Szczerze nie polecam pracy w tej firmie, najgorszy rok zawodowy w moim życiu pracując 8 lat w innej sieci przeszedłem do lidla jako manager sklepu. Praca w lidlu jest pracą dla idiotów którzy wierzą w korporacyjne pieprzenie i będą chcieli się dla nich "zabić" a ponadto nie mają życia prywatnego - nigdy nie wiesz kiedy wyjdziesz do domu -tak tak umowy są skonstruowane, że podpisując umowę o pracę masz zapłacone za 34 nadgodziny( dotyczy managera jak i zks) i zawsze wielcy panie i panowie krs coś ci wynajdą abyś nie wyszedł do domu. Brak jakiegokolwiek szacunku dla czasu wolnego człowieka nikt się nawet nie spyta czy możesz zostać czy nie masz planów - masz zostać i dopóki nie zrobisz tego co Ci zadano nie możesz wyjść. Przez rok czasu pracy poznałem takich idiotów co potrafią się wybić z pracy i pracować za darmo albo przyjść na dniu wolnym - najważniejsze żeby wyszła "wydajność" szok jak trzeba mieć łeb sprany..... Kolejna sprawa to atmosfera pełna fałszu i wiecznego podpieprzania , i szukania problemów na siłę. Przez ten rok nagminne było gnojenie i wywieranie psychicznego nacisku ze strony przełożonych, nawet jak miałeś dzień wolny to i tak dostawałeś smsy na prywatny nr. (tak mam te smsy w komórce) kasjer jak chce wyjść do domu to musi spytać osoby prowadzącej zmianę czy może wyjść do domu!!!!- nawet jak zgodnie z grafikiem jego czas już nastał i w 90% i tak musi zostac bo oczywiście zawsze jest za mało zrobione albo jezdzi pan dyrektor no to wiadomo trzeba się spuścić i jeb...ć ku chwale lidla po 12 godzin a jak przyjedzie to i tak będzie źle i za mało zrobione... Systemy do zarządzania sklepem to jakaś mega porażka, program komputerowy w którym ani nie widać stanów towaru, cenówek się nie da wydrukować tylko musisz zamawiać i czekać aż jaśnie centrala Ci przyśle na maila i wiele innych rzeczy które powodują , że rzeczy które mógłbyś zrobić szybciej schodzi dużo czasu, a potem oczywiście usłyszysz, że jesteś nie zorganizowany bo zostajesz po godzinach- stała śpiewka generalnie w lidlu wiecznie tylko słyszysz że jesteś beznadziejny.
Mobing, mobing, brak szacunku i jeszcze raz mobing.