam, ponieważ powiedziano mi, że to szkolenie bezpłatne. To była moja I praca, więc byłam bardzo naiwna. Ludzie zaczynają tam pracować bez umów, więc można zostać zwolnionym w każdej chwili bez żadnego wynagrodzenia. Nauczyło mnie to, by nigdy nie zaczynać pracy bez podpisania umowy.
Też miałam nieprzyjemność pracować w tej firmie. Rok temu odbyłam niby "szkolenie", ale menadżerka przez cały czas kazała mi stać przy zmywaku. Niczego mnie nie nauczono. Nie dostałam za to wynagrodzenia, a tylko mnie oszukała! Odradzam pracować tam. Wykorzystują ludzi.
Odradzam pracowania w tej kawiarni. Zle zarobki, na poczatku ekipa z ktira pracuje jest mila a po jakims czasie sie to zmienia. Zle warunki pracy.
Przed szkoleniem przeczytalam wasze opinie i zaczelam sie zastanawiac czy wogole mam tam pojsc. W koncu postanowilam osobiscie to sprawdzic. I rzeczywiscie na poczatku szkolenia byli mili, nawet chwalili. OCzywiscie zostalam wyslana na francuska. A tam byla taka beznadziejna atmosfera ze szok, dziewczyny jakies zadufane, nie mile . Przynies podaj pozamiataj . stawka 1400 netto. Zdecydowanie odradzam.
Kiedy zobaczyłam ogłoszenie o pracy dla kelnerki w Rue de Paris, zgłosiłam się od razu na Chałbińskiego. Podczas rozmowy z menadżerką dowiedziałam się, że odbędę 2-dniowe szkolenie, praca jest dwuzmianowa, od pon - pt + dwa weekendy pracujące, stawka 1400 zł netto. Po odbyciu szkolenia, swój pierwszy dzień w pracy odbyłam zupełnie gdzie indziej, bo na francuskiej. Tam dowiedziałąm się, że "najprawdopodobniej" będę pracować już właśnie tam. Jak się okazało, praca nie była dwa weekendy w miesiącu, tylko wszystkie. Byłam na drugiej zmianie, która trwała do 21.30, a menadżerka zapytała, czy mogę następnego dnia przyjść na 6.30. Poza tym w Rue de Paris pracuje się po godzinach, za co już nie płacą. Moim zdaniemto knajpa, która poszukuje taniej siły roboczej. Wady: niekonkretność, zbyt niska stawka na cały tydzień pracy + nadgodziny.
zgadzam się z przedmówcą, ja również pracowałam w tej kawiarnii i po miesiącu tak po prostu zostałam zwolniona. Przynieś , podaj ,pozamiataj . Szkoda czasu
Przestrzegam Was przed tą restauracją! Nie zaczynajcie tam pracować. Płacą grosze, bo ciężko wypracować etat przy dużej liczbie pracowników i zwalniają z byle powodu. Nie przyjemna atmosfera. Na początku są mili a potem każą Ci robić wszystko mimo iż nie należy to do Twoich obowiązków. Jeśli nie chcecie marnować swojego czasu to nie idzcie tam na rozmowę o pracę. Pozdrawiam